belfast-boy
Forum VIP
Tradycją jest, iż w każdym kolejnym sezonie Scottish Premier League bój o mistrzowski tytuł toczą między sobą jedynie 2 drużyny - tzw. Old Firm. Niewątpliwie liga traci na atrakcyjności, kiedy poza gigantami z Glasgow, nikt z ligowej stawki nie może włączyć się do walki o największe laury. I nic nie zapowiada, by ta sytuacja miała w najbliższej przyszłości ulec zmianie.
Teoretycznie "najgroźniejszymi" rywalami dla Celticu i Rangersów w nadchodzącym sezonie powinny być drużyny z Edynburga - Hearts Of Midlothian i Hibernian, jak również Aberdeen. Ale nie ma się co oszukiwać - zarówno The Bhoys, jak i The Gers, w Szkocji nie mają sobie równych. Mimo faktu, iż tytuł mistrzowski co roku "ląduje" w Glasgow, z tą jedynie różnicą, że albo w katolickiej albo w protestanckiej części miasta, ich wzajemna rywalizacja w każdym sezonie dostarcza sporo emocji. Ostatnie 2 lata, kiedy rywalizacja trwała praktycznie do ostatniej kolejki, pokazały, jak niewiele rożni obie drużyny.
Moim zdaniem, tytuł obronią The Gers, aczkolwiek ciężko jest wyrokować, kiedy do rozpoczęcia rozgrywek pozostaje nadal sporo czasu, ale letnie okienko transferowe, na dobrą sprawę, nie zostało jeszcze otwarte. Zmiana na stanowisku trenera w Celticu, czy odejście głównego playmakera, jakim był dla The Hoops Nakamura, to na razie jedyne wydarzenia, które mogą w nadchodzącym sezonie mieć większe znaczenie, ale niekoniecznie. Tony Mowbray to godny następca Gordona Strachana, a Japończyka również da się zastąpić. Rangersi, moim zdaniem, stanowią bardziej zgrany zespół, a pozostanie na stanowisku Waltera Smitha gwarantuje większe zgranie i stały postęp w ich grze. Zakładając, że Celtowie zakwalifikują się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, obie drużyny toczyć będą boje na obu frontach, w związku z czym duże znaczenie będzie miała szeroka i wartościowa kadra. Moim zdaniem lepszą dysponuje właśnie menedżer The Light Blues.
Teoretycznie "najgroźniejszymi" rywalami dla Celticu i Rangersów w nadchodzącym sezonie powinny być drużyny z Edynburga - Hearts Of Midlothian i Hibernian, jak również Aberdeen. Ale nie ma się co oszukiwać - zarówno The Bhoys, jak i The Gers, w Szkocji nie mają sobie równych. Mimo faktu, iż tytuł mistrzowski co roku "ląduje" w Glasgow, z tą jedynie różnicą, że albo w katolickiej albo w protestanckiej części miasta, ich wzajemna rywalizacja w każdym sezonie dostarcza sporo emocji. Ostatnie 2 lata, kiedy rywalizacja trwała praktycznie do ostatniej kolejki, pokazały, jak niewiele rożni obie drużyny.
Moim zdaniem, tytuł obronią The Gers, aczkolwiek ciężko jest wyrokować, kiedy do rozpoczęcia rozgrywek pozostaje nadal sporo czasu, ale letnie okienko transferowe, na dobrą sprawę, nie zostało jeszcze otwarte. Zmiana na stanowisku trenera w Celticu, czy odejście głównego playmakera, jakim był dla The Hoops Nakamura, to na razie jedyne wydarzenia, które mogą w nadchodzącym sezonie mieć większe znaczenie, ale niekoniecznie. Tony Mowbray to godny następca Gordona Strachana, a Japończyka również da się zastąpić. Rangersi, moim zdaniem, stanowią bardziej zgrany zespół, a pozostanie na stanowisku Waltera Smitha gwarantuje większe zgranie i stały postęp w ich grze. Zakładając, że Celtowie zakwalifikują się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, obie drużyny toczyć będą boje na obu frontach, w związku z czym duże znaczenie będzie miała szeroka i wartościowa kadra. Moim zdaniem lepszą dysponuje właśnie menedżer The Light Blues.
Kto zostanie Mistrzem Szkocji w sezonie 2009/20010?
Celtic Glagow 1.85 (bwin)
Glasgow Rangers 1.85 (bwin)
Zakładając, że tradycyjnie pierwsze dwie lokaty w ligowej tabeli przypadną drużynom Old Firm, zapraszam użytkowników Forum do dyskusji na temat szans obu ekip na kolejne mistrzowskie trofeum.
Celtic Glagow 1.85 (bwin)
Glasgow Rangers 1.85 (bwin)
Zakładając, że tradycyjnie pierwsze dwie lokaty w ligowej tabeli przypadną drużynom Old Firm, zapraszam użytkowników Forum do dyskusji na temat szans obu ekip na kolejne mistrzowskie trofeum.