>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Blackjack

M 0

michael85412

Użytkownik
Witam panowie!

Od pół roku zacząłem grać w blackjacka i jest dość okey emocję opanowane, a to najważniejsze, ale piszę odnośnie kilku pytań jeśli jest tu ktoś doświadczony w blackjacka to prosiłbym o odpowiedzi.

1.Zastanawiam mnie system liczenia kart uston ss, ponieważ są w nim inne wartości kart nie 3 jak w high/low tylko 6 i gdy liczymy systemem high/low treningowo to wychodzi nam zawsze 0 zaś gdy robiłem to samo z uston ss wychodziło mi -4 zaczynając od wyniku zero. Więc pytanie tak ma być? Czy robi się to inaczej?

2.Kolejną rzeczą jest wartość realna/prawdziwa, którą liczymy po wyliczeniu wartości bieżącej i podzieleniu przez liczbę talii do rozdania, i do tego momentu rozumiem to, ale jeśli już wyliczyliśmy w jednej kolejce prawdziwą to w następnej liczymy nową prawdziwą? czy dodajemy obie prawdziwe do siebie jak to miało miejsce przy wartości bieżącej co kolejkę?

3.Ostatnią kwestią jest tabela strategii dla zaawansowanych ktoś potrafi mi ją rozszyfrować z wszystkimi zmiennymi od których właśnie zależy zmiana strategii na taką? Bo ja nie jestem wstanie w ogóle jej zrozumieć wiadomo pewnych rzeczy można się na niej domyśleć, ale jeśli ktoś ją rozgryzł to prosiłbym go o pomoc.

Przykład mamy 8 na 5 krupiera i jeśli wartość prawdziwa jest (+3) to wtedy co? czym zastępujemy tę podstawową decyzję i tak z wszystkimi przykładami.
Załączam tabele przy okazji

Mam nadzieję, że jakiś fachowiec mi odpowie na te pytania piona ????

Pozdrawiam.
 
X 1

xardaslord

Użytkownik
Mogę odpowiedzieć Ci jedynie na drugie pytanie.
Co każde rozdanie, aby wyliczyć wartość prawdziwą musisz cofnąć się do wartości bieżącej, dodać/odjąć aktualne rozdanie i na nowo podzielić przez ilość talii pozostałych do rozdania. Czyli ZAWSZE liczyć wartość prawdziwą na nowo z wartości bieżącej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Do góry Bottom