>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

NBA Playoffs 2017

Status
Zamknięty.
V 216

viewer12

Użytkownik
Witam,
gdyby nie kontuzja Leonarda to GSW nie dało by rady... i tutaj mam pytanie jak poważna jest ta kontuzja? jest już jakieś info czy w następnym meczu albo kiedy wróci?
dziękuje i pozdrawiam
Nie zagra w meczu nr 2, natomiast mecz nr 3 jest dopiero za kilka dni (jest spora przerwa; prawdopodobnie z powodu &#39;opóźnienia&#39; serii na Wschodzie, by się tutaj finały nie skończyły, zanim tam na dobre nie zaczną xD) i powinien zdążyć się wyleczyć; mówił, że czuje się OK i nie wygląda to na jakąś poważniejszą sprawę.
 
szef-elity 20,8K

szef-elity

Użytkownik
Oglądałem pierwsze spotkanie i zejście Leonarda zmieniło oblicze spotkania,
pod jego nieobecność zwłaszcza Curry szalał za trzy i Spurs roztrwonili sporą przewagę, która była na poziomie ponad 20 pkt..
Dla mnie zagranie overa jego punktów na drugi mecz jest dobrą opcją,
poza tym szukałbym undera Thompsona, oddaje mało rzutów,
jest zazwyczaj niewidoczny podobnie jak w większości meczów finałowych z Cavs rok czy dwa lata temu.
 
brodaty-zolw 66,2K

brodaty-zolw

Forum VIP
GSW wygra Game2 i przegra całą serię - 34/lvbet
Wrzucam w ramach ciekawostki i w sumie betu, który warto zagrać chociaż za parę groszy. SAS w pierwszym spotkaniu pokazało, że gdy będą mieli Leonarda to są wstanie powalczyć z naszpikowaną gwiazdami ekipą GSW. Na dzisiejsze spotkanie wypada wyżej wspomniany Leonard + hala GSW, więc pewnie wygrają to spotkanie bez problemu. Ale czy są aż takimi faworytami tej serii żeby na San Antonio wystawić aż taki kurs? Moim zdaniem nie choć sam jestem zdania, że faworytem mimo wszystko jest ekipa z Oakland. Tak jak wspominałem kurs jednak zmusza do tego żeby chociaż przysłowiową &quot;dyszkę&quot; postawić na powyższy zakład. Zdrowy Leonard + geniusz Popa mogą tutaj zagrozić ekipie wicemistrzów NBA. Dzisiejszego spotkania nie tykam i nie oglądam choć zakład na over 1.5 DD w całym spotkaniu po kursie 2 wydaję się ciekawy. A wy Panowie ruszacie dzisiejsze game2 czy także czekacie na powrót Leonarda?
 
B 6

bukmistrz

Użytkownik
Dzisiaj ciężki mecz do obstawiania. Mimo wszystko nie przekreślałbym dzisiaj SAS. Po pierwsze w game 1 byli o klasę lepsi do momentu kontuzji a po drugie Pop pokazał że i bez Leonarda potrafi zmobilizować i ustawić taktycznie drużynę jak w game 6 z Houston gdzie ośmieszyli Rakiety. Więc nie sądzę, żeby był jakiś blowout w szczególości że GSW nie gra rewelacji. Ja jednak idę wydaje mi się w najpewniejszy typ dzisiejszego wieczoru LaMarcus Aldridge over 21.5 pkt @ 1.70
LA w końcu gra to co potrafi i co pokazywał w Portland, gdzie w play offach potrafił rzucać +40. Bez Leonarda Aldridge jest pierwszą opcją rzutową i przewiduje minimum 22-23 prób rzutowych. Trafia na dobrej skuteczności do tego dobry strzelec z rzutów wolnych więc nie powinno być problemów, zwłaszcza że po stronie GSW zbytnio nie ma kto go pokryć, Zaza o dwie klasy niżej. Jedynie przy blowoucie lub kłopotach z faulami typ nie wejdzie w innych okolicznościach jestem pewny że na luzaku.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
U 0

Usunięty użytkownik 130176

Gość
Ja napiszę tylko takie jedno spostrzeżenie ze strony bezstronnego obserwatora meczu numer 1 serii.
La Marcus nie spisał się kiedy tak naprawdę cała odpowiedzialność spadła na Niego...ba!
Mając na plusie spokojnie 10, 15 pkt dla Spurs, zanotował mnóstwo strat, niecelnych łatwych dwójek, ryzyka nie podejmował, a i tak to On, kiedy miał tak naprawdę pokazać klasę drugiego nomen omen lidera Ostróg - po prostu dał ciała, nie wytrzymał presji i jeśli zrobi nawet over z powyższego typu, to max na co go stać, chyba, że forma zmienia się jak w kalejdoskopie, nie wiem, nie znam się. Ja tylko obserwuję.
 
R 19

rdr

Użytkownik
Ja dzis zagralem over 98.5 pkt dla Spurs po 1.91. Licze na dobra gre drugiej linii SAS. Mysle, ze jest spora szansa na powodzenie. Polecam.

✅✅✅
 
ravvv 501

ravvv

Użytkownik
Boston-Cleveland, zwycięstwo Cleveland za 1,62 (Fortuna) ✅✅ 104:117
Oj, bardzo spokojne zwycięstwo Cavs. Wszystko zgodnie z przewidywaniami, Cleveland od razu im odjechało, Celtics w tym meczu nie prowadzili ani razu, ba, nawet remisu nie było, a przewaga wynosiła w pewnym momencie blisko 30 pkt. Handicap punktowy też bez najmniejszych problemów siadł. Crowder nie radził sobie z LBJ, którego naprawdę ciężko jest zatrzymać.


Dzisiaj o godz. 02:30 polskiego czasu dojdzie do pierwszego spotkania finałowego w Konferencji Wschodniej. Ja widzę w nim zdecydowane zwycięstwo Kawalerzystów. Przede wszystkim za Celtami bardzo wyczerpująca seria z Washington Wizards, która skończyła się dopiero w 7 meczu. Wcześniej Boston napotkał na zdecydowany upór w meczach z Chicago, gdzie przegrywali już nawet 0:2, ale wyszli z kłopotów i zakończyli ją ostatecznie w 6 meczach. Z tym, że dopóki grał Rajon Rondo, to ich gra nie wyglądała zbyt przekonująco, zresztą w game 2 z Czarodziejami też wynik powinien być inny.

Na drugim biegunie z kolei znajduje się ekipa LeBrona Jamesa. Oni wszystkich swoich rywali odprawili wyjątkowo sprawnie, nie przegrywając w tegorocznych play-offach nawet jednego meczu. Seria z Toronto to pogrom drużyny z Kanady, gdzie nie mieli zupełnie nic do powiedzenia. Za grę swojej ekipy w głównej mierze odpowiada oczywiście LBJ, do czego zresztą już przyzwyczaił. Jest prawdziwym liderem na boisku, od niego wszystko się zaczyna i na nim wszystko kończy. Ma skuteczność z gry 55,7%, w rzutach za 3 pkt. 46,8%, dokłada do tego średnio 9 zbiórek i 7,1 asysty. Ja rozumiem, że w Celtics jest bardzo dobry stoper, czyli Jae Crowder, ale jednak niekoniecznie na Jamesa, bo on góruje nad nim warunkami jednak. W meczach z Bostonem The King zdobywał w tym sezonie średnie na poziomie: 29,3 pkt., 9,5 zbiórki i 9,8 asysty, także prawie na poziomie triple-double.

Cleveland to baaardzo doświadczona drużyna, masa weteranów, a to jak wiadomo bardzo sprzyja w play-offowej rywalizacji. Cavs jak mają swój dzień, to ładują masę &quot;trójek&quot;, naprawdę ciężko się przeciwko nim gra, mnie dotychczas podoba się jak poczyna sobie w fazie posezonowej Kyle Korver, bo ręka mu nie drży przy rzutach. Pamiętajmy, że w tej ekipie są jeszcze Irving, Love, J.R. Smith, doświadczeni Frye czy Jefferson także talentu w tej drużynie jest naprawdę masa.

Boston gra naprawdę bardzo ciekawą koszykówkę. To przypomnienie Garnetta, że są Celtics, be proud, wysłanie SMS-a do IT o tym pomogło i tak oto Celtowie meldują się w finale. Isaiah Thomas gra sezon życia, ciągnie tę drużynę w najważniejszych momentach i jego przydomek King Of The Fourth jest jak najbardziej adekwatny do jego postawy na boisku. Grę Boston cechuja ogromna ambicja, wola walki + mają bardzo dobrego trenera. W ostatnim meczu X-Factorem okazał się dość niespodziewanie Kelly Olynyk i drużyna z Massachusetts wygrała decydujące starcie ze stołecznymi Czarodziejami. Procentuje też doświadczenie Horforda, bo gra on wszechstronnie i też wygląda to całkiem nieźle. Swoje dokładają też Bradley, wspomniany Crowder, czy Smart z ławki, no i mamy drużynę, która wygrała Konferencję Wschodnią. Ich braki, problemy w pomalowanym, doskonale obnażyły w dwóch pierwszych meczach Byki z Chicago i ze zdrowym Rondo różnie to mogło się skończyć.

Podsumowując, ja spodziewam się dzisiaj zwycięstwa Cavs, którzy są wypoczęci (ostatni mecz rozgrywali 07.05!), mają nieocenionego w tej fazie sezonu LeBrona, no i mają zdecydowanie lepszy bilans z Celtics. Grali ze sobą w tym sezonie 4 razy i 3 razy zwyciężała ekipa z Ohio. Ich ostatnie starcie miało miejsce nie tak dawno temu, bo 06.04 i wówczas padł rezultat 91:114, totalny blowout. Ponadto, Kawalerzystom powinno zależeć na jak najszybszym przełamaniu przewagi własnego parkietu w ewentualnym Game 7, dlatego liczę, że dzisiaj wypoczęci wygrają w Bostonie.

Dodatkowo:
Cleveland -5,5 za 2,05 (Fortuna) ✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
G 0

green_boy

Użytkownik
Dzisiejszej nocy rozpocznie się drugi Finał Konferencji, tym razem po wschodniej części USA. Zmierzą się dwa najlepsze zespoły w sezonie regularnym: pierwszy zespół sezonu regularnego- Boston Celtics i dwójka, czyli Cleveland Cavaliers. Rozstawienie przed tą serią może zakrzywiać percepcję. Trzy z czterech meczów w fazie zasadniczej padło łupem Kawalerzystów. To Cleveland jest najlepszym zespołem na wschodzie i nie wydaje się, żeby podopieczni Brada Stevensa mogli przerwać dominację Lebrona i jego drużyn w konferencji wschodniej.
Kluczowy pojedynek:
Lebron vs no właśnie kto?
W wieku 32 lat James wydaje się najbardziej kompletną wersją siebie, jaką przyszło nam oglądać. Wiemy, że Lebron ma niesamowite warunki fizyczne, które w połączeniu z przeglądem pola dają zawodnika praktycznie nie do zatrzymania. Ale jest (lub była) jedna mała gwiazdka. LBJ nigdy nie stał się pewnym strzelcem i drużyny próbowały go prowokować do oddawania rzutów. Taka strategia zadziałała np. w 2011 (finały z Dallas), czy 2014 roku (Spurs).
Wydaje się, że te czasy już minęły.
James w tych playoffach trafia jak nigdy. Nie widać już tego zawahania, które towarzyszyło rzutom z dystansu. Widzimy killera, który morduje drużyny na dystansie. Król trafia niecałe 47% (!!!) za trzy przy blisko 6 próbach na mecz. I nie wydaje się, żeby był to przypadek.
Czy w takich okolicznościach można w ogóle zatrzymać Jamesa?
Statystyki:
-Celtics mieli więcej zbiórek od rywala w tylko w jednym z trzynastu spotkan w playoffach.
-Cavs zbierali 54% piłek przeciwko Celtics- największy procent przeciwko jakiejkolwiek drużynie w tym sezonie.
-W 159 minut z Jamesem na parkiecie Kawalerzyści byli o 48 punktów lepsi od Celtics (-17 w 33 bez niego).
-Celtics wygrali wszystkie cztery czwarte kwarty w sezonie regularnym przeciwko Cavs.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Celtics są skazani na pożarcie. Sezon regularny pokazał, że jeśli Cavs włączą wyższy bieg, są nie do zatrzymania, a playoffowa wersja Lebrona została aktywowana. Paradoksalnie fakt, że Cavaliers mieli tyle przerwy może działać na ich nie korzyść, przynajmniej na początku serii. A trzeba pamiętać, że to Boston zaczyna u siebie i cały czas jest w rytmie meczowym. Hala TD Garden słynie z niesamowitej atmosfery i wsparcie kibiców może być szóstym graczem swojej drużyny. Jeśli Celtics mamy mieć chociaż trochę wyrównaną serię, to dzisiaj jest idealna okazja, żeby urwać mecz. Geniusz Brada Stevensa i Isaiaha Thomasa powinien im zapewnić minimum jedną wygraną. Idealna okazja na to jest w dzisiejszym meczu.
Typy:
Celtics 2.70 -&gt; Totolotek
Kevin Love powyżej 10.5 zbiórki 1.85 -&gt; forBet
Lebron James powyżej 30.5 punktów 1.75 -&gt; forBet
Jeśli masz jakieś pytania, chcesz się czegoś dowiedzieć, albo po prostu chciałbyś jakieś typy to zapraszam do mnie na priv.
 
R 19

rdr

Użytkownik
Tak jak ktos wyzej pisal dzis idealna okazja na 1-0 w serii dla Celtow. Drugi mecz moim zdaniem Cavs spokojnie ugraja, co tez na pewno zagram. Dzis jest mecz pierwszy w Bostonie. Mam mieszane uczucia glownie przez przerwe w trybie meczowym Cavs. Chyba najlepiej bylo by zagrac ten mecz na live. Gdybym mial typowac w tej chwili 1.5h przed meczem zagralbym:

Under 219.5 pkt w meczu po kursie 1.9⛔
Under 107.5 Boston 1.9 ✅
Handicap -0.5 w drugiej kwarcie Cavs 1.9 ✅

Kto wiecej punktow:
Thomas-Irving, Thomas 1.61 ✅

I tutaj hardcorowo, ale mozliwe do zrealizowania
HT/FT Boston/Cavs po kursie 5.5 ???? ⛔

Wszystkie typy podane z WilliamHilla.

Wysokich wygranych
 
M 64

milfhunter

Użytkownik
Trudno się z wami nie zgodzić, dzisiaj Boston będący w rytmie meczowym ma największą szanse ukłuć Cavs po 10 dniach przerwy. Czym jest zbyt długi odpoczynek przekonali się Warriors kilka dni temu w pierwszej połowie mieli ogromny problem z wejściem na odpowiedni poziom jako team. W dodatku we własnej hali, tutaj Cavs mają jeszcze gorzej bo grają wyjazd. Dla mnie no bet, gdyż LBJ może sam wygrać ten mecz.
Oprócz postaci LBJ, Cavs według mnie dużą przewagę bd mieli pod koszem.

Tristan Thompson @ over 10.5 zbiórki 1.70 unibet ⛔ 9 | 6 OREB/ 3 DREB

Thompson spokojnie wygrywa walkę z Horfordem na tablicach. Szczególnie przy takim meczu, gdzie skuteczność Cavs może być zachwiana tym bardziej szansa na więcej zbiórek ofensywnych. Thompson drugi wynik OREB w PO
 
G 0

green_boy

Użytkownik
Miały być problemy, za długi odpoczynek, a wyszło jak zwykle. W pierwszym spotkaniu Lebron James i spółka zdominowali Celtics po obu stronach parkietu i wygrali 117-104. Dzisiejszy mecz to must win dla ekipy gospodarzy. Czy Celtics będą w stanie zagrozić mistrzom i zobaczymy więcej niż 4 spotkania w tej serii?
Cavaliers po rozpoczęciu od wygrania pierwszych dwóch rund do zera nie zwalniają tempa.
13-punktowa różnica nie do końca oddaje przebieg tego spotkania. Cavs od początku kontrolowali przebieg spotkania i w żadnym momencie nie mogli czuć się zagrożenia. W pewnym momencie przewaga wynosiła nawet 28 punktów.
Bardzo dobry występ w ekipie gości zanotował trochę zapomniany Kevin Love, który zaliczył 32 punkty i 12 zbiórek.
Ojcem sukcesu był nie kto inny, a Lebron James.
Sam zawodnik mówił, że nie czuł się najlepiej po 10 meczach przerwy i że na pewno zagra lepiej w następnym spotkaniu. 38 punktów, 9 zbiórek, 7 asyst i mecz Jamesa na 3+. Zupełnie inny poziom niż reszta ligi... Celtics pozostaje tylko modlić się o łaskę Króla.
W meczu nr 1 trener Celtics próbował tak naprawdę każdego możliwego rozwiązania, jeśli chodzi o krycie Jamesa. Jak wiemy, na niewiele się to wszystko zdało. Lebron albo przestawiał mniejszych graczy tyłem do kosza (Smart), albo mijał tych wolniejszych (Olynyk). Celtics i tak uniknęli większego wymiaru kary. James trafił tylko 1 z 6 rzutów za trzy, a w tych playoffach jest wyjątkowo skuteczny zza łuku. Jedynym zawodnikiem, który zmusił Jamesa do wysiłku, był pierwszoroczniak Jaylen Brown. W meczu nr 2 rookie powinien kryć jak najwięcej Jamesa, jeśli Celtics chcą mieć szansę na zwycięstwo.
Isaiah Thomas nie traci nadziei:
,,Wierzę we wszystkich chłopaków w naszej drużynie. Nie boimy się Cavaliers. Oni nie są €žMonstars€, a my nie gramy w Kosmicznym Meczu. To tacy sami ludzie jak my. Po prostu zagrali lepiej w meczu numer 1. Teraz my musimy postarać się bardziej i postawić się w kolejnym spotkaniu.&quot;
Optymistyczne (jeśli można doszukać się czegoś) w pierwszym spotkaniu było to, że Celtics zagrali naprawdę kiepsko. 2/16 za trzy w pierwszej połowie, słaba obrona Jamesie i jego kolegach. Rzuty w końcu muszą zacząć wpadać, a do tego Brad Stevens jest bardzo bystrym trenerem i znajdzie jakiś sposób na zatrzymanie Cavaliers.
Jednym z pomysłów trenera Celtics ma być podwajanie Jamesa. Wiemy,*ze Lebron to jeden z najlepiej podających w historii zawodników, więc może być to bardzo ryzykowne rozwiązanie. Spodziewaj się większej ilości asyst Króla, niż w poprzednim spotkaniu.
Można spodziewać się zmian w podstawowym ustawieniu Celtics. Drugą połowę w miejsce Amira Johnsona zaczął Kelly Olynyk, ale to ustawienie nie działało najlepiej. Dobre minuty zagrał Gerald Green i może Brad Stevens zrobi podobny manewr jak w serii z Chicago Bulls. Ciekawym rozwiązaniem byłoby wrzucenie do piątki Jaylena Browna, który miał dobre momenty w obronie na Lebronie Jamesie.
Statystyki:
-James zdobył minimum 30 punktów w ostatnich 7 meczach.
-Kyrie Irving miał tylko 11 punktów- najmniej w tych playoffach.
-Isaiah Thomas zaliczył minimum 10 asyst w dwóch meczach z rzędu.
-20 punktów różnicy po pierwszej w meczu nr 1 to najwyższa taka strata w historii Celtics.
Myślę, że Celtics nie zagrają już tak słabo, jak w poprzednim meczu. Nie bez powodu byli numerem jeden po sezonie regularnym. Jeśli chcą mieć jeszcze jakiekolwiek nadzieje na triumf w tej serii, muszą wygrać dzisiejsze spotkanie. Cavaliers mieli dużo momentów zagapienia się w obronie i Celtics muszą wykorzystać niesubordynację obrońców Cavs. Wstawienie Greena do piątki doda trochę shootingu, a do tego wsparcie kibiców zmotywuje gospodarzy i wyrównają stan serii.
Typy:
Isaiah Thomas +6.5 asysty 1.7 -&gt;ForBet
Kevin Love +18.5 punktu 1.75 -&gt; ForBet
Lebron James +7.5 asysty 1.75 -&gt;ForBet
 
baku193 5,7K

baku193

Użytkownik
Dyscyplina Kosz NBA
Godz: 02:30
Spotkanie Boston-Clevland
Typ: Clevland -11.5
Kurs 3.40
Buk

Analiza: Drugie spotkanie pomiędzy tymi dwiema ekipami na parkiecie Bostonu, gospodarze w poprzednim spotkaniu przegrali 13 punktami a mogli znacznie wyżej bowiem zagrali bardzo słabe spotkanie, goście natomiast wykorzystywali praktycznie wszystkie błędy zespołu gospodarzy , można powiedzieć iż przegrali głównie słabą skutecznością swoich rzutów osobistych i słabą grą w obronie bowiem bardzo dużo faulowali a goście rzuty osobiste wykonywali ze skutecznością 80%. W tej konfrontacji również gospodarze nie będą faworytem do wygranej bowiem goście ostatnio są w bardzo wysokiej formie wygrali 9 kolejnych spotkań natomiast ekipa gospodarzy przegrywała ostatnio bardzo często na 6 poprzednich spotkań zaliczyli aż 4 porażki. Myślę że w tym spotkaniu obie ekipy trochę bardziej niż w poprzednim spotkaniu spróbują zagrać w defensywie i myślę że tylu punktów co w pierwszym spotkaniu nie zobaczymy. Boston na swoim terenie nie zawsze potrafił rzucać dużo punktów , ja jestem zdania że goście wygrają, co najmniej 6 punktami do tego nie zobaczymy więcej punktów niż 217.5 punktu , zapowiada nam się bardzo ciekawe spotkanie.
 
R 19

rdr

Użytkownik
Witajcie. Dzis drugi mecz poprzedni na spory plus wlascwie nie zagralem niczego czego podalem jedynie HT/FT co siadlo pieknoe. Dzis Thomas mowi ze nie sprzedadza tanio skory niczym Pudzian. Moim zdaniem mecz bedzie wyrownany a typy na dzis polecam takie:
Irving/Thomas Kto wiecej pkt? Thomas kurs 1.66
Zwrot
Under 219.5 w meczu po kursie 1.91
+++
Thomas over 26.5 pkt w meczu kurs 1.85
Zwrot
 
C 581

czajnol

Użytkownik
San Antonio vs Golden State Warriors
3 spotkanie w finale konferencji zachodniej, jak narazie koszykarze z Oakland dyktuja warunki w tej potyczce , dzis w nocy rywalizacja przenosi sie do hali Spurs , ktorzy sa niestety oslabieni brakiem ich najlepszego zawodnika Leonarda, jak bylo z nim w 1 meczu I w 2 jak doznal kontuzji kto sledzil to wie , jest to gracz ktory daje ogromna sile SAS , dlatego dzis ciezko upatrywac wygranej ekipy Popa bez niego , mysle ze ta seria zakonczy sie dosyc szybko , w zwiazku z brakiem najlepszego defensora San Antonio gram takie typy :
Stephen Curry over 27.5 pkt 1.85 Unibet ⛔⛔⛔
Kevin Durant over 26.5 pkt 1.85 Unibet ✅✅✅
GSW - 7.5 pkt 1.85 Unibet ✅✅✅
 
baku193 5,7K

baku193

Użytkownik
Dyscyplina Kosz nba
Godz: 02:30
Spotkanie Clevland-Boston
Typ: Boston +11.5
Kurs 2.90
Buk Unibet
Analiza: Clevland na swoim parkiecie w tym spotkaniu podejmowało będzie drużynę Bostonu. Gospodarze są zdecydowanym faworytem bowiem po pierwszych dwóch spotkaniach wyjazdowych prowadzą w ogólnej rywalizacji już 2:0. Bostonowi zdecydowanie nie leży ten rywal co widać po dwóch porażkach, pierwsza porażka to różnica tylko 13 oczek , pisze tylko bowiem w następnym było już zdecydowanie gorzej i przegrana na swoim parkiecie aż 44 punktami takiej ekipie jak ta z Bostonu po prostu nie przystoi. Myślę że w tym spotkaniu goście się w końcu otrząsną i zagrają lepiej niż w 2 poprzednich meczach na swoim terenie. Patrzyłem na spotkania ekipy Clevland z Bostonem w poprzednim sezonie, gospodarze zawsze wygrywali ale nie było to wygrane wysokie,ale zazwyczaj w tych meczach padało sporo punktów, więc myślę że w tym meczu również obie ekipy sobie porzucają , myślę że goście mogą otrzeć się w tym meczu o setkę a gospodarze spokojnie powinni ją przekroczyć , mój typ to wygrana gospodarzy mniej więcej 10 punktami bowiem bukmacherzy chyba za bardzo po poprzednim spotkaniu poszaleli z kursami na wygraną Kawalerzystów 1.04 chyba na tym etapie rozgrywek za bardzo nie jest adekwatne do sytuacji a po jednej wpadce nie ma co skreślać bostonu, przegrają tutaj ale moim zdaniem nie tak wysoko jak w poprzednim meczu, gorzej zagrać się już po prostu nie da....
 
A 5,8K

alex.bp

Użytkownik
To raczej bez różnicy przy tej różnicy poziomów, a może i lepiej dla Bostonu. Teraz trzeba poszukać innych rozwiązań, bo Thomas bardzo słabo prezentował się w meczach u siebie. Bez niego w 2 połowie grali już na równi z Cleveland, ale oczywistym jest fakt, że przy takim prowadzeniu Cavaliers nie spinało się już w obronie.
Ja liczę na over, bo Cavs chciało za wszelką cenę wygrać te 2 mecze wyjazdowe, a dziś u siebie są w stanie to wygrać samą ofensywą i przy nieobecności lidera Celtów, mogą trochę mniejszą uwagę poświęcać obronie.
Można też poszukać underu LeBrona, bo pewnie znów zagra tylko 3 kwarty, a jeśli Cavs będą wysoko prowadzić, to będzie częściej szukał asyst niż rzutów. Linie zazwyczaj wysokie, razem ze zbiórkami i asystami ok 50, więc może mieć trudno, żeby to wykręcić w 3 kwarty.
 
roicik 41

roicik

Użytkownik
Hej hej tu NBA! Przede wszystkim szkoda, że kontuzje tak pomieszaly w tym roku... O ile Celtowie byli raczej bez szans nawet w pełnym garniturze o tyle SA mieli szansę na powalczenie. Niestety obie straty i w C&#39;s i w SA ustawily rozgrywki. Nie rozumiem Waszych typów na Boston w dniu dzisiejszym. Thomas to filar drużyny. I choć w tegorocznych PO nie notuje statow takich jak w regularnym sezonie to nadal jest postacią wiodącą w zespole. Dziś będą grali bez niego i tak naprawdę rozmiar zwycięstwa zależy wyłącznie od Cavs.
Porównywanie gry C&#39;s z II połowy meczu nie ma najmniejszego sensu. Cavs mieli +40 w meczu i ich jedynym zadaniem było trzymanie tego wyniku. Prawda jest taka, że jak tylko Cleveland włącza swój bieg w D to Boston jest bezradny. Teraz jeszcze odpada im kluczowa strzelba w tej rozgrywce i nie mają tu zbyt wielu argumentów. Wszystko jest po stronie Cavs. Może się okazać, że wygrają 50+ a może być 20+. Zależy od ich chęci i rotacji jakie wprowadzi Coach. Granie tutaj czegokolwiek na Boston mija się z celem dlatego, ponieważ nie ma tu żadnych racjonalnych argumentów za tymi typami. Zbyt mała szansa na wejście.
Pozdrawiam!
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom