Myślę, że śmiało można ładować Argentynę. Od samego początku nie widzę dla nich tutaj godnego rywala i zdanie podtrzymuję, że będą jechać po trofeum jak walec. Jak to się mówi "do 3 razy sztuka", finał MŚ prze... , finał CA prze... , teraz już się to nie zdarzy. To, że nie ma dogrywki...