Kontry gra się głównie i z myślą o pewnym zysku, ale mniejszym, kiedy zakład, który zagraleś wchodzi w danej chwili albo kupon składał się z czterech zdarzeń, trzy już weszły i zabezpieczasz się kontrą na czwarte spotkanie, żeby zmniejszyć wygraną, ale być jej pewnym ???? Bo postawiłeś dajmy na to ten nieszczęsny remis w dzisiejszym meczu w Niecieczy po kursie 3,75 za 100zł. Nie wiem, jaki był dokładny kurs na Niecieczę wtedy, ale koło 70 minuty w STSie było coś takiego mniej więcej:
1,38 - 3,85 - 8,30
Więc na remis postawiłeś, kurs był podobny do Twojego przedmeczowego. Zainwestowane masz 100zł, do wygrania 330zł. W jaki sposób przy takich kursach chcesz kontrować? Za każde 100zł postawione masz do wygrania:
1,38 * 0,88 * 100 = 121,44zł
8,3 * 0,88 * 100 = 730,40zł
Czyli inwestujesz 300zł, a w przypadku wygranej Niecieczy jesteś
178,56, w przypadku remisu
30zł, w przypadku zwycięstwa Legii
430,40zł. Więc średni to biznes. Inna sprawa jest w przypadku, gdyby ten remis postawiony utrzymywał się do tej 60', nie wiem, jak rozkładałyby się kursy, ale pewnie coś na wzór:
5,5 - 1,9 - 3,5
Wtedy grając nawet po 50zł na gospodarzy i 75zł na Legię miałbyś w najgorszym wypadku
10zł mniej więcej, a w przypadku wejścia remisu 330zł - 100zł - 50zł - 75zł =
105zł