>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

China Open 2015 (30.03-5.04.2015)

Status
Zamknięty.
psotnick 854,9K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Nie odwazylbym sie zagrac na Dinga nawet przy równych kursach...Walia,a teraz mecz z Trumpem (w świetnej formie) wyrażnie mówią same za siebie.A wspomniane czyszczenie w deciderze to była wisienka na torcie.Jak ktoś oglądał to wie jak stały czerwone i czarna jak podchodził Szkot do stołu.Tak gra się tylko w formie i coś mi mówi że Higgins do niej wraca i być może dochodzi kolejny kandydat do tytułu MŚ.
Teraz przerwa w obu meczach, w obu remisy 2-2, mecze mogą się jeszcze potoczyć w każdą stronę, więc można trochę pogadać. Sporo racji w tym co piszesz, ale ja swoje racje też mam i na nim oparłem typ. Błysk geniuszu w jednym brejku daje tylko jednego frejma, przeciętność i błędy na przestrzeni kilkunastu minut potrafią kosztować 2-3 frejmy. Mecze wygrywa się nie zrywami, ale tym o ile twoja przeciętna gra jest lepsza od przeciętnej rywala. I dokładnie tak było z Higginsem w meczu z Trumpem, Szkot miał masę fuksa, że wygrał. Przypominam, że prowadził 4-2 (w dużej mierze dzięki niewyraźnej postawie Trumpa) i wtedy zaczął się festiwal jego błędów i to bez presji (bo wynik był przecież korzystny), Trump po prostu korzystał z prezentów. Aż sam sprezentował szansę w deciderze, a Szkot ją podniósł. Dla mnie Ding w tym tygodniu prezentował równiejszą formę i dlatego na niego postawiłem (zagrałem tez over ale to już czyste przeczucie). Siłą rzeczy makówa już tak nie działa jak 5-6 lat temu, złe wybory, pudła, przestrzelone odstawne itd, to już w jego grze niestety codzienność. Wystarczy przypomnieć sobie mecz z Allenem z Mastersa, gdzie Higgins wbił 3 setki plus 96, a i tak wtopił mecz 4-6, a rywal grał co najwyżej solidnie. To tyle bo się zbyt rozpisałem.
PS Welsh Open to jednak była trochę inna bajka, sporo łatwiejsza drabinka bo wszyscy faworyci poodpadali wcześniej (pierwszy od 10 lat kiedy w ćwierćfinałach nie było nikogo z wielkiej szóstki: Ronnie, Selby, Robbo, Ding, Trump, Murphy), więc i o wygraną było ciut łatwiej. Nie odbiera to sukcesu oczywiście, ale dobrze mieć na oku pełen obraz.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
radula 5,4K

radula

Użytkownik
D.Junhui vs G.Wilson powyżej 8,5 1,79✅
K.Maflin vs M.Selby powyżej 8,5 1,74 3-6✅

Kurs 3,114 Marathonbet✅✅✅

Czas na połfinały. Mamy dwa wielkie nazwiska w świecie snookera i buki strasznie faworyzują właśnie te nazwiska. Patrząc jednak na gre całej czwórki to ja wcale nie jestem takim optymistą,że to Ci bardziej znani są aż takimi faworytami.
Ding dzisiaj mega szczęśliwie pokonał Higginsa i nie wystrzegł się kilka razy prostych błędów. Wilson spokojnie i pewnie ograł Hawkinsa 5-3. Mógł jeszcze lepiej zakończyć ten pojedynek ale też kilka razy nie trafił dość prostych bil. Jeden jak i drugi potrafi zrobić wysokiego brejka ale i dzisiaj też pokazali że gra taktyczna im nie obca. Wydłużamy format meczy do 6 wygranych partii co za tym idzie linia na mecz też wyższa. Po 3 frejmy zawodników? Bardzo realne.
Maflin nadal w natarciu i dzisiaj na placu boju pozostawił Murphego. Widać,że gra na spokojnie bo mimo,ze przegrywał mecz byl w stanie zbudować wysokie podejścia dzięki czemu zapewnił sobie awans. Co mecz 2-3 frejmy wygrywa przy jednym podejściu do stołu. Selby ograł Milkinsa ale ten mecz nie stał na jakimś mega wysokim poziomie. Zresztą wcześniej już pisałem że Selby mimo wygranych meczy nie gra jakiegoś super snookera. Ogrywa rywali ale w każdym meczu pozostawia sporo pkt na stole gdzie rywale mają szanse na wygrywanie poszczególnych frejmów.
Oba mecze powinny być dość wyrównane i na takim dystansie po 3 frejmy każdy z zawodników jest w stanie ugrać.

K.Maflin(+2,5) vs M.Selby 1 2,22 Marathonbet 3-6⛔

Maflin w gazie i z tego należy skorzystać. Wyżej opisałem już tą parę. Maflin swoje szanse w tym meczu napewno dostanie nie raz nie dwa więc jeśli tylko je wykorzysta to handi spokojnie jest do ogarnięcia a kurs naprawdę zaskakujaco wysoki.

K.Maflin powyżej 0,5 centuries 3,75 bet365 ✅ [129]✅[113]✅

Zaskakująco wysoki kurs na to zdarzenie tym bardziej,że mecz będzie toczył się jeszcze dłużej niż do tej pory.
K.Maflin - A.Carter
52,50
K.Maflin - M.Dunn 5-3
128,106,56
K.Maflin - R.Hull 5-1
91,53,53,101,75
K.Maflin - S.Murphy 5-4
64,89,103,74,73

Jak widać tylko w pierwszej rundzie Maflin nie zdobył setki. Później już w każdym meczu przynajmniej raz takie wysokie podejście notował. Na swoim koncie ma 4 setki i dwa bardzo wysokie podejścia bliskie setki. Dlatego taki kurs na to zdarzenie uważam,że jest po prostu przesadzony.
Dla porownania Selby ma w turnieju : 87,90,126, i dalej to &quot;ochłapy&quot; a kurs na jego setke to 1,90 śmiech na sali.
Lekko można sprobowac.
 
Otrzymane punkty reputacji: +36
psotnick 854,9K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Wydaje się, że w obu półfinałach wszystko co w stronę dogów jest value, albo inaczej: aż tak niskie kursy na faworytów w połączeniu z ich nie do końca przekonującą formą, każą trzymać się od nich z daleka. Najpewniej wyglądają overy, zwłaszcza, że linie niższe niż zwykle. Forma Wilsona i Maflina daje duże nadzieję, że te 3 frejmy spokojnie ugrają, a może więcej.
Kurt Maflin v Mark Selby
Najwyższy break meczu
Typ: Kurt Maflin @ 2.62 ⛔ 129-131 ...a idź pan w ..., musiał się Jester wtrynić..:;/:
Maflin powinien połowę kasy wygranej w tym turnieju oddać Carterowi, bo to on oddał mu wygrany mecz w 1 rundzie i umożliwił mu ten run po najlepszy wynik w karierze. W każdym razie trzeba grać na gracza w formie, zwłaszcza jeśli chodzi o wyższy brejk, bo chłopina wbija aż milo, 4 setki (128, 106, 101, 103) w 3 ostatnich meczach, do tego sporo wygrywających brejków (91, 75, 64, 89, 74, 73). Na tle Selby’ego to jest wręcz hegemonem gry punktowej, mistrz świata wygrał 2 ostatnie mecze z najwyższym brejkiem 67, ale on ma taki arsenał środków, że nie musi się silić na fajerwerki, żeby wygrywać turnieje. Dla Maflina gra punktowa jest główną bronią i po takim kursie warto spróbować, że po raz kolejny udowodni swoją smykałkę w tym elemencie gry.
 
radula 5,4K

radula

Użytkownik
I niespodzianka w półfinale stała się faktem. Ding Junhui odpadł. Trzeba przyznać,że zasłużenie awansował di finału Gary Wilson. Muszę przyznać,że nie spodziewałem się az takiego spokoju w grze ze strony Anglika.
Finał rządzi się swoimi prawami. Zazwyczaj nie obstawiam finałów jednak tutaj obok takich kursów jakie nam buki dają nie można przejść obojętnie.
Dystans oczywiście jeszcze bardziej wydłużony i gramy do 10 wygranych frejmów.
Wilson jak dostaję układ bądź też sam go sobie zrobi to najczęściej wygrywa frejma. Dużo atakuje ale też gra na tyle pewnie że może sobie na to pozwolić. Co różni Maflina od Wilsona? Napewno można było zauważyć,że Wilson o wiele lepiej radzi sobie w grze taktycznej na odstawne grze na snookery. Maflinowi tego dzisiaj zabrakło dlatego też Selby zagra w finale.
Selby zagrał dzisiaj znowu to co prezentuje od początku turnieju więc dobry snooker ale to nie jest szczyt jego możliwości. Dość często źle pozycjonuje białą bile i musi kończyć przedwcześnie wizytę przy stole. Nie ma wielu wysokich brejków.
Mecz finałowy uważam,że potrwa długo. Nie typuje zwycięzcy spotkania. Selby faworytem ale kurs na jego wygraną przynajmniej wydaje się być śmiesznym. Przy tak długim dystansie należy pograć overek na ilość frejmów. Dodatnie handi w stronę Wilsona też nie wydaje się być głupim rozwiązaniem.
Dlatego od siebie polecam:
Mark Selby - Gary Wilson powyżej 15,5 - 1,96 Marathonbet ⛔
powyżej 14,5 - 1,40 bet365 peffka:cool: ⛔
powyżej 16,5 - 2,37 bet365 ⛔
 
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
Mark Selby - Gary Wilson
over 1,5 centuries @1,83
✅ 3 (145, 136, 101) Bet365
2 setki w meczu do 10 wygranych frejmów? Moim zdaniem po kursie 1,83 typ jest bardzo kuszący. Aktualny mistrz świata świetnie buduje brejki, do tego w ostatnim czasie zwyżka formy, w tym turnieju kilka setek już wbił, z czego 2 w dzisiejszym półfinale. Gary Wilson w finale dużego turnieju to bez wątpienia sensacja, Anglik jednak w tym tygodniu zaprezentował się z bardzo dobrej strony, zanotował również wiele wygrywających podejść 50+ oraz jedną setkę. W obecnej formie obu Anglików uważam, że każdy z nich na tak długim dystansie może sam pokryć linię over 1,5 setki, a co dopiero we dwóch ???? .
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
hypemanek 81

hypemanek

Użytkownik
W finale China Open Mark Selby zmierzy się z czarnym koniem turnieju (Gary Wilson). Obaj Panowie w dzisiejszych spotkaniach półfinałowych rozegrali zacięte partie ze swoimi przeciwnikami, szczególnie warto pochwalić Wilsona za skupienie oraz zachowanie zimnej krwi, którymi wykazał się w deciderze, gdy kilkukrotnie zmuszony był wychodzić z bardzo dobrze postawionych snookerów.
Zapewne wielu z Was będzie bardzo zaskoczona moim typem, tj. Gary Wilson powyżej 0.5 century breaks @2.50 ✅ ✅ ✅ Bet365, gdyż w tym turnieju Anglik wbił tylko jedną setkę - w meczu pierwszej rundy przeciwko Wenbo, break 114. Jednak obserwując grę Selby&#39;ego tym co rzucaca się w oczy, jest fakt popełniania przez niego zbyt wielu błędów na łuzach, co w konsekwencji daje przeciwnikowi spore możliwości na kontynuację gry. Finał rozgrywany jest do dziesięciu wygranych frejmów, więc Gary z pewnością będzie miał minimum dwie/trzy szansy na wbicie stupunktowego break&#39;a.

Wesołych Świąt! ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
psotnick 854,9K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
G.Wilson vs M.Selby
Typ: Wilson, Gary (+4.5) @ 1.71 ⛔ 2-10
Wydaje mi się, że buki mogły okazać więcej szacunku dla formy jaką Wilson pokazał w tym tygodniu. A tu kursy wystawione chyba tylko na podstawie rankingu, jakby ten tydzień się nie liczył, a Selby grał genialnie, za to Wilson zupełny piach, co jest nieprawdą w obu przypadkach. Selby w żadnym razie nie gra swojego optimum, stracha napędził mu Milkins (5-4), który się w końcówce zagotował i dał sobie wykraść mecz. Nawet zorientowany tylko na wbijanie Maflin zmusił go do dużego wysiłku, a awans Selby zrealizował dopiero w drugiej części meczu, kiedy rywal poległ na swojej słabszej taktycznej stronie. Wilson to jednak dużo bardziej wielowymiarowy gracz, potrafi wbijać, co pokazał w tym tygodniu, ale też wystarczająco biegły w grze taktycznej, co pokazał choćby z Dingiem, bo w dużej mierze na tym polu ograł Chińczyka. Już nie mówiąc o tym, że nie panikuje przy stole, metodycznie odwrócił mecz z 1-3 na 5-3, a potem wytrzymał presję w deciderze najpierw wbijając wygrywającego brejka, a potem jeszcze w przepychance kiedy Ding szukał snookerów. To daje podstawy by spodziewać się, że w finale również nie da się przytłoczyć stawce i zagra swój najlepszy snooker. W końcu już półfinał był jego życiowym wynikiem i jakoś go to nie sparaliżowało, ani wybitny rywal naprzeciwko niego za którym stała jego publika. Może być dokładnie odwrotnie, teraz cała presja na Selbym, bo forma faworyta wcale nie topowa. Dlatego stawiam, że faworyta czeka trudniejsze zadanie niż wszystkim się zdaje.
Marathon
 
psotnick 854,9K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Selby wygrywa China Open 2015

Mark Selby wygrywa China Open 2015 zgarniając drugi tytuł w sezonie i jednocześnie premierowy triumf w tym turnieju. Urzędujący mistrz świata przypomniał o sobie tuż przed Crucible i pokazał, że obrona tytułu nie musi być mrzonką. Problem w tym, że statystyka jest przeciwko niemu: nikomu w historii nie udało się obronić swojego pierwszego mistrzostwa świata, podobnie jak żaden zwycięzca China Open nie wygrał później w Crucible. Sam finał był jednostronnym widowiskiem (10-2), w którym dobitnie było widać większą biegłość w grze taktycznej i doświadczenie na tym poziomie. Warto podkreślić, że Jester podkreślił swoją dominację również najwyższym brejkiem w turnieju (145). Ale drugi finalista, Gary Wilson również może być bardzo zadowolony z najlepszego wyniku w karierze (plus największa wypłata i spory awans w rankingu), a z taką formą jak w Pekinie może być jednym z faworytów zbliżających się kwalifikacji do MŚ.

 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom