Brawa dla niej za to. Byla faworytka, sprostala, Karolina zagrala swietnie z Sharapova, ale zgasla w polfinale. Mialem nadzieje, ze kryzys za nia, ale nie wrocila juz do formy z meczu z Maria. Brawo za ambicje bo jedyna PROBOWALA walczyc, nie bylo czym, ale nie poddala sie jak 6 poprzednich...