>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

ATP Wielki Szlem: Roland Garros 2018 - turniej główny

Status
Zamknięty.
G 1,5K

gaevicisti

Użytkownik
Ja paradoksalnie widzę sprowadzenie Włocha na ziemię i szybką zwijkę pod prysznic dzisiaj.
Tak, Cecchinato gra turniej życia.
Tak, pokonał Bustę.
Tak, pokonał Goffina.
Tak, pokonał Djokovica.
I co z tego?
Oczywiście piszę to z dużym przekąsem, ale... jest w tym trochę prawdy. W pierwszej rundzie z turnieju prawie go wywalił bezjajeczny Copil, w drugiej pokonał Trungellitiego, którego nasz Hubert wyrzucił w ostatniej rundzie kwalifikacji. To nie są jakoś szczególnie robiące wrażenie zwycięstwa. Nie oglądałem meczu z Hiszpanem, ale ludzie piszą, że Carreno zagrał tragicznie i pomagał jak tylko mógł. Widziałem całe dwa jego ostatnie mecze; Belg również grał fatalnie, już nie pamiętam, czy brał medicala czy nie, ale widać było po nim, że nie jest w pełni dysponowany, być może nabawił się jakichś problemów podczas meczu z Monfilsem, który kończony był dzień wcześniej. Nikt mi nie powie, że Goffin byłby w stanie w normalnych warunkach przegrać z Włochem seta 6:0 na szlemie. A co do Djoka - tutaj był medical grany i Novak raczej też nie grał w pełni sił, ktoś nawet pisał wcześniej w temacie, że szykuje się krecz. Oczywiście trzeba Cecchinato oddać, co jego - zagrał mecz życia, przez pierwsze dwa sety wychodziło mu wszystko, TB drugiej partii genialny i tak dalej. Ale trzeba również spojrzeć na sprawę obiektywnie - po owych dwóch setach kompletnie siadł i Djokovic robił z nim co chciał, a Serb oddał swoje podanie serwując przy 5:4 tylko i wyłącznie na własne życzenie, chyba poczuł się zbyt pewnie. Cecchinato sam szykował się na decidera i nie dowierzał, że otrzymał taką szansę. Po wyrównaniu na 5:5 odżył i TB czwartego seta znowu super z obu stron, ale mógł również w obie strony pójść, bo wszystko było na styku - szczególnie zapadła mi w pamięci piłka przy setowej (7:8 wynik w taju), gdzie Djoko miał piłkę w połowie kortu i zakończyłby seta, ale uderzył ramą; wpienił się strasznie i chyba miał pretensje do publiczności, że mu przeszkadzali (podobną sytuację miał w taju drugiego seta z Bautistą, gdzie miał przygotowaną piłkę na skończenie po świetnej wymianie i uderzył dosłownie kilka centymetrów za nisko, piłka po taśmie poszła na aut, po tym dosłownie zniszczył rakietę, a minutę później było po secie). Mnie się wydaje, że gdyby doszło do piątego seta, to jednak psychicznie (i być może fizycznie) Włoch by tego nie udźwignął.
Wydaje mi się również, że te wszystkie zwycięstwa mogą działać na niekorzyść Włocha. No bo pokonał jednak kilka bardzo głośnych nazwisk - dwóch zawodników z TOP15 + ex numero uno próbującego wrócić na szczyt. We Włoszech pewnie ogromna euforia, cały kraj będzie patrzeć i liczyć, że zobaczą po ponad 40 latach Włocha (mówię o męskim tenisie) w finale singlowego szlema. Zaraz ktoś mi powie, że grał w ćwierćfinale z Djokovicem i nie pękł, więc co ja gadam. No ale to jednak trochę inna historia. Każdy wie, kim jest Djokovic, w świadomości wielu osób figuruje on na pewno jako topowe tenisowe nazwisko bez względu na to, w jakim miejscu się obecnie znajduje, w związku z tym nie było wobec Marco żadnych oczekiwań, a on zrobił wynik ponad stan. Teraz już wszyscy będą liczyć, że pójdzie za ciosem, bo jednak Thiem osiągnął znacznie mniej i przeciętny włoski Janusz pewnie nawet nie bardzo wie, kim ów Thiem jest.
Ale nawet nie to tutaj powinno być decydujące. Dla mnie jeszcze bardziej istotną kwestią jest to, że jego poprzedni rywale byli nie w pełni dysponowani oraz, że Djokovic jednak grał dość pasywnie no i taki ma styl, że lubi oddać inicjatywę rywalowi i nieco poprzebijać. Dla Marco, któremu wszystko wychodziło przez większość spotkania to była świetna informacja. A teraz po drugiej stronie siatki będzie gość, który zacznie rozrzucać nim na lewo i prawo (a po korcie to on się jakoś super nie porusza). Do tego Austriak świetnie serwuje, więc tym ciężej będzie go przełamać, no i jest lepszy na returnie. W wymianach również jest o wiele regularniejszy, a na domiar złego po korcie biega jak gazela, jest w stanie dobiec do wszystkiego i jeszcze genialnie odegrać, więc jak mu Włoch zagra jeden, drugi i trzeci skrót, do którego Thiem dobiegnie i wygra z niego punkt, to się Marco odechce grać.
I ile warty będzie teraz jego tenis?
Odpowiedź pozostawiam Wam, to tylko moje przemyślenia, nie podaję żadnego typu, ale znacznie bardziej kieruję się w stronę 3:0 dla Thiema niż handi +2,5 dla Cecchinato.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Ja paradoksalnie widzę sprowadzenie Włocha na ziemię i szybką zwijkę pod prysznic dzisiaj.
Tak, Cecchinato gra turniej życia.
Tak, pokonał Bustę.
Tak, pokonał Goffina.
Tak, pokonał Djokovica.
I co z tego?
Oczywiście piszę to z dużym przekąsem, ale... jest w tym trochę prawdy. W pierwszej rundzie z turnieju prawie go wywalił bezjajeczny Copil, w drugiej pokonał Trungellitiego, którego nasz Hubert wyrzucił w ostatniej rundzie kwalifikacji. To nie są jakoś szczególnie robiące wrażenie zwycięstwa. Nie oglądałem meczu z Hiszpanem, ale ludzie piszą, że Carreno zagrał tragicznie i pomagał jak tylko mógł. Widziałem całe dwa jego ostatnie mecze; Belg również grał fatalnie, już nie pamiętam, czy brał medicala czy nie, ale widać było po nim, że nie jest w pełni dysponowany, być może nabawił się jakichś problemów podczas meczu z Monfilsem, który kończony był dzień wcześniej. Nikt mi nie powie, że Goffin byłby w stanie w normalnych warunkach przegrać z Włochem seta 6:0 na szlemie. A co do Djoka - tutaj był medical grany i Novak raczej też nie grał w pełni sił, ktoś nawet pisał wcześniej w temacie, że szykuje się krecz. Oczywiście trzeba Cecchinato oddać, co jego - zagrał mecz życia, przez pierwsze dwa sety wychodziło mu wszystko, TB drugiej partii genialny i tak dalej. Ale trzeba również spojrzeć na sprawę obiektywnie - po owych dwóch setach kompletnie siadł i Djokovic robił z nim co chciał, a Serb oddał swoje podanie serwując przy 5:4 tylko i wyłącznie na własne życzenie, chyba poczuł się zbyt pewnie. Cecchinato sam szykował się na decidera i nie dowierzał, że otrzymał taką szansę. Po wyrównaniu na 5:5 odżył i TB czwartego seta znowu super z obu stron, ale mógł również w obie strony pójść, bo wszystko było na styku - szczególnie zapadła mi w pamięci piłka przy setowej (7:8 wynik w taju), gdzie Djoko miał piłkę w połowie kortu i zakończyłby seta, ale uderzył ramą; wpienił się strasznie i chyba miał pretensje do publiczności, że mu przeszkadzali (podobną sytuację miał w taju drugiego seta z Bautistą, gdzie miał przygotowaną piłkę na skończenie po świetnej wymianie i uderzył dosłownie kilka centymetrów za nisko, piłka po taśmie poszła na aut, po tym dosłownie zniszczył rakietę, a minutę później było po secie). Mnie się wydaje, że gdyby doszło do piątego seta, to jednak psychicznie (i być może fizycznie) Włoch by tego nie udźwignął.
Wydaje mi się również, że te wszystkie zwycięstwa mogą działać na niekorzyść Włocha. No bo pokonał jednak kilka bardzo głośnych nazwisk - dwóch zawodników z TOP15 + ex numero uno próbującego wrócić na szczyt. We Włoszech pewnie ogromna euforia, cały kraj będzie patrzeć i liczyć, że zobaczą po ponad 40 latach Włocha (mówię o męskim tenisie) w finale singlowego szlema. Zaraz ktoś mi powie, że grał w ćwierćfinale z Djokovicem i nie pękł, więc co ja gadam. No ale to jednak trochę inna historia. Każdy wie, kim jest Djokovic, w świadomości wielu osób figuruje on na pewno jako topowe tenisowe nazwisko bez względu na to, w jakim miejscu się obecnie znajduje, w związku z tym nie było wobec Marco żadnych oczekiwań, a on zrobił wynik ponad stan. Teraz już wszyscy będą liczyć, że pójdzie za ciosem, bo jednak Thiem osiągnął znacznie mniej i przeciętny włoski Janusz pewnie nawet nie bardzo wie, kim ów Thiem jest.
Ale nawet nie to tutaj powinno być decydujące. Dla mnie jeszcze bardziej istotną kwestią jest to, że jego poprzedni rywale byli nie w pełni dysponowani oraz, że Djokovic jednak grał dość pasywnie no i taki ma styl, że lubi oddać inicjatywę rywalowi i nieco poprzebijać. Dla Marco, któremu wszystko wychodziło przez większość spotkania to była świetna informacja. A teraz po drugiej stronie siatki będzie gość, który zacznie rozrzucać nim na lewo i prawo (a po korcie to on się jakoś super nie porusza). Do tego Austriak świetnie serwuje, więc tym ciężej będzie go przełamać, no i jest lepszy na returnie. W wymianach również jest o wiele regularniejszy, a na domiar złego po korcie biega jak gazela, jest w stanie dobiec do wszystkiego i jeszcze genialnie odegrać, więc jak mu Włoch zagra jeden, drugi i trzeci skrót, do którego Thiem dobiegnie i wygra z niego punkt, to się Marco odechce grać.
I ile warty będzie teraz jego tenis?
Odpowiedź pozostawiam Wam, to tylko moje przemyślenia, nie podaję żadnego typu, ale znacznie bardziej kieruję się w stronę 3:0 dla Thiema niż handi +2,5 dla Cecchinato.
Nie nyguje tego co napisałeś bo Thiem moze skonczyc to w 3 setach ale trochę przesadzasz . Ten medical Djoko nic nie znaczyl to co gral Wloch to byla poezja . Komentatorzy sami mowili , ze tak grający Wloch spokojnie by tu walczyl z Rafa i przynajmniej seta urwal i powalczyl jak równy z rownym . Drop shoty w jego wykonaniu to była poezja a niektóre akcje defensywne naprawde wprawialy w oslupienie.
A co do Goffina to jesli piszesz , ze watpisz ze w normlanych warunkach nie moglby przegrać 6-0 to chyba slabo go znasz .
Ogólnie to w sts byl kurs @2,70 na to , ze Wloch bedzie mial wiecej podowjnych błędów.. sam nie wiem czemu tego nie ruszyłem...
 
G 1,5K

gaevicisti

Użytkownik
muchomoor nie napisałem, że nie zagrał lepiej, tylko że rywale byli poniżej swojej normalnej dyspozycji i to mu ułatwiło sprawę. Gdyby każdy z nich był na swoim poziomie to bardzo wątpliwe, że również by przeszedł cała trójkę.
A, i nie próbuję niczego tłumaczyć, bo nie podałem żadnego typu i również nie grałem ani 3:0 Thiem ani o3,5 seta ani +2,5 Cecchinato, a jedynie odpowiadałem na pytanie kolegi jak ja to widzę na podstawie obserwacji w całości czterech meczy Thiema na tym turnieju (od 2. rundy do ćwierćfinału włącznie) i dwóch Cecchinato (4. runda, ćwierćfinał). Na podstawie tego co widziałem - odpowiadając koledze wyżej na jego pytanie - uznaję, że o wiele bardziej prawdopodobne jest 3:0 dla Thiema, niż set dla Włocha. Tyle.
bukovina chyba źle zrozumiałeś lub przeczytałeś moje słowa, bo ja to samo napisałem - że zagrał mecz życia i dwa pierwsze sety w jego wykonaniu były świetne. A co do Goffina to technicznie i kondycyjnie jest to czołówka światowa (zaraz za Big 4) i nie wiem, dlaczego uważasz, że mógłby przegrać 6:0. Widziałeś tamto spotkanie? Belg ewidentnie męczył się na korcie i nie potrafił temu zaradzić. Miał też problem z serwowaniem jak dobrze pamiętam. I piszę to wszystko jako osoba, która go jako tenisisty zbytnio nie lubi. Trzeba spojrzeć obiektywnie na sprawę.
 
sajm00n 821

sajm00n

Użytkownik
Ja paradoksalnie widzę sprowadzenie Włocha na ziemię i szybką zwijkę pod prysznic dzisiaj.
Tak, Cecchinato gra turniej życia.
Tak, pokonał Bustę.
Tak, pokonał Goffina.
Tak, pokonał Djokovica.
I co z tego?
Oczywiście piszę to z dużym przekąsem, ale... jest w tym trochę prawdy. W pierwszej rundzie z turnieju prawie go wywalił bezjajeczny Copil, w drugiej pokonał Trungellitiego, którego nasz Hubert wyrzucił w ostatniej rundzie kwalifikacji. To nie są jakoś szczególnie robiące wrażenie zwycięstwa. Nie oglądałem meczu z Hiszpanem, ale ludzie piszą, że Carreno zagrał tragicznie i pomagał jak tylko mógł. Widziałem całe dwa jego ostatnie mecze; Belg również grał fatalnie, już nie pamiętam, czy brał medicala czy nie, ale widać było po nim, że nie jest w pełni dysponowany, być może nabawił się jakichś problemów podczas meczu z Monfilsem, który kończony był dzień wcześniej. Nikt mi nie powie, że Goffin byłby w stanie w normalnych warunkach przegrać z Włochem seta 6:0 na szlemie. A co do Djoka - tutaj był medical grany i Novak raczej też nie grał w pełni sił, ktoś nawet pisał wcześniej w temacie, że szykuje się krecz. Oczywiście trzeba Cecchinato oddać, co jego - zagrał mecz życia, przez pierwsze dwa sety wychodziło mu wszystko, TB drugiej partii genialny i tak dalej. Ale trzeba również spojrzeć na sprawę obiektywnie - po owych dwóch setach kompletnie siadł i Djokovic robił z nim co chciał, a Serb oddał swoje podanie serwując przy 5:4 tylko i wyłącznie na własne życzenie, chyba poczuł się zbyt pewnie. Cecchinato sam szykował się na decidera i nie dowierzał, że otrzymał taką szansę. Po wyrównaniu na 5:5 odżył i TB czwartego seta znowu super z obu stron, ale mógł również w obie strony pójść, bo wszystko było na styku - szczególnie zapadła mi w pamięci piłka przy setowej (7:8 wynik w taju), gdzie Djoko miał piłkę w połowie kortu i zakończyłby seta, ale uderzył ramą; wpienił się strasznie i chyba miał pretensje do publiczności, że mu przeszkadzali (podobną sytuację miał w taju drugiego seta z Bautistą, gdzie miał przygotowaną piłkę na skończenie po świetnej wymianie i uderzył dosłownie kilka centymetrów za nisko, piłka po taśmie poszła na aut, po tym dosłownie zniszczył rakietę, a minutę później było po secie). Mnie się wydaje, że gdyby doszło do piątego seta, to jednak psychicznie (i być może fizycznie) Włoch by tego nie udźwignął.
Wydaje mi się również, że te wszystkie zwycięstwa mogą działać na niekorzyść Włocha. No bo pokonał jednak kilka bardzo głośnych nazwisk - dwóch zawodników z TOP15 + ex numero uno próbującego wrócić na szczyt. We Włoszech pewnie ogromna euforia, cały kraj będzie patrzeć i liczyć, że zobaczą po ponad 40 latach Włocha (mówię o męskim tenisie) w finale singlowego szlema. Zaraz ktoś mi powie, że grał w ćwierćfinale z Djokovicem i nie pękł, więc co ja gadam. No ale to jednak trochę inna historia. Każdy wie, kim jest Djokovic, w świadomości wielu osób figuruje on na pewno jako topowe tenisowe nazwisko bez względu na to, w jakim miejscu się obecnie znajduje, w związku z tym nie było wobec Marco żadnych oczekiwań, a on zrobił wynik ponad stan. Teraz już wszyscy będą liczyć, że pójdzie za ciosem, bo jednak Thiem osiągnął znacznie mniej i przeciętny włoski Janusz pewnie nawet nie bardzo wie, kim ów Thiem jest.
Ale nawet nie to tutaj powinno być decydujące. Dla mnie jeszcze bardziej istotną kwestią jest to, że jego poprzedni rywale byli nie w pełni dysponowani oraz, że Djokovic jednak grał dość pasywnie no i taki ma styl, że lubi oddać inicjatywę rywalowi i nieco poprzebijać. Dla Marco, któremu wszystko wychodziło przez większość spotkania to była świetna informacja. A teraz po drugiej stronie siatki będzie gość, który zacznie rozrzucać nim na lewo i prawo (a po korcie to on się jakoś super nie porusza). Do tego Austriak świetnie serwuje, więc tym ciężej będzie go przełamać, no i jest lepszy na returnie. W wymianach również jest o wiele regularniejszy, a na domiar złego po korcie biega jak gazela, jest w stanie dobiec do wszystkiego i jeszcze genialnie odegrać, więc jak mu Włoch zagra jeden, drugi i trzeci skrót, do którego Thiem dobiegnie i wygra z niego punkt, to się Marco odechce grać.
I ile warty będzie teraz jego tenis?
Odpowiedź pozostawiam Wam, to tylko moje przemyślenia, nie podaję żadnego typu, ale znacznie bardziej kieruję się w stronę 3:0 dla Thiema niż handi +2,5 dla Cecchinato.
Gdyby babcia miała wąsy...
Z tego co tutaj tak czytam, a baaardzo dawno się nie wypowiadalem na tym forum, tak nie mogę czytać takich herezji. Owszem, masz prawo mieć swoje zdanie, ale wychwalasz tego Thiema pod niebiosa. Można to samo powiedzieć o austriaku, że wygrał w będącym w słabej formie z kitajcem(możliwe, że jakiś stary uraz nadgarstka się odnowił) bądź z kontuzjowanym saszą. Z tego co tutaj pisano wcześniej, to już Nole miał pogonić wlocha do domu, a jednak tego nie zrobił...
Jak to się mówi, mecz meczowi nierówny.
Osobiście postawiłem +6.5 gema w stronę Marco oraz +1.5 seta. Nawet jeśli nie wejdzie, nie będę miał pretensji, bo jak dla mnie nie raz, nie dwa pokazał determinację i wolę walki w tym meczu.
 
G 1,5K

gaevicisti

Użytkownik
sajm00n a co z rzeczy, które napisałem odnośnie Thiema nie jest prawdą? Nie jest genialnie przygotowany kondycyjnie? Nie porusza się lepiej na korcie od Włocha? Nie serwuje lepiej? Nie jest regularniejszy w wymianach? Bo nie wiem, czemu się mnie czepiasz gadając, że wypisuję herezje. Powtarzam po raz kolejny, bo gadacie tak, jakbym się zapierał, że zagrałem Thiem 3:0 za 20 kafli - obserwuję uważnie ten turniej, widziałem 4 mecze Thiema i 2 Cecchinato i obiektywnie oceniam sytuację. Nie grałem nic z tego spotkania, bo kurs na Austriaka za niski, a uważam, że 3:0 Thiem i over setowy 50/50.
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Swoja droga to Wloch znowu nas raczy swoimi niemożliwymi Dropami... pięknie sie to oglada . Mam nadzieje , ze urwie przynajmniej seta bo mecz bedzie ciekawszy. I tak chwala mu za to ,ze uratował mi over 9,5 gema w 1 secie ????
 
solaris9709 1,4K

solaris9709

Użytkownik
Del Potro +1.5 seta @3.50 fortuna ⛔
Niewykorzystany świetny pierwszy set i później wszystko się posypało...
Liczę na niespodziankę, niektórzy określą to jako cud. Ale kto jest większym specjalistą od cudów niż jeden z największych charakterów w tenisie czyli Delpo. Trzymać swoją optymalna forme serwisową, z racji wzrostu lepiej ogarniać wysokie kozły od Nadala. Vamos Delpo!
 
sajm00n 821

sajm00n

Użytkownik
sajm00n a co z rzeczy, które napisałem odnośnie Thiema nie jest prawdą? Nie jest genialnie przygotowany kondycyjnie? Nie porusza się lepiej na korcie od Włocha? Nie serwuje lepiej? Nie jest regularniejszy w wymianach? Bo nie wiem, czemu się mnie czepiasz gadając, że wypisuję herezje. Powtarzam po raz kolejny, bo gadacie tak, jakbym się zapierał, że zagrałem Thiem 3:0 za 20 kafli - obserwuję uważnie ten turniej, widziałem 4 mecze Thiema i 2 Cecchinato i obiektywnie oceniam sytuację. Nie grałem nic z tego spotkania, bo kurs na Austriaka za niski, a uważam, że 3:0 Thiem i over setowy 50/50.
Po prostu nie jesteś obiektywny i próbujesz umniejszyć osiągnięcia Włocha, a zrobił bardzo dużo na tym turnieju. Każdy ma prawo mieć gorszy mecz. Porownujesz później przeciwnika , którego hurkacz wyrzucił. To ja tak samo mogę przywołać, że kiedyś thiem przegrał z Marco. Takie porównania nie mają najmniejszego sensu. Liczy się to co jest tu i teraz.
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Mysle , ze Rafa dzisiaj zabiega Delpo . Osobiście bardzo cenie obu graczy i chcialbym żeby nawet do 5 setow doszlo ale watpie. Widze tu 3-0 dla Rafy
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
G 1,5K

gaevicisti

Użytkownik
sajm00n A czy ja przywołałem mecz Cecchinato - Trungelliti sprzed 10 lat, czy sprzed 10 dni? To jest wynik świeży, a Ty mi dajesz argument, że powiesz, że Thiem kiedyś z Argentyńczykiem przegrał. To nieźle. Poza tym wyciągasz to kompletnie z czapy, bo w kontekście ogółu wiadomości ta informacja wiele nie zmienia - napisałem ją dla porządku, żeby w pełni przedstawić drogę Marco do tego półfinału. I powiedziałem prawdę - że pokonanie Trungellitiego wielkim wyczynem nie jest, bo to, że Włoch jest od niego lepszym tenisistą wiedziałem już dawno temu. Jeżeli zamierzasz mnie przekonywać, że zwycięstwo nad Argentyńczykiem świadczy o wielkości Włocha to udowadniasz swój subiektywizm, a nie mój. I nie, nie umniejszam. Powiedziałem, że zagrał turniej życia i, że zagrał mecz życia z Djokovicem. A żeby stwierdzić, że gdyby każdy z trójki Carreno-Goffin-Djokovic zagrał na swoim normalnym poziomie, to wielce prawdopodobne jest, że Włocha byśmy w półfinale nie widzieli, wiele nie trzeba. Do stwierdzenia, że TB 4. seta z Djokiem był na mega styku i mogło spokojnie dojść do decidera, a tam szanse Serba by znacznie wzrosły - również.
pozdrawiam
 
W 151,7K

wielki_gracz

Forum VIP
Dobra koniec już kłótni panowie jest po meczu i kończymy tę dyskusję i przegadywanki, bo polecą ostrzeżenia. Chcecie się kłócić o to kto ma rację w swojej wypowiedzi to pogadajcie na priv
 
G 446

gringo4x

Użytkownik
Herbert P./Mahut N. - Marach O./Pavic M @1,93 1xbet ✅✅✅✅✅ Kapitalnie Francuzi !
Pewnie bym tego nie grał, bo wszędzie kursy po 1,7 ale 1xbet wystawiło 1,93, więc szybko pograłem. Mecz dla mnie 60:40 dla Francuzów.
Dwie świetne pary się spotkają, kompletny top. Francuska para ma już szlemy na koncie, tego Francuskiego jeszcze nie, więc pewnie wyjdą naładowani bardzo, publiczność będzie mocno za nimi, a to na pewno dużo daje. Z pewnościa spore wydarzenie dla francuskich kibiców biorąc pod uwagę biede w singlach.
H2H 2:0 na korzyść francuskiej pary. Na pewno mecz nie będzie łatwy bo rywale to zwycięzcy tegoroczngo AO, początek roku mieli genialny, lali wszystkich, później spuścili z tonu, ale jak przegrywali to z mocnymi parami.
Warto odnotować, ze Mahut po incydencie, gdzie został trafiony przez Herberta jest w 100% gotowy. .
Rafael Nadal - Dominic Thiem
Obaj gracze wygrają co najmniej jednego seta Obaj wygrają co najmniej jednego seta - Tak @1,85 1xbet ⛔⛔⛔

Dużo lepszy kurs niż na zwykłe over 3,5 seta. Rafa pewnie zgarnie turniej, ale jest tutaj do ruszenia. Kto jak kto, ale Dominic to jedyny gość, który tutaj ma do niego podejście. Wygrał w Madrycie co może mu przed tym meczem tylko dodać pewności.
Austriak gra dobry turniej, może nie wygrywał jakoś efektownie, ale jak miał pokazać siłe z Alexem, to pokazał. Dzisiaj 3:0, bronił setowych,ale jenak zakładam, że to był jego słabszy dzień(taki jaki Rafa miał z Diego) i w finale zagra lepiej.
Liczę na to, że Thiem dotrzyma kroku mistrzowi i nie skończy się nudnym finałem


--------------------
Pozwole sobie podsumować wszystkie typy, które tutaj podałem podczas turnieju głównego
Shapovalov-Millman 1 @1,45
Sandgren-Hurkacz 1 @1,60
Simon-Querrier 1 @1,86
Pouille(-1,5)-Norrie 1 @1,45
Isner-Zeballos over 39,5 @2,01
Stephens-Kasatkina 1 @2,05
Thiem-Zverev 1 @1,61
Delpo-Cilic 1 @1,61
Stephens-Keys 1 @1,75
Halep-Muguruza 1 @2,09
Nadal-Schwartzman over 26,5 @1,76
Nadal+Thiem @1,33
Nadal -1,5 + Thiem -1,5 @1,66
Stephens-Halep 1 @2,97

Herbert/Mahut @1,93
Krejcikova B./Siniakova K. @1,74


Kończymy turniej z wynikiem 16/18 typów trafionych !

Mam nadzieje, że wszyscy zarobieni !
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
B 167

borys30

Użytkownik
Thiem - swoje już zrobił na tym RG ma zadatki na przyszły nr 1 gra dość pewnie mało błędów, już raz ograł w tym roku Nadala właśnie na ziemi. Hiszpan gra średnio jak na siebie na tym RG - może dlatego że tyle wystarczało nie miał super rywali więc i skupienia czy wysiłku na 100 % nie trza było z siebie dawać - a może dlatego że jednak jest lekko pod formą wiadomo jego turniej jego publika ale każdy gracz się kiedyś kończy. Kurs warty gry choć tak samo może być 0-3 jak Dominik się spali ...
 
macmaster 43

macmaster

Użytkownik
Czas na finał drugiego tegorocznego szlema, a w nim Nadal i Thiem. Prochu nie wymyślę, pisząc tutaj, że Rafa jest tutaj wyraźnym faworytem, ale czy aż takim jak wskazują kursy ? Wg mnie absolutnie nie. Nie będę ukrywał, że Austriak był moim jedynym faworytem do zwycięstwa, oczywiście obok Hiszpana ( wiadomo, że to jego królestwo ), tak więc głupio byłoby nie zagrać na młodszego, skoro już do tego finału dotrwał. Dziwi mnie nadal jego występ ( i wygrana ) w Lyonie, ale skoro wygrał tu 6 meczy, bez większych, problemów, to tym bardziej na finałowy występ ten nieszczęsny Lyon nie powinien rzutować. Jak gra Rafa w Paryżu każdy wie, jak już dochodził do finału to nigdy w nim nie poległ, ale każda seria kiedyś się kończy. Czy Rafa gra tu tak kosmicznie jak w poprzednich latach ? Wg mnie nie... Widać kolejne lata na karku króla mączki - czasu nikt nie oszuka, tym bardziej przy jego eksploatującym stylu gry. Nie mówię, że Hiszpan jest zmęczony, ale na pewno to już nie ten terminator, co 5 lat temu. Do brzegu..., z uporem grałem na Austriaka przez cały turniej, głupio byłoby odpuścić w ostatnim momencie. Wczoraj Delpo, powinien chociaż urwać pierwszego seta, a po tym jak się nie udało siadł trochę Juan. Główne co rzuciło mi się w oczy, to mimo wszystko jego poruszanie się po korcie i ustawianie. To wchodzenie w kort ( na póltorej metra przed linię końcową ) nie wiem czemu miało służyć, ale wiem jak hiszpan to wykorzystywał. Może Dominic nie będzie biegał jak Schwartzman, ale wciąż porusza się po korcie kilka razy lepiej niż taki Delpo. Do tego wiadomo jakie ma &quot;pier....nięcie&quot;. Serwisem też może się ratować w trudnych sytuacjach. Zresztą on na cegle ma praktycznie kompletny zestaw zagrań. Jak zagra na swoim najwyższym poziomie, to szczęście może w końcu opuścić króla, tym bardziej, że już mu dopisało chociażby w meczu ze Schartzim ( deszcz ). Tak jak i przed turniejem, czuję, że może narodzić się w tym roku nowy król Paryża i mocno na to liczę. A przy takich kursach głupio byłoby nie spróbować gdy na Thiema.
Typ: Thiem ⛔
Buk: Milenium
Kurs: 4,00 ( aktualnie, bo już poleciał z 4,34 i na pewno jeszcze spadnie do jutra )
 
pikarafa17 2,6K

pikarafa17

Użytkownik
Thiem bardzo ładnie pogrywa. Wygrana z Rafą w Madrycie. Tutaj tez solidny. Jednak ja tam wierze , ze Rafa znow pokaze pazur, znam go i jest po prostu wiekszym kozakiem od Thiema. Thiem wygra tu w Paryzu , moze za rok max za 3 lata ale jeszcze nie jutro . Nadal 1.23 fortuna , Over 3.5 seta w meczu 1.71 fortuna . 3:0 . ehh zenada szwabb.
 
D 0

damilele

Użytkownik
Witam,
napisze jak wszyscy, Nadal typowy faworyt do wygrania, mecze do tej pory średnie, ale jak trzeba było bronić brake pointów np. z Delpo, to już grał zupełnie inaczej. Moim zdaniem to bardzo dużo zależy od dyspozycji dnia. Pamiętamy wszyscy mecz z Schwartzmanem, gdyby nie deszcz to bardzo prawdopodobne, że Rafita już by nie było. Sam Rafa chyba boryka sie z problemem prawej ręki (medical timeout z Schwartzmanem). Backhand nie siedział mu w tamtym meczu, z Delpo wyglądało zupełnie inaczej. Serwis słabizna, przy 2gim mały procent wygranych puntków.
Thiem za to świetnie serwuje, bardzo solidny. Rok temu wydaje mi się, że na półfinał z Rafą w RG nie był jeszcze przygotowany, bardziej stres go zjadł, wychodząc na przeciwko Rafie na tak naprawdę jego imprezie ????
Jutro zapowiadają lekkie opady, jeżeli korty będą wilgotniejsze to duża przewaga dla Thiema. Myślę, że jak najbardziej Dominic może wygrac, aby tylko nie patrzył na to, że gra w finale wielkiego szlema, tylko, żeby grał jak w zwykłym turnieju.
Mój typ: Dominic Thiem
Kurs:3.91 ⛔
Sts
 
D 0

damilele

Użytkownik
Abstrahując od samego typu, to granie na doga w STSie to nienajlepsza inwestycja jeśli chodzi o kurs. Z samych polskich bukmacherów Milenium ma 4,0, Fortuna 4,35, LVBET 4,4, ETOTO 4,7. Przecież to kolosalna różnica w ewentualnej wygranej :cool:
Wiem, aczkolwiek zacząłem rok temu i chciałem przejsc kilka razy na inne, ale nigdy mi się nie chciało... Każdy gra gdzie chce, ja pokazałem analize i gdzie ja gram ???? kto gra na Fortunie i będzie chciał obstawic to obstawi na fortunie chyba jasne. Jak patrze na bety, które ktos wstawia to nie gram na tej stronie na której on podał, tylko na swojej.
 
pikarafa17 2,6K

pikarafa17

Użytkownik
Simona wygrala bo Sloane to nie ziemniak i Simona w koncu dojrzała i pokazala charakter , wiele by sie poddało przy takim wyniku.. 3:6 0:2 w finale ..
Nadal to krol ziemi , i taki Thiem nic nie zdziała, wygral w Madrycie, bo Rafa sie źle tam czuł, zaczal kibicowac Atleti a na meczu Rafy wielu graczy Realu i nie czuł wsparcia.. etc nie chcial ogladac Madrytu.. Tu na Garrosie jest wrecz odwrotnie, szanuje Thiema i jego gre i ogranie Rafy w Madrycie ale tu na Garrosie bierze to Rafa 3:0 max 3:1 , bo Rafa to kozak a Thiem jest tylko niemco-austriakiem , ktrorzy za duzych Cojones nie mają i się poddają ;)
 
bobair 48

bobair

Użytkownik
Oglądałem wszystkie mecze Nadała na tegorocznym RG i uważam, że Thiem spokojnie ugra przynajmniej jednego seta. Kurs na to zdarzenie jest w granicach 1.55-1.60 i do jakiegoś dubelka pasuje idealnie. Nadal, owszem dominował w każdym meczu ale też w każdym meczu miał momenty przestojów i dekoncentracji. Tak naprawdę nie miał jeszcze wymagającego przeciwnika tutaj bo nawet Del Potro okazał się wolnym jak ketchup grajkiem, który na dodatek &quot;rozjechał&quot; się w pierwszym secie i miał już usprawiedliwienie (niby bolącą pachwina) na nie podjęcie walki z Rafą. To prawda, że Thiem ma &quot;kochones&quot; w zaniku ale myślę, że na jednego seta starczy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom