Właściwie i jedno i drugie. Fatalny początek Dinga, ale i bezbłędny Selby. Pierwsze frejmy wyglądały, jakby Mark rozgrywał swój najlepszy mecz w MŚ, a Chińczyk najgorszy. Do przerwy Ding miał ledwie 81 % skuteczności na wbiciach, po zakończeniu sesji jest ciut lepiej - 88 % przy 93 %...