>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

14. Grand Prix Singapuru [15-17 września 2017]

Status
Zamknięty.
gamerski 9

gamerski

Użytkownik
Ja dałem 3 typy by zwiększyć nieco AKO i jak wiadomo już po Q2 typy weszły. Gratuluje wszystkim!
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Pogodynka Mikołaj donosi:
909326017155678214
W czasie wyścigu podobno ma nie padać, szansa na deszcz to jakieś 30-40 %, tak donosi Twitter. Ale do czego zmierzam. Deszcz zmył już zapewne gumę z toru, którą kierowcy zostawiali przez dwa dni. A co za tym idzie spowoduje to trudniejsze warunki na torze. Zatem biorę po 100 zł z puli każdego gracza i czekam na propozycję, który zawodnik według was nie zostanie sklasyfikowany? Massa? Grosjean? Palmer? Stroll? Williams wczoraj się prowadził fatalnie, Groszek też co chwila zwiedzał pobocza. Jak uważacie? ;)
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
GP Singapuru - wyścig, niedziela 14:00
Felipe Massa sklasyfikowany w wyścigu?
Typ: NIE @ 3,35 po podatku Totolotek 1/10 ⛔ P11 ale momenty były do DNF, szkoda
Śledząc poczynania od początku weekendu na torze widać jak Williamsy się miotają. Wczorajsze kwalifikacje dla Massy i Strolla fatalne. Wystarczy popatrzeć co do powiedzenia ma sam Felipe:
Felipe Massa (P17): Szczerze mówiąc za nami bardzo frustrujący dzień. Na moim pierwszym przejeździe zmagałem się z dużą nadsterownością. Uderzyłem o ścianę i przebiłem oponę. Miałem szczęście, że doszło do tego w jednym z ostatnich zakrętów, tuż przed zjazdem do alei serwisowej, dzięki czemu szybko wróciłem do jazdy. Niestety problemy z nadsterownością nie zniknęły – na szybkim okrążeniu straciłem przez nie pół sekundy pokonując ostatni zakręt i nie awansowałem do Q2. Jestem bardzo rozczarowany, bo wiem, że mieliśmy dzisiaj szansę na awans do drugiego bloku. Tego typu błędy są bardzo frustrujące. Weekend nie układa się póki co po naszej myśli.
Właśnie owe uderzenie było dość mocne w czasie kwalifikacji. Williams na torach ulicznych, krętych jak Singapur i Monaco jest fatalne. Więc na nic szczególnego bym nie liczył dziś. Dodatkowo te opady deszczu spowodują większe uślizgi, a skoro już na suchym były problemy z nadsterownością to trudno oczekiwać, że na śliskim torze to wyeliminują. Pierwsze o kim pomyślałem w kontekście nie dojechania do mety jest Brazylijczyk.
Prześledziłem sobie jeszcze jego &quot;wyczyny&quot; w Singapurze w historii to szału nie było, a jeździł przecież w Ferrari a notował znacznie znacznie gorsze rezultaty niż jego zespołowy partner. Ten tor nie leży Felipe zupełnie. Mówi się nawet, że pamiętny tytuł MŚ przegrał właśnie w Singapurze, kiedy przy neutralizacji i tej aferze crashgate z Nelsinho Piquetem zjechał na pitstop i przy tankowaniu urwał wąż przez co stracił mnóstwo punktów w klasyfikacji generalnej...


GP Singapuru - wyścig, niedziela 14:00
Stoffel Vandoorne - Carlos Sainz
Typ: Sainz @ 2,12 ✅ 7-4
Milenium

Dla mnie kurs za wysoki w tej parze. Toro Rosso też ma pakiet gwarantujący dobrą jazdę na tego typu torze jak Singapur. Pokazał Sainz już to w Monaco i na Hungaroringu. Miejsca jakie tam osiągnął to 6 w Księstwie i 7 na Węgrzech. Może pozycja wyjściowa i start z 10 pola nie gwarantuje tak dobrego wyniku tym razem, ale Carlos powalczy. Vandoorne owszem super się spisuje. Ale jednak w wyścigach często ma pecha, a i McLaren w tempie wyścigowym nie zawsze dopisuje, bo ile to razy Fernando startował z wysokich miejsc, a potem po 4-5 okrążeniach już był znacznie niżej.
Na Węgrzech np Vandoorne ruszał z P8, a Sainz z P9 i zakończyli Belg na 10, a Sainz na 7.
Ogólnie mimo iż Sainz odchodzi z zespołu to jednak jeszcze trochę im zapunktuje. Bo Kwiat raczej znowu będzie miał słaby weekend.
Kurs naprawdę mi się podoba.

GP Singapuru - wyścig, niedziela 14:00
Esteban Ocon - Jolyon Palmer
Typ: Ocon @ 1,52 ⛔ 10-6, wow co Palmer szok
milenium

Może i ruszają kawałek od siebie oddaleni,ale jednak Palmer to Palmer. Mowa trawa w wywiadach,a wyników brak. Ocon ma dziś urodziny, Force India będzie starało się dojechać w punktach. Palmer jak to Palmer spadnie w klasyfikacji w dół myślę.
 
heros123 1K

heros123

Użytkownik
Vettel - top3 @ 1.25⛔
Fernando Alonso - Sergio Perez @ 1.55⛔
Nico Hulkenberg - Jolyon Palmer @ 1.24⛔
Ako: 2.11⛔ (po odliczeniu podatku) milenium
Edit: Konia z rzędem temu co przewidziałby przebieg wyścigu, cała trójka nie dojechała do mety
Te 3 typy wydają się najbardziej rozsądne. Szybko, bo zaraz wyścig. Tor w Singapurze to tor uliczny, a jak wiadomo na takich torach się bardzo ciężko wyprzedza. To co pojechał wczoraj Seb to jakiś kosmos, kapitalne kółko, a najciekawsze jest to, że wydawało się, że Red Bull zgarnie P1 i P2, bo cały weekend jeździli fenomenalnie, a tu zaskoczenie. Seb prawdopodobnie wygra dzisiaj, ale dla bezpieczeństwa daję miejsca 1-3. McLareny również świetnie się tutaj spisują, oba w Q3 i jest spora szansa na fajne punkty dzisiaj, Force India sporo odstaje od McLarenów jeśli chodzi o tempo, a dzisiaj dodatkowa przewaga po stronie Nando jest taka, że już na starcie jest 4 miejsca z przodu. No i para Renault. Hulk wczoraj siódmy czas, przegrał tylko z najlepszymi trzema zespołami, więc bardzo dobry rezultat. Niemiec przerasta Palmera o dwie klasy, co zresztą widać w każdy weekend. Na starcie przewaga czterech pozycji, więc nie powinno być problemów z utrzymaniem się przed Palmerem.
 
gamerski 9

gamerski

Użytkownik
Mógł to być kupon marzenie gdyby Magnussen nie pojechał wyścigu jak ostatnia ciota. Cieszę się z tego, że padło mu MGUH pod koniec wyścigu, bo już nie mogłem na niego patrzeć.
Faktyczny przebieg beznadziejnego wyścigu Magnussena:
Odmienna strategia ogumienia względem Grosjeana przed startem wyścigu - w efekcie była zła. Po starcie MAG - 10, GRO - 15. Podczas neutralizacji a także poprawieniu się warunków na torze nastąpiła zmiana opon na przejściowe, po kilku okrążeniach Magunssen zbliżał i zbliżył się do Grosjeana który miał jeszcze opony o większym zużyciu z ponad 5 sek zrobił ok 0.500 aż tu nagle 1.100, 1.600, 2.200 4...? Kevin Why??
Warunki na tyle się zmieniły, że jako pierwszy założył komplet ultramiękkich i zaimponował mi tym. Wyjechał ledwo tuż przed Grosjeanem co i tak było śmieszne, bo powinien być gdzieś dalej... Zbudował przewagę około 4 sek. i co było potem? Starta, strata, strata wyprzedza go Grosjean i Ocon a później jeszcze Massa.... Poproszony przez inżyniera o przyciśnięcie pewnego przycisku zapewne zmieniającego mieszankę paliwa na wzbogaconą. Nie wiem czy nie miał go wcześniej wciśniętego czy co...
Jakby nie patrzeć Magnussen psuje mi już drugi kupon &quot;Wyścigowy&quot; Pierwszy na Hungaroringu jak wypchał Hulkenberga, który miał być przed nim. Koniec końców trudno wyszło jak wyszło, fuksem jest, że i tak to co weszło to -weszło ???? Każdy mógł tu nie ukończyć.
Zastanawia mnie panowie jak to się stało, że po zmyciu gumy przez deszcz jak to napisał Robson przyczepność toru była nadzwyczaj dobra? Nie było uślizgów jakie były w poprzednich dniach, a kierowcy którzy teoretycznie mieli mieć kłopoty z przyczepnością obyli się bez większych problemów. Stawiam na zmianę ustawień na maksymalny docisk przed GP z uwagi na opady deszczu. Oczywiście ustawienia, które są zgodne z Park Ferme.
 
psychol32 423,7K

psychol32

Użytkownik
Zwycięstwo Hamiltona można uznać za małą niespodziankę ale nie sensacje. O ile bolidy Mercedesa ustępowały rywalom na treningach oraz w kwalifikacjach ( podobnie jak na Węgrzech i w Monaco) o tyle wszystkie trzy wyścigi wygrał właśnie Anglik.
 
heros123 1K

heros123

Użytkownik
Scenariusz jak u Hitchcocka, zaczęło się trzęsieniem ziemi, a później emocje rosły. Z tymi emocjami to może za dużo powiedziane, bo Lewis jechał do samej mety swój wyścig i poza restartami za samochodem bezpieczeństwa i krótkimi naciskami ze strony Ricciardo nikt mu nie zagrażał. Może się okazać, że w niedzielę Seb właśnie przegrał tytuł mistrzowski. Jasne, to nie jest już koniec sezonu i zostało do końca jeszcze 6 wyścigów, ale weźmy pod uwagę to, że na tych niektórych pozostałych torach Mercedes również będzie faworytem i Lewis może jeszcze bardziej odskoczyć. Zobaczymy, czas pokaże. A propos tego wypadku na starcie pomiędzy Maxem, Kimim i resztą, to tutaj moim zdaniem ciężko stwierdzić czyja to wina i raczej skłaniałbym się do opinii, że był to incydent wyścigowy, choć bardzo pechowy niestety. Sędziowie również uznali, że nikogo nie będą karać po tym wypadku. Bardzo szkoda, że wyszło jak wyszło, bo tak jak mówię, Lewis odskoczył już na 28 punktów i może być już nie do złapania przez Seba. Szkoda również Alonso, bo obaj kierowcy McLarena mieli szanse na dobre punkty, ale ten wypadek na starcie spowodował, że Hiszpan niestety musiał się wycofać, bo uszkodzenia w bolidzie były zbyt duże. Trzeba jeszcze wspomnieć o super występie Jolyona, owszem miał też sporo szczęścia, ale mimo wszystko pojechał całkiem niezły wyścig. Sainz podobnie, po kwalifikacjach chyba nie myślał, że tak wysoko skończy wyścig, czwarte miejsce, dobre tempo i na pewno był bardzo zadowolony, co zresztą było słychać przez radio ???? . Tak na koniec, wszyscy pewnie myśleli, że tutaj o podium będą się bić Red Bulle i Ferrari, że Mercedes będzie gdzieś za nimi, a tu proszę. Ferrari nie ma, jednego Red Bulla nie ma, a kto wygrywa? Mercedes. Kto trzeci? Mercedes. Takiego scenariusza chyba nikt nie przewidział.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom