Raz byłem w Londyńskim kasynie , muszę przyznać ze robi wrażenie ... Człowiek wchodzi na sale , jest ogromna aż się recę rwia do gry . Pograłem ze znajomymi w ruletke , otem była zajawka na kości . W Polsce byłem tylko w tzw domach gry (czy raczej kawiarniach ) ogolnie to bieda ...W Krakowie...