Boks - typy z analizami

[bodescu_wampir]

Spojrzałeś na boxrec i zobaczyłeś 3 cm a nie jest to prawdą, inne źródła podają przynajmniej 6 cm wiecej i wydaje mi się że różnica w zasięgu jest spora.

Tak jak pisałeś- został zweryfikowany i 'nie wskoczy na poziom wyżej'. Ten journeyman który go pokonał miał wtedy 40 lat (Siarhei Khamitski). Z innym przeciętniakiem zremisował. To są plamy w rekordzie. Nie bym był też taki pewien apropo doświadczenia- w końcu Meng to olimpijczyk z 2012 gdzie przegrał po bardzo wyrównanej walce z świetnym Yamaguchi Falcão (późniejszym brązowym medalistą, obecnie rekord 16:0). Dodatkowo to ćwierćfinalista MŚ, kilkukrotny mistrz chin itp. Dzięki za opinie ale ja zagrałem po 2,70 i uważam to za solidne value (zwłaszcza że tak jak pisałem- wydaje mi się że sędziowie będa mu bardziej przychylni). pozdrawiam

Zdjecie nie oddaje dokladnie ich wzrostu. Faktem jest, ze chinczyk jest wyzszy, a ile? Oficjalnie 3 cm. Frank sparowal z zawodnikiem 191 cm z wagi junior ciezkiej, wiec ja absolutnie sie nie obawiam roznicy w warunkach fizycznych. ten journeyman zrobil wiele niespodzianek i nawet teraz w wieku 44 lat daje dobre walki. jest w top 200. Jesli zobaczymy z kim walczyl zolty, to mamy tam plame i to ogromna. Dwa razy zolty lezal i dali mu wygrana ze slabiutkim gruzinem, ktory nie mial nikogo kto stalby za nim. Nie bylbys pewien doswiadczenia? To boks zawodowy a nie olimpijski. Ile teraz maja rund walczyc? 3 czy 12? Widzisz roznice czy trzeba podpowiedziec? Wow, kto z kim wygral a kto z kim przegral w czasach amatorskich. Serio ? Kursy sa dobrze wystawione, wg mnie nizszy kurs na Franka powinien byc, ktory swietnie sie przytotowywal do tego wystepu. 1.54 to jest Value.
Pozdrawiam

 

[xavi90]

Nie no błagam, Ty wiesz w ogóle że olimpijczykiem nie zostaje się ot tak i jaka żmudna droga jest do tego ? Większość bokserów podwaliny swoich sukcesów zawdzięcza właśnie występom amatorskim (pierwszy z brzegu przykład: Joshua to mistrz olimpijski z Londynu).
Boxrec zawiódł Cie już raz, to zaskocze Cię po raz drugi: z tym słabiutkim gruzinem to te dwa knockdowny o których wspominasz tak naprawde nie miały miejsca, polecam obejrzeć walke TUTAJ. Meng sugeruje (zdaje się że nie bez powodu,że upada nie pociosie i w obu przypadkach nie jest nawet minimalnie zamroczony).Oprócz tego wygrywa wszystkie rundy więc stwierdzenie 'dali mu wygraną' jest zwykła manipulacją.
Podsumowując: jeśli dla Ciebie kurs 1,54 to value to jak rozumiem spodziewałeś się tutaj kursu powiedzmy 1,20. Ja się spodziewałem conajmniej wyrównanych kursów a że mam 2,70 na Menga to dlatego nazywam to typowym bukmacherskim value. Nie twierdze że tutaj wchodze z wysoką stawką ale kurs do dubla jak znalazł.

 

[bodescu_wampir]

Nie no błagam, Ty wiesz w ogóle że olimpijczykiem nie zostaje się ot tak i jaka żmudna droga jest do tego ? Większość bokserów podwaliny swoich sukcesów zawdzięcza właśnie występom amatorskim (pierwszy z brzegu przykład: Joshua to mistrz olimpijski z Londynu).
Boxrec zawiódł Cie już raz, to zaskocze Cię po raz drugi: z tym słabiutkim gruzinem to te dwa knockdowny o których wspominasz tak naprawde nie miały miejsca, polecam obejrzeć walke TUTAJ. Meng sugeruje (zdaje się że nie bez powodu,że upada nie pociosie i w obu przypadkach nie jest nawet minimalnie zamroczony).Oprócz tego wygrywa wszystkie rundy więc stwierdzenie 'dali mu wygraną' jest zwykła manipulacją.
Podsumowując: jeśli dla Ciebie kurs 1,54 to value to jak rozumiem spodziewałeś się tutaj kursu powiedzmy 1,20. Ja się spodziewałem conajmniej wyrównanych kursów a że mam 2,70 na Menga to dlatego nazywam to typowym bukmacherskim value. Nie twierdze że tutaj wchodze z wysoką stawką ale kurs do dubla jak znalazł.

Oczywiscie, ze olimpijczylkiem nie zostaje sie ot tak o i jest to spore doswiadczenie, ale nie ma co na nim bazowac w boksie amatorskim, gdzie przede wszystkim zawodnik toczy jedna walke i na dystansie znacznie dluzszym. Joshua jak zdobyl zloto wszyscy wiemy, wiec bez emocji.
Jesli chodzi o nokdaun w 1 rundzie to po pierwszym ciosie ugiely sie nogi zoltemu, a pozniej po pchnieciu wyladowal na macie. Sedzia tego nie widzial i policzyl nieslucznie nokdaun, ale byl. 2 nokdaun podobnie jak pierwszy nie powinno go byc ale byl. Zolty sie meczyl z gruzinem i to bardzo.
Frankowi idealnie bedzie pasowal styl chinczyka, ktory bedzie boksowac na wstecznym, a Frank bedzie wchodzil do poldystansu. Tak kurs 1.54 jest tutaj okazja, gdyz mamy naprzeciwko siebie doswiadczonego zawodnika, ktory ma na koncie dobre naziwska i mial swietnych sparingpartnerow do zawodnika, ktory wszystkie walki stoczyl z malo wymagajacymi rywali i tam zawsze byl faworytem. Bez ciosu do tego nie wiadomo jak poradzi sobie z presja.
Dla mnie kursy powinny byc 1.25 do 4.
Edit, tak przyznaje walki chinczyka z gruzinem nie ogladalem.

 

[bodescu_wampir]

Ustynov-hunter 1 @5.4 bylo w Marathonbecie.
Ostatnio ogladalem Huntera z Bakole. Pokazal serce do walki i mi zaimponowal. Kondycyjnie niezle, bylo jednak wrazenie, ze co jakis czas dawal z siebie za duzo w ataku przez co do jebo boksu wdal sie chaos. Zawodnik mobilny, bez ciosu z dobra taktyka. W wadze ciezkiej niedawno debiutowal i wskakuje w miejsce zoltka. Fizycznie slabo i to nie chodzi o kg tylko o muskulature a raczej jej brak.
Ustynov jest juz na koncu kariery. Ogladalem jego sparingi ze Szpilka, na ktorych przez swoja goscinnosc nie dal z siebie 100 procent. Artur swietnie bil po dolach ale naturalne 125-130 kg robilo swoje nawet przy prostym ruska. Silow przepasc pod wzgledem warunkow fizycznych tez. I teraz pytanie. Czy Hubter bedzie mial sile punktowac i uciekac czy sie zmeczy i doswiadczony Ustynov go w koncu czyms zlapie. Moim zdaniem druga opcja, gdzie ruski to tak jak Mariusz Wach jednostajne tempo i pojedyncze zrywy, ale szybkosciowo bedzie u niego bez roznicy czy to 3 czy koncowa runda.
Nastepnym aspektem jest wziecie walki na juz przez amerykanina.
Kolejnym argumentem jest to, ze Bakole przegral przez kontuzje reki od 8 rundy z tego co pamietal boksowal jedna reka.
Kolejny argument to brak wplywowego promotora managera, kogos kto kieruje jego kariera. Ustynov ma Hriunova i on juz cos znaczy.
Reasumujac kurs na Ustynova, ktory ma spore doswiadczenie i co prawda porusza sie jak woz z weglem jest przesadzony. Hunter wciaz jest niesprawdzony w wadze ciezkiej i dzisiaj zobaczymy czy ktos zupelnie bez ciosu poradzi sobie ze znaczna sila i doswiadczeniem bez obozu przygotowawczego.
Pozdrawiam

 

[majster93]

Ustynov-hunter 1 @5.4 bylo w Marathonbecie.
Ostatnio ogladalem Huntera z Bakole. Pokazal serce do walki i mi zaimponowal. Kondycyjnie niezle, bylo jednak wrazenie, ze co jakis czas dawal z siebie za duzo w ataku przez co do jebo boksu wdal sie chaos. Zawodnik mobilny, bez ciosu z dobra taktyka. W wadze ciezkiej niedawno debiutowal i wskakuje w miejsce zoltka. Fizycznie slabo i to nie chodzi o kg tylko o muskulature a raczej jej brak.
Ustynov jest juz na koncu kariery. Ogladalem jego sparingi ze Szpilka, na ktorych przez swoja goscinnosc nie dal z siebie 100 procent. Artur swietnie bil po dolach ale naturalne 125-130 kg robilo swoje nawet przy prostym ruska. Silow przepasc pod wzgledem warunkow fizycznych tez. I teraz pytanie. Czy Hubter bedzie mial sile punktowac i uciekac czy sie zmeczy i doswiadczony Ustynov go w koncu czyms zlapie. Moim zdaniem druga opcja, gdzie ruski to tak jak Mariusz Wach jednostajne tempo i pojedyncze zrywy, ale szybkosciowo bedzie u niego bez roznicy czy to 3 czy koncowa runda.
Nastepnym aspektem jest wziecie walki na juz przez amerykanina.
Kolejnym argumentem jest to, ze Bakole przegral przez kontuzje reki od 8 rundy z tego co pamietal boksowal jedna reka.
Kolejny argument to brak wplywowego promotora managera, kogos kto kieruje jego kariera. Ustynov ma Hriunova i on juz cos znaczy.
Reasumujac kurs na Ustynova, ktory ma spore doswiadczenie i co prawda porusza sie jak woz z weglem jest przesadzony. Hunter wciaz jest niesprawdzony w wadze ciezkiej i dzisiaj zobaczymy czy ktos zupelnie bez ciosu poradzi sobie ze znaczna sila i doswiadczeniem bez obozu przygotowawczego.
Pozdrawiam

Dla mnie faworytem jest Hunter i postawiłem nawet na jego zwycięstwo przed czasem. Bardzo ryzykowne, ale w boksie były już większe sensacje. Moim zdaniem kursy wystawione prawidłowo. O ile Hunter walczy praktycznie miesiąc po starciu z Ilungą, to Ustinov walczy rok po blamażu z Charrem. I skupiam się ciągle na tym starciu, bo przegrać nawet z nakoksowanym Charrem, mając takie warunki fizyczne i być przy tym jeszcze na deskach to dla mnie kompletna deklasacja. Myślałem że Ustinov da już sobie spokój z boksem. Jednak nie dał, a jak dla mnie predyspozycji do tego sportu nie ma, bo tak zamulonego i nieskoordynowanego zawodnika dawno nie widziałem. Już przy Wachu są większe emocje. Leżał z Charrem, przegrał przez nokaut z Pulevem, który i tak do momentu nokautu niemiłosiernie go obijał. Hunter ma nieco słabsze warunki od Charra i Puleva, ale ma duży zasięg więc uważam że nie jest na straconej pozycji i na spokojnie bierze to.

 

[bodescu_wampir]

Dla mnie faworytem jest Hunter i postawiłem nawet na jego zwycięstwo przed czasem. Bardzo ryzykowne, ale w boksie były już większe sensacje. Moim zdaniem kursy wystawione prawidłowo. O ile Hunter walczy praktycznie miesiąc po starciu z Ilungą, to Ustinov walczy rok po blamażu z Charrem. I skupiam się ciągle na tym starciu, bo przegrać nawet z nakoksowanym Charrem, mając takie warunki fizyczne i być przy tym jeszcze na deskach to dla mnie kompletna deklasacja. Myślałem że Ustinov da już sobie spokój z boksem. Jednak nie dał, a jak dla mnie predyspozycji do tego sportu nie ma, bo tak zamulonego i nieskoordynowanego zawodnika dawno nie widziałem. Już przy Wachu są większe emocje. Leżał z Charrem, przegrał przez nokaut z Pulevem, który i tak do momentu nokautu niemiłosiernie go obijał. Hunter ma nieco słabsze warunki od Charra i Puleva, ale ma duży zasięg więc uważam że nie jest na straconej pozycji i na spokojnie bierze to.

Grac Huntera przed czasem to jest dopiero ryzyko. amerykanin bez pary w rekach. Nieco slabsze warunki? Stalem obok Huntera, i gosc nie jest wyzszy niz 185 cm to co ma wpisane to jedno a to ile ma wzrostu to drugie. Na spokojnie bierze po ciezkiej wojnie z Bakole?! Czy Ty widziales ten pojedynek i ile Hunter zebral na glowe? Po takiej walce to mial wolne na pewno. Dla mnie to jest nieporozumienie, aby stawiac Huntera w takich proporcjach, gosc, ktory wzial walke z marszu. Juz za niedlugo sie przekonamy. Pozdrawiam

 

[majster93]

Grac Huntera przed czasem to jest dopiero ryzyko. amerykanin bez pary w rekach. Nieco slabsze warunki? Stalem obok Huntera, i gosc nie jest wyzszy niz 185 cm to co ma wpisane to jedno a to ile ma wzrostu to drugie. Na spokojnie bierze po ciezkiej wojnie z Bakole?! Czy Ty widziales ten pojedynek i ile Hunter zebral na glowe? Po takiej walce to mial wolne na pewno. Dla mnie to jest nieporozumienie, aby stawiac Huntera w takich proporcjach, gosc, ktory wzial walke z marszu. Juz za niedlugo sie przekonamy. Pozdrawiam

Dlatego napisałem, że zagrałem bardzo ryzykownie, ale może się opłaci. Ja nie uważam Huntera za materiał na mistrza świata w wadze ciężkiej, bo ma predyspozycje jedynie do szerokiej czołówki. Niedługo się przekonamy kto ma rację i również pozdrawiam.

 

[xavi90]

Generalnie Ustinov to dziadek, żaden wirtuoz- po prostu wielki chłop którego jedyne atuty to gabaryty i siła ciosu. Tak jak mówił Szpilka po sparingach z nim: gość ma nieprawdopodobną pare w rękach. Ale wciąż tak niski kurs na Huntera to dla mnie przedziwna sprawa- tak jak było wspomniane, od walki z Bakole minie 42 dni a tutaj wział walke z marszu, jakoś na 8 dni przed to na pewno było już na tzw rozluźnieniu. Wciąż Hunter to naprawde solidny technicznie bokser, jedyną walke jaką przegrał to z Usykiem i to w naprawde niezłym stylu. Ale Hunter i waga cięzka.. 97 kg, Ustinov 30 kg cięższy. Cięzko sie spodziewać że z taką różnica masy Hunter go znokautuje, to nie Wilder. Jedyne co to że Ustinov sam by padł ze zmęczenia- ale to weteran więc raczej bedzie walczył zachowawczo i liczył na jeden cios i być może on nadejdzie. Dlatego ja próbuje Ustinov przed czasem bo kurs koło 8 to gruba przesada, tym bardziej że to gala w Monte Carlo gdzie będzie pełno ruskich więc można to nazwac walką 'u siebie'.

 

[diegoforlan1]

Ależ ten Ustinov jest daremny. Dawno nie widziałem takiej pokraki w ringu. Tragiczny jest ten gość. Słup soli.
E: Na początku się z niego śmiałem, ale tak mocno był poniewierany, że pod koniec było mi już go szkoda.

 

[majster93]

Ależ ten Ustinov jest daremny. Dawno nie widziałem takiej pokraki w ringu. Tragiczny jest ten gość. Słup soli.
E: Na początku się z niego śmiałem, ale tak mocno był poniewierany, że pod koniec było mi już go szkoda.

Myślę, że i Szpilka w obecnej formie byłby w stanie znokautować tego gościa.

 

[diegoforlan1]

majster93 , Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Ustinov jest wolniejszy od ślimaka, a na domiar złego nie potrafi wyprowadzać ciosów. Jakiś pierwszy czysty dostrzegłem bodaj w piątej rundzie. Każdy z odrobiną zaangażowania i szybkością robi z niego marmoladę do chrupiącego croissanta bez problemu.

 

[majster93]

Naszą uwagę absorbuje walka Wildera z Furym, ale w ten weekend nastąpi też bardzo ciekawe starcie w wadze półciężkiej pomiędzy Stevensonem a Gvozdykiem. Moim nieznacznym faworytem jest Gvozdyk. Według bukmacherów jest większym faworytem, gdyż kursy na jego zwycięstwo wynoszą 1.50, natomiast na Stevensona 2.3. Bardziej mnie jednak interesuje sposób wygranej. STS niedawno podał ofertę na tę walkę i kurs na punktowe zwycięstwo Gvozdyka wynosi aż 5.00. Jak dla mnie jest to dobra okazja. Gvozdyk to zawodnik dobrze wyszkolony technicznie, ładnie pracujący na nogach i uważam że jest w stanie obskoczyć Stevensona, który w tym roku skończył 41 lat. Stevenson nie jest bardzo "zużyty" bo walczył mało, jednak już w ostatnim starciu z Jackiem, można było zauważyć obniżkę formy. Nie wiem czy było to spowodowane jakąś chorobą o której sam wspominał, czy może po prostu dopada go już wiek. Moim zdaniem walkę z Jackiem wygrał, jednak jak już wspomniałem wypadł słabo. Gvozdyk jest w ringu aktywny, ciągle się rusza, natomiast Stevenson będzie polował na swój mocny lewy. Jeśli Ukrainiec się nie zagapi to może wysoko wypunktować Stevensona, pomimo że walka będzie na jego terenie. Kurs na to że Gvozdyk znokautuje Stevensona, wynosi 2.50, jednak ja nie za bardzo wiem jak miałby to zrobić. Nokauty Gvozdyka, tak jak i w przypadku Usyka przychodzą z kumulacji ciosów. W jednej z rund (chyba 4), w starciu z Chilembą, Gvozdyk wyprowadził w jednej akcji aż 30(!) ciosów. Większość Chilemba wyłapał na gardę, jednak nie zrobiło to na nim większego wrażenia. W starciu z Gonzalezem, którego znokautował w 3. rundzie, też obijał go całą rundę i przeciwnik padł bardziej ze zmęczenia. Moim zdaniem w starciu ze Stevensonem, będzie bardziej powściągliwy z uwagi na mocny lewy Kanadyjczyka. Jedyną rzeczą która mnie zastanawia, jest to że w tej walce Gvozdyka poprowadzi Teddy Atlas. Nie wiem czy wyjdzie mu to na dobre czy nie, gdyż uważam że mogą być problemy z komunikacją (pomimo wspólnych treningów), a do tego Atlas ma specyficzny charakter. Jednak moim faworytem nadal pozostaje Gvozdyk i gram na jego punktowe zwycięstwo po kursie 5.0.

 

[lolnik]

W ten weekend jest sporo naprawdę walk. Ktoś może jakieś pewne albo bardzo prawdopodobne typy?
Joyce wygra przed czasem? 1.18 jako usunięcie podatku? Hanks ma szansę wytrwać 10 rund?

 

[lolnik]

Dziś na gali Fury-Wilder odbędzie się walka Barriga-Licona. Ktoś może się wypowiedzieć na temat tej walki? Oraz znaleźć jakieś wideo z walk Amerykanina? To możliwe że w 2018 nie ma w internecie żadnych urywków walk gościa z rekordem 12-0 który walczy o pas? Filipińczyk walczył na IO 2012 bez powodzenia i narazie słabsi rywale w zawodowstwie. Proszę o urywki z wałków Licony jeśli ktoś znajdzie oraz o wypowiedź na temat tej walki kto wg was wygra.

 

[xavi90]

Edwards Sunny- Junior Granados (15.12 gala w UK)

Może to trochę szalone z mojej strony bo to ledwo waga 51 kg i 10 rund ale żal nie spróbować pójść w strone Granadosa (oczywiście na punkty nie ma szans). Edwards Sunny ma bilans 9w 0 porażek (3 wygrane przed czasem) a ma zaledwie 22 lata i z pewnością to ciekawy prospekt, ale tez nie przesadzajmy- wiele takich, szczególnie w UK. Tak naprawdę miał tylko jedną walkę z kimś znaczącym a ogólnie jego 9 dotychczasowych przeciwników miało łącznie... 169 porażek. Junior Granados ma wprawdzie średni rekord 16-5 ale to typowy przedstawiciel meksykańskiego boksu- z całą pewnością pójdzie na wojne i może zaskoczyć Edwardsa. A jak na tą wagę to rękę ma silną- 9 walk skończył przed czasem. Kurs to zdecydowana przesada.
Junior Granados przed czasem- 21 STS

 

[xavi90]

Nick Webb- Kamil Sokołowski (15.12)
Troche zaskoczył mnie kurs tutaj, bukmacherzy sugerują że Nick Webb wygra to na punkty - nic dziwnego bo to ledwo 6 rund a Kamil Sokołowski mimo że to typowy journeyman z bilansem 5-14 to jednak twardy zawodnik, tylko dwie porażki przed czasem i pare walk na koncie (swoją drogą jego brat Bartosz to znany kulturysta). Nick Webb to jednak inna półka- zapowiadało się że wskoczy na wyższy poziom i będzie miał na horyzoncie ciekawe i kasowe walki z czołówką ale został sprowadzony na ziemię przez Davida Allena (co ciekawe był tam zdecydowanym faworytem) przegrywając przez nokaut w 4 rundzie.Ale oprócz tej porażki ma 13 wygranych z czego aż 11 przed czasem. Zrobił dwa kroki w tył to teraz musi szybko nadrabiac- pod koniec września znokautował w 2 rundzie Doriana Darcha to nie widze sensu dlaczego z Sokołowskim miałoby być inaczej. Zwłaszcza że Nick Webb ma zdecydowanie lepsze warunki fizyczne od Sokołowskiego i waży pewnie około 20 kg więcej.
under 5,5 @2,55 TotalBet
--------------------------------------------------------------------------------
Christian Hammer- Michael Wallisch

Spodziewałem się że Hammer będzie zdecydowanym faworytem a tu prosze- totalbet wystawił bardzo kuszący kurs. Oczywiście Hammer to bardzo średni bokser ale co ciekawe notowany aż na 13 pozycji na boxrec. Ma 31 lat i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa- w rekordzie 23 wygrane i 5 porażek ale doświadczenie olbrzymie bo walczył ze światową czołówką. Michael Wallisch ma rekord 19:0 ale co tu o nim dużo mówic skoro w rekordzie najtrudniejszy rywal to Ivica Bacunin znany m.in z walki z Cieślakiem gdzie nie miał nic do powiedzenia. To jest gala w Hamburgu organizowana przez Erola Ceylana który wystawia swoich zawodników- Formelle, Murata i Hammera i raczej nie po to żeby którykolwiek z nich przegrał.
Christian Hammer @1,65 TotalBet

 

[majster93]

Nick Webb- Kamil Sokołowski (15.12)
Troche zaskoczył mnie kurs tutaj, bukmacherzy sugerują że Nick Webb wygra to na punkty - nic dziwnego bo to ledwo 6 rund a Kamil Sokołowski mimo że to typowy journeyman z bilansem 5-14 to jednak twardy zawodnik, tylko dwie porażki przed czasem i pare walk na koncie (swoją drogą jego brat Bartosz to znany kulturysta). Nick Webb to jednak inna półka- zapowiadało się że wskoczy na wyższy poziom i będzie miał na horyzoncie ciekawe i kasowe walki z czołówką ale został sprowadzony na ziemię przez Davida Allena (co ciekawe był tam zdecydowanym faworytem) przegrywając przez nokaut w 4 rundzie.Ale oprócz tej porażki ma 13 wygranych z czego aż 11 przed czasem. Zrobił dwa kroki w tył to teraz musi szybko nadrabiac- pod koniec września znokautował w 2 rundzie Doriana Darcha to nie widze sensu dlaczego z Sokołowskim miałoby być inaczej. Zwłaszcza że Nick Webb ma zdecydowanie lepsze warunki fizyczne od Sokołowskiego i waży pewnie około 20 kg więcej.
under 5,5 @2,55 TotalBet
--------------------------------------------------------------------------------
Christian Hammer- Michael Wallisch

Spodziewałem się że Hammer będzie zdecydowanym faworytem a tu prosze- totalbet wystawił bardzo kuszący kurs. Oczywiście Hammer to bardzo średni bokser ale co ciekawe notowany aż na 13 pozycji na boxrec. Ma 31 lat i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa- w rekordzie 23 wygrane i 5 porażek ale doświadczenie olbrzymie bo walczył ze światową czołówką. Michael Wallisch ma rekord 19:0 ale co tu o nim dużo mówic skoro w rekordzie najtrudniejszy rywal to Ivica Bacunin znany m.in z walki z Cieślakiem gdzie nie miał nic do powiedzenia. To jest gala w Hamburgu organizowana przez Erola Ceylana który wystawia swoich zawodników- Formelle, Murata i Hammera i raczej nie po to żeby którykolwiek z nich przegrał.
Christian Hammer @1,65 TotalBet

Sokołowski jest twardym zawodnikiem o dużym doświadczeniu. Nie wiem czy Webb będzie w stanie go przełamać. Walczył z Pricem i moim zdaniem walkę tę wygrał, ale mimo wszystko dobrze wypadł i nie dał sobie zrobić krzywdy, a Price słabo nie bije.
Co do Hammera to zgadzam się. Ja stawiam na jego punktowe zwycięstwo po kursie 2.15. Rumun raczej nie ma nokautującego ciosu, a Wallisch (pomimo że go nie widziałem w akcji), ma ładny rekord, ale bez żadnego znanego nazwiska. Nie jest rozbity więc myślę że pójdzie to na punkty.
Zastanawiam się czy zaryzykować i postawić na Alvareza na punkty. Niby nowa kategoria wagowa, być może to już będą dla niego za wysokie progi. Myślicie że Fielding jest w stanie wyrwać 12 rund? Kurs na Alvareza na punkty wynosi 4.25.

 

[diegoforlan1]

majster93 , Gdyby Fielding przetrwał 12 rund byłbym bardzo zaskoczony. Nie ma mocnych nazwisk na rozkładzie, Callum Smith pokazał mu miejsce w szeregu. Dodatkowo warto zauważyć, że Rocky ma luki w obronie i jest zawodnikiem, który lubi bitkę i idzie do przodu, co powinno być wodą na młyn dla Canelo, który jest dobry w defensywie i ma cios. Nawet jeśli Rudy spokojnie wejdzie w walkę i nie będzie od razu chciał skończyć Brytyjczyka, to ten z każdą rundą będzie coraz słabszy i łatwiej będzie go upolować. Zbyt duża różnica klas, by to poszło w pełen dystans. Canelo jest napalony na ten półpasiec, a skończenie przeciwnika przed czasem dobrze wpłynie na piar, bo jakby nie patrzeć punktowy werdykt w tym pojedynku byłby dla niego marketingową porażką.

 

[marcinpp]

a co myślicie o Canelo - Fielding :
over 5,5r - 1,7
over 6,5r - 1,98

 

[xavi90]

Nick Webb- Kamil Sokołowski (15.12)
Troche zaskoczył mnie kurs tutaj, bukmacherzy sugerują że Nick Webb wygra to na punkty - nic dziwnego bo to ledwo 6 rund a Kamil Sokołowski mimo że to typowy journeyman z bilansem 5-14 to jednak twardy zawodnik, tylko dwie porażki przed czasem i pare walk na koncie (swoją drogą jego brat Bartosz to znany kulturysta). Nick Webb to jednak inna półka- zapowiadało się że wskoczy na wyższy poziom i będzie miał na horyzoncie ciekawe i kasowe walki z czołówką ale został sprowadzony na ziemię przez Davida Allena (co ciekawe był tam zdecydowanym faworytem) przegrywając przez nokaut w 4 rundzie.Ale oprócz tej porażki ma 13 wygranych z czego aż 11 przed czasem. Zrobił dwa kroki w tył to teraz musi szybko nadrabiac- pod koniec września znokautował w 2 rundzie Doriana Darcha to nie widze sensu dlaczego z Sokołowskim miałoby być inaczej. Zwłaszcza że Nick Webb ma zdecydowanie lepsze warunki fizyczne od Sokołowskiego i waży pewnie około 20 kg więcej.
under 5,5 @2,55 TotalBet
--------------------------------------------------------------------------------
Christian Hammer- Michael Wallisch

Spodziewałem się że Hammer będzie zdecydowanym faworytem a tu prosze- totalbet wystawił bardzo kuszący kurs. Oczywiście Hammer to bardzo średni bokser ale co ciekawe notowany aż na 13 pozycji na boxrec. Ma 31 lat i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa- w rekordzie 23 wygrane i 5 porażek ale doświadczenie olbrzymie bo walczył ze światową czołówką. Michael Wallisch ma rekord 19:0 ale co tu o nim dużo mówic skoro w rekordzie najtrudniejszy rywal to Ivica Bacunin znany m.in z walki z Cieślakiem gdzie nie miał nic do powiedzenia. To jest gala w Hamburgu organizowana przez Erola Ceylana który wystawia swoich zawodników- Formelle, Murata i Hammera i raczej nie po to żeby którykolwiek z nich przegrał.
Christian Hammer @1,65 TotalBet

Hammer wygrał bez większych problemów, rywal totalnie przereklamowany bez żadnych atutów.
Under rund też wszedł ale tutaj sensacja bo wygrał.. Kamil Sokołowski przez nokaut w 3 rundzie. Nie ma jeszcze video ale podejrzewam klasyczne zlekceważenie rywala przez Webba. Nie zdziwiłbym się jakby Sokołowski zweryfikował niektórych Polskich ciężkich.
Granados natomiast mnie zawiódł- przegrał na punkty ale co ciekawe posłał raz rywala na deski (w 2 rundzie). Nie miało to jednak żadnego znaczenia, chyba przeceniłem jego siłe. Nigdy więcej nie stawiam takich niskich kategorii wagowych., strasznie nudno się to ogląda.