Jakiś rok temu czytałem książkę na temat Korei Północnej.
W obozach jest tam coś takiego, że nikt nie może umierać i obrażać wodza. Gdy kogoś wieszano a mówił coś złego na temat Kim Dżong Ila wbijano mu kamień wielkości pięści w usta. Wybijając przy tym zęby, często też rozrywano policzki...