Masakra jaki to jest koks. 41 lat w zapasie, a tu kontrakt z klubem bijącym światowe rekordy transferowe. Reszta jego rówieśników już wnuki bawi, jego młodsi koledzy po fachu zdążyli zaliczyć gigantyczny regres, a ten gość wciąż trwa w najlepsze z uśmiechem na twarzy. Niesamowite jest to, że po 17 latach wciąż nikt nie pobił jego rekordu transferowego.