Tak pisałem przed rewanżowym spotkaniem z Karabachem.
Prawda jest taka, że Szeriff na mega farcie zrobił już awans rundę temu z Kukesi. Najpierw w Mołdawii wymęczone 1-0 po mega frajerskim zagraniu ręką gości w polu karnym (chociaż kto tam wie czy to był przypadek) i rewanż uratowany w niezłych okolicznościach. W zasadzie to w bramce mają dobrego kota jak weźmiemy tego obronionego karnego z Kukesi i czyste konto w Azerbejdżanie. O kolejną dawkę farta raczej będzie ciężko.
Od tego czasu minęły 2 tygodnie, które na pewno bardziej Legii pomoże. Pozytywny wynik u siebie w Warszawie to jest absolutny obowiązek, najlepiej z czystym kontem.
Jeszcze wrócę do Legia - Astana. Magiera ten mecz przegrał już na samym starcie. Kopczyński w podstawie zamiast Mączyńskiego? Sadiku najgroźniejsza strzelba w zespole zmieniony w 58 minucie? Przecież to pachnie taką amatorką, że racjonalnie nie da się tego wytłumaczyć. Wiem, że Sadiku nie miał zmiany czysto taktycznej tylko z innych powodów, ale to właśnie o to mi chodzi. Jak Legia ma najważniejszy sezon zawsze w sierpniu i nie jest w żadnym stanie sobie chociaż zagwarantować dobrej formy to ja nie mam więcej pytań.
Z samym Magierą też widzę ludzie mają problem. Od bohatera do możliwego zera za chwilę. A prawda jest taka, że kto by nie wziął po Hasim Legii to musiał pójść do góry jak Magiera. Można oczywiście dyskutować jak to było z Realem, Sportingiem itd. Ale bardziej mi chodzi, że takiej patologii co stworzył Hasni nikt inny by nie pociągnął dłużej ktokolwiek by to nie był. W tym wypadku padło na Magierę.
Na Astanę można było różnie próbować, @Vidal dobrze prawi. Gra na dwóch napastników powinna uzdrowić ten zespół. Ja będąc z kolei Magierą przed Astaną wstawiłbym na 10ątkę Hamalainena i takie coś nadal widzę. Sadiku 9ątka, pod nim Fin. Tak jak w Lechu to wypaliło w głównej mierze u niego. Za Kopczyńskiego, który absolutnie nie powinien się znaleźć w podstawie Mączyński. Były jeszcze inne możliwe wybory, bo nawet w połowie przygotowany Pasquato mógłby o wiele więcej wnieść na koniec meczu niż Mączyński, ta zmiana była spalona. Końcówka meczu i problemy Krzysia z przyjęciem prostej piłki to była tragedia, nie dało oglądać jak każdy przyjmował na minimum 4 kontakty. Młody Szymański przyćmił cały zespół i to było najlepsze podsumowanie. W momencie, gdy na placu mamy dwóch co tu dużo mówić drewnianych stoperów plus w środku kolejne kłody Mączyński-Kopczyński to ten zespół nie ma jak się rozpędzić grając pozycyjny. Moulin + jeden z nich w lepszej formie to jest max.
Na obecną Legię widzę potencjał na granie 3-5-2 z jednym stoperem Pazdanem i pół bocznymi Hlousek - Jędrzejczyk. Skrzydła Guilherme-Nagy + Kucharczyk, środek pola wersja defensywna Mączyński-Kopczyński, bardziej ofensywna Mączyński-Moulin. Na 10ątce Hamalainen (na dzisiaj) bo tak ta rola może też przypasować Pasquato. No i na szpicy wiadomo Sadiku, (to jest bardzo ciekawy zawodnik. Pamiętam go dobrze i z występów w FC Zurich czy chociażby w reprezentacji Albanii, kilkanaście jego goli to jest pewnik) z kimś w parze w najlepszej formie. Tam też można kombinować od Chukwu, po Niezgodę czy przesuniętego do przodu Hamalainena.
Malarz
Jędrzejczyk-Pazdan-Hlousek
Moulin -
Mączyński(Kopczyński)
Nagy(Kucharczyk)-
Hamalainen(Pasquato)-
Guilherme(Szymański)
Sadiku -
Chukwu (Niezgoda)
ew. Hamalainen w parze z Sadiku a w środku Pasquato.
Spokojnie w lidze mogliby przećwiczyć takie schematy. U siebie oprócz 4-5 spotkań z czołówką ligi z innymi można testować. Wariant ofensywny można by było korygować na wycofanie Guilehrme za Hlosuka i wstawić na skrzydło Kucharczyka.
Nie zapominajmy jeszcze o Radoviciu chociaż z jego zdorwiem nie jest za kolorowo i Hildberto, który wg zapowiedz jest grajkiem wydaje się być idealnie skrojonym na taki system grania.