Co roku w nowojorskiej hali widowiskowo-sportowej Madison Square Garden rozgrywane są mecze pokazowe wybranych tenisistów z czołówki rankingów
WTA i
ATP. W tym sezonie do udziału w imprezie, sponsorowanej przez BNP Paribas, zostali zaproszeni: Maria Szarapowa, Caroline Wozniacki, Roger Federer i Andy Roddick. Wielkie widowisko ruszy we wtorek o pierwszej w nocy, czasu polskiego.
- Oczywiście uważam, że to ogromny zaszczyt zagrać w Madison Square Garden, nie tylko z uwagi na wspaniałą historię tego miejsca w dziedzinie tenisa, ale również z, może błahego, powodu, że to po prostu Nowy Jork – powiedziała pierwsza „rakieta” Rosji.
- Kiedy byłam jeszcze juniorką, nie rozumiałam tamtejszego szaleństwa, energii, którą to miasto emanowało. W końcu jednak to pokochałam i z wielką radością tam powracam – dodała.
Na pobliskim kompleksie sportowym Jean Billie King USTA National Tennis Center w okolicach września odbywa się zawsze wielkoszlemowy turniej US Open. Masza, która odniosła tam zwycięstwo tylko raz (w 2006 roku), przyznaje dziś, że to doświadczenie pozwoliło nabrać jej siły na nowe wyzwania.
Bilans dotychczasowych spotkań Wozniacki i Szarapowej wynosi 3-2, na niekorzyść Dunki.
- Jestem bardzo podekscytowana, że ponownie zagram z Marią. Zwłaszcza, że w tym wydarzeniu wezmą też udział takie legendy dyscypliny, jak Roger i Andy – wyznała 21-latka z Odense.
Wśród triumfatorek w Madison Square Garden znalazły się już między innymi: Steffi Graf, Martina Hingis, Gabriela Sabatini, Kim Clijsters, Serena i Venus Williams oraz Ana Ivanovic.
997
razz ???? , rządzą się swoimi prawami więc możliwe, że będą trzy sety i żadna nie będzie się specjalnie spinać. Ot trening. Z drugiej strony medalu, przed Indian Wells nie powinny się męczyć, ale i tak nieznacznie bardziej skłaniałbym się tu ku 3-setówce. Ostatecznie powinna wygrać obecnie lepsza czyli moim zdaniem jednak Wozniacki. Z tych dwóch tenisistek bardziej lubię Sharapovą i jej styl gry także mi bardziej odpowiada, ale tylko pod warunkiem, że jest w formie czyli nie robi błędów i siedzą jej winnersy, a tak nie ma w tej chwili. Do tego ma niepewny serwis. 2012 to już nie 2008. Nie grała też niemal miesiąc (ostatnie spotkanie to przegrana z Kerber 0-2), co na pewno się przełoży na grę. Karolina zawsze gra równo, poniżej pewnego poziomu nie schodzi, powinna wymęczyć Marię przebijaniem wszystkiego na drugą stronę siatki, a ta albo skończy efektownie piłką kończącą, albo zamknie aukcje popełniając unforced error. Teoretycznie loteria, praktycznie zobaczymy.
