I runda kwalifikacji Ligi Mistrzów [10-11.07.2018]

[ibis]

I Runda Kwalifikacji Ligi Mistrzów ​

Mistrzostwa Świata trwają w najlepsze, ale dziś poznaliśmy pary I rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Legia Warszawa zmierzy się z irlandzkim Cork City.

Runda wstępna​

Półfinały rundy
FC Santa Coloma - KF Drita Gnjilane
SP La Fiorita - Lincoln Red Imps​

GRUPA 1:
Torpedo Kutaisi (Gruzja) - Sheriff (Mołdawia),
Shkëndija (Macedonia) - The New Saints (Walia),
Sūduva (Litwa) - APOEL (Cypr),
Olimpija Ljubjana (Słowenia) - Qarabağ FK (Azerbejdżan),
F91 Dudelange (Luksemburg) - Videoton FC (Węgry).
GRUPA 2:
Triumfator rundy wstępnej - Malmö (Szwecja),
HJK Helsinki (Finlandia) - Víkingur (Wyspy Owcze),
Łudogorec Razgrad (Bułgaria) - Crusaders (Irlandia Północna),
Cork City (Irlandia) - Legia Warszawa (Polska),
Valur (Islandia) - Rosenborg (Norwegia).
GRUPA 3:
Kukësi (Albania) - Valletta FC (Malta),
Flora (Estonia) - Hapoel Beer Szewa (Izrael),
Spartaks Jurmala (Łotwa) - Crvena Zvezda (Serbia),
Alaszkert (Armenia) - Celtic (Szkocja),
Astana (Kazachstan) - Sutjeska (Czarnogóra).
Czekamy na pojawienie się kursów.
Mecze rozegrane zostaną 10 i 11 lipca oraz 17 i 18 lipca.​

 

[intelowiec]

Jeśli Legia miałaby bać się takich rywali, jak Cork City (widziałem opinie, że są mocniejsi niż Dundalk, z którym zmierzyli się jakiś czas temu w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów), to nie powinni w ogóle zgłaszać się do jakichkolwiek europejskich rozgrywek.
Spędziłem 8 lat w Irlandii, widziałem wiele spotkań tamtejszej ligi i dowiedziałem się sporo o organizacji rozgrywek i poziomie występujących tam zespołów. Czysta amatorszczyzna i moim zdaniem jest to wymarzony wprost rywal, aby dobrze wejść w rytm rozgrywek i na przetarcie przed prawdziwymi kwalifikacjami.
I nie ma tu absolutnie znaczenia fakt, że oni są w środku sezonu, a my dopiero będziemy rozpoczynać. Takiego przeciwnika trzeba brać z marszu i za wiele się nie zastanawiać

 

[azael]

SP La Fiorita - Lincoln Red Imps FC
Typ: 2
Kurs: 1.65
Typ do dubla bo trochę przysnąłem. Na początku tygodnia kursy na ten mecz były wyrównane i można było łapać na gibraltarczyków grubo ponad 2
Bez wątpienia faworytem meczu jest gospodarz turnieju drużyna Lincoln Red Imps FC. Wystarczy spojrzeć na mecze kwalifikacyjne w ostatnich latach które pokazują że drużyny z Gibraltaru nawet jak odpadają to potrafią wykręcić lepsze wyniki.

 

[ibis]

kursy od: fortuna
Zapraszam do podawania typów oraz do dyskusji. ​

 

[typer36]

Jeśli chodzi o Lincoln, to nie polecam patrzeć wstecz, bo bardzo wiele się zmieniło. Duże różnice w kadrze, inny trener, w lidze wyniki poniżej oczekiwań, boom na ten zespół wydaje się kończyć, ale wszystko może się szybko zmienić.
Nie wiem nic o rywalu, ale też nie wiem, czy jest co wiedzieć. Mistrz San Marino z reguły prezentuje to samo, czy będzie to La Fiorita, Tre Penne czy Domagnano.

 

[Grac45]

Dokładnie, kwestia mistrza z SM to jest bez różnicy. W składzie a w zasadzie ataku chłopy po 4 dychy na karku.
SM, Andorra to są najsłabsze zespoły w stawce, tak było jest i będzie.
Gramy jeden mecz i to na terenie Gibraltaru a to jednak sporo zmienia. Spadki masakra, było 1,80 teraz 1,25.

 

[przemovsky23]

Panowie , jakieś propozycje odnośnie ,, finałowego'' spotkania we piątek ?

 

[zakucyk]

"Na papierze" dużo lepiej wygląda Lincoln:
1) Kilka dni temu obie drużyny grały pierwsze mecze w poprzedniej rundzie LM.
Lincoln wygrał spokojnie 0:2 z ekipą z San Marino, a Drita dopiero po dogrywce z mistrzem Andory.
2) W związku z graną dogrywką i dalekim wyjazdem, ekipa z Kosowa powinna być bardziej podmęczona.
3) Lincoln od kilku lat gra w europejskich pucharach i mimo, że zawsze szybko odpada to u siebie potrafi zagrać nieźle (m.in. wygrali z Celtic-em 1:0). Dla Drita jest to pierwszy sezon w europucharach i nie zaczęli go specjalnie.
4) Lincoln gra u siebie, a Drita jest słaba na wyjazdach (w poprzednim sezonie rodzimej ligi tylko 6 wygranych na 16 meczów co nie jest dobrym wynikiem jak na mistrza)
5) W LE w czwartek grała Europa FC (Gib) z Prishtina (Kos) i mecz zakończył się remisem 1:1 co dodatkowo pokazuje, że liga Kosowa wcale nie jest silniejsza od Gibraltaru.
Bukmacherzy rozłożyli w tym meczu kursy praktycznie 50-50, a moim zdaniem liczby bardziej wskazują w stronę gospodarzy.
Jeśli nie czyste "1" (po około 2,7) to takie 1 dnb po 1,82 w fortunie (lub 1,9 w zagranicznych) - wygląda bardzo ciekawie

 

[menocompadre]

jak to sie mówi, na tym etapie nie ma już słabych zespołów, cork u siebie na pewno powalczy, legia bez pazdana może miec problemy w obronie