>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Brazylia, sezon 2015 - Campeonato Brasileirao

Status
Zamknięty.
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Robson, Valdivia chyba też nie zagra bo jeszcze z Copa America nie wrócił ;)
To nie jest ten Valdivia ;)
Jorge Valdivia, Chilijczyk gra (grał bo podobno idzie na Wschód po CA&#39;15) w Palmeiras. A ten Valdivia z Internacionalu to młody Brazylijczyk, niezwykle utalentowany.
W niedzielę załadował kapitalną bramkę przeciwko Santosowi z rzutu wolnego.
Pozdrawiam
 
Z 47

ziz99

Użytkownik
Dlaczego jest taki zjazd kursu na Palmeiras? Ponte daje rezerwy czy jakiś inny powód?
Ponte Preta - Palmeiras 4.14 3.34 1.86 05.07.2015 23:30
Kursy poleciały na Ponte z 2,8-2,9 na w/w.
 
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Mecz jest na neutralnym stadionie w Cuiaba a do tego kilka ważnych braków Ponte Preta będzie miała w tym spotkaniu.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Podsumowanie 13 kolejki Campeonato Brasileirao

http://www.radiobrazylia.pl/powrot-ronaldinho-w-cieniu-13-kolejki-brasileirao/
http://www.radiobrazylia.pl/niedziela-w-campeonato-brasileirao-13-kolejka/


Oficjalnie: Ronaldinho we Fluminense

35 – letni Ronaldinho Gaucho po krótkim epizodzie w meksykańskim Queretaro wraca na boiska Campeonato Brasileirao. Kontrakt z meksykańskim klubem został rozwiązany jakiś czas temu, Ronaldinho i jego brat menadżer mogli przebierać w ofertach, były z Turcji, Austrii, innych klubów z Brazylii. Ostatecznie wybrali tę Fluminense. Ronaldinho ma być wzorem dla Gersona, który mimo 17 lat już wiele potrafi, ale z pewnością podpatrywanie byłego asa PSG, Barcelony czy Milanu pozwoli mu w pełni ukształtować swój wielki talent piłkarski.




Lider pewnie wygrywa, Ponte Preta – Atletico MG 0:2

Atletico Mineiro wygrało kolejny mecz i pewnie przewodzi tabeli w rozgrywkach Campeonato Brasileirao. Podopieczni trenera Culpi wygrali właśnie szósty mecz z rzędu! Maszynka zaczęła dobrze funkcjonować. Tym razem nie dali szans Ponte Precie. Goście od początku mieli przewagą, którą udało się udokumentować dopiero w 28 minucie kiedy to Thiago Ribeiro głową uderzył piłkę po rzucie rożnym pokonując Marcelo Lombę. Dla Thiago Ribeiro to 4 gol w tym sezonie. Wcześniej grał on w Santosie, ale tam nie oczarował, wiele meczów miał słabych po prostu. Początek jego kariery w Atletico MG jest zupełnie odmienny, będziemy się przyglądać jak się potoczą jego losy. Drugą bramkę w 88min zdobył Giovanni Augusto, który jest w ostatnim czasie mocnym punktem zespołu Atletico. Wygrana mogła być okazalsza, ale na przeszkodzie stanął Marcelo Lomba, to on popisał się interwencją meczu, a kto wie czy nawet nie interwencją kolejki! Wszyscy już widzieli jak Maicosuel umieszcza piłkę w siatce domykając podanie Thiago Ribeiro, ale wyrósł na drodze Marcelo Lomba skutecznie interweniując! Ponadto efektownie obronił też strzał rezerwowego w tym meczu Luana.



Thiago Ribeiro, strzelec pierwszej bramki w meczu z Ponte Preta​


Ponte Preta ostatnio zawodzi, po dobrym początku ligi spuścili z tonu. W czterech ostatnich meczach nie zdobyli nawet bramki. W starciu z Atletico kilka razy zagrozili bramce Victora, ale nie na tyle mocno żeby ten musiał interweniować rozpaczliwie, większość strzałów zmierzały wprost w jego ręce. Dużo dobrego w grze ofensywnej Ponte Prety zrobił skrzydłowy Biro Biro, którego obok bramkarza można uznać za najjaśniejszy punkt zespołu. 20 –latek dryblował, przebojem próbował przedrzeć się przez zasieki obronne rywala, ale tym razem bez efektu w postaci asysty czy bramki.

Atletico Mineiro w najbliższej kolejce czeka wyjazdowy mecz z Corinthians. Ponte Preta z kolei spróbuje złą passę przełamać w starciu z czerwoną latarnią, Joinville.



Powrót Dorivala Juniora, Santos – Figueirense 3:0

Po ostatnich niepowodzeniach i słabych wynikach Santosu posadą zapłacił Marcelo Fernandes. Jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Dorival Junior, który po pięciu latach wraca na Vila Belmiro. 53 – latek doprowadził Santos do triumfu w Pucharze Brazylii w tamtym okresie pracy. Teraz ma wydostać się z zespołem ze strefy spadkowej i zacząć marsz w górę ligowej tabeli. Początek miał udany. Santos nie pozostawił złudzeń i pokonał 3:0 Figueirense. Goście do meczu przystępowali bez dwójki podstawowych graczy tj. Thiago Heleno i Claytona. Santos od początku dominował, świetne zawody tego dnia rozgrywał Lucas Lima, wreszcie bo ostatnie kilka gier w jego wykonaniu było słabszych. Wynik otworzył David Braz, który huknął mocno dobijając strzał Gabriela po którym to piłka trafiła w słupek. Na 2-0 podwyższył wspomniany Lucas Lima, a na 3-0 trafił Gabriel. Wygrana na Villa Belmiro była potrzebna niczym tlen. Zespół w tej chwili ma w dorobku 13 punktów i przed nimi dwa trudne mecze. Już za tydzień derby z rozpędzonym Palmeiras na wyjeździe a kilka dniu później u siebie gościć będą Sport Recife.

Figueirense przeszło obok meczu, nie mieli tyle szczęścia co na Maracanie kiedy to udało się przetrzymać napór przeciwnika i samemu wyprowadzili dwa ciosy wygrywając z Flamengo, tym razem byli kompletnie tłem dla rywala.



Gremio – Vasco 2:0

Kolejny mecz przegrało Vasco. Tym razem z Gremio, które jest wiceliderem rozgrywek. Gremio nie olśniło, ale przewaga była duża z ich strony. Pierwszy gol to trafienie samobójcze Andersona Sallesa, a drugi gol autorstwa Pedro Rochy.

Posucha bez Guerrero, Flamengo – Corinthians 0:3

Na Maracanie spotkały się zespoły posiadające największe torcidy w Brazylii. Na mocy ustaleń pomiędzy oboma klubami w tym spotkaniu po stronie Flamengo nie mogli zagrać Paolo Guerrero i Emerson Sheik. Obaj zostali wcześniej zwolnieni z kontraktów w zespole Corinthians, które zastrzegło sobie iż obaj zawodnicy nie mogą wystąpić w tym meczu. Cristavao Borges, szkoleniowiec gospodarzy oprócz straty dwóch byłych napastników rywala nie mógł skorzystać z Eduardo da Silvy, który postanowił wrócić do Szachtara Donieck. Guerrero mimo iż zagrał tylko raz w koszulce Fla w meczu przeciwko Internacionalowi zdołał już rozbudzić duże nadzieje w kibicach zespołu z Rio. Gol i efektowna asysta w starciu z półfinalistą Copa Libertadores dała ważne 3 pkt zespołowi Flamengo. Pod nieobecność Guerrero i Emersona było widać brak jakości w ofensywie. Starał się Everton, groźny strzał oddał Marcelo Cirino, po którym piłka trafiła w poprzeczkę, ale ogólne wrażenie z występu w tym meczu było słabe. Gospodarze próbowali strzelać z dystansu, ale próby te nie przyniosły efektów.

Corinthians z kolei grał bardziej zespołowo, poszczególni gracze popisywali się też indywidualnymi zagraniami. Prym w widowiskowej grze wiódł Malcom, 18 – latek błysnął m.in. słynnym zwodem a’la Ronaldinho Gaucho zwanym „elastico”, z przymrużeniem oka można powiedzieć, że to na cześć powrotu Ronaldinho do Brazylii. Malcom mógł również wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał z podania Renato Augusto trafił w słupek. Jednak kluczowym piłkarzem tego dnia po stronie Corinthians był Elias, reprezentant Brazylii skutecznie dobił strzał Vagnera Love lobując bramkarza i strzelając gola na 1-0, ponadto zanotował asystę przy trzecim golu autorstwa Jadsona. Gol jak i akcja bardzo ładna, dokładna asysta i efektowny strzał z powietrza. W między czasie swoją bramkę zdobył jeszcze Uendel, który w ostatnich spotkaniach pokazywał się z bardzo dobrej strony.


Corinthians w ostatnim czasie spisuje się dobrze, regularnie wygrywają swoje mecze. Już w najbliższą niedzielę dojdzie do bardzo ciekawego starcia, na Itaquere zawita lider Atletico Mineiro. Mecz pierwszego z trzecim zespołem będzie hitem. Zmartwieniem dla trenera Tite może być absencja Jadsona, który przeciwko Flamengo otrzymał żółtą kartkę eliminującą go z tego meczu. Flamengo gra w kratkę, dobre mecze i wygrane przeplata porażkami. W najbliższej kolejce na Maracanie będą gościli Gremio, ale wcześniej bo w środku tygodnia czeka ich mecz wyjazdowy z Nautico w Pucharze Brazylii. Media spekulują, że posada trenera Cristavao Borgesa znowu wisi na włosku.



Efektowne gole, Atletico PR – Fluminense 1:2

Świadkami pięknych trafień byli kibice zgromadzeni na Arena da Baixada w Kurytybie. Tamtejsze Atletico dzielnie walczyło z Fluminense, ale w ostatecznym rozrachunku musiało uznać wyższość rywala. Pierwsza połowa meczu rozczarowała. Wolne tempo meczu, w którym pojedyncze zrywy Marcosa Guilherme jedynie powodowały wyższe tętno bicia serc. Radio Brazylia uważnie śledzi poczynania młodych, którzy w przyszłości mają stanowić o sile reprezentacji Canarinhos. Niestety dobra gra Marcosa Guilherme od początku tego meczu skutkowała szybką zmianą z powodu kontuzji. Już w 21 minucie Edson brutalnie zaatakował skrzydłowego Atletico PR i ten musiał opuścić boisko. Ostre wejście pozostawiło z pewnością ślad w stawie skokowym przez co konieczna była zmiana.

Po przerwie byliśmy świadkami lepszego meczu i co ważne goli, efektownych goli. Zaczął Gustavo Scarpa, który strzałem pod poprzeczkę wyprowadził Fluminense na prowadzenie 1-0 w 51minucie. Wcześniej to gospodarze mieli okazje na bramkę za sprawą aktywnego Waltera. A warto zaznaczyć, że Walter jeszcze kilka miesięcy temu bronił barw Fluminense właśnie. W klubie z Rio sobie jednak nie poradził, nie przebił się do podstawowego składu i nie był tak dobry jak za czasów gry w Goias. 25 – letni napastnik ma odbudować swoją wartość w klubie z Kurytyby. To właśnie jego akcja w bocznej strefie boiska i precyzyjne dośrodkowanie wprost na głowę Sidcleya przyniosło gospodarzom wyrównanie w 69 minucie. Chwilę później Walter musiał opuścić boisko. Jak się okazało doznał kontuzji uda. Trener Milton Mendes ma nie lada problem w kontekście zbliżającego się meczu z Chapecoense bowiem dwaj jego ważni piłkarze tj. Walter i Marcos Guilherme zmagają się z urazami i w gabinetach lekarskich trwać będzie walka z czasem by postawić obu na nogi do najbliższego meczu.

Bohaterem spotkania jednak nie był Walter, a ten z którym przegrał on rywalizację we Fluminense, czyli Fred. Do asysty przy golu Gustavo Scarpy 31- letni napastnik dołożył efektowną bramkę szczupakiem w 93minucie, która zapewniła gościom zwycięstwo w tym meczu. Dokładnym dośrodkowaniem popisał się w tym wypadku Renato. Dla Freda była to 5 bramka w tym sezonie Campeonato Brasileirao. Trudno sobie wyobrazić bez niego Fluminense na daną chwile. W ostatnich sezonach strzelał dla Flu mnóstwo goli. Chociaż i tak wielu nadal nazwisko Fred łączy z niefrasobliwością i nieudolnością podczas Mundialu 2014…

Fluminense już z dorobkiem 27 punktów wskoczyło na pozycję wicelidera. Jeszcze bez Ronaldinho, a już wyniki są bardzo dobre, w najbliższej kolejce dojdzie do derbów, na Maracane zawita Vasco. Będzie to mecz zespołów z przeciwległych biegunów bowiem Vasco jest niemal na dnie, 19 miejsce i zaledwie 9 pkt na koncie Vasco wskazuje jednoznacznie faworyta najbliższej potyczki. Należy jednak pamiętać, że derby lubią rządzić się swoimi prawami jak mówi stare piłkarskie porzekadło.



Sprintem przez inne stadiony

Sao Paulo – Coritiba 3:1 (dwa gole Alexandre Pato, który znajduje się w wybornej dyspozycji)

Joinville – Internacional 0:2 (wreszcie wygrana Interu)

Cruzeiro – Goias 1:0

Avai – Chapecoense 2:1

Sport – Palmeiras 2:2

W kontekście ostatniego meczu warto odnotować dwa trafienia Leandro Pereiry dla Palmeiras I przerwanie passy 4 meczów zwycięskich w dodatku z czystym kontem Fernando Prassa. Palmeiras podpisało też umowę z 30 – letnim Paragwajczykiem Lucasem Barriosem, który ostatnio występował we francuskim Montpellier. Barrios podpisał 3 letni kontrakt z popularną drużyną Verdao.


W środku tygodnia tym razem odpoczywamy od ligi brazylijskiej, ale czekają nas emocje związane z półfinałami Copa Libertadores, oraz mecze kolejnej fazy Pucharu Brazylii
 
Otrzymane punkty reputacji: +26
galgan23 521

galgan23

Użytkownik
Vitoria - CRB
BRAZYLIA: Série B - Kolejka 13
18.07.2015 02:50
Vitoria -0.5 AH @ 1.45 Bet365 ✅ 3-1

Kurs nie powala, na otwarcie były 1.50, ale nie wydaje mi się by Vitoria zlekceważyła rywali i zmarnowała szansę na łatwe 3 punkty. Po 12 kolejkach tabeli brazylijskiej Serie B na czele jest niesamowicie ciasno, cała TOP4 ma tyle samo punktów (24), Vitoria jest punkt za nimi na piątej lokacie. Swój sezon u siebie rozpoczęli &quot;falstartem&quot;, bo porażka w 1 kolejce z Sampaio Correa 0-2, później jednak passa 5 wygranych z rzędu z czego 4 z nich różnicą 2 lub więcej goli. CRB na wyjazdach prezentuje się słabo, bilans póki co 1-1-3 z czego punkty zdobtyte przeciwko drużynom ze strefy spadkowej - wygrana z 18. w tabeli Mogi Mirim i remis przeciwko ostatniemu zespołowi (20 lokata) zespołowi Ceara. 3 lata temu również te zespoły grały razem w Serie B, oba spotkania - i u siebie, i na wyjeździe wygrała Vitoria 1-0.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Santa Cruz - Atletico GO
BRAZYLIA: Série B - Kolejka 13
18.07.2015 21:30
BTS - No @ 1.78 Marathonbet (@ 1.77 Uni.bet) ✅ 3-0
under 1.5 goals Atletico GO @ 1.20 Uni.bet ✅ 3-0
DRAW 1st half @ 2.13 Uni.bet (@ 2.10 Bet365) ⛔ 1-0

Faworytem do wygranej jest Santa Cruz, jednak mam wrażenie, że mogą mieć lekkie problemy z zainkasowaniem pełnej puli punktów, mimo dotychczasowego wyjazdowego bilansu gości 0-0-5, stąd szukam typów gdzie indziej. Santa Cruz byli na dole tabeli, jednak przyszła bezcenna dla nich seria 3 zwycięstw z rzędu z CRB, Bragantino i Sampaio Correa, dzięki czemu są teraz 3 punkty nad strefą spadkową. W ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Vitorią, i myślę, że może ich to odrobinę wybić z rytmu. Ich dotychczas rozegrane dwa mecze przeciwko drużynom z absolutnego dołu tabeli, to remisy - 3-3 z Cearą i 0-0 z Boa. Santa Cruz u siebie bronią dość porządnie, 3 stracone gole w 5 domowych spotkaniach. Jak już wspomniałem Atletico GO na wyjazdach w tym sezonie jeszcze bez zdobytego punktu, i nie zdziwię się, jeśli wyjdą mocno nastawieni na defensywę w tym meczu, by ugrać chociaż ten pierwszy punkt z dala od domu. Bilans bramkowy na wyjeździe: 1-9, na razie trafili tylko przeciwko Vitorii w doliczonym czasie pierwszej połowy, co później jak się okazało nie miało żadnego znaczenia bo gospodarze zdominowali drugą połowę. Przeciwko solidnej defensywie gospodarzy nikogo nie zdziwi ponowny brak zdobytego gola na wyjeździe, i warto grać w tym kierunku. Zamiast wygranej gospodarzy, na to spotkanie po lekko wyższym kursie radzę grać BTS - nie, lub jeśli ktoś szuka w miarę bezpiecznego kursu do tripla, under 1.5 gola gości wydaje się też super opcją. Trudno spodziewać się by nagle w szóstym spotkaniu przeciwko drużynie ze zorganizowaną obroną, mieli zdobyć więcej goli niż w poprzednich 5 wyjazdach łącznie. Rok temu gdy spotkali się na stadionie Santa Cruz - wygrali gospodarze 2-0.
Warto spróbować też typ na remis w pierwszej połowie - jeżeli Atletico GO przyjmie spodziewany przeze mnie defensywny styl gry, są na to całkiem niezłe szanse. Santa Cruz w swoich ostatnich 6 meczach, aż pięciokrotnie na przerwę do szatni schodzili z remisem. Atletico GO we wspomnianych 5 wyjazdowych porażkach 3-krotnie po pierwszej połowie remisowali, natomiast z America Mineiro i Paysandu przegrywali do przerwy 1-0, z Americą przez bramkę z rzutu karnego strzeloną w 2 minucie, a z Paysandu przez gola strzelonego na 3 minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Criciuma - Bahia
BRAZYLIA: Série B - Kolejka 13
18.07.2015 21:30
under 2.5 @ 1.65 Marathonbet, Bet.safe (@ 1.60 wszędzie indziej) ⛔ 2-1
DRAW @ 3.30 Bet365, Marathonbet ⛔ 2-1
DRAW 1st half @ 2.05 B.win, Marathonbet (@ 2.00 Bet365, Uni.bet) ⛔ 1-0
niebywała forma Criciumy
W mojej opinii - remis w tym spotkaniu to najlepszy typ na tę kolejkę w brazylijskiej Serie B. Nie chodzi mi oczywiście o prawdopodobieństwo wejścia, a o szanse na wejście w stosunku do kursu. Już wyjaśniam, co sprawia że widzę tu spore szanse na właśnie remis.
Zacznijmy od tego - w środku tygodnia obie drużyny stoczyły ciężki bój w pucharach. Oglądałem mecz Gremio z Criciumą i trzeba jasno powiedzieć, że Gremio pod każdym względem dominowało nad drużyną z Serie B, jednak taktyka totalnego zamurowania bramki przez drugoligowca w drugiej połowie sprawdziła się i mimo wielu wspaniałych sytuacji bramkowych Gremio, w ostatniej chwili zawsze któryś z obrońców był na posterunku i w porę był w stanie zażegnać niebezpieczeństwo. Parę groźnych kontrataków Criciumy również trzeba odnotować, oprócz akcji z pierwszej połowy która przyniosła im gola również i w drugiej mieli całkiem niezłe okazje na podwyższenie wyniku. Ogólnie rzecz biorąc - niemoc strzelecka gospodarzy mocno im pomogła w wygranej, ale sami również pozostawili znakomite wrażenie. Już wcześniejsze ich mecze ligowe mogły zwiastować trudną przeprawę dla Gremio, gdyż Criciuma w ostatnich 5 meczach nie przegrała, bilans 2-3-0, a podejmowali chociażby wicelidera - drużynę America Mineiro i zdołali zremisować ten mecz. Forma wysoka, morale wysokie i spora motywacja by podtrzymać serię meczów bez porażki. Z kim mierzą się tym razem?
Bahia, drużyna z czołówki tabeli, potężna u siebie (6-0-0 w domu) jednak na wyjeździe mają ogromne problemy z wygrywaniem. Już wcześniej widać było u nich taką tendencję, w tym sezonie ligowym tylko się ona się potwierdza. Z wyjazdowych meczów jeden okazał się spacerkiem, 0-3 z CRB, jednak wszystkie pozostałe to prawdziwa męczarnia, ktokolwiek nie byłby ich przeciwnikiem. Ostatnie 4 to mecze z Vitorią - porażka 4-1, Bragantino - porażka 2-0 oraz bezbramkowe remisy z Sampaio Correa i Macae. Wcześniej remis 1-1 z drugą Americą Mineiro, gol dla nich padł przez trafienie samobójcze. Wcześniejsze wyjazdy pucharowe również były dla nich męką, znów bezbramkowe remisy z Luverdense i Sport Recife, porażka z Cearą i baty od Vitoria da Conquista 3-0. Ich obecna forma - tendencja zniżkowa, jeden mecz warty odnotowania - wygrana 2-0 w domu z Paysandu, jednak w meczu sprzed paru dni okazało się, jak ważne wtedy było domowe boisko, gdyż Paysandu u siebie zrewanżowało się na Bahii wygrywając 3-0. Pozostałe z tych zwycięstw domowych tworzących razem genialną passę i bilans 6-0-0, to niezbyt przekonywujące wygrane 1-0 z Oeste, Luverdense, Ceara, Parana, ogólnie z drużynami z dołu tabeli (no, może poza Paraną, którą byśmy zakwalifikowali do średniaka). Czy zmęczeni i z pewnością lekko zdołowani po batach z Paysandu w pucharze będą w stanie tu wygrać? Myślę, że nie, i jeśli będzie trzeba zadowolą się spokojnie remisem. Criciuma mimo że w formie, na pewno lekko odczuła trudy 90-minutowego bronienia przed atakami Gremio, i podejrzewam, że remis w ciemno do podtrzymania passy meczów bez porażki, również by wzięli. Jak będzie - zobaczymy, w mojej opinii typ naprawdę godny uwagi. Under 2.5 również warto, analizując powyższe czynniki trudno się spodziewać wielu bramek.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
CRB - Paysandu PA
Over 2 @1.76 Pinnacle 3/10

Gospodarze z problemami w defensywie bo kontuzjowany jest podstawowy bramkarz Julio Cesar (13M) a zawieszony Gabriel (Obrońca 10M/1G), od miesiąca niedostępny jest wciąż Maranhao (Obrońca 5M). U gości istotny brak w pomocy bo nie zagra Fahel (11M/1G). Paysandu liczy nie przełamanie na wyjeździe po trzech porażkach z rzędu, ale CRB rzadko u siebie przegrywa ostatnio.
Criciuma - Santa Cruz
Over 2.5 @2.24 Sbobet 3/10

Jest Santa Cruz na wyjeździe, są gole. Przynajmniej tak to ostatnio wyglądało, regularnie mecze wyjazdowe Santa Cruz obfitują w gole. Criciuma goni czołówkę i po wygranej w ostatniej kolejce z Bahią będą chcieli pójść za ciosem i zainkasować kolejne trzy punkty. Z ważnych braków u gospodarzy zabraknie Fereire (Obrońca 11M/1G) i Andrade (Pomocnik 10M/2G). U rywali niedostępni są: Fred (Bramkarz 12M), Bruninho (Pomocnik 10M), Mineiro (Napastnik 7M), Alemao (Obrońca 4M). Moim zdaniem tendencja meczów wyjazdów SC zostanie podtrzymana a gospodarzy remis nie interesuje, także zapowiada się ofensywne spotkanie.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Santos - Joinville
Typ : Santos @ 1,44 Betano
✅✅2:0

Santos miał być moim głównym betem (do dubla) na ten weekend i w sumie jest nadal. Ale zmieniła się nieco stawka, bo zabraknie w ich składzie dzisiaj Ricardo Oliveiry, czyli napastnika, który strzelał gola za gole, ale zawieszony za kartki niestety. Wskakuje do składu Nilson. W środę Santos wygral 3:1 ze Sport Recife w Pucharze Brazylii grając naprawdę z polotem i bardzo dobrze, forma ligowa słaba, nawet bardzo, al emecze u siebie na Villa Belmiro grają dobrze, czasami brakuje po prostu szczęścia, ograli tu Corinthians przecież,ostatnio zmietli Figueirense. To tym bardziej powinni poradzić sobie ze słabym beniaminkiem Joinviille.
W składzie Santosu jest już doświadczony Renato i właśnie takiego doświadczenia brakowało w środku pola bo Thiago Maia, Paulo Ricardo czy Rafael Longuine to wszystko młodzi gracze. Do składu wraca Lucas Lima, który pauzował w środowym meczu wlaśnie. Wreszcie coraz lepiej gra nowa nadzieja klubu na duży transfer czyli Gabriel, w środę zagrał 100 mecz dla Santosu, duża dziś rola będzie przed Geovanio, żeby napędzał akcję wraz z Lucasem Limą.
Joinville także dziś ma braki, nie zagra ważny gracz Lucas Crispim, który jest wypożyczony z Santosu właśnie. Ponadto obrońca Mario Sergio też dziś OUT.


Sao Paulo - Cruzeiro
Typ : Sao Paulo @ 2,08 Pinnacle
✅✅1:0

Zaskakująco wysoki kurs na Sao Paulo wg mnie. Owszem ostatnio zagrali w kratkę. Słaby czerwiec w ich wykonaniu, ale zlali 4:0 Vasco i wysoko 3:1 Coritibę. Przegrali za to ze Sport Recife 0:2 przed tygodniem. I w tamtym meczu Ganso i Luis Fabiano zobaczyli czerwone kartki, może buki przez to nagle kursy w górę podniosły? No, ale Ganso to ostatnio główny hamulcowy zespołu! Luis Fabiano to chyba najgłupszy piłkarz w historii klubu a na pewno czołówka pod tym względem. Już jego 16 czerwona kartka w karierze wystepów w SPFC i wyrównał tym samym rekord, niechlubny...

Przewidywane składy:

São Paulo: Rogério Ceni; Thiago Mendes, Rafael Toloi, Lucão e Carlinhos; Rodrigo Caio, João Schmidt (Hudson), Michel Bastos e Boschilia; Alexandre Pato e Centurión (João Paulo).
Cruzeiro: Fábio; Ceará, Manoel, Paulo André e Fabrício; Charles e Henrique; Marinho, Marcos Vinícius e Willian; Vinícius Araújo.

Patrząc na skład Sao Paulo to same dobre wieści, nie ma Ganso, jest zdolny i potrzebujący grania Boschilla, który był liderem Brazylii u20 na MŚ w Nowej Zelandii i doprowadził ich do srebra. Luis Fabiano przynajmniej nie zajmuje miejsca Centurionowi. W ogóle to dziwna sprawa z tym, że Osorio nie stawia na Centuriona, który w przeciwieństwie do Ganso i Fabiano... biega! Tak biega, bo Ganso to dreptak po prostu, piłkarz starej generacji, a&#39;la Riquelme, owszem potrafiący zagrać super piłkę, ale ostatnio takich coraz mniej w jego wykonaniu. Centurion dostał kilka szans i za kazdym razem gdy grał to prezentował sporo jakości i dużo akcji ofensywnych.
Na plus z pewnością w SPFC ostatnio forma Pato, który sporo goli strzela, ma sytuacje, ale czasami albo brakuje mu szczęścia bo trafia w słupek, albo na przeszkodzie bramkarz...

Cruzeiro niby mistrz, ale w 14 kolejkach tego sezonu ma już 7 porażek na koncie! Wyjazdy słabiutkie. Skład też nie powala w dodatku dziś osłabieni, szczególnie defensywa bo nie zagra Dede, Bruno Rodrigo, a także z przodu bez Judivana i Williama Fariasa. Nie spełnia pokładanych nadziei duet Leandro Damiao i De Arrascaeta. Damiao strzelił kilka bramek, ale znowu usiadł na ławce po słabym okresie gry w jego wykonaniu. De Arrascaeta miał być typową dychą, ale coś nie powala jego gra więc Luxemburgo szuka innych rozwiązań. Skład Cruzeiro na papierze wygląda średnio, a jak dodamy do tego że to wyjazd na Morumbi gdzie Sao Paulo jest bardzo mocne i pałające chęcią zmazania plamy sprzed tygodnia to mi ten kurs odpowiada.

Dodam jeszcze, że oba zespoły rywalizowały ze sobą już w tegoroczxnej edycji Copa Libertadores. Pamiętam mecz gdy grali wlasnie na Morumbi i gdy gospdoarzem było SPFC, to było co prawda tylko 1:0, ale istna dominacja wręcz! W strzałach celnych jakoś 11-2 i gdyby nie fenomenalne interwencje bramkarza Fabio to Cruzeiro by wyjeżdzało z bagażem kilku bramek.
Argumentem przemawiającym za Sao Paulo jeszcze jest to, że oni z rywalami o lepszej nazwie potrafią lepiej grać, spinają się po prostu i wygrywają, gorzej im idzie z mniejszymi, tam często gubią pkt. To taka obserwacja pod kątem poprzedniego sezonu, która mi w oko wpadła ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
bsnt 1,3K

bsnt

Użytkownik
Mogi Mirim - Bragantino

Faworytem dla mnie w tym spotkaniu są gospodarze. Widać, że złapali formę, gdyż od porażki z Americą Mineiro wygrali trzy mecze i jeden zremisowali. Wygrali z dużo wyżej notowanym Nautico, które obecnie jest w TOP4, wygrali z Macae i Cearą, zremisowali z Atletico Go. Młody Rivaldo strzela jak na zawołanie, cztery bramki w ostatnich dwóch meczach, swoje dorzuca też ojciec. Obrona aktualnie najgorsza w całej lidze, ale to głównie przez wyjazdy gdzie stracili już 16 bramek. Co do kadry na dzisiaj to nie zagra skrzydłowy Serginho, który ma na koncie dwie bramki i dwie asysty, oraz Magal (P, 13/0) w którego miejsce zobaczymy prawdopodobnie Motte. Niepewny występu jest Rivaldo. Skład mimo tych dwóch poważnych strat aż tak źle nie wygląda, bo jest młody Rivaldinho, Ortigoza, Geovane, Hygor czy młodzi Gustavo i Juazeiro, którzy zawsze potrafią wnieść świeżość. Defensywa taka jak w ostatnich spotkaniach.
Bragantino od paru spotkań zawodzi, ostatnio bilans 1-0-4. Porażki z Criciumą, Luver, Atletico czy Santa Cruz, a co ciekawe zwycięstwo odnieśli z Bota. Ogólnie na wyjazdach słabo sobie radzą, jeden remis z ABC i wygrana dość zaskakująca, bo z Macae i aż 5-2. Tak jak mówiłem, formę gdzieś zgubili ostatnio, dodatkowo w dzisiejszym spotkaniu zagrają bez lewoskrzydłowego Alana Mineiro, który ciągnie ten zespół. Zabraknie również w ataku Diego Mauricio (N, 9/0) oraz Brayana. W pomocy dalej będzie brakować Alamao. Straszyć na pewno będzie Jobinho, swoje zagra Isaac czy Jocinei i kto wie czy przy słabej obronie Mogi czegoś nie ustrzelą.
Po h2h widać, że lubią sobie postrzelać między sobą i widząc na tą chwilę słabą defensywę gospodarzy jestem skłonny grać tutaj over. Dla potwierdzenia na sześć spotkań od 2002 roku tylko raz nie było takiego wyniku, który nie pokrył tego beta. Do tego dodam że w żadnego z tym meczów nie wygrali piłkarze Bragi.
Wiadome, kiedyś Braga musi wygrać, ale wątpię by się jej udało dzisiaj, bardziej prawdopodobne jest ich zwycięstwo w kolejnej kolejce, gdzie zagrają z Cearą u siebie. Myślę, że więcej w tym spotkaniu mimo wszystko przemawia za drużyną Guedesa i to oni powinni dzisiaj powinni wygrać, ale tradycyjnie dla tego &#39;regionu&#39; gram DNB.

Mogi Mirim : Daniel; Edson Ratinho, Fábio Sanches, Paulão e Luan; Henrique Motta, Hygor e Memo; Geovane, Rivaldinho e Rivaldo

Bragantino : Douglas; Rodney, Gilberto, Luan e Roberto; Bruno Costa, Jocinei, Sandro Silva e Chico; Isaac e Rodolfo

Mogi Mirim - Bragantino @ Mogi Mirim DNB - 1,50 Bet365 ⛔
bramka w 90&#39;+2...
Mogi Mirim - Bragantino @ Over 2,5 - 2,05 Bet365 ✅
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Internacional - Chapecoense
Typ : Internacional @1,68 betsson
⛔0:0


Internacional już może się skupić na lidze w stu procentach. Łączenie dwóch frontów nie sprzyjało im, odpadli z Libertadores, sprzedali Nilmara (ponownie do Azji poszedł ;/), odszedł także Aranguiz do Leverkusen, ale na Beira Rio są dużym faworytem tego meczu jak dla mnie. Tym bardziej, że skład wygląda w miarę optymalnie.

Inter: Alisson; William, Réver, Juan e Ernando; Rodrigo Dourado, Anderson, Valdívia, D&#39;Alessandro e Eduardo Sasha; Lisandro López.
Chapecoense: Danilo; Apodi, Vilson, Neto e Dener; Elicarlos, Bruno Silva, Wagner (Nenén), Tiago Luís e Ananias; Bruno Rangel.

Najważniejsza trójka za plecami Lisandro Lopeza. Valdivia, D&#39;Alessandro i Eduardo Sasha, wszyscy potrafią w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu.
Dziś nie zobaczymy zawieszonych za kartki def.pomocnika Nico Freitasa i lewego obrońcy Gefersona. Ale straty to jak na moje oko żadne. Nico Freitas nic ciekawego nie wnosił do gry, a Geferson jeszcze dużo przed nim, powołanie na Copa America troche na wyrost od Dungi dostał bo nie prezentuje się jakoś bardzo dobrze. Lepiej wyglądał w niektórych meczach np Jorge z Flamengo.

Chapecoense dzisiaj bez doświadczonych Clebera Santany i Richarlysona, a także bez Gila, Camilo i Rafaela Limy.
Rafael Lima to podstawowy obrońca, Camilo pomocnik, który także sporo grał w ostatnim czasie. zresztą z tego grona to jedynie Richarlyson jeszcze nie zagrał ani jednego meczu w tym sezonie, a reszta gracze ważni lub jak Gil rotacyjni. Chapecoense wiec dzis przyjeżdza osłabione.
A patrząc na ich ligowy bilans wyjazdów, czyli 1-0-6 o optymizm raczej trudno.
Internacional musi gonić ligową czołówkę, a na własnym obiekcie w tamtym sezonie wygrywali niemal wszystko, bodaj bilans 16-1-2 (nie chce mi się sprawdzać :p )



Flamengo - Santos

Ciekawie się ten mecz dziś zapowiada. Oczywiście ja za Santosem. Poczynili pewien postęp pod wodzą Dorivala Juniora, wrócił Renato i dał doświadczenia potrzebnego w środku pola. Pisałem o nich więcej powyżej w kontekście meczu Santos - Joinville. Tam zlali po prostu rywala. Flamengo na Maracanie jednak będzie trudniejsze do pokonania.

Flamengo: Paulo Victor, Ayrton (Pará), Wallace, Samir (Marcelo) e Jorge; Cáceres, Márcio Araújo e Canteros (Alan Patrick); Emerson, Guerrero e Everton.
Santos: Vanderlei, Victor Ferraz, Werley, Gustavo Henrique e Zeca; Paulo Ricardo, Renato e Lucas Lima; Gabriel, Ricardo Oliveira e Geuvânio.

Mi chodzi po głowie opcja z golami, jakiś BTS @1,95 Uni.bet może?
✅2:2
Jak macie jakąś sugestie to śmiało pisac, dyskusja mile widziana ;)
 
bsnt 1,3K

bsnt

Użytkownik
Sport Recife - Cruzeiro
Lwy ostatnio osiągają słabsze wyniki, ale to głównie przez terminarz, który był dla nich dość trudny. Ostatnie cztery mecze to porażka z Mineiro na wyjeździe 2-1, uratowany przez Andre remis u siebie z Palmeiras, następnie rozjechali Sampe u siebie 2-0, chociaż powinno być wyżej i ostatnie spotkanie to remis z Gremio. Teraz przychodzi im grać z rywalem dość przeciętnym w tym roku i według mnie trzy punkty powinny zostać w Recife. Trener Baptista nie będzie mógł skorzystać z Maikona Leite, a szkoda, bo chłopak robi wiele pożytecznego dla zespołu, a pauzuje już od meczu z Mineiro, oraz bramkarza Magrao. Reszta bez zmian. SR u siebie nie przywykł przegrywać i takowej porażki nie zaznał jeszcze w 2015 roku, a w bieżących rozgrywkach mają bilans 7-1-0, w bramkach 17-5.
Cruzeiro cieniuje, obecnie trzynaste miejsce w stawce. O ile u siebie na Governador Magalhaes Pinto jeszcze coś grają, to wyjazdy im kompletnie nie wychodzą, bilans 2-0-6 z czego oba zwycięstwa odnieśli praktycznie na starcie sezonu (zaraz po porażce z Figu 2-1) w meczach z Vasco i Atletico MG. Od tego czasu cztery porażki z rzędu, odpowiednio z Coritibą, Gremio, Flu i Sampą. Rywale trudni, to trzeba przyznać, ale też IMO ich gra znowuż tak tragicznie nie wyglądała, chociażby patrząc przez pryzmat wyników, wszystkie mecze 1-0. Ogólnie z przodu brak zawodników, którzy są w stanie powalczyć z zespołami pokroju nawet Lwów. Defensywa nawet spoko, tylko że dzisiaj zabraknie dwójki podstawowych zawodników - Fabricio, za którego ma zagrać Mena (wszystkie mecze na ławce, 0 minut w tym sezonie) oraz Bruno Rodrigo, którego zastąpi Paulo Andre. Także dzisiaj mogą mieć problemy w obronie, zważywszy na fakt, że przeciwko nim stają szybcy Regis, Andre czy Marlone.
Uważam, że w tym spotkaniu lepszą stroną okażą się gospodarze, którzy pomimo ostatnich słabszych wyników, posiadają większy potencjał w zespole, grają u siebie, gdzie są bardzo mocni, no i te osłabienia w defensywie Cruzeiro coraz bardziej mnie przekonywuję do zagrania na Lwy. Ale jak ja mam to w zwyczaju, grając takie ligi, podpieram się zakładem DNB.
Sport Recife : Danilo Fernandes; Samuel Xavier, Matheus Ferraz, Durval e Renê; Rithely, Wendel, Diego Souza, Régis e Marlone; André.
Cruzeiro : Fábio; Mayke, Manoel, Paulo André e Mena; Willians, Charles, Henrique e Alisson; Marinho e Vinícius Araújo
Sport Recife - Cruzeiro @ DNB - 1,57 bet365 ZWORT
 
mma_rvel 5

mma_rvel

Użytkownik
Campeonato Brasileiro Série B
...X...
Sampaio Correa 2:0 Bragantino
X2 ::: 2,10 ::: Bet365 ::: 1/3 ⛔
Obie drużyny przed rozpoczęciem obecnego sezonu postanowiły, że ich celem jest włączenie się do walki o awans do pierwszej ligi. Póki co punktowo od czołówki nie odstają, jednak moim zdaniem to Bragantino jest faworytem w jutrzejszym meczu i także w bezpośredniej walce o awans. W Bragança Paulista tworzy się na prawdę ciekawa ekipa, a dopełniają ją nowi piłkarze, w tym m.in. doświadczony Edson Sitta. O ile wśród gości najprawdopodobniej w porównaniu do ostatniego meczu z Cearą wśród nowych twarzy zobaczymy tylko zawodników przetransferowanych, o tyle dość ryzykownych ruchów dokonuje trener Sampaio - Léo Condé. Szkoleniowiec ogłosił już kadrę na środowy mecz i wśród dwudziestu trzech powołanych zawodników znalazło się miejsce dla Felipe i Henrique - dwóch juniorów, dla których będzie to pierwszy kontakt z seniorską ligą.
 
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Sampaio Correa - Bragantino
Over 2.5 @2.04 Pinnacle 3/10

Mecz drużyn, które są w czołówce ligi jeśli idzie o strzelone gole, ale z drugiej strony tracą też bardzo dużo goli także mecz powinien być ciekawy. Sampaio w czterech z pięciu ostatnich spotkań u siebie zdobywało trzy gole. W Bragantino zabraknie podstawowego bramkarza Douglasa (15M) i Evertona Diasa (Pomocnik 13M/1G) natomiast gospodarze bez dwóch obrońców: Daniel (11M) i Simoes (9M/1G) oraz pomocnika Dionesa (14M/2G). Kilka goli w tym meczu to bardzo prawdopodobny scenariusz.
 
mma_rvel 5

mma_rvel

Użytkownik
Campeonato Brasileiro Série A

...X...
Avai X Fluminense
2 ::: 2,88 ::: Bet365 ::: 1/3
Fluminense strzeli gola ::: 1,36 ::: Bet365 ::: 3/3

Fluminense w wyjazdowych spotkaniach traci pozornie dużo goli, stąd chociażby wysoka porażka z Atletico w drugiej kolejce sezonu. Teraz przed ekipą Fluminense dwa spotkania wyjazdowe, w których zdobycie każdego punktu jest istotne. W pierwszym już dziś Fluminense wyjedzie na spotkanie z Avai, a następnie 11 sierpnia grają z Internacionalem w Porto Alegre. Obie drużyny są w zasięgu Flu, a szczególnie ważne będzie zdobycie trzech punktów już dziś z Avai, gdyż mogą nawiązać bezpieczniejszą różnicę punktów między dwójką Sport Recife - Atletico, których mecz odbędzie się już jutro. W ataku Flu zabraknie Freda, ale w Rio de Janeiro już mają nowego idola. Trener Moreira nie szczędził pochwał w stronę młodego Marcosa Juniora, który zagrał z Gremio od początku i oprócz gola popisał się kilkoma ciekawymi zagraniami. Po dwóch porażkach z Chapecoense oraz Vasco da Gama Fluminense się nieco otrząsnęło i moim zdaniem goście powinni pokonać Avai. Ponadto dość ciekawym rozwiązaniem wydaje mi się po takim kursie zagranie na to, że Fluminense strzeli gola. Avai to ekipa, który w obecnym seoznie podczas domowego spotkania ani razu nie zachowała czystego konta! Jeżeli drużyna Fluminense chce nawiązać kontakt z walczącymi o mistrzostwo Ateltico i Corinthians to musi dzisiaj zwyciężyć, a co za tym idzie musi strzelać gole!
 
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Internacional - Fluminense
Internacional @2.10 Pinnacle 4/10

Po odpadnięciu z Copa Libertadores Inter zagrał już kilka spotkań i najwyższy czas się ogarnąć bo lanie w ostatnim meczu od Gremio 5:0 jest zaskakujące jeśli chodzi o rozmiar porażki. Fluminense przegrało ostatnie dwa wyjazdowe mecze z przeciętniakami - Avai oraz Chapecoense. Goście mają problemy kadrowe bo z różnych powodów do składu nie są awizowani: Fred (Napastnik 13M/5G), Edson (Obrońca 16M/2G), Gerson (Pomocnik 15M), Giovanni (Obrońca 12M), Vinicius (Napastnik 9M/3G), Osvaldo (Napastnik 3M). U gospodarzy nie zagra D&#39;Alessandro (Pomocnik 4M) i Rodrigo (Pomocnik 11M). Mam nadzieje, że trener Interu poukłada dobrze zespół bo personalnie jest wybór dobrych graczy a wyniki ostatnio słabe.
 
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Fluminense - Figueirense
Over 2 @1.80
Dafabet 4/10

Bezpośrednie mecze między tymi drużynami w ostatnich latach dostarczały sporo goli. Jeśli idzie o ten sezon to Flu gra o najwyższe cele, a Figueirense skupia się na utrzymaniu w Serie A. Po dwóch porażkach na wyjeździe Fluminense zamierza się przełamać z teoretycznie słabszym rywale, który ostatni mecz przegrał u siebie z SP 0:2. Zadanie trochę się komplikuje jeśli spojrzymy na sytuację kadrową bo mimo, że media się szczycą występem duetu Fred-Ronaldinho to defensywa gospodarzy jest trochę rozbita. Zabraknie: Diego Cavalieri (Bramkarz 18M), Antonio Carlos (Obrońca 14M), Giovanni (Obrońca 12M), Henrique (Obrońca 6M) grał regularnie ostatnio, Breno (Obrońca 4M), Marcos Junior (Napastnik 13M/3G). Figueira bez: Marquinhos (Obrońca 15M/3G), Bruno Alves (Obrońca 10M). Oba zespoły z brakami w defensywie co może odbić się na poziomie gry w obronie a gospodarzy stać minimum na dwa gole z przebłyskami Ronaldinho czy Freda. Goście natomiast są w stanie coś ukuć na Maracanie, dopiero co pokonali tam Flamengo.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Tekst też na -&gt; http://www.radiobrazylia.pl/sledzimy-brasileirao/

Przez kilka tygodni nie pisałem nic o rozgrywkach Campeonato Brasileiro, ale zebrało mnie na napisanie kolejnego podsumowania. W ostatnim czasie mieliśmy kilka klasyków ligowych, największym echem obiło się zwycięstwo Gremio 5:0 z Internacionalem. Takiego lania, które półfinaliście Copa Libertadores zafundowali piłkarze Gremio nie spodziewał się nikt! Po raz kolejny potwierdza się teza iż brazylijskie kluby nie są w stanie przygotować dwóch szczytów formy w sezonie, a kalendarz rozgrywek w tym kraju jest tak ułożony nieporadnie, że kiedy kończą się najważniejsze mecze w Copa Libertadores to dopiero liga zaczyna się rozkręcać. Wiele razy wałkowaliśmy ten temat na łamach Radio Brazylia, ale problem wciąż pozostaje… Wracając do derbów Gre-Nal to zwycięstwo mogło być jeszcze okazalsze. Wystarczy wspomnieć przestrzelony rzut karny Douglasa czy inne sytuacje jakie miał Pedro Rocha. Strzelanie tamtego dnia rozpoczął efektownym wolejem Giuliano, a dwie bramki dołożył skrzydłowy Luan. Ofensywa Gremio spisywała się bardzo dobrze. Internacional odpowiedział raz bardzo groźnie kiedy to Alex wpadł w pole karne i huknął w słupek.

Innego razu oglądaliśmy derby Sao Paulo kontra Corinthians. Mecz zakończony remisem 1:1, z którego zapamiętamy głównie Luisa Fabiano. Tym razem nie przez jego boiskowe wygłupy, a po prostu nieskuteczność, to właśnie druga z jego wad. Napastnik SPFC dwa razy tego dnia ostemplował obramowanie bramki Corinthiansu! Prowadzenie 1-0 objęło Corinthians po trafieniu Luciano, po przerwie wyrównał Luis Fabiano który dobił po prostu z bliska piłkę po niezbyt pewnej interwencji Cassio.

Był również szereg innych ciekawych spotkań, ale nie sposób wszystko wspomnieć. Skupmy się zatem na bieżących wydarzeniach.



Klęska na Morumbi, Sao Paulo – Goias 0:3

W Sao Paulo po staremu, potencjał kadrowy mają bodaj największy w lidze, a wyniki ciągle poniżej oczekiwań kibiców i zarządu. Tym razem trener Osorio zdecydował się na ławce posadzić Ganso, tego do którego ma się najwięcej zastrzeżeń, ale gra bez Ganso nie wiele lepiej wyglądała. Dlatego już w przerwie Ganso na boisku się pojawił. Brakowało Luisa Fabiano i Rogerio Ceni, dwóch weteranów w zespole, brakowało Rodrigo Caio, którego nieskutecznie próbowano sprzedać. Nie było też wreszcie sprzedanego ostatnio Boschilli, który już został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz francuskiego AS Monaco. W bramce obejrzeliśmy 25 – letniego Renana Ribeiro, dla którego był to 3 mecz w barwach SPFC. Wcześniej raz wystąpił w rozgrywkach Campeonato Paulista i w meczu 8 kolejki przeciwko Avai. Przy golach za wiele nie mógł zrobić, najwięcej pretensji trzeba mieć do formacji defensywnej, która spisała się bardzo słabo. Lucao i Rodrigo Toloi byli momentami zagubieni, a przypomnijmy, że Goias do tego meczu przystepowało jako zespół ze strefy spadkowej! Dlatego faworytem do zwycięstwa było Sao Paulo, które zawiodło strasznie. Dwa gole dla Goias zdobyl Erik. Ten 21- letni napastnik to wychowanek Goias, w tym roku zdobył 8 bramek dla swojego zespołu w różnych rozgrywkach. Goias mogło nawet zwyciężyć wyżej, ale w 83min sędzia nie podyktował rzutu karnego po ewidentnym faulu bramkarza Renana Ribeiro w sytuacji sam na sam z Bruno Henrique. W najbliższym czasie szansę na rehabilitację piłkarze Sao Paulo będą mieli w dwumeczu z Cearą w ramach rozgrywek Copa do Brasil, a już w następny weekend wyjazd na Maracanę i mecz z Flamengo.



Widowisko na Palestra Italia, Palmeiras – Flamengo 4:2

Do bardzo ciekawego meczu doszło w niedzielny poranek czasu brazylijskiego. Od jakiegoś czasu mecze rozgrywane o tej porze cieszą się niezwykłą popularnością. Tym razem naprzeciw siebie stanęły ekipy Palmeiras i Flamengo. Oba zespoły stworzyły nam bardzo dobry spektakl, który oglądało się niezwykle przyjemnie. Palmeiras ostatnio obniżył loty po kilku z rzędu zwycięstwach, kibice mogli się zaniepokoić, ale tym razem udało się znowu w pokonanym polu zostawić rywala. Zaczęło się jednak od błędu… błedu sędziego, który nie wiedzieć czemu nie wskazał na jedenasty metr oddalony od bramki Fernando Prassa. Należał się Flamengo rzut karny gdyż faulowany był prawy obrońca Para. Gwizdek niestety milczał, ale sędziowie w lidze brazylijskiej to temat na oddzielny wątek. Mogło być 1-0 dla Fla, ale chwilę poźniej mieliśmy 1-0 dla Palmeiras po główce Jacksona, po raz kolejny Palmeiras udowodnił, że mają świetnie opracowane stałe fragmenty gry, a raczej dobrych wykonawców do tego. Wydawało się, że limit błędów sędziowskich wyczerpany, ale tym razem oko w oko z bramkarzem stanął Guerrero i już go mijał, już miał strzelać, a został podcięty i …oczywiście karnego nie ma! Do przerwy 1-0 dla gospodarzy, a po przerwie się tak naprawdę dopiero zaczęło widowisko! Już w 51min mieliśmy remis za sprawą Edersona. Był to premierowy gol tego piłkarza dla Flamengo, wcześniej przez długie lata występował w Olympique Lyon, a ostatnie trzy sezony w barwach rzymskiego Lazio. Dodajmy, że trzy sezony zmarnowane, piłkarz zmagał się z urazami, grał mało, a jak już dostawał szansę to zawodził. Nie był tym samym Edersonem jeszcze z czasów Lyonu. Teraz wrócił do Brazylii i już strzela.

Od czasu wyrównania na 1-1 w ciągu 20 minut rozstrzygnął się nam mecz, a wydarzenia z tego okresu tylko dla ludzi o mocnych nerwach! Flamengo na prowadzenie mógł wyprowadzić Emerson Sheik, ale jego strzał wylądował na poprzeczce. Jednak chwilę później udało się Fla prowadzić 2-1, drugą bramkę zdobył wspomniany Ederson, tym razem głową po rzucie rożnym. Euforia torcidy Flamengo trwała raptem minutę, bo akcja przeniosła się momentalnie pod bramkę gości, a tam strzał Cleitona Xaviera i piłka po niefortunnym odbiciu się od Sammira trafia wprost do siatki obok bezradnego Paulo Victora, 2-2! Przy kolejnych dwóch bramkarz olbrzymi udział miał Alecsandro, który najpierw asystował przy trafieniu Dudu, a następnie sam pokonał bramkarza ustalając wynik na 4:2 dla Palmeiras. Warto w tym miejscu dodać, że Alecsandro jeszcze w tym roku reprezentował barwy Flamengo, dla którego zdołał zdobyć 32 gole w ciągu półtora roku we wszystkich rozgrywkach w jakich grał.

W najbliższym czasie Palmeiras czeka dwumecz z Cruzeiro w Copa do Brasil przedzielona rywalizacją z Atletico Mineiro w lidze. Flamengo natomiast czeka na Maracanie na przyjazd Sao Paulo w ramach 20 kolejki Campeonato Brasileiro. Ale już 20 sierpnia w ramach Copa do Brasil czeka na fanów Flamengo derbowa rywalizacja z Vasco.



Mecz dwóch rannych, Cruzeiro – Internacional 0:0

Spotkanie zespołów, które najbardziej zawiodły w pierwszej części sezonu. Cruzeiro jako mistrz z poprzednich dwóch lat nie przypomina niczym mistrzowskiej ekipy. Raz, że zawodnicy ciągnący wtedy klub do mistrzostwa grają już w Azji, a dwa to trener Marcelo Oliveira siedzi na ławce Palmeiras. Cruzeiro popadło w przeciętność i bezskutecznie próbuje wspiąć się w ligowej tabeli. Internacional z kolei po nieudanej przygodzie z Copa Libertadores i półfinałowej porażce z meksykańskim Tigres zupełnie nie może się odnaleźć w ligowej rzeczywistości. Każdy kolejny mecz to męczarnie z ich strony. Tym razem także męczyli kibiców swoją grą. Zespół jest rozbity, w dodatku co rusz zmagać się musi z absencjami kluczowych graczy. Tym razem brakowało D’Alessandro i Lisandro Lopeza m.in. Mecz toczył się pod dyktando Cruzeiro, które miało więcej sytuacji bramkowych, ale nie na tyle klarownych by cokolwiek odnotowywać. Warto jednak wspomnieć o debiucie byłego pomocnika Legii Warszawa w barwach Cruzeiro. Pewnie zachodzicie w głowę o kogo chodzi? 27 – letni ofensywny pomocnik, wychowanek Velez Sarsfield, który w barwach Legii wystąpił w 22 meczach i strzelił 3 gole, jednak polskiej Ekstraklasy nie podbił i po jednym sezonie wrócił do Argentyny. Mowa o Alejandro Cabralu. Argentyńczyk wszedł w 46minucie na boisko w miejsce Maqruniosa. Mecz do zapomnienia.



Na innych boiskach

Vasco – Coritiba 0:1

Atletico PR- Santos 0:0

Fluminense- Figueirense 2:1 (Gol numer 6 Freda w lidze. Ronaldinho grał do 80min)

Avai – Corinthians 1:2 (Dwa gole Luciano dla Corinthians)

Sport Recife- Ponte Preta 1:1

Gremio – Joinville 2:1 (Trzecia z rzędu wygrana Gremio)

Chapecoense- Atletico Mineiro 2:1 (Niespodziewana porażka wicelidera)





Tabela na półmetku rozgrywek:



Corinthians 40pkt
Atletico Mineiro 36pkt
Gremio 36pkt
Fluminense 33pkt

Palmeiras 31pkt
Sao Paulo 31pkt
Sport Recife 31pkt
Atletico PR 30pkt
Chapecoense 28pkt
Ponte Preta 26pkt
Internacional 25pkt
Santos 24pkt
Flamengo 23pkt
Cruzeiro 22pkt
Figueirense 20pkt
Avai 20pkt
Goias 19pkt
Coritiba 18pkt
Joinville 16pkt
Vasco 13pkt



Klasyfikacja strzelców:

10 goli - Ricardo Oliveira (Santos)

8 goli - Alexandre Pato (Sao Paulo)

7 goli- Jadson (Corinthians)

7 goli - Lucas Pratto (Atletico Mineiro)



W najbliższym tygodniu gramy Copa do Brasil, oto zestaw par 1/8 finału (mecze 19-21 sierpnia, rewanże tydzień później):

Coritiba - Gremio

Atletico Mineiro- Figueirense

Santos - Corinthians

Flamengo - Vasco

Palmeiras - Cruzeiro

Fluminense - Paysandu

Internacional - Ituano

Sao Paulo - Ceara

Na pierwszy rzut oka bardzo ciekawie zapowiadają się rywalizacje derbowe, Santos - Corinthians i Flamengo - Vasco, ponadto starcie Palmeiras z Cruzeiro może wywołać sporo emocji. Zachęcamy do czytania, komentowania, a także dyskusji o nadchodzących meczach.

Ponadto brawa dla @mYYk za ostatnie dwa dobre typy ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Coritiba - Chapecoense-SC
Coritiba @1.91 Pinnacle 4/10


Z kandydatów do spadku lepiej radzi sobie Chapecoense w tym sezonie, ale Coritiba jest bliska wyjścia ze strefy spadkowej. W ostatnim meczu ligowym wygrali bardzo ważne spotkanie z Vasco na wyjeździe a przed tym jeszcze z Palmeiras. Co prawda w środku tygodnia przegrali w Pucharze Brazylii z Gremio, ale ich ten puchar wobec walki o utrzymanie nie specjalnie motywuje. U siebie Coxa ostatnio nie przegrywa w lidze i w tym meczu to oni powinni być aktywniejszą drużyną. Sytuacja kadrowa też kreuje faworyta tego meczu bo gospodarze tylko bez Galhardo (Pomocnik 16M/1G) z ważnych osłabień. U gości zabraknie: Bruno Rangel (Napastnik 11M/6G), Dener (Obrońca 18M), Elicarlos (Pomocnik 19M/1G), Neto (Obrońca 14M/1G).
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
myyk 31,6K

myyk

Użytkownik
Atletico GO - Ceará
Atletico (AH -0.25) @1.90 Pinnacle 3/10

Ceara to ostatni zespół w lidze, ostatnio dwie wygrane w Serie B, ale wciąż obrona jest dziurawa jak szwajcarski ser. Atletico też nisko w tabeli, ale siedem oczek więcej od dzisiejszego rywala mają na koncie - od siedmiu spotkań są niepokonani. Bez znaczących osłabień u gospodarzy a Ceara bez: Ricardinho (Napastnik 15M/4G), Thiago (Bramkarz 13M), Gilvan (Obrońca 14M), Charles (Obrońca 10M), Buiu (Pomocnik 7M), Bernardo (Pomocnik 5M), Conceicao (Pomocnik 3M). Moim zdaniem AGO u siebie przedłuży serię bez porażki i najprawdopodobniej wygra ten mecz. Warto jeszcze dodać, że gospodarze przygotowywali się spokojnie do meczu od tygodnia a Ceara grała w Pucharze Brazylii z Sao Paolo w środku tygodnia chociaż skład był pomieszany.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
@mYYk jak tam dzis też przeicwko Fluminense grasz coś?
Braki może mniejsze, bo wraca Gerson, ale wyjazd arcytrudny ich czeka. W dodatku nadal bez Freda i kilku innych piłkarzy o których wyżej wspomniałeś w poprzednich analizach.
Corinthians lider, dzis bez Eliasa który na kadrę pojechał i bez zawieszonego za kartki Felipe. A także bez kontuzjowanych Luciano i Bruno Henrique, ale skład co widać poniżej wygląda nadal dobrze i mocno.

Corinthians: Cássio, Fagner, Edu Dracena, Gil e Guilherme Arana; Ralf; Jadson, Marciel, Renato Augusto e Malcom; Vagner Love.
Fluminense: Diego Cavalieri, Renato, Gum, Antônio Carlos (Henrique) e Gustavo Scarpa; Edson, Jean, Gerson e Cícero; Marcos Junior e Wellington Paulista

Corinthians- Fluminense
Corinthians @1,75 b365
✅2:0




Joinville- Sao Paulo

Może też Sao Paulo DNB @1,88 ?
Wiem, że tam masa kontuzji itp, ale no kurdę przecież chyba z Joinville nie przegrają? Jak myślisz?


Joinville: : Agenor; Mario Sérgio, Bruno Aguiar, Guti e Diego; Naldo, Fabrício e Kadu; Edson Ratinho (Silvinho), Marcelinho Paraíba e Edigar Junio.
São Paulo: Renan Ribeiro; Bruno, Lyanco, Edson Silva e Reinaldo; Thiago Mendes, Wesley, Michel Bastos e Paulo Henrique Ganso; Wilder Guisao (Centurión) e Alexandre Pato.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom