>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<
Fortuna bonus

Biegi narciarskie 2015/2016 - Drammen/Oslo 03–07.02.2016

Status
Zamknięty.
dawid.400 14K

dawid.400

Forum VIP

Już jutro kolejne zawody w biegach narciarskich. Na początek sprinty stylem klasycznym w Drammen, trasa wiedzie tradycyjnie po centrum miasta, po rynku, jest szeroka ale wymagająca, bo sam finisz kończy się podjazdem a linia mety to typowy schodek. Trzeba mieć moc żeby wygrać ten sprint, nie tylko być szybkim sprinterem. W weekend natomiast czeka nas maraton stylem klasycznym. 30km u kobiet i 50km wśród panów. U panów już teraz mogę powiedzieć jak będzie wyglądał bieg, cwaniaki będą się czarowały a na końcu i tak wygra Petter Northug :razz: U kobiet na dobry wynik może liczyć Justyna Kowalczyk która w tym roku docelowo przygotowywała się do biegów długodystansowych stylem klasycznym. Tak na prawdę to pierwsze weryfikacji poczynań Justyny w tym roku w Pucharze Świata na takim dystansie, miejmy nadzieję że udana.
Program zawodów z profilem tras:
Drammen http://medias4.fis-ski.com/pdf/2016/CC/2193/2016CC2193PROG.pdf
Oslo http://medias3.fis-ski.com/pdf/2016/CC/2197/2016CC2197PROG.pdf

▶ Terminarz zawodów:

Kobiety

Drammen - Sprint s. klasycznym 3 lutego 2016
Oslo - 30 km s. klasycznym (start masowy) 7 lutego 2016


Mężczyźni

Drammen - Sprint s. klasycznym 3 lutego 2016
Oslo - 50 km s. klasycznym (start masowy) 6 lutego 2016


Zapraszam do dyskusji i podawania typów!
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Sprint stylem klasycznym K i M w Drammen
Od 12.00​



Eirik Brandsdal w TOP 3 @ 2.75 Bet365 ✅ 3 miejsce


Podobny bet grałem podczas zawodów na rozpoczęcie sezonu w Kuusamo. Wtedy Brandsdal nie zawiódł i zajął 2 miejsce. Teraz kurs jeszcze wyższy, a szansa, że Norweg znajdzie się na pudle stosunkowo wysoka. Eirik to specjalista od sprintu i przede wszystkim techniką klasyczną. On ma w kalendarzu dwa swoje ulubione starty. Wspomniany sprint w Kuusamo i właśnie zawody w Drammen. Wygrywał już tutaj dwukrotnie. Po raz pierwszy w 2012r i także w poprzednim sezonie okazał się najlepszy. Jutrzejszy sprint to dosyć specyficzne zawody mające jednak swój urok. Trasa dosyć długa i wymagająca. Norweg zawsze się tutaj dobrze czuł i potrafił bez zarzutu pod względem taktycznym rozgrywać biegi. Spokojnie powinien osiągnąć finał i powalczyć w nim o miejsce na podium. Tym bardziej, że kilku rywali ma problemy z formą. Fossli po chorobie nieco przygasł. Krogh zawsze groźny, ale jednak klasyk to jego słabsza strona. Northug w ostatnim czasie sporo tracił na dystansie. Inni rywale mocni, ale też nierówni. Z pewnością warto według mnie zaatakować ten bet.
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
daminho 278

daminho

Użytkownik
Oslo - 30 km Kobiet stylem klasycznym niedziela godz: 12:15​



Charlotte Kalla - Krista Parmakoski 1 @ 2.10 ✅ 6-7
Kerttu Niskanen - Anne Kyllonen 1 @ 1.50 ⛔ 11-3


Ako: @ 3.15 Unibet
⛔


Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie faworyzowanie Finki w pojedynku z Szarlotką. Krista ani za nazwiska Parmakoski ani Lahteenmaki w biegach, które są rozgrywane raz w sezonie lub przy okazji imprezy mistrzowskiej nie osiągnęła nic specjalnego. Specjalistką od klasyka wybitną nie jest, tutaj raczej można dostrzec lekką przewagę po stronie łyżwy, ale mniejsza o styl, bo w biegach na 30 km ma to mniejsze znaczenie. Wyniki tegoroczne specjalnie nie powalają na kolana. Pod Alpe Cermis, który jest sprawdzianem wytrzymałości i woli walki w tym roku Krista zgasła, czas netto ponad minutę gorszy od Kalli, która do filigranowych dziewczyn nie należy i nie ma żadnych dodatkowych handicapów na starcie. Wyniki większości tegorocznych biegów długodystansowych również na korzyść Kalli, ale o tym za chwilę.

Charlotte od początku swojej kariery tych trzydziestek ma przebiegniętych całą masę i sporo z nich z dobrymi rezultatami. Sezon 2015 to brązowy medal w Falun na 30 km klasykiem(Parmakoski dns) i 4 miejsce w Oslo łyżwą (1,50 min przewagi na Kristą). Zwłaszcza ten bieg w Falun pokazał, że Szarlotka to fajterka i na takich dystansach Kalla potrafi dać z siebie 150%. W pewnym momencie wydawało się, że „umarła” na trasie i nie przybiegnie w pierwszej 6, jednak jej ogromna wola walki, determinacja i solidna wytrzymałość zbudowana przez lata po raz kolejny zaprocentowała, co pozwoliło zdobyć kolejny medal na tych mistrzostwach.

2014 – Oslo 30 km klasykiem 4. Kalla (przewaga 1,20 min nad 10. Kristą)
NA Igrzyskach w Soczi Szarlotka wystartowała do biegu z przeziębieniem i zajęła dopiero 34 miejsce, a tu także niczego specjalnego nie pobiegła Parmakoski bo była 18.

2013- Oslo 30 km F Kalla 6 miejsce , Parmakoski nie startowała
2013 MŚ 30 km klasykiem Kalla 11 miejsce Krista nie ukończyła zawodów
2012 Oslo 30 km klasykiem Kalla 9 (4 min przewagi)

Podsumowując Kalli odpowiadają trasy w Oslo dodatkowo była tutaj jeszcze 2 razy 4 na MŚ w 2011 i w 2010. Zdecydowanie lepiej prezentuje się od Kristy w tego typu biegach, osiągała bardzo solidne rezultaty, doświadczenie zdecydowanie po jej stronie. Świetnie potrafi rozkładać siły na tego typu dystansach.

A w tym sezonie Parmakoski potrafiła 2 razy odpalić klasykiem w Toblach na 10 km indywidualnie była 2 ( 20 sek przewagi nad Kallą) i w Val di Fiemme w masówce na TDS ostro ścigała się z Norweżkami zajmując 4 miejsce, Kalla była 5 z ponad 35 sekundami straty. Jednak te 2 biegi za wiele nie świadczą i nie będą mieć przełożenia w niedzielnym biegu. W pozostałych biegach długodystansowych to Szarlotka była wyżej od Kristy. Krista to bardzo chimeryczna zawodniczka, np. w Tourze potrafiła stracić na 15 km klasykiem do Kalli minutę w Szwajcarii. Po znakomitym wspomnianym biegu w Val di Fiemme pod Alpe Cermis już wyglądała blado, co świadczy o problemach kondycyjno-wytrzymałościowych.

Uważam, że znalazłem więcej argumentów pod stronie Szarlotki i to ona jest dla mnie faworytką tego pojedynku.

@Poźniej opiszę drugą parę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +55
J 61

jerrypl

Użytkownik
@daminho
Typu nie kwestionuję. Ale...
Specjalistką od klasyka wybitną nie jest, tutaj raczej można dostrzec lekką przewagę po stronie łyżwy,
Błąd. Parmakoski lepiej biega klasykiem. W tym sezonie:
klasyk:
sprint 11, 9, 4
dystanse 7, 2, 10, 14, 4
dowolny:
sprint 18, 12, 14
dystanse 19, 9, 7, 12, 12, 10
Nie jest też prawdą, że wygląda źle po TdS. Wręcz przeciwnie! Po TdS była dziesiąta w stylu dowolnym na 10km i czwarta w sprintach, w których nigdy nie była wybitna. Raczej bym powiedział, że wygląda bardzo świeżo. Argumentem, który bym podał jest raczej to, że w środę biegła 4 sprinty i mogła się zmęczyć, a Kalla odpadła w kwalifikacjach.
Co do maratonów to racja, pałeczka jest po stronie Kalli, aczkolwiek Parmakoski w tym sezonie wygląda wyjątkowo mocno, była jedyną zawodniczką, która ze startu wspólnego potrafiła utrzymać tempo Norweżek w klasyku. Dlatego ja nie jestem taki pewny zwycięstwa Szwedki, choć kurs rzeczywiście nieco zawyżony i można spróbować.
Co do drugiej pary to pewnie Niskanen będzie lepsza, aczkolwiek ona też w tym sezonie minimalnie mnie zawodzi. Kylloenen z kolei sprawiała wrażenie mocno zmęczonej pod koniec TdS. Tyle, że teraz odpuściła sprinty i być może wróci w dobrym stylu. Jednak trzeba pamiętać, że Niskanen jest bardzo dobra na długich dystansach, nawet w nielubianym przez nią stylu dowolnym potrafiła osiągać bardzo dobre wyniki.
Reasumując ja bym parę Kalla - Parmakoski zamienił na Weng - Oestberg, oczywiście ze zwycięstwem Weng, może kurs niższy, ale wydaje mi się pewniejsze zwycięstwo Weng.
P.S. Który bukmacher polecacie, jeśli chodzi o biegi narciarskie?
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
daminho 278

daminho

Użytkownik
Błąd. Parmakoski lepiej biega klasykiem. W tym sezonie:
klasyk:
sprint 11, 9, 4
dystanse 7, 2, 10, 14, 4

dowolny:
sprint 18, 12, 14
dystanse 19, 9, 7, 12, 12, 10

Nie jest też prawdą, że wygląda źle po TdS. Wręcz przeciwnie! Po TdS była dziesiąta w stylu dowolnym na 10km i czwarta w sprintach, w których nigdy nie była wybitna. Raczej bym powiedział, że wygląda bardzo świeżo.
Nie napisałem, że po TdS wygląda źle. Napisałem, że wypadła zdecydowanie poniżej oczekiwań na ostatnim etapie TdS.
Co do tego, że nie jest wybitną klasyczką to chodziło mi o to, że jej technika biegu nie daje dodatkowego handicapu. W sensie, że dzięki znakomitej technice nie jest w stanie zachowywać dodatkową energię( czytaj nie biega klasykiem tak jak Justyna Kowalczyk, Virpi Kuitunen).

Co do tego, że jest troszkę lepsza łyżwą niż klasykiem. To taką ją zapamiętałem przez ostatnie sezony, ale jak widać ten sezon tego nie potwierdza. Więc tu przyznaje rację, poniosło mnie z tym stwierdzeniem.

Argumentem, który bym podał jest raczej to, że w środę biegła 4 sprinty i mogła się zmęczyć, a Kalla odpadła w kwalifikacjach.
Jak Krista ma być zmęczona po sprintach, które są rozgrywane w środę a bieg jest w niedzielę... to jak ona ma wytrzymać 30 km:grin::grin:
Wyniki w sprintach indywidualnych nijak się mają do ewentualnego wyniku w biegu na 30 km. Chociaż jak ktoś robi postępy w sprintach to znaczy, że musi to trenować, kosztem innych parametrów organizmu. Nie można porównywać zupełnie innego rodzaju pracy jaką musi wykonywać organizm podczas sprintu a podczas biegu na 30 km.
 
J 61

jerrypl

Użytkownik
Wiesz sprinty to inna bajka, ale to nie znaczy, że to nie jest męcząca konkurencja. 4 bardzo intensywne biegi w ciągu jednego dnia - podejrzewam, że zawodnicy są po nich bardziej zmęczeni niż po biegu na 5-10 kilometrów, ale to tylko moje przypuszczenie. Jednym słowem to tak jak w piłce - niby profesjonaliści nie powinni mieć problemów z rozegraniem dwóch meczów w ciągu tygodnia, ale jednak czasem to, że ktoś odpoczywał okazuje się języczkiem u wagi.
A, ja broń boże nie sugeruję, że wyniki sprintu mają cokolwiek do wyników na dystansie, tutaj je wrzuciłem jedynie w kontekście klasyk vs łyżwa u Parmakoski. Pozdrawiam.
P.S. Moim zdaniem obie te zawodniczki będą w niedzielę w czołowej szóstce.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Bieg na 50km techniką klasyczną Mężczyzn w Oslo
Od 12.15​





Alexey Poltaranin vs Petter Northug 1 @ 2.50 Bet365 ⛔ DNF-6



Przed nami klasyk. Magiczne miejsce, królewski dystans i niesamowita atmosfera. Zawody, których nie da się nie lubić i z przyjemnością ogląda się je co roku.

Tym razem panowie pobiegną klasykiem. Od razu jak zobaczyłem to zestawienie to wiedziałem, że trzeba grać, bo value ogromne.

Dobrze wiem jakim zawodnikiem jest Northug. On w takich biegach albo wygrywa na finiszu wykorzystując żółwie tempo albo od samego początku ma problemy, kiedy tylko znajdzie się ktoś kto narzuci mocniejszy rytm biegu i kończy rywalizację na odległym miejscu. Bardzo często właśnie podczas imprez mistrzowski (MŚ, IO) panowie biegną zbyt wolno i Petter to wykorzystuje. Ma on w swoim dorobku i złoto IO na 50km i złota podczas MŚ. W PŚ już kilka razy bieg w Oslo miał jednak inny przebieg i stawka była rozrywana, tworzyły się grupki. Trudna trasa na pewno sprzyja takim akcjom. W stawce też mamy kilku biegaczy, którym musi zależeć na mocniejszym tempie. Przede wszystkim Sundby, ale też inni Norwegowie (Holund, Dyrhaug) nie mogą &#39;&#39;spacerować&#39;&#39;, bo skończy się tak jak zawsze. Z reszta część z nich nie dawno się przekonała jak Piotrek ich ogrywa na finiszu (Mistrzostwa Norwegii i bieg łączony). Rosjanie, De Fabiani, może wracający Richardsson czy nawet Poltaranin też muszą spróbować zgubić Norwega. Według mnie szansa na to jest i to wielka. Wiadomo, że klasyk to nieco gorszy styl Northuga, dodatkowo trudna trasa. O sobie może też w drugiej części dystansu dać znać zmęczenie. Northug mocno się napracował 3 dni temu w Drammen. Wygrał sprint, ale energii stracił mnóstwo. On oprócz tych wielkich zwycięstw miał też na tym dystansie chwile słabe kiedy niemal człapał do mety. Jego występ to spora niewiadoma i też wynik na mecie w pewnej części zależy od postawy rywali.

Swoją szansę może wykorzystać Poltoranin. Kazachstan to świetny biegacz klasykiem. Na 50km zdobywał już medal MŚ (2013 w Val di Fiemme). Ostatnio dyspozycja bardzo dobra, świetne biegi w TdS. Do startu w Oslo przygotowywał się specjalnie. Odpuścił sprint w Drammen, aby oszczędzić siły. Powinien się liczyć i walczyć o wysokie lokaty czy podium.

Przede wszystkim liczę tutaj, że Northug odpadnie gdzieś z grona faworytów na dystansie. Jednak też na finiszu, innym finiszu, bo po przebiegnięciu 50km nie skreślałbym Poltaranina. Kazach ma solidny finisz, już niejednokrotnie wygrywał w zawodach sprinterskich rywalizację z Northugiem. Potrafi zawalczyć na kresce i w takiej rywalizacji absolutnie nie stawiam go z góry w przegranej sytuacji. W tej parze kursy powinny wyglądać mniej więcej po równo, a te @ 2.50 to spora przesada i nie ma innej opcji. Trzeba pobierać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Bieg na 30km Kobiet techniką klasyczną w Oslo
Od 12.15​




Sadie Bjoernsen vs Virginia de Martin Topranin 1 @ 1.72 Bet365 ⛔ 22-19



Zdecydowanie w stronę Amerykanki. Obie miały całkiem udany TdS. Jest tylko taka różnica, że dyspozycja Bioernsen w dalszym ciągu równa, wysoka, a u Topranin spadła. Mam wrażenie, że Włoszka podczas TdS dała z siebie bardzo dużo. Tam osiągała zdecydowanie najlepsze wyniki w karierze. Ani przed TdS, ani po nim już tak różowo nie było. Ostatnie biegi słabe. W Nowym Mesto beznadziejna forma. Obie biegły np w sztafecie. Rywalizowały na tym samym, drugim odcinku klasykiem i tam Bjoernsen na 5km dołożyła rywalce prawie 40sek. Włoszka nigdy nie czuła się jakoś wybitnie na tak długim dystansie. Na trudnych trasach w Oslo nie radzi sobie za dobrze. To jest typ zawodniczki, która woli trasy łatwiejsze, bez większych podbiegów. Nie spodziewam się po niej niczego więcej niż miejsca 20-25. Natomiast Sadie uwielbia klasyk i też te 30km potrafi biegać na solidnym poziomie. W swojej karierze ma m.in zwycięstwo w mistrzostwach kraju (pełna obsada) na tym dystansie i też w PŚ czy MŚ radziła sobie przyzwoicie. W Oslo w 2014r była przecież 14. W Falun przed rokiem 20 pozycja i minutę lepsza od Topranin. Stać ją na równe tempo i załapanie się do grupy dziewczyn walczących o lokaty 11-20. Dyspozycja u niej solidna, dobrze się czuje i w takiej rywalizacji z przeciętną Włoszką jest faworytką. Tym bardziej, że gdyby nawet doszło do finiszu z grupy (obie by w tej grupie byly) to wtedy Amerykanka nie powinna mieć żadnych problemów, gdyż finisz posiada zdecydowanie mocniejszy.
 
kkslec 459

kkslec

Użytkownik
Sadie Bjornsen - Masako Ishida 1 @ 1.72
Co sadzicie o tym? Japonka w tym sezonie bardzo malo startow teraz biegala w maratonach na 50km i 70km gdzie zajmowala slabe miejsca. Sadie z roku na rok co raz mocniejsza, dobry sezon, wiek zdecydowanie po jej stronie. Kursy chyba wystawione przez osiagniecia na dlugich dystansach przez Ishida ale w tym sezonie juz kiepsciutko. Co sadzicie znawcy jacys? Bo ja moge tylko sie kierowac statystykami ?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom