>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

38 kolejka Ligue 1 sezon 2008/2009

Status
Zamknięty.
V 115

vindom

Forum VIP
Nantes - Auxerre 2.62 3.15 2.56 30.05.2009 - 21:00

Caen - Bordeaux 5.05 3.46 1.66 30.05.2009 - 21:00

Nice - Le Havre 1.61 3.44 5.63 30.05.2009 - 21:00

Lorient - Le Mans 2.68 2.37 3.35 30.05.2009 - 21:00

Toulouse - Lyon 2.29 2.96 3.16 30.05.2009 - 21:00

PSG - Monaco 1.41 4.03 7.32 30.05.2009 - 21:00

Lille - Nancy 1.43 3.95 7.15 30.05.2009 - 21:00

Marseille - Rennes 1.46 3.95 6.62 30.05.2009 - 21:00

Grenoble - Sochaux 2.95 2.34 3.06 30.05.2009 - 21:00

St. Etienne - Valencie 1.40 4.14 7.57 30.05.2009 - 21:00
 
V 115

vindom

Forum VIP
Komu przypadnie tytuł mistrza rozstrzygnie ostatnia kolejka. Po 37 seriach gier pierwsze miejsce zajmuje Bordeaux, które nad drugim Olympique Marsylia ma 3 punkty przewagi. Bilans bramkowy także przemawia na korzyść zespołu trenowanego przez Laurenta Blanca. Mimo to jeszcze nic nie jest przesądzone. Przed ostatnią kolejką istnieje kilka wariantów pozwalających drużynie Żyrondystów zostać mistrzem.
Bordeaux zostanie mistrzem jeśli:
- pokona SM Caen
- zremisuje z SM Caen
- przegra z SM Caen, a OM nie wygra z Rennes

Szanse na zdobycie tytułu ma OM pod warunkiem, że
- pokona Rennes a Bordeaux przegra z SM Caen
Bordeaux mimo, że jest zdecydowanym faworytem przed sobotnim spotkaniem, wcale nie będzie mieć łatwego zadania. Caen jest dla nich wyjątkowo trudnym rywalem, z którym jeszcze nie wygrali na ich terenie. W poprzednim sezonie, już za kadencji Blanca, Żyrondyści zostali wręcz upokorzeni, gdyż przegrali aż 0:5. Poza tym Caen znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji, ponieważ broni się przed spadkiem. By zachować ligowy byt drużyna z Stade Michel d&#39;Ornano musi wygrać i liczyć, że St. Etienne zgubi punkty w potyczce z Valenciennes. Głównym atutem gości jest niewątpliwie ich forma – Bordeaux wygrało dziesięć ostatnich spotkań, dzięki czemu udało im się zająć pozycję lidera. Tytuł jest w zasadzie na wyciągnięcie ręki wystarczy tylko nie przegrać ostatniego pojedynku. Presja jakiej poddana jest drużyna wyraźnie odbija się na dyspozycji piłkarzy. W poprzedniej kolejce w meczu z AS Monaco Żyrondyści grali bardzo nerwowo, choć wygrali, to bardzo skromnie. A w tak ważnym meczu presja może tylko pogłębić tą nerwowość i znacznie utrudnić grę. Caen gra obecnie w kratkę, z tym że zdecydowanie lepiej radzi sobie na własnym obiekcie niż na wyjazdach. Na pewno nie odpuszczą, więc zapowiada się ciężki mecz. Savidana i spółkę stać na urwanie punktów Bordeaux, lecz nie wydaje mi się by po raz kolejny mieli wygrać. Bordeaux czeka na kolejny tytuł od sezonu 1998/99 i przerwanie serii bez zwycięstwa w Caen i mam nadzieję, że się doczeka.

Drugim równie ważnym spotkaniem jest pojedynek pomiędzy OM i Rennes. Jego wynik również może przesądzić o tym, kto zostanie mistrzem. Drużyna prowadzona przez Erica Geretsa, choć gra bardzo atrakcyjną dla oka piłkę i depcze Żyrondystom po piętach, to troszkę słabiej wypada pod względem efektywności. Rację trzeba przyznać trenerowi Geretsowi, że słaba gra przed własną publicznością może być główną przyczyną niepowodzenia w walce o mistrza. Marsylia wygrała jedynie 9 z 18 meczów dotąd rozegranych meczów na Stade Velodrome. Na pięć ostatnich spotkań u siebie wygrali tylko jeden, a ponieśli także prestiżową porażkę z Lyonem, która praktycznie pozbawiła ich szans na zajęcie pierwszego miejsca.
Rennes zajmuje szóstą pozycję z dorobkiem 61 punktów. Bretończycy mają jedynie teoretyczne szanse na zakwalifikowanie się do Ligi Europejskiej. Wyżej od nich w tabeli znajduje się Toulouse’a (4 miejsce) i Paris SG(5 miejsce) mające po 63 punkty na koncie. Jeśli obie przegrają a Rennes pokona OM wtedy awansuje na czwartą lokatę i zapewni sobie występy na europejskich salonach. Jednakże o ile Toulouse’a może zgubić punkty grając z OL, o tyle w przypadku meczu z udziałem Paryżan taki scenariusz nie wchodzi w grę. Trudno oczekiwać by nie zgarnęli kompletu punktów ze słabiutkim Monaco. Że nadzieja umiera ostatnia zespół prowadzony przez Lacombe’a zrobi co będzie mógł by zrealizować swoje cele. Faworytem jest drużyna gospodarzy, która musi wygrać i liczyć na zwycięstwo Caen. Nasuwają mi się skojarzenia z meczem PSG – Auxerre, wtedy też gościom mimo całkiem dobrej formy nie dawano większych szans na zwycięstwo, a jednak potrafili tego dokonać. Podobnie jest teraz z Rennes, które wygrało trzy z ostatnich czterech spotkań a jednak patrząc na kursy wystawione na ich zwycięstwo wydaje się, że nie mają zbyt szans na zdobycie trzech punktów. Oczywiście tym razem scenariusz taki wcale nie musi się powtórzyć, jednakże uważam, że na Rennes choćby i x2 można spróbować.
Bordeaux 2 @1.67 6/10
Rennes x2 @2.65 2/10
 
hawkeyesti 1,7K

hawkeyesti

Forum VIP
Paris SG - AS Monaco 1 1,42 (6/10)
Paris SG - AS Monaco hc 0:1 1 2,10 (3/10)

W PSG zagra juz Guillaume Hoarau, ktory ma na koncie juz 17 bramek. Nie zagra za to Stephane Sessegnon (5 bramek, 7 zoltych kartek) co w mojej ocenie jest... wzmocnieniem przed meczem. Tak. Ogladalem kilka spotkan PSG i szczerze mowiac nie umialem patrzec na to co Benegalczyk wyprawia, taki drugi Chinyama (bez obrazy), strzela na sile, z nieprzygotowanych pozycji, egoista straszny. Wlasciwie nie wiem jakim cudem on zagral w tym sezonie 34 mecze ale widocznie Paul Le Guen bardzo go lubi. Mowi sie ze moga nie zagrac Ludovik Giuly i Ceara i ich brak moze byc widoczny na boisku. Poki co jednak te informacje sa niepotwierdzone wiec miejmy nadzieje ze obaj zagraja. Gospodarze jesli chca grac w przyszlym sezonie w Lidze Europejskiej musza ten mecz wygrac bo po pietach depcze im Rennes. U siebie wygrali 12 spotkan zaledwie raz remisujac a wiec jest to bardzo rowny zespol, co jest w stanie wygrac wygrywa, a te 5 porazek swiadczy o tym ze w kazdym meczu walcza o pelna pule pkt stawiajac na atak kosztem obrony. Efekt? 17 straconych bramek przy 29 strzelonych. Co sie tyczy Monaco. Na wyjazdach zaledwie 4 zwyciestwa, 15 strzelonych bramek przy 22 straconych. Do tego dochodzi fakt iz jest to dla nich mecz o pietruszke i oslabienia. Z roznych przyczyn nie zagraja Jean-Jacques Gosso (31 spotkan), Vincent Muratori (9), Alejandro Alonso (17), Yohan Mollo (24, 2 gole), Alexandre Licata (20, 7 goli), Adriano (15 spotkan) i Lukman Huruna (4) ktory juz po meczu z Bordeaux dostal czerwona kartke za pyskowki do sedziego. Ubytki sa wiec w kazdej formacji dosc znaczne. Bedzie to wyjatkowy mecz dla Ludovika Giuly&#39;ego, ktory w barwach Monaco gral 6 sezonow i strzelil dla klubu z ksiestwa 55 bramek. Mysle ze to PSG zdominuje ten mecz biorac rewanz za spotkanie rozegrane na Stade Louis II (0:1) i na Parc des Princes wygra mecz konczacy sezon.

Dla Ludovika Giuly&#39;ego ten mecz na pewno bedzie mial dodatkowa motywacje. Czy przelozy sie to na jego gre zobaczymy juz dzis o 21:00
 
kibicleo 7

kibicleo

Użytkownik
AS Saint-Etienne(-1) - Valenciennes kurs: 2.00

Dla Saint Etienne to juz ostatnia szansa by uratować ligowy byt. Mam wrażenie, że w pewnym momencie komuś w klubie zabrakło zdrowego rozsądku i zbyt bardzo poświęcono się rywalizacji w Pucharze UEFA. Zanim ludzie związani z klubem poszli po rozum do głowy, zaczęły się ligowe problemy i do dziś trzeba za to płacić. Żyć w ciągłym stresie, uda się czy nie? Niestety nie wszystko zależy od piłkarzy &quot;Zielonych&quot;, duże znaczenie bedzie miało spotkanie w Caen, gdzie gospodzrze podejmą walczący o Mistrzostwo Francji Bordeaux. ( porażka Caean z Bordeaux i remis St.Etienne to spadek Caen, porażka Caen z Bordeaux i zwycięstwo St.Etienne to spadek Caen, remis Caen z Bordeaux i zwycięstwo St.Etienne to spadek Caen,remis Caen z Bordeaux i remis St.Etienne to spadek St.Etienne). Jasne jest, że nawet zwycięstwo gospodarzy dzisiejszego meczu nie gwarantuje im utrzymania.

St. Etienne, jak zwykle w tym sezonie z brakami kadrowymi (nie zagrają: Tavlaridis, Blaise Matuidi i Perrin, znakiem zapytania stoi występ Sylvaina Monsoreau, Paulo Machado i Yohana Andreu), ale wydaje mi się, że do tego wszyscy się przyzwyczailiśmy. W Valenciennes nie zagrają kontuzjowani Jean-Claude Darcheville, Jonathan Lacourt, Filip Sebo, Djamel Belmadi, Karba Bangoura i Rafael Schmitz oraz kartkowicz Johan Audel.

Podopieczni Alaina Perrina są zdecydowanymi faworytami tego spotkania, bowiem ich rywale nie grają juz o nic. Poza tym goście od chwili awansu do Ligue 1
nie wygrali jescze spotkania na Le Stade Geoffroy Guichard( chocby w poprzednich dwóch sezonach przegrali 1:3 i 0:3). Bilans gości w tym sezonie na wyjazdach, daleki jest od przyzwoitego( 18 meczów, 0 zwyciestw, 10 remisów, 8 porażek)

Reasumując myślę, że to spotkanie gospodarze rozstrzygną na swoją korzyść przynajmniej różnicą dwóch goli.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom