>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

II runda kwalifikacyjna Ligi Mistrzów [ 24-25.07.2018]

Status
Zamknięty.
pawel1980 35,8K

pawel1980

Użytkownik
Smieszny jestes. Naprawde.
Grac to chyba natrafniej podsumowal, a analiza nie ma na celu potwierdzic swojego typu, tylko wysnuc ten najodpowiedniejszy przegladajac dostepne opcje.
Nie ma pewniakow, wracajacy tenisista nie musi wygrac finalnego seta, a druzyna z czerwona kartka stracic bramki...ale w wiekszosci przypadkow tak sie dzieje i nie chodzi tutaj o brak szczescia, ale powtarzalnosc.
Forum jest do dyskusji, czyli snucia watpliwosci, analiz, mozliwosci. Chcialbys widziec typy bez analizy? Jak w raju ksiegowego?
Peru kosz 1* na przyklad? ????
Analiza poza formowaniem wnioskow sluzy rowniez do nakreslenia dyskusji dla roznicy zdan, jak i zainteresowanie die dana dyscyplina.
Naprawde wolalbys u dobrego typera widziec
Mecz x 1x2 i rzucac srodki w ciemno, bo statystycznie czesciej powinien miec racje niz sie mylic? :V
Dokladnie,mozesz wytypowac mecze z wysokim prawdopodobienstwem skutecznosci, ale nigdy nie ma gwarancji.Oprocz znajomosci musisz troche szczescia miec.
 
patryk0146 959

patryk0146

Użytkownik
Gość ma racje, że granica w odbiorze meczu jest bardzo cienka, i nie wiem jak to ktoś w ogóle może negować. Courtois bronił jak natchniony z Brazylią, i dlatego można było po meczu się zachwycać obroną i kapitalnymi kontrami Belgów. A gdyby coś tam wpadło, choćby ta setka jaką przestrzelił Coutinho, Brazylia by wyrównała, w dogrywce by zmęczonych Belgów najprawdopodobniej dobiła i narracja by była taka że Belgowie postawili autobus i mają za swoje bo poza początkiem meczu nie chcieli atakować. W tamtym meczu xfaktorem był Courtois, który wybronił kilka piłek które normalnie wpadają, gdyby nie on Brazyli by ich ograła. Oczywiście bramkarz jest od tego żeby bronić, ale to był występ zdecydowanie ponad przeciętnego. I tak można by powiedzieć o większości spotkań, jak faworyt dowozi 1:0 to się mówi że się nie chciał przemęczać i kontrolował sprawę, trzymał słabszego na dystans, a jak tydzień później gra to samo i przy 1:0 w 90 minucie rywal strzela gola po rożnym oddając pierwszy strzał celny w meczu, to już nikt nie mówi o kontroli tylko o słabym występie bo powinni dobić słabego rywala. Szczęście i intuicja jest niezwykle ważna, jak ktoś nie ma szczęścia to w ciasnym meczu dostanie gonga w końcówce 7/10 razy i kasę zabierze buk, a jak ktoś to szczęście ma to te 7/10 razy zdarzy się coś co pomoże mu wziąć kasę z zakładu. Przecież o tym czy np. ujemne handi w piłce czy w koszu wejdzie wielokrotnie decydują detale, mimo iż mecz jest teoretycznie jednostronny. Nawet mecz który masz super obcykany, czekasz na niego tydzień żeby postawić grubą kasę, wszystko idzie tak jak sobie założyłeś przed meczem i przez jedną przypadkową sytuację wszystko idzie w diabły. Przecież każdy z grających takich sytuacji miał mnóstwo, wiec darujcie sobie po fakcie gadanie jak ten czy tamten mecz był tak pewny, że nie mógł się skończyć inaczej. Nawet wspomniane Niemcy, które grały wolno, słabo ok, ale na 10 rozegranych meczy to te wrzutki by wystarczyły żeby ograć tą Koreę z 8 razy, raz byłby remis i raz co akurat przypadło na mundial wygrała Korea. Zresztą grać górą przeciw rywalowi nad którym górujesz fizycznie to wcale nie taki głupi pomysł.
Chłopak pewnie wczoraj przegrał i jest sfrustrowany, ale to nie jest tak że nie ma całkowicie racji. Podejrzewam że wtopił na tym wspomnianym przez niego Ludogorcu, po meczu sobie może myśli, że przecież wiedziałem że mecz będzie jednostronny, mogłem zagrać brak bts, następnym razem w podobnym meczu zagra brak bts, a się skończy 4:1 dla faworyta, i to jest właśnie to pieprzone szczęście i intuicja, teoretycznie mógł wygrać dwa razy, a w praktyce dwa razy kasę zabrał bukmacher.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Na poprawną analizę (i typy) składają się dziesiątki czynników sportowych, pozasportowych i mentalnych... To, że niektórzy, a właściwie większość osób nie jest w stanie ich powiązać nie oznacza, że dobry typer tego nie powiąże... Więc bardzo proszę mi tu nie pisać, że bukmacherka = lotto BO TO NIE PRAWDA !!! Jak ktoś tak uważa lepiej żeby wypełniał sobie kupony w Totolotku i nie zajmował się bukmacherką...
Problem z Niemcami ? Nikt nie wpadł na to, że atmosfera w szatani jest fatalna po aferze z Erdoganem... To jest niby detal, czynnik całkowicie poza sportowy, ale jest... Następnie &quot;klątwa&quot; nie wychodzenia mistrzów świata z grupy... Znowu czynnik pozasportowy, ale coś w tym jest... Więc nawet wtedy można było to zobaczyć... Oczywiście żaden typer nie jest w stanie przewidzieć wszystkich czynników, ale dlatego należy umiejętnie zarządzać ryzykiem i stawkami. Trzymać się określonej strategii itd itd. To jest właśnie bukmacherka...
Teksty w stylu, że to wszystko to jest przypadek to może sadzić moja babcia kompletnie się nie znająca na bukmacherce albo całkowity laik. Naprawdę nie wypada, szczególnie na tym forum pisać takich farmazonów... ????
Lista fryzjera oraz calciopoli też wchodzą w te powiązania ? Bo przecież dobry typer musi uwzględniać taki czynnik
Dokładnie - musi... A w zasadzie powinien nie tylko uwzględniać, ale i wyciągać z tego coś dla siebie czyli fixy... Pod koniec kolejki hiszpańskiej czy angielskiej warto szukać...
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Lista fryzjera oraz calciopoli też wchodzą w te powiązania ? Bo przecież dobry typer musi uwzględniać taki czynnik
Jak sobie dodamy jeszcze skandale i afery w ostatnich 10-15 latach w lidze: belgijskiej, szwajcarskiej, chorwackiej, 3 niemieckiej, 2 francuskiej, singapurskiej, kanadyjskiej, węgierskiej, rosyjskiej, (Skandynawia, Irlandia, a i największe europejskie też nie są &quot;czyste&quot; na 100%) teraz ukraińskiej (Ad 2018) to wychodzi na to, że czas się przerzucić na sporty wodne, bierki, brydż sportowy i szachy bezdotykowe. Ponadto wystarczy poczytać choćby Declana Hilla (The fix...) i przepis na depresję gotowy. A jednak dalej człowiek co jakiś czas nakleci kuponów i ... różnie z tym bywa ???? ale cóż, panta rhei...
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Co do konfliktów Niemiec to nagle jak reka odjal konflikty by minely po bramce Hummelsa na 1-0. Potem Szwajcaria ogarna łatwo i media by pisały machina Niemiecka ruszyła i a propos historii byłby mecz Anglia Niemcy gdzie Niemcy zawsze wygrywali niczym Chelsea prawie zawsze wygrywala do niedawna z Arsenalem nawet jak była bez formy. I nagle Niemcy weszliby do fazy pucharowej i mogliby zostać mistrzem. Decyduje szczegół przypadek.
W drugą stronę macie real Madryt. Przed Psg mówiło się o konfliktach, wyszedł dwumecz z psg i kolejne mecze wygrywane może na farcie ale wygrywane i nagle wygrany tytuł. A przecież wg ekspertów Real byl beznadziejny wypalony i brakowało mu nowej krwi i źle przygotowany do sezonu.
To samo z Polską, Szczęsny by nie zawalił, wymeczone zwycięstwo z Senegalem i awans z grupy, może wygrana z Belgia i nagle turniej zupełnie inaczej postrzegany przez jedną sytuację i nic nie pomogą analizy ekspertów jakich błędów nie robić z ostatnich mundiali, wielogodzinne studia w TV mogą tylko śmieszyc tak jak wielostronicowe analizy tutaj.
Tak naprawdę najlepiej wyszukać niszę w stylu ms u20 w recznej gdzie naprawdę ktoś się zna i wie kto tam gra bo bukmacherzy tego nie ogarniaja ale takich niszy jest coraz mniej i przychodzi typować mecze gdzie decyduje przypadek, dyspozycja dnia.
Edit: a dziś Apoel który z Sudova strzelił jednego gola ma już dwa z porównywalnym rywalem. Ale można napisać jak ktoś tutaj że są cieńcy, słabi, mają konflikty i to nie jest zespół co był kiedyś.
 
gaara88 327

gaara88

Użytkownik
No i właśnie to co napisałeś, pokazuje jak wybiórczo analizujesz pewne rzeczy. Przecież o Realu to większość pisała, że na LM zawsze jest pełna spina i praktycznie do samego finału dawali na nich value kursy. Jak ktoś liczył, że Polska się dobrze zaprezentuje na MŚ to powinien sobie darować obstawianie.
Oczywiście, zawsze czynnik szczęścia wchodzi w gre, w tenisie jedna piłka po taśmie może odmienić oblicze meczu. Ale suma szczęścia zawsze równa się zero. Jak ktoś się na czymś zna w długim okresie czasu będzie na plus
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Co do Polski i Realu dałem przykład ze mogło się inaczej ułożyć i niewiele do tego brakowało. Krytykujmy Polskę, okej, ale z Senegalem dało się wygrac i awansować i od razu byłoby inne postrzeganie. Real z Bayernem i Juventusem nie dostawałby od sędziów prezentow też byłaby inna rozmowa i komentarze że zespół wypalony i skonfiktowany i było wiadomo od początku sezonu bo źle grali.
 
gaara88 327

gaara88

Użytkownik
Ale gadka gdzie? W STSie albo fortunie u janków. No idźmy tym tropem Realu. Po sezonie odchodzi Ronaldo i Zizou czyli można powiedzieć coś nie grało. Analizy pod kątem konflitku były dobre. Tylko teraz trzeba zważyć czy dany kurs przy tym konflikcie jest akceptowalny, gdzie z ogórkami z PSG na Real ponad 3 pewnie latało. Wszystko się da tylko trzeba chcieć. Nie wiem co ty tu za żale wylewasz
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Psg to ogorki? To są piłkarze światowej klasy a nie suduva. Bądźmy poważni. Geniusz Cavaniego, jedna akcja i nagle psg wygrane. To nie są żale tylko chciałem z Wami podyskutować czy macie podobne zdanie. Nie mieszajmy w to pieniędzy. Dla mnie po wielu latach ze sportem dochodzę do wniosku że to w 95 procentach przypadek i piękne barwne analizy tutaj nie mają sensu. To nie krytyka, to nie moja i wasza wina. Tak po prostu jest.
 
gaara88 327

gaara88

Użytkownik
No to ja się nie zgodzę. Teraz akurat na forum ciężej to wskazać bo sporo użytkowników jest nieaktywnych. Z pamięci to np był gość maćko, który analizował mecze debla. Nie pamiętam jak długo pisał ale pewnie z rok, a może i więcej. Yield spokojnie na plusie. To co, chcesz mi powiedzieć, że przez rok czy dwa miał szczęście? A może oglądał mecze i je analizował?
 
mirgosik 727

mirgosik

Użytkownik
Debel jest tym niszem właśnie o którym pisałem. Kiedyś tym niszem z 15 lat temu był caly tenis. Rozgrywki deblowe nie są dobrze obcykane przez bukow i kursy są nieadekwatne. Ale w piłce nożnej i 90 procentach sportów tego nie uswiadczysz.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Ale w piłce nożnej i 90 procentach sportów tego nie uswiadczysz.
Nie mogę już tego słuchać... Buki się także mylą i to mylą w sportach głównych... Znam tezę o &quot;niszowych sportach&quot; i graniu tego, ale się z nią nie zgadzam... Dlaczego ? Buk z natury rzeczy mający sztab ludzi będzie zawsze lepiej poinformowany niż typer, no chyba, że typer osobiście się czymś zajmuje... Kiedy jest finał LM czy mundialu właściwie 100% informacji dostępnych dla buka jest także dostępnych dla ludzi i brak doinformowania nie jest już żadną przeszkodą. Ja od 4 lat kończę każdy rok z plusem. Narazie i ten rok jest z plusem. Gram wyłącznie duże medialne zdarzenia czyli kwalifikacje do ME, MŚ, i oczywiście samo Euro czy mundial, a także LM od fazy grupowej, (czasami wcześniej), a także czasami LE. Żaden tam niszowy sport i zarabiam fajne pieniądze... Pokaż mi na forum speców od niszowych sportów zarabiających kasę...
Pierwszy przykład z brzegu na dzisiejszy Trencin w LE gdzie na początku buk wystawił na niego aż 2,70, Górnika uważając za faworyta... Jakie były wzrosty na finał na Francję... Wiele razy buk się mylił...
To wszystko co Ty piszesz prowadzi do jednego - dać sobie spokój z bukmacherką, zamknąć forum i zająć się innym hobby np. zbieraniem znaczków... ???? To, że masz takie, a nie inne przemyślenia oznacza, że:
A. Przegrałeś nie dawno jakąś większą kasę
B. Przegrywasz regularnie od wielu lat
C. Nie umiesz sam przed sobą przyznać, że nie umiesz obstawiać więc chcesz usprawiedliwienia dla siebie, że to nie Ty jesteś kiepski tylko cała bukmacherka nie nadaje się na hobby/zarabianie kasy.
No cóż ja Ci tego nie potwierdzę... Powiem tylko, że naprawdę do tego nie każdy się nadaje i w swojej bukmacherskiej przygodzie nie jeden raz miałem moment zwątpienia...
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
1.Nie dojdziecie do porozumienia
2.Cała ta rozkmina mija się z możliwościami - jak już wspomniano percepcja jest kwestią indywidualną i choćbyście temat rozłożyli na najmniejsze jednostki to i tak pozostaną jakieś różnice które zadecydują o wygranej lub przegranej (długookresowo)
Natomiast z praktycznego dla forum punktu widzenia jest racja w tym, że wolność wypowiedzi, burza mózgów, obszerne analizy, raporty, doniesienia, informacje, plotki itp. są szkodliwe. Instytuty naukowe ten temat mają przewertowany na wylot, a wiedza ta z oczywistych racji trafia w pierwszej kolejności do świata biznesu, w ostatniej do dyskusji publicznych. Szkodliwość polega na mniejszym lub większym zniekształcaniu prawdziwego obrazu - nie przez złe intencje (chociaż też) tylko przez tłok i dobre chęci. Żeby te rewelacje nie zostały źle odebrane - nie chodzi o to, żeby się w ogóle nie odzywać, tylko docenić starożytne przysłowie mówiące, że &quot;dobra rada zaczyna się od milczenia&quot;.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom