Copa Sudamericana 2011

[kacmon]

Vasco - Universidad: obie strzelą (1.70 Expekt)
Vasco nadal zapowiada walkę o tytuły na dwóch frontach i dzisiaj ponownie wystawiają najsilniejszy skład (jakim na dzień dzisiejszy dysponują). Nie ma zawieszonego za czerwoną kartkę Diego Souzy i kontuzjowanego Edera Luisa, ale ich zmiennicy Bernardo i Elton też wyglądają bardzo dobrze. Vasco na wyjazdach w Sudamericanie nie istnieje, dlatego jeżeli chcą przejść dalej muszą dzisiaj osiągnąć pozytywny wynik. Jeżeli nie strzelą gola, to z pucharu raczej odpadną, a szkoda tracić siły najlepszych zawodników, żeby ten ważny mecz zawalić. O gola gości też jestem spokojny. Strzelić Brazylijczykom nie jest trudno. Jeżeli Aurora i Universitario strzeliły tu w sumie 5 bramek, to nie wierzę, że tak mocni Chiljczycy nic nie wbiją. Poza tym Universidad jest jedną z najciekawszych drużyn w tym sezonie w Sudamericanie. Oni w ogóle nie kalkulują i ciągle grają na 100%. Ostatnich dwóch rywali pokonywali najpierw na wyjeździe, a później jeszcze u siebie (i to w jakim stylu!). Pod tym względem zaskakują, bo inne drużyny w takich przypadkach jadą się w pierwszym meczu bronić. Chilijczycy napalają się na ten puchar i w lidze wystawiają rezerwy, dlatego dzisiaj też powinni zaatakować. Według mnie powinny tu paść bramki z obu stron.

 

[kapszti]

Za nim napiszę analizę do spotkania Vasco-La U to jeszcze wrzucę podsumowanie dwóch zakładów na awans z poprzedniej rundy. Tam już nie mogę edytować więc tutaj cytuję:

Universidad awans @ 1,50
LDU awans @ 1,45

VS

Co tu dużo mówić, mecz dwóch mocnych ekip, bo jak inaczej je nazwać. Vasco walczy o mistrzostwo Brazylii, natomiast Universidad dopiero co wygrał Clausure w Chile więc już w pełni może się zająć Copa Sudamericana, gdyż apetyty na pewno duże i chęć wygrania tych rozgrywek jest ogromna.
Faworytem tego dwumeczu określa się Vasco, chociaż ja jakoś tak do końca nie jestem do tego przekonany. Zwłaszcza, że dzisiaj nie zagrają Diego Souza i Eder Luis. Pierwszy z nich pauzuję za głupią czerwoną kartkę, którą "zdobył" przeciwko Universitario w poprzedniej rundzie. Z kolei Eder Luis złamał w ostatni weekend nogę i już ten sezon się dla niego zakończył. No i właśnie ja widzę problem w tym kto będzie napędzał te akcje Vasco? No bo Juninho to jest bardziej taki stateczny gracz, który potrafi rzucić piłkę na obie strony ale nie pójdzie na przebój po skrzydle. Bernardo to gracz dobry ale czy da radę przeciwko takiemu mocnemu rywalowi to już nie wiadomo. Felipe z kolei po znakomitym występie z Avai powinien być takim graczem ale pamiętajmy, że on ma już swoje lata i wahania formy mogą mu się zdarzać. Na szczęście Cristovao Borges ma pełny skład w obronie, a to ważne, bo rywale niezwykle mocny w ofensywie. Jak już Kacmon napisał, jeśli dzisiaj Vasco nie wygra, a wg. mnie jeśli nie wygra co najmniej dwoma golami, to raczej ciężko będzie im awansować do kolejnej rundy, gdyż w tej edycji przegrali wszystkie wyjazdy(Palmeiras 0:2, Aurora 1:3, Universitario 0:2) a tutaj rywal lepszy od pozostałych jakich mieli.
Universidad jak już pisałem we wstępie zapewnił sobie mistrzostwo Chile. Trener Jorge Sampaoli jak widzę nie ma żadnych problemów kadrowych i wyjdzie najmocniejszy skład. W ataku jak zwykle trójka E.Vargas, Canales i Castro. Oczywiście każdy z tych zawodników będzie groźny dla obrony Vasco ale ja najbardziej liczę na Eduardo Vargasa, który od nie dawna gra także w reprezentacji Chile, a to już spore wyróżnienie, gdyż rywalizacja w formacjach ofensywnych tego kraju jest wielka. Co tu dużo mówić o tym klubie. W lidze zdobyli najwięcej goli - 38, stracili najmniej - 14. Dodatkowo w klasyfikacji żółtych kartek mają ich najmniej - 25 i też w czerwonych są nisko więc widać, że tej ekipie zależy na grze w piłkę i to ładnej jak pokazywali, a nie rozbijaniu rywala. Goście z szacunkiem wypowiadają się o rywalu ale na pewno nie przyjechali do Rio de Janeiro, po najniższy wymiar kary, tylko po zwycięstwo i już ustawienie sobie sytuacji przed rewanżem na Estadio Nacional za tydzień.
Moim zdaniem goście nie są tutaj bez szans, bo warto przypomnieć, że w tej edycji CS jeszcze nie przegrali i dzisiaj pewnie będą chcieli przedłużyć tą serię. Vasco jeśli chce osiągnąć dobry rezultat to musi zagrać uważniej w obronie, bo skoro Aurora i Universitario mogły im tyle strzelić, to Universidad jest tym bardziej samemu wbić o wiele większą liczbę goli i tego powinni najbardziej się bać gospodarze. Dla tych, którzy zamiarują obejrzeć to spotkanie powiem, że nie ma co się spodziewać takiego meczu jak w sobotę Vasco-Avai, gdy to jedni(gospodarze) atakowali prawie przez całe 90 minut, a drudzy nie potrafili nic zrobić. Universidad jak dla mnie to silna ekipa, która jeśli się nie da rozkupić ma sporą szansę na zaistnienie w najbliższej przyszłości w Copa Libertadores.
Vasco: Fernando Prass; Fagner, Dedé, Renato Silva e Jumar; Rômulo, Juninho, Felipe e Bernardo; Leandro e Elton
Universidad de Chile: Johnny Herrera; Osvaldo González, Marco González y José Rojas; Charles Aránguiz, Marcelo Díaz, Eugenio Mena y Gustavo Lorenzetti; Eduardo Vargas, Gustavo Canales y Francisco Castro
Moje typy:
Universidad de Chile strzeli @ 1,35 Bwin1:1
BTS @ 1,65
Over 2,5 @ 1,80
Universidad de Chile awans @ 1,85

 

[kapszti]

VS

No i zaczynamy rewanże w 1/2 finału Copa Sudamericana. W pierwszym meczu LDU-Velez zdecydowałem się odpuścić, chociaż w planach miałem granie X2 ale tym razem LDU wygrało 2:0, chociaż gdyby nie pierwszy przypadkowy dość gol Hernana Barcosa to może i Argentyńczykom udało by się utrzymać remis. Meczu pierwszego nie oglądałem, więc też ciężko mi powiedzieć jak to wyglądało ale mogę się domyślać, że to gospodarze byli lepsi. Dla obu ekip na chwilę obecną Sudamericana to najważniejsze rozgrywki. Dlatego też sugerowanie się ich ostatnimi wynikami ligowymi nie ma sensu, bo Velez przeciwko Colonowi czy LDU przeciwko Imbaburze wystawili kompletne rezerwy i praktycznie żaden z tych graczy dzisiaj nie zagra od początku, a pewnie mało, który z tych graczy w ogóle zasiądzie na ławce. Jak już zacząłem od tego 2:0 dla LDU to też warto napisać, że teraz warto grać na awans Velezu. Moim zdaniem są w stanie odrobić taką stratę, bo 2 gole przeciwko LDU dla takiej ekipy jak Velez to nie jest potężna strata. Co prawda zabraknie Victora Zapaty i Juana Manuela Martineza, których brak na pewno jest dużym osłabieniem, bo co by nie mówić są to podstawowi gracze, to jednak trener Ricardo Gareca ma tylu znakomitych graczy, że powinien sobie dać radę. Wśród gości zabraknie też dwójki zawodników, a mianowicie Luisa Bolanosa i Ulisesa de la Cruza. Większym osłabieniem jest brak tego pierwszego, gdyż de la Cruz ostatnio więcej wchodził z ławki niż grał w podstawowym składzie. Na prawej obronie, co jest dla mnie zaskoczeniem zobaczymy Galo Corozo, który jako jedyny grał z Imbaburą z tego składu, który dzisiaj wyjdzie na boisko.
Podsumowując faworytem i to zdecydowanym tego spotkania są gospodarze. Myślę, że ich zwycięstwo tutaj to pewniak, bo nawet przy prowadzeniu 1:0 goście nie zaatakuję, bo i nie będą mieli po co. Jeśli Velez zagra podobnie jak Libertad rundę temu, tyle że skuteczniej to tutaj powinni bez problemu ograć LDU kilkoma bramkami.
Vélez Sarsfield: Marcelo Barovero; Fabián Cubero, Sebastián Domínguez, Fernando Ortiz, Emiliano Papa; Augusto Fernández, Héctor Canteros, Víctor Zapata, Iván Bella; David Ramírez y Guillermo Franco
Liga de Quito: Alexander Domínguez; Galo Corozo, Norberto Araujo, Jorge Guagua, Diego Calderón; Patricio Urrutia, Fernando Hidalgo, Neicer Reasco, Miller Bolaños; Ezequiel González y Hernán Barcos
Moje typy:
Velez @ 1,45 Sportingbet0:1
Velez over 1,5 @ 1,70
Velez(-1) @ 2,40
Velez awans @ 3,20 Bwin

 

[aka-shakal]

Copa Sudamericana
01.12.2011 0:45
Universidad de Chile 2:0
Kurs: 1,76 pin
Stawka: 8/10
Analiza:
Więc tak... Zacznijmy od tego, że jest to mecz rewanżowy. W pierwszy meczu z Brazylii padł remis 1:1 gdzie moim zdaniem Vasco pogrzebało sobie kompletnie sprawę awansu. Bo oni raczej tylko u siebie mogli ugrać korzystny wynik.
Przykładowo przegrali na wyjeździe 3:1 z Palmeiras, u siebie wygrali 8:3. Przegrali z peruwiańskim Universitario 2:0, u siebie już wygrali 5:2.
Tak wyglądają ich wyjazdy na przestrzeni lat w CS:

A tu Universidad na własnym terenie:

Tutaj kolejny dowód, że Chilijczycy traktują te rozgrywki bardzo poważnie, gdzie nie przegrali jeszcze żadnego meczu:

Do tego na ligowe mecze wystawiają drugi skład, a na mecze w CS już kluczowych zawodników.
Poniżej macie porównanie jakim składem wyszli na wyjazd w Brazylii, a jakim składem wyszli na ostatnie ligowe spotkanie. Od razu wrzuca się w oczy, że na Copę grają 1 składem:

Kolejna sprawa to fakt, że Vasco da Gama 27.11 grała bardzo kluczowy i ważny mecz wyjazdowy z Fluminense (praktycznie takim składem jak u siebie z Chilijczykami), wygrali 1:2.
Więc zmęczenie podstawowym zawodnikom na pewno da się jutro we znaki gdzie gospodarze będą wypoczęci.
Moim zdaniem warto też zagrać na Universidad (-1 HA). 2:0

 

[mhm]

Piekna analiza, kurs wydaje sie lekko za maly ale mozemy liczyc ze Vasco bedzie gralo do przodu a Universidad potrafi grac z kontry. Graja bardzo ciekawa pilke, maja szybkich zawodnikow, wyjscia do kontr wychodza im tak szybko jak Realowi Madryt (tylko skutecznosc pewnie gorsza. Rezerwy Universidad niczego sobie, 1:1 wyjazd ostatnio (ogladalem). Solidna druzyna.
Vasco bedzie musialo sie jeszcze spiac na ostatni mecz w lidze bo Corinthians moze nie wygrac z Palmeiras i wtedy jak wygraja to maja mistrza.

 

[kapszti]

Corinthians moze nie wygrac z Palmeiras i wtedy jak wygraja to maja mistrza.

Małe sprostowanie: Corinthiansowi remis starcza do tytułu więc szanse Vasco iluzoryczne tak po prawdzie, co widać po kursach.
No ale nie o Brasileirao w tym temacie będziemy dyskutować. Co tu dużo mówić AKA SHAKAL podał taki typ jaki i ja chce zagrać. Warto odnotować, że Vasco ma ogromne problemy ze strzelaniem goli na wyjazdach, bo chociażby w meczach w Boliwii i Peru, po mimo, że rywale wielcy nie byli zdołali wcisnąć jedną bramkę, a tutaj Jhonny Herrera ma znakomitą przed sobą obronę i coś czuję, że skończą na 0 z tyłu. Poza tym wśród gości nie zagra Felipe, który ostatnio ciągnie zespół, a taki Diego Souza ostatnio w słabej formie. Są młodzi ofensywni Bernardo czy Allan ale oni przeplatają dobre mecze słabszymi więc tutaj różnie może być.
Moje typy:
Vasco nie strzeli @ 2,35 Bwin2:0

 

[mhm]

Małe sprostowanie: Corinthiansowi remis starcza do tytułu więc szanse Vasco iluzoryczne tak po prawdzie, co widać po kursach.

wg tego co wyczytalem liczy sie roznica bramek a nie mecz bezposredni. Mozesz mi znalezc info ze liczy sie mecz bezposredni?

 

[kapszti]

wg tego co wyczytalem liczy sie roznica bramek a nie mecz bezposredni. Mozesz mi znalezc info ze liczy sie mecz bezposredni?

Liczy się liczba zwycięstw w pierwszej kolejności, a tych Corinthians ma 21, a Vasco 19. Z resztą regulamin, co prawda po portugalsku wklejam dla Ciebie poniżej:

As 20 equipes se enfrentam em turno e returno e, ao fim das 38 rodadas, o time com o maior número de pontos fica com o título brasileiro, enquanto os quatro últimos são rebaixados para a Série B. Em caso de igualdade na pontuação, são critérios de desempate: 1) mais vitórias, 2) melhor saldo de gols, 3) mais gols pró, 4) confronto direto, 5) menos cartões vermelhos, 6) menos cartões amarelos, 7) sorteio. Os quatro primeiros disputam a Libertadores 2012, e as equipes colocadas entre 5º e 12º asseguram participação na Copa Sul-Americana 2012

Czyli najpierw liczba zwycięstw, potem różnica bramek, potem liczba strzelonych goli, potem mecze bezpośrednie, liczba czerwonych kartek(oczywiście lepiej jak jest mniej), liczba żółtych kartek(to samo co w przypadku czerwonych) i ewentualnie na końcu losowanie.

1.72 Cor.
2.71 Vasco

Czy to są kursy na mistrza? Jeśli tak, to skąd je brałeś, bo wyglądają jak z kosmosu.

 

[aka-shakal]

Finał Copa Sudamericana 2011

LDU Quito - Universidad de Chile
09.12.2011 01:15
Universidad de Chile - LDU Quito
15.12.2011 01:15
- - - - - - - - - -
Zwycięzca pucharu:
Universidad de Chile - 1,65 bwin
LDU Quito - 2,10 bwin
- - - - - - - - - -
Moim zdaniem w dwumeczu zwyciężą Chilijczycy. Po pierwsze mieli znacznie trudniejszych rywali: Vasco da Gama, Flamengo, urugwajski Nacional czy argentyński Arsenal. Druga sprawa to nie przegrali żadnego meczu. Trzeci fakt to w każdym dwumeczu byli lepsi np. 0:4 na wyjeździe z Flamengo czy 1:1 z Vasco da Gama. LDU Quito ma jedynie atut swojego terenu. W finale znaleźli się sensacyjnie bo w większości meczach wyjazdowych byli spisywani na pożarcie, ale tak też się nie stało. Powygrywali skromnie swoje mecze.
Trudno wytypować jak skończy się pierwszy mecz, na pewno atut własnego boiska Ekwadorczycy będą chcieli wykorzystać, ale z drugiej strony po poprzednich meczach wiadomo, że Chilijczycy nie kalkulują i rozstrzygają sprawę awansu już w meczach wyjazdowych. Po Universidad de Chile możemy się spodziewać ofensywnej gry, tak samo jak i po LDU Quito. W pierwszym meczu widzi mi się over bramkowy.​

 

[mhm]

Liga Quito:
Injured: Jose Valencia (defender 17 / 0), Luis Bolanos (striker 28 / 8), William Araujo (midfielder 11 / 0), Enrique Vera (midfielder 26 / 0), Miller Bolanos (midfielder 21 / 3), Ulises de la Cruz (defender 32 / 6).
takie info z zagranicznego forum.
Czy to sa dobrzy zawodnicy? Przyznam ze wytypowalem poprawnie 2 wyniki Copy po samych analizach. Tutaj tez sklaniam sie po tym co widzialem na X2. Jedyny minus to taki ze Quito lezy na 2600 metrach i podobno ciezko sie tam gra gosciom. Oslabienia spore jak widac tylko czy to sie potwierdzi? Odnosze wrazenie ze bez oslabien Chile nie przegra tego. Prosilbym o opinie tych co sie znaja na Ameryce Pld.
Wyczytalem, ze trener Chile byl 2 lata temu trenerem Emelec (ktore pokonywalo wtedy Quito)

 

[assassin84]

Ja oglądałem kilka spotkań LDU i wygląda to tak, że na początku grali nieźle, potem kryzys, ale z Velez grali już super. Nie liczyłem, że wygrają z nimi na wyjeździe i się przejechałem.
Co do ich meczy na własnych boisku, to faktycznie ciężko się gra tam gościom, bo grają zdecydowanie wolniej i szybko się męczą.
Gdybym miał typować to teraz skromna wygrana LDU lub remis.

 

[aka-shakal]

Surebet:
bet365
Zdobędzie puchar:
LDU Quito - 1,83
Universidad de Chile - 1,90
bwin
Zdobędzie puchar:
LDU Quito - 2,15
Universidad de Chile - 1,62

 

[assassin84]

Surebet:
bet365
Zdobędzie puchar:
LDU Quito - 1,83
Universidad de Chile - 1,90
bwin
Zdobędzie puchar:
LDU Quito - 2,15
Universidad de Chile - 1,62

Nie wiem czy dobrze policzyłem ale tu trzeba by było zainwestować sporo $, bo przykładowo wrzucając 1000 zł i 900 zł to zysk to raptem 1,8% ok. 35 zł - choć w sumie zdecydowanie lepiej niż na koncie oszczędnościowym w banku ????

 

[kapszti]

Na początek rozliczenie długoterminówki, a właściwie lokaty:

Universidad de Chile awans @ 1,85

Brawo dla AKA SHAKALA za znalezienie takiego surebeta, więc kto ma kasę w tych bukach to jazda stawiać ile wlezie.
A co do samego meczu, to co tu dużo gadać, dzisiaj tak po prawdzie mamy spotkanie rozstrzygające, bo jeśli dzisiaj Universidad wywiezie z Quito co najmniej remis albo jakąś porażkę 1 bramką, to na dobrą sprawę ten rewanż będzie dla Chilijczyków formalnością. Po prostu nie chce mi się wierzyć by Universidad de Chile miał nie wygrać tego pucharu, bo nie po to eliminowali Flamengo, Vasco by teraz wpaść z LDU, które w dużej mierze szczęściu zawdzięcza, to że są jeszcze w grze. Jak widzę osłabienia są wśród LDU ale też warto się do nich odnieść. Największe osłabienie to Miler Bolanos co nie ulega wątpliwościom, również brak Patricio Urrutii może być widoczny, ale również i Enrique Vera czy Luis Bolanos też by mogli się przydać więc tutaj trener Edgar Bauza ma kilka problemów przed tym spotkaniem. Co do Universidadu to osłabień nie ma ale wyjdzie trochę inny skład, aniżeli ten, który grał przed kilkoma dniami przeciwko Unionowi Espanola.

Wyczytalem, ze trener Chile byl 2 lata temu trenerem Emelec (ktore pokonywalo wtedy Quito)

Tak to prawda, że Jorge Sampaoli do nie dawna był trenerem Emelecu i na pewno ma dużą wiedzę na temat ekwadorskiego futbolu i co za tym idzie LDU więc też wie jak się przygotować do meczu w górach, a warto dodać, że La U przed tym meczem przebywali właśnie w Guayaquil czyli mieście, w którym swoją siedzibę ma Emelec.
Co do samego meczu to jakoś tak obawiam się stawiać przeciwko LDU, bo są strasznie ciężcy do ogrania w Quito i niech was nie zwiodą porażki w końcówce sezonu w lidze, bo przecież tam grali rezerwami, gdyż i tak najważniejsze spotkania dopiero przed nimi, a to będzie właśnie finał Copa Sudamericana i mecz o 3 miejsce w lidze z El Nacionalem, a to 3 miejsce daje kwalifikacje do Libertadores. Dzisiaj myślę, że LDU zagra o zwycięstwo, bo tak po prawdzie to w Chile ciężko im będzie o dobry rezultat i jeśli dzisiaj nie zdobędą odpowiedniej zaliczki to bida z nimi. Ja tam uważam, że wiele okazji na kontry będą mieli i myślę, że oni akurat tego nie zmarnują, bo Vargas, Castro czy Canales to są wysokiej klasy napastnicy. A z drugiej strony też okazji nie zabraknie dla duetu Barcos i Bieler i też myślę, że coś strzelą w tym spotkaniu.
LDU Quito: Alexander Domínguez; Jorge Guagua, Norberto Araujo y Diego Calderón; Néicer Reasco, Lucas Acosta, Fernando Hidalgo, Paul Ambrosi y Ezequiel González; Claudio Bieler y Hernán Barcos
Universidad de Chile: Johnny Herrera; Osvaldo González, Marco González y José Rojas; Matías Rodríguez, Charles Aránguiz, Marcelo Díaz y Eugenio Mena; Eduardo Vargas, Gustavo Canales y Francisco Castro
Moje typy:
Universidad de Chile strzeli @ 1,48 Bwin0:1
BTS @ 1,87
Universidad de Chile wygra Sudamericane @ 1,62
X2 @ 1,72

 

[kapszti]

Co tu dużo mówić, dzisiaj w nocy poznamy zwycięzce Copa Sudamericana 2011 i wszystko na to wskazuję, że będzie to Universidad de Chile. Właściwie wszystkie znaki na ziemi i niebie na to wskazują, bo nie dość, że La U to na chwilę obecną ekipa o klasę lepsza od LDU, to jeszcze tydzień temu na Casa Blanca w Quito to właśnie La U wygrali 1:0 i są o krok od swojego pierwszego międzynarodowego tytułu w 84-letniej historii klubu. W pierwszym meczu tak po prawdzie sprawiedliwie to powinien być remis ale to La U wykorzystali jedną z okazji i wygrali to spotkanie. Gola zdobył wtedy nie zawodny Eduardo Vargas. LDU też miało swoich sporo okazji ale Hernan Barcos miał wtedy strasznie rozregulowany celownik, podobnie jak Neicer Reasco, który również miał znakomitą okazję w pierwszej połowie.
Co do składów na dzisiejsze spotkanie, to La U nie mają żadnych problemów kadrowych i z tego co widzę to wyjdzie dokładnie ten sam skład, który oglądaliśmy od pierwszej minuty na Casa Blanca. Największe znaczenie oczywiście dla tego zespołu jeśli idzie o atak ma Eduardo Vargas, który nie dość, że strzela to jeszcze w wielu akcjach wypracowuję okazje innym kolegom. Jedyna jego wada, to też nie wie kiedy przestać dryblować, gdyż jest trochę takim jeźdźcem bez głowy. W pomocy oczywiście najwięcej jak zwykle będzie zależało od dwójki środkowych graczy czyli Charlesa Aranguiza i Marcelo Diaza. To są bardzo uniwersalni gracze, bo nie dość, że potrafią świetnie czytać grę i przecinać wiele akcji rywali, to jeszcze i w ofensywie są bardzo przydatni. Jak dla mnie na chwilę obecną La U to jedna z najmocniejszych ekip na kontynencie. Mam nadzieję, że nie rozkupią tego zespołu w zimie, bo chciałbym zobaczyć ich w Libertadores 2012 na tle klubów brazylijskich, oczywiście tych z górnej półki.
LDU jak dla mnie w tej edycji CS mocno przereklamowane. Czytałem przed finałem kilka zapowiedzi i pisano, że mają szansę na zwycięstwo i to duże ale to były chyba wypowiedzi tych, którzy ich nie widzieli w tej edycji CS. Naprawdę ciężko ich się teraz ogląda nawet w Quito, a co dopiero mówić poza ich magicznym stadionem Casa Blanca. Ja wiem, że wygrali w poprzedniej rundzie z mocnym Velezem na wyjeździe ale takie cuda to dwa razy z rzędu się nie zdarzają... Dzisiaj widzę przede wszystkim brak kapitana zespołu czyli Neicera Reasco, który przed tygodniem zszedł z boiska z jakąś kontuzją. Jego miejsce zajmie Enrique Gamez ale nie jest to gracz takiej klasy jak Reasco. W ataku zmiana w porównaniu do pierwszego meczu, bo zabraknie Claudio Bielera, a jego miejsce zajmie Luis Bolanos i wydaję się, że jest to słuszna zmiana, bo Bieler był kompletnie nie widoczny w tym meczu przed tygodniem.
Jeśli idzie o zmęczenie, to wiadomo, że długi sezon mógł wymęczyć obie ekipy ale podstawowi gracze ostatni swój mecz grali przed tygodniem, bo zarówno La U, jak i LDU zagrali rezerwami w weekendowych swoich spotkaniach. La U wygrali 3:0 u siebie z Unionem Espanola i awansowali do półfinałów play-offów!!! Z kolei LDU przegrali pierwszy mecz o 3 miejsce z El Nacionalem 2:1. W moim odczuciu dzisiaj zobaczymy raczej jednostronne widowisko i spokojne zwycięstwo Chilijczyków. Ja pograłem grubo właśnie na nich i myślę, że się nie zawiodę po raz kolejny na nich, bo naprawdę granie, na La U w tej edycji CS to czysta przyjemność, gdyż nie dość, że ładnie i skutecznie grają, to jeszcze można na nich zarobić.
Universidad de Chile: Johnny Herrera; Osvaldo González, Marco González y José Rojas; Matías Rodríguez, Charles Aránguiz, Marcelo Díaz y Eugenio Mena; Eduardo Vargas, Gustavo Canales y Francisco Castro
LDU: Alexander Domínguez; Jorge Guagua, Norberto Araujo y Diego Calderón; Enrique Gámez, Fernando Hidalgo, Lucas Acosta, Paul Ambrossi, Ezequiel González; Luis Bolaños y Hernán Barcos
Moje typy:
Universidad de Chile @ 1,45 Sportingbet3:0
Universidad(-1) @ 2,25
LDU nie strzeli @ 1,833

Universidad de Chile wygra Sudamericane @ 1,62

 

[kapszti]

Universidad de Chile zwycięzcą Copa Sudamericana 2011 ​

Universidad de Chile po raz pierwszy w swojej historii wygrał międzynarodowy puchar i to w jakim stylu. Byli zdecydowanie najlepszą drużyną w tej edycji Copa Sudamericana i nie ma wątpliwości, w tym, że w pełni zasłużyli na to trofeum, a zarazem wygrała też ofensywna piłka, którą aż chciało się oglądać. W dwumeczu finałowym La U ograli LDU Quito razem 4:0. Najlepszym strzelcem tego pucharu został Eduardo Vargas z 11 trafieniami, które udało mu się zdobyć w 12 spotkaniach w jakich La U grali w tej edycji. Oby tylko teraz władze La U wszystko zrobiły aby ten zespół utrzymać do początku Libertadores, bo naprawdę mają szansę powalczyć o zwycięstwo w tych elitarnych rozgrywkach ale ciężko będzie zatrzymać trenera Jorge Sampaoliego czy takich graczy jak Eduardo Vargas, Marcelo Diaz czy Charles Aranguiz.