>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

[Niemcy - Francja] - 1/2 finału, 7 lipca 2016r. godzina 21:00

aliant 531

aliant

Użytkownik
Karny jak złoto. Była ręka widoczna na powtórkach, a część dalej swoje. Nie ma wytłumaczenia, że piłka nie szła w światło bramki, ale może ktoś by ją przejął. Gdyby piłka była przy ciele to OK ale piłkarz z takim doświadczeniem jak Schweinsteiger powinien wiedzieć jakie to ryzyko wyskakiwać do piłki w polu karnym z wysoko podniesionymi rękami. Gdyby wziął przykład ze swojego trenera i trzymał ręce w du**e to nie byłoby sprawy. Za głupotę się płaci. Z resztą taką indolencję strzelecką jaką zapodali dzisiaj Niemcy to najzwyczajniej w świecie nie zasłużyli na finał. A drugi gol dla Francji to po prostu rodem z Ekstraklasy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
shakeyobody 2,1K

shakeyobody

Forum VIP
Ehhh ludzie zrozumcie, że w życiu nie wszystkie rzeczy są zerojedynkowe. Sytuacja z karnym to szara strefa. Ani czarna ani biała. Jest tyle samo argumentów za jego podyktowaniem jak i nie. Jeden sędzia by to odgwizdał a drugi nie i do żadnego nie można mieć szczególnych pretensji. Nikt nie kazał Shweinsteigerowi podnosić tak wysoko ręki i do tego jeszcze w kierunku piłki. Spokojnie mógł o nią walczyć bez uniesionych ramion. Poza tym zwróćcie uwagę jak ustawiony jest sędzia. Użyjcie wyobraźni jak to musiało wyglądać z perspektywy arbitra - ewidentnie piłka zmieniła kierunek lotu za sprawą za wysoko postawionej ręki Shweinsteigera. Nie przeczę, sytuacja polityczna czy sędziowanie pod gospodarza mogło sprokurować taką decyzję. Ba, można wysnuć teorię spiskową, że Rizzoli mścił się za wyeliminowanie Włochów. Niemniej jednak gadanie, że EWIDENTNIE nie było tam karnego jest... niepoważne. Poza tym karny w meczu z Włochami też był kontrowersyjny ale nie było takiej burzy bo nie grali z gospodarzami turnieju.

Inny przykład takiej szarej strefy:

https://www.youtube.com/watch?v=v-KtGohIcnI

Niby był karny niby nie. Vardy zachował się bardzo mądrze i w sprytny sposób wbiegł na stopera Arsenalu. Vardy spokojnie mógł ominąć Monreala.
 
K 168

kbak93

Użytkownik
Co do karnego, ja raz miałem sytuacje gdzie zrobiłem chyba w dzień 2-3 tysiące bo mam skillsy, no i gram mecz ligi polskiej że jakiś śmieszny zespół pierwszy strzeli bramke i sędzia wyłapuje jakiś z dupy spalony przy sam na sam, potem gościu strzela na bramke w trybuny ale &quot;mój&quot; zawodnik zasłania się i chociaż piłka nie leci w światło bramki to karny był i mój dobry hajs poszedł się walić i okej nie o tym.
w Takim momencie karnego się nie gwizdże i szczerze jest mi was żal tak samo ja miałem tilt i przegrałem 3 tysie potem to teraz wy co postawiliście na niemcy nie róbcie nic. Jakoś to będzie
 
A 5,8K

alex.bp

Użytkownik
Najśmieszniejsze, że drugi mecz z rzędu i drugi taki frajerski karny. Ogólnie Niemcy 3 gole stracone na turnieju i 3 tragiczne błędy. Mecz na świetnym poziomie, godny finału. Porównując to do wczorajszej karykatury futbolu w wykonaniu Portugalii i Walii to w ogóle inna piłkarska półka. Francja awansowała i teraz można bez wyrzutów sumienia kibicować przeciw Portugalczykom.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Nawet Niemcy przyznają, że karny ewidentny ale tu widzę specjaliści jak zwykle po fakcie wiedzą lepiej. Chyba to ból d*py tych, którzy stawiali na Niemców. Powodzenia z obstawianiem finału!
Ja akurat zagrałem na Francję co mi nie przeszkadza w formułowaniu wniosków. Najlepiej to opisał ShakeYoBody. Nic dodać nic ująć. Sędzia ma kilkanaście sek. na podjęcie decyzji więc jak coś ma przeważyć to, że gra gospodarz przeważa. Tym nie mniej w studiu Polsatu parę osób w przerwie było też bardzo zbulwersowanych. Srtejlau chyba nawet coś wspomniał o polityce, ale nie dali mu dalej mówić. A Hajto to tak do 65 min mówił o tym karnym więc nie ma też co pisać, że był taki ewidentny - bo nie był i widać mówiły o tym osoby znające się dobrze. Myślę, że jutro w prasie niemieckiej będą na to zwalać.
Natomiast jest jeszcze inna sprawa. Ja skontrowałem trochę na Niemcy w przerwie bo oni w I połowie zagrali rewelacyjnie. Co się z nimi stało w II poł ? To profesjonaliści światowej klasy, nawet jak podejrzewali, że sędzia przeciw nim gwiżdże powinni dalej robić swoje. Wina tez trenera, że pewno w przerwie nie mógł opanować emocji. Reasumując - karny na pewno nie z kapelusza, ale też nie ewidentny. Tak jak pisałem 7-8 na 10 tego by nie podyktowało.
 
R 8

rydzo

Użytkownik
Ja akurat zagrałem na Francję co mi nie przeszkadza w formułowaniu wniosków. Najlepiej to opisał ShakeYoBody. Nic dodać nic ująć. Sędzia ma kilkanaście sek. na podjęcie decyzji więc jak coś ma przeważyć to, że gra gospodarz przeważa. Tym nie mniej w studiu Polsatu parę osób w przerwie było też bardzo zbulwersowanych. Srtejlau chyba nawet coś wspomniał o polityce, ale nie dali mu dalej mówić. A Hajto to tak do 65 min mówił o tym karnym więc nie ma też co pisać, że był taki ewidentny - bo nie był i widać mówiły o tym osoby znające się dobrze. Myślę, że jutro w prasie niemieckiej będą na to zwalać.
W przerwie to i ja byłem sceptyczny co do karnego. Bo nie było żadnych sensownych powtórek.
Potem się pojawiły i nagle w studio sami zaczęli przyznawać, że karny był.

A Hajto? Cóż, on jest strasznie pewny siebie i jeśli coś powie to się potem tego mocno trzyma. Oglądam regularnie Bundesligę i to nie rzadkość, że Hajto głupotę palnie i potem się tego ciągle trzyma ...
 
M 272

mientosek

Użytkownik
Niemcy wyglądali dzisiaj jak Barcelona za Martino. Podania, podania, podania... i nic więcej. Francuzi zjedli ich taktyką, bo wiedzieli że jak wyjdą na wymianę ciosów to zbiorą baty i koniec marzeń. W drugiej połowie po prostu siedli kondycyjnie, co nie jest niczym dziwnym po tempie pierwszej połowy i dogrywce z Włochami. Co do karnego to przecież to było ewidentne i jak najbardziej słuszne i Niemcy zostali słusznie ukarani. Dla mnie osobiście szkoda, że w ataku Francji gra ten cały Giroud, bo Niemcy mogli spokojnie jeszcze dwie bramki zebrać. Ogólnie mecz świetny, oby tylko Francuzi dali radę wypocząć odpowiednio do niedzieli, bo Griezmann to ledwie z boiska zszedł.
 
M 24

mariusz5891

Użytkownik
Reasumując - karny na pewno nie z kapelusza, ale też nie ewidentny. Tak jak pisałem 7-8 na 10 tego by nie podyktowało.
Zgadzam się z większością Twojej wypowiedzi ale na pewno nie z końcówką. 7-8 osób to by nie podyktowało dlatego, że tak jak pisze kolega wyżej nie było sensownej powtórki i &quot;eksperci&quot; w studio zaczęli knuć teorie spiskowe. Problem polega na tym, że wypowiadają się tam jak i tutaj ludzie, którzy po prostu często nie znają przepisów, bo jeżeli ktoś nie rozróżnia spalonego od pozycji spalonej to nie powinien komentować pracy arbitra. Po przerwie Borek stwierdził, że wg niego jednak karny, znalazły się lepsze powtórki i nagle tendencja się odwraca, i teraz wg mnie 7-8/10 osób to jednak karnego uznali za sprawiedliwy werdykt. Ja mimo tego, że kibicowałem po cichu Niemcom przychylam się do tego zdania.
Na marginesie szkoda, że szefów polsatu nie stać na jakiegoś człowieka na wzór pana Sławka z nc+, który może się wypowiadać na tematy sędziowskie.
Ponadto uważam, że sędziowanie w tym turnieju stoi na bardzo wysokim poziomie, zdecydowanie wyższym niż poziom większości meczów.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
Dajcie spokój z tym karnym - ręka była i od początku nie miałem wątpliwości, że karny mógł być jak najbardziej gwizdnięty. Drugi głupi karny Niemców - skaczą z rękami w górze to nie można mieć pretensji. Meczów na Polsacie nie oglądam więc nie wiem co działo się w studiu. Na jedynce marszczył się strasznie Tomaszewski. Ogólnie trochę taki teatr dla januszy i zero merytoryki. Z tego potem się robią żale i płacze - taki &quot;ekspert&quot; się odzywa i ludzie powtarzają.
I teraz ciekawe pytanie: co by było gdyby w piłce nożnej były dostępne powtórki? Przecież mimo stu powtórek dalej są zdania podzielone, bo jeden się zgadza a drugi że skandal. Wtedy dopiero by był cyrk, że ewidentnie ustawione itp. ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
Prawda jest taka, że niezależnie od tego czy był karny czy nie (według mnie słusznie podyktowany) to Niemcy i tak przegrali różnicą 2 bramek, a nie jednej. Ktoś na pewno stwierdzi, że gdyby nie ten karny to mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej. Niekoniecznie, zwróćmy uwagę na to, że mimo, iż Niemcy byli przez większy czas przy piłce, wydawałoby się, że kontrolują przebieg spotkania to jednak Francuzi stwarzali zdecydowanie więcej okazji w pierwszej połowie. Mogli prowadzić nawet 2:0, gdyby toporny Giroud był nieco szybszy, lub gdyby zagrał piłkę do wychodzącego kolegi. Francuzi mieli bardzo ciekawe kontrataki, Niemcy coraz częściej się odsłaniali i mieliśmy właśnie dzięki temu wspaniałe widowisko.
Inna sprawa, że Niemcy mieli multum okazji, jednak nic po prostu nie chciało wpaść do bramki Francuzów. Świetna postawa Hugo Llorisa sprawiła również, że Niemcy byli nieskuteczni. Podsumowując - mimo, iż rozum podpowiadał, że to nasi sąsiedzi wygrają, to Francuzi zagrali lepszą i przede wszystkim skuteczniejszą piłkę, a co za tym idzie, wygrali spotkanie i awansowali do wielkiego finału.
 
Do góry Bottom