>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Opłacalność bukmacherki

adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Bet365 nie jest sharpem. Porównywanie kursów polskich bukmacherów do Bet365 nie ma sensu jeśli rozważamy temat value. To, że znajdziesz u polskiego buka (abstrahując od podatku) kurs lepszy niż w Bet365 nie świadczy o tym, że masz value. Jeśli nawet Totolotek dał 2.05 na Atletico, kurs zamknięcia na Betfair wynosił 2.06, także nie ma tutaj value i długofalowo popłyniesz. A odejmij sobie jeszcze 6% podatku...
Ok - racja, Betfair nic nie przebije... Akurat tu co grałem też nie było na Atletico żadnego podatku. Staram się grać zazwyczaj bez podatku.

Jeśli nawet jesteś w stanie regularnie namierzać value u polskich buków, &quot;technika&quot; pod tytułem &quot;kilka typów w miesiącu dużymi stawkami&quot; może okazać się zgubna. Zakładając, że bierzesz kursy około 2.0, równie dobrze możesz mieć serie kilkuset betów gdy nie osiągasz zysku. Swego czasu gdy jeszcze grałem u softów typu Marathon, gdzie brałem wysokie value, zdarzały mi się serie bez zysku w granicach 300-400 betów, dopiero później grubo odbijało. Nie jest to absolutnie nic nadzwyczajnego. Grając kilka betów w miesiącu, po jakim czasie zrobisz chociażby te 500-1000 betów? Po 10 latach? Dużymi stawkami? Co to jest &quot;duża stawka&quot;? Pięć tysięcy, dziesięć? Masz zabezpieczenie na niekorzystną serię? Dostaniesz siedem, dziesięć porażek z rzędu, 50 tysięcy w plecy. Który soft pozwoli regularnie stawiać takimi stawkami? No chyba że bawisz się non stop w nowe konta. Mnie to już dawno znudziło, za bardzo męczące.
Co do ogólnej zasady wiem o tym, że należy grać często mniejszymi stawkami co u polskich buków może być znacznie utrudnione lub niemożliwe. I oczywiście kwestia zabezpieczenia, dlatego typy muszą po prostu wchodzić... Wiem to nie jest łatwe, być może w profesjonalnej grze niemożliwe, ale ja wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o grę jako hobby... Gdy ktoś jest bardzo dobry jedzie do UK czy Czech i sobie profesjonalnie zarabia na bukmacherce i nie płaci podatku
Pokaż mi typera, który ma edge wyższe niż 24%. Oczywiście na przestrzeni kilku tysięcy betów, po 500 to byle kto może mieć, chwilowy fart. Może i ma ale jest to absolutna skrajność i ja nie znam takiej osoby. Czyli nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek poradził sobie z podatkiem na poziomie 24% długofalowo.
Może i CZASAMI mają, ale co z tego? Nawet 6% podatku wszystko idealnie zabije. W poważnej bukmacherce nawet ułamek procenta na niekorzyść ma ogromne znaczenie, nie mówiąc już o 6% czy 12%. Żadnego profesjonalisty nie stać na to, żeby oddać 6%.
Dobra nie wałkujmy tematu 24%. To była raczej przenośnia - zbyt daleko idąca. I jak pisałem nie pisałem o poważnej bukmacherce tylko o hobby. W poważnej bukmacherce zmienia się kraj.
Jednak na zadane pytanie w poście wciąż moja odpowiedź brzmi - TAK.
 
ranczo0123 445,3K

ranczo0123

ModTeam
Członek Załogi
Bardzo wiele rynków i linii ma LVBET - tam są właśnie azjany (jedyny polski buk, który ma azjany). Co do kartek na zawodników nie wypowiadam się bo nie gram tego.
Oczywista sprawa, że lepiej mieć więcej konkurencji, więcej buków i co najważniejsze nie mieć podatku, ale żyjemy w kraju w jakim żyjemy i podlegamy prawom takim, a nie innym. Jak byśmy żyli w Arabii Saudyjskiej to za pocałowanie dziewczyny byśmy mogli być ukarani. Ale to inny temat... Ja oczywiście jak wszyscy uważam, że ten podatek jak i większość w ogóle podatków jest zły, ale to nie ten temat. Jeśli chodzi o opłacalność bukmacherki, jak ktoś jest dobrym typerem i dodatkowo przyjmuje strategię małej ilości, ale dobrze przemyślanych typów uważam, że może grać. Totolotek, ForBet mają także co pisałem zwroty podatków.
I jeszcze jedno - tacy typerzy co mają miliony z bukmacherki (szacuje się ich na 0,1% w skali wszystkich graczy na świecie) nie zaglądają tu, no chyba, że tylko po to, żeby zobaczyć w jaki sposób mogą iść ruchy kursowe, ale nic nie piszą, a pisząc o &quot;dobrych typerach&quot; miałem ich na myśli. Nie miałem na myśli ludzi co traktują to jako hobby czyli mają normalną pracę, a z tego sobie dorabiają lub tracą. Nie miałem też na myśli fantastów, dzieci i generalnie osoby mające mnóstwo czasu grające taśmy za 5zł licząc, że zarobią tysiące.
Generalnie w temacie opłacalności bukmacherki przyjmuje się, że 90% graczy traci, 10% graczy wygrywa. Niewątpliwie podatek 12% podnosi tą poprzeczkę jeszcze wyżej, ale wygrywanie jest jak najbardziej możliwe... Ja w każdym razie wygrywam. Za zeszły rok prowadziłem w dziale &quot;kupony&quot; statystyki. Gra była wyłącznie u polskich buków. Zakończyłem rok z fajnym yieldem, niezłą skutecznością i dobrym zyskiem. Każdy może sprawdzić... Więc choćby to jest moją odpowiedzią na zadane w temacie pytanie.
Jeszcze tak na koniec tej dyskusji Ci powiem ze limity u polskich bukow sa bardzo niskie. Gracz ktory nie puszcza tasemek za 5zl tylko woli przywalic wieksza stawka zaklad single nie jest mile widziany i natychmiast jest limitowany. Wiadomo kazdy buk takich graczy ktorzy przynasza im straty za pomoca roznych metod eliminuje no ale mowie akurat w polskich bukach te limity mozna szybciej wylapac. W takim totolotku owszem mozna pograc od czasu do czasu ale pod warunkiem skorzystania z promocji grania bez podatku oraz tego ze u innych bukow na jakis rynek beda duze spadki a nasz totolotek lubi sobie zaspac wiec mozna w miare dobry kurs wylapac plus oczywiscie trzeba grac za rozsadna stawke bo na wyzsze to oni nie wpuszczaja. Po za tym mi to chyba by reka uschla jakbym mial zagrac w takim stsie ze wzgledow czysto etycznych. Dlaczego? Dlatego ze to oni glownie lobbowali za ta ustawa ktora obecnie mamy. To dzieki nim wiekszosc bukow zagranicznych zamknelo rynek dla polakow i trzeba robic jakies smieszne obejscia zeby grac u tych ktorzy zostali. Do tego dochodzi ogromna propaganda strachu ze jak zostaniesz wylapany na grze u zagraniczniaka to grozi ci &quot;to, to i jeszcze to&quot;. Propaganda pochodzi zarowno ze strony ekipy rzadzacej &lt;stfu&gt; jak i ich pieska Juroszka czyli wlasciciela stsa. Wiec jak juz mialbym grac w jakims polskim buku to sts bylby na ostatnim miejscu na mojej liscie. Ponizej znaleziona grafika jak sts straszy ludzi ustawa hazardowa. Grafika znaleziona na szybko ale wiem ze widzialem tego wiecej i to nawet z jeszcze bardziej ostrym przekazem. Sami zdecydujcie czy warto takie menty wspierac czy nie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Jeszcze tak na koniec tej dyskusji Ci powiem ze limity u polskich bukow sa bardzo niskie. Gracz ktory nie puszcza tasemek za 5zl tylko woli przywalic wieksza stawka zaklad single nie jest mile widziany i natychmiast jest limitowany. Wiadomo kazdy buk takich graczy ktorzy przynasza im straty za pomoca roznych metod eliminuje no ale mowie akurat w polskich bukach te limity mozna szybciej wylapac. W takim totolotku owszem mozna pograc od czasu do czasu ale pod warunkiem skorzystania z promocji grania bez podatku oraz tego ze u innych bukow na jakis rynek beda duze spadki a nasz totolotek lubi sobie zaspac wiec mozna w miare dobry kurs wylapac plus oczywiscie trzeba grac za rozsadna stawke bo na wyzsze to oni nie wpuszczaja. Po za tym mi to chyba by reka uschla jakbym mial zagrac w takim stsie ze wzgledow czysto etycznych. Dlaczego? Dlatego ze to oni glownie lobbowali za ta ustawa ktora obecnie mamy. To dzieki nim wiekszosc bukow zagranicznych zamknelo rynek dla polakow i trzeba robic jakies smieszne obejscia zeby grac u tych ktorzy zostali. Do tego dochodzi ogromna propaganda strachu ze jak zostaniesz wylapany na grze u zagraniczniaka to grozi ci &quot;to, to i jeszcze to&quot;. Propaganda pochodzi zarowno ze strony ekipy rzadzacej &lt;stfu&gt; jak i ich pieska Juroszka czyli wlasciciela stsa. Wiec jak juz mialbym grac w jakims polskim buku to sts bylby na ostatnim miejscu na mojej liscie. Ponizej znaleziona grafika jak sts straszy ludzi ustawa hazardowa. Grafika znaleziona na szybko ale wiem ze widzialem tego wiecej i to nawet z jeszcze bardziej ostrym przekazem. Sami zdecydujcie czy warto takie menty wspierac czy nie.
Ranczo mnie też się nie podoba to co zrobiono... Wściekły byłem jak Pan Kapica łapał dzieciaki bo pograły w bah. Wściekły jestem na to co robi PiS. Jeśli chodzi o karanie to nie jest kwestia propagandy tylko po prostu łamania prawa lub nie łamania prawa. Można 100 razy przejść na czerwonym na tym samym przejściu, ale za 101 razem cię upier....ą.
Najśmieszniejsza jest argumentacja, że to niby ma być przeciwko uzależnieniu młodzieży od hazardu jak argumentowała jedna posłanka PiSu jakby nie można było uzależnić się od hazardu u polskich buków...
 
P 10

penczo

Użytkownik
zastanawiam sie kiedy w takich krajach jak Polska zostanie wprowadzony podatek za zużywany tlen z atmosfery. np im większy jesteś tym większa oplata bo zuzywasz wiecej tlenu itp...
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
adamo80
Piszesz i myślisz nie głupio, że nawet zdąrzyłem Ciebie polubić.
Ale nie zaklinaj rzeczwistości, że u legalnych można wygrywać regularnie!
Nie wgłębialem się w Twoj temat. Ba! Nawet do niego nie zajrzałem, a to dlatego, że w innych miejscach piszesz, że masz doła, że Ci nie idzie, etc.
Nawet jak udalo się Tobie ograć legalnych, to chwała Tobie. Tyle, że pisaleś kiedys, że szukasz tam promocji by uniknac podatku.
Nie ma co się oszukiwać, Yield na poziomie 13% procent w dłuższym terminie jest praktycznie nieosiągalny. Popatrz na najlepszych typerów, na niezłe zachodnie płatne serwisy, etc.
Popatrz na najlepszych inwestoow giełdowych, forexowych....
Nie twierdzę, że nie, że nie da się od czasu do czasu wygrac, ale prawda jest taka, że 12% HARACZ od gry zabija bukmacherkę w Polin, czy się to komuś podoba czy nie!
Legalni jadą na tym, że można u nich wygrać. Pozbyli się konkurencji poprzez lobbing i mają swoje 5 minut. Leszczy nie brakuje.
Ale prawda jest taka, że lecą z ludzmi w ch....
Grać na takich warunkach na dłuższą metę mogą tylko kamikadze.
Myślę o graniu nastawionym na zysk, a nie o pykaniu czy taśmach.
Odpisuję w tym temacie, żeby nie zaśmiecać tematu prawo hazardowe...
Powiem tak: nie jestem graczem profesjonalnym i wszystko ci piszę to tylko ze swojego doświadczenia. Gram rzeczywiście niewiele bo LM, czasami LE, mistrzostwa czyli generalnie różne zawody pucharowe w piłce oraz politykę bo tylko na to mam czas i najlepiej mi to wychodziło. Nie gram ligi, jeśli już okazjonalnie bo to mi nie szło. Ta taktyka wynika z czasu, ale też tego co mi wychodziło. I grając wg tego nowego scenariusza od jakiś 4 lat każdy rok udaje mi się kończyć z zyskiem. W tym roku rzeczywiście mi nie szło na początku, ale już w zasadzie odrobiłem straty... Gram tylko u legalnych... Prawdą jest też to, że szukam promocji gry bez podatku, ale nie jest to takie trudne. Z tego co pamiętam w 2014 i 2015 forBet miał na wszystkie bety grę bez podatku. Potem Totolotek ma właśnie na LM/LE i w piątki. Tak więc przy mojej taktyce gra u legalnych buków tak naprawdę nie powoduje jakiś strat...
Zupełnie inna sprawa to mój pogląd na temat tego co zrobiło państwo w tej sprawie... Oczywiście jak chyba wszyscy na tym forum uważam to za skandal bo Polska jest ciągle biednym krajem więc jak ktoś sobie w taki sposób zarabia/dorabia to dowalanie mu jeszcze podatku jest bezsensowne. Ale wchodząc trochę w politykę to wszystko nam zafundowało PiS. Owszem już za czasów PO znowelizowano ustawę, ale pod wpływem burzy rozpętanej przez PiS na temat rzekomej &quot;afery hazardowej&quot;. Gdyby wtedy takie poparcie jak PiS miał Korwin to jeszcze by powiedział, żeby jeszcze dopłacać graczom, a nie ich opodatkować, a PiS zrobił wielkie halo i PO pod presją zrobiło co zrobiło. Jednak to obecnie władza całkowicie zamknęła możliwość gry u zagranicznych m in. przez blokowanie stron i wiele innych spraw, o których wiemy...
Co do gry profesjonalnej się nie wypowiadam. Niech się wypowiedzą inni. Przyjmuję Twój pogląd, że to może być bardzo trudne lub nawet niemożliwe. Ale kolejny raz powtarzam - ktoś kto jest profesjonalnym graczem wyprowadza się z Polski do Czech lub UK i tam sobie gra. Jesteśmy w UE i obecnie zmienić miejsce pracy, zamieszkania to żaden problem. A gracze okazjonalni myślę, że są w stanie wygrywać także u nas...
 
ogarnijsie 279

ogarnijsie

Użytkownik
Jednak to obecnie władza całkowicie zamknęła możliwość gry u zagranicznych m in. przez blokowanie stron i wiele innych spraw, o których wiemy...
Ograniczyła dostęp, grać przecież i tak można, jest to oczywiście tak samo nielegalne jak rok czy pięć lat temu - tylko co z tego?
W ogóle co to za dyskusja - nawet jak ktoś jest genialnym typerem, ma yield na poziomie 20% i rzeczywiście da radę zarabiać w ziemniakach to przecież bez podatku zarobi po prostu dużo więcej - na cholerę więc ma płacić?
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Ograniczyła dostęp, grać przecież i tak można, jest to oczywiście tak samo nielegalne jak rok czy pięć lat temu - tylko co z tego?
W ogóle co to za dyskusja - nawet jak ktoś jest genialnym typerem, ma yield na poziomie 20% i rzeczywiście da radę zarabiać w ziemniakach to przecież bez podatku zarobi po prostu dużo więcej - na cholerę więc ma płacić?
----&gt;&gt;&gt;&gt;
Ranczo mnie też się nie podoba to co zrobiono... Wściekły byłem jak Pan Kapica łapał dzieciaki bo pograły w bah. Wściekły jestem na to co robi PiS. Jeśli chodzi o karanie to nie jest kwestia propagandy tylko po prostu łamania prawa lub nie łamania prawa. Można 100 razy przejść na czerwonym na tym samym przejściu, ale za 101 razem cię upier....ą.
Najśmieszniejsza jest argumentacja, że to niby ma być przeciwko uzależnieniu młodzieży od hazardu jak argumentowała jedna posłanka PiSu jakby nie można było uzależnić się od hazardu u polskich buków...
 
I 365

iczasopisma

Użytkownik
Odpisuję w tym temacie, żeby nie zaśmiecać tematu prawo hazardowe...
Ale kolejny raz powtarzam - ktoś kto jest profesjonalnym graczem wyprowadza się z Polski do Czech lub UK i tam sobie gra. Jesteśmy w UE i obecnie zmienić miejsce pracy, zamieszkania to żaden problem. A gracze okazjonalni myślę, że są w stanie wygrywać także u nas...
Gdyby wyprowadzka do Czech coś dawała, to już niewielu by nas w PL zostało. Tam też jest podatek powodujący, że czasy gry w bet365 wspominają z nostalgią.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Gdyby wyprowadzka do Czech coś dawała, to już niewielu by nas w PL zostało. Tam też jest podatek powodujący, że czasy gry w bet365 wspominają z nostalgią.
Aha ok. Nie wiedziałem... Kraj dziewczynami i dopalaczami płynący ???? to myślałem, że i tu jest ok. Ale to była tylko przenośnia - chodziło mi o wyprowadzkę do innego kraju UE gdzie nie ma podatku. Dla profesjonalnych graczy osiągających zyski z bukmacherki to żaden problem. Zresztą oni to już dawno siedzą w rajach podatkowych... Mam na myśli osoby dla których bukmacherka jest jedynym i dobrym źródłem utrzymania...
 
mr.betman 195

mr.betman

Użytkownik
Tak jak ktoś napisał wyżej: nawet z 24% podatkiem da się zarobić. Wiedza, analiza, strategia i trochę szczęścia. Ale żeby nastawiać się na utrzymywanie z obstawiania to... na pewno są tacy, chociaż osobiście nie znam. Sam jednak pracuję, aby do takich dołączyć.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Ponieważ temat się trochę odświeża dodam, że:
1. I ten rok będzie na plusie ???? No chyba, że w grudniu i listopadzie coś odwalę, ale raczej nie ma takiej opcji
2. Nie zostałem zlimitowany u żadnego polskiego buka, a nie grałem po 5zł. ????
3. Wygrywałem grając wyłącznie: LM wiosną, MŚ latem i wybory samorządowe jesienią. Stawki jednak były takie, że zapewniło mi to zysk jak bym grał normalnymi cały rok...
Dodam jeszcze, że Fortuna jak i Totolotek jeszcze bardziej umożliwiły grę bez podatku więc tym bardziej można grać... W pełni podtrzymuję to co pisałem wcześniej o baletnicy... ???? Dobry typer lub nawet okazjonalny gracz jak ja, ale z doświadczeniem jeśli się przyłoży, poanalizuje i poświęci czas będzie miał wyniki.
Ktoś kto gra po 1,10 albo z 2 strony taśmy po kursie 20, albo ktoś kto patrzy tylko na kasę i chce zrobić z 10zł milion - nie zarobi... Nie wspominam nawet hazardzistów którzy nieświadomie grają tylko dla zastrzyku adrenaliny i endorfin jak wygrywają, a takich wcale nie brakuje...
 
T 11,4K

tadzin

Użytkownik
Tak jak ktoś napisał wyżej: nawet z 24% podatkiem da się zarobić. Wiedza, analiza, strategia i trochę szczęścia. Ale żeby nastawiać się na utrzymywanie z obstawiania to... na pewno są tacy, chociaż osobiście nie znam. Sam jednak pracuję, aby do takich dołączyć.
Da sie tez jezdzic z zaciagnietym hamulcem recznym
no da sie, co prawda nikt tego nie praktykuje ale da sie.
 
S 25,4K

sobolekk

Użytkownik
Wieloletnie obserwacje jednej/ dwoch - trzech lig i wieloletnie doswiadczenie w bukmacherce na symbolicznych stawkach i mozna na tym zarobic... Oczywiscie nie u polskiego buka
 
bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
Wygrywałem grając wyłącznie: LM wiosną, MŚ latem i wybory samorządowe jesienią. Stawki jednak były takie, że zapewniło mi to zysk jak bym grał normalnymi cały rok.
Oj Adamo, Adamo.
Wygrać bez podatku jest szalenie trudno, a co dopiero...
Uważam się za dobrego typera, ale jak przejrzałem swoje statystyki, to wyszło mi, że Yieldu na poziomie 13% nie osiągamałem &quot;w czasie&quot;. Zdarzało mi się przekroczyć ten próg, ale średnia zdecydowanie poniżej 13%, a właśnie taki Yield jest potrzeby by wygrać z legalnym i polskim US (jednocześnie) , który kroi graczy na 12% w każdym przypadku!
Uznałem, że takie &quot;zarabianie&quot; nie ma najmniejszego sensu i po prostu się wycofałem. Gram sobie teraz na giełdzie.
Z takim świątecznym podejściem do gry, jakie opisujesz, nie zamierzam polemizować. Być może da się...
Ale to wygląda mniej więcej tak, że przed niedzielną mszą lub po niedzielnej mszy wpadasz do ziemniaka od czasu do czasu i coś tam stawiasz, jak Ci ksiądz lub Bóg podpowiedział. Przy dobrych podpowiedziach....
Ale ja takich nie mam!
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Oj Adamo, Adamo.
Wygrać bez podatku jest szalenie trudno, a co dopiero...
Uważam się za dobrego typera, ale jak przejrzałem swoje statystyki, to wyszło mi, że Yieldu na poziomie 13% nie osiągamałem &quot;w czasie&quot;. Zdarzało mi się przekroczyć ten próg, ale średnia zdecydowanie poniżej 13%, a właśnie taki Yield jest potrzeby by wygrać z legalnym i polskim US (jednocześnie) , który kroi graczy na 12% w każdym przypadku!
Uznałem, że takie &quot;zarabianie&quot; nie ma najmniejszego sensu i po prostu się wycofałem. Gram sobie teraz na giełdzie.
Z takim świątecznym podejściem do gry, jakie opisujesz, nie zamierzam polemizować. Być może da się...
Ale to wygląda mniej więcej tak, że przed niedzielną mszą lub po niedzielnej mszy wpadasz do ziemniaka od czasu do czasu i coś tam stawiasz, jak Ci ksiądz lub Bóg podpowiedział. Przy dobrych podpowiedziach....
Ale ja takich nie mam!
Ja Ci powiem, że mimo, że gram u polskich to nie często zdarzało mi się płacić podatek. Bo na MŚ zawsze w Fortunie albo Totolotku, na LM to samo... Przeoczyłem tylko wybory...
Jeśli jednak ktoś grałby codziennie kilka/kilkanaście zdarzeń to było by bardzo utrudnione lub wręcz nie możliwe... Jeśli ładuje się w bety do których się wcześniej przygotowuje w pre, większymi stawkami lub wręcz grubo to może być ok... Po prostu do polskich buków trzeba iść inną strategią...
 
tedddy2060 7,3K

tedddy2060

Użytkownik
Oj Adamo, Adamo.
Wygrać bez podatku jest szalenie trudno, a co dopiero...
Uważam się za dobrego typera, ale jak przejrzałem swoje statystyki, to wyszło mi, że Yieldu na poziomie 13% nie osiągamałem &quot;w czasie&quot;. Zdarzało mi się przekroczyć ten próg, ale średnia zdecydowanie poniżej 13%, a właśnie taki Yield jest potrzeby by wygrać z legalnym i polskim US (jednocześnie) , który kroi graczy na 12% w każdym przypadku!
Uznałem, że takie &quot;zarabianie&quot; nie ma najmniejszego sensu i po prostu się wycofałem. Gram sobie teraz na giełdzie.
Z takim świątecznym podejściem do gry, jakie opisujesz, nie zamierzam polemizować. Być może da się...
Ale to wygląda mniej więcej tak, że przed niedzielną mszą lub po niedzielnej mszy wpadasz do ziemniaka od czasu do czasu i coś tam stawiasz, jak Ci ksiądz lub Bóg podpowiedział. Przy dobrych podpowiedziach....
Ale ja takich nie mam!
Zgadzam się z Tobą na 100% że teraz w tych czasach jest niemożliwe coś ugrać i z takim podatkiem.a że ja przygodę z bukami zacząłem od ich samego początku istnienia czyli lat 90-tych i z niejednego pieca jadłem chleb to wiem że teraz to 98% hazardzistów mają tyły a buki maja złote runo i nie będzie mi jeden z drugim wciskał kit jakie to przody mają, a po drugie buki maja taką przewagę że nie ma szans z nimi walczyć jak na początku ich istnienia kiedy ludzie zarabiali majątki na ich błędach ale póżniej pozatrudniali dobrych analityków i pozmieniali przepisy pod siebie i jest jak jest!!!!!!!
 
S 25,4K

sobolekk

Użytkownik
Ale o czym tu w ogóle dyskutować. Żadnej innej strategii na grę u Polskich niż u zagranicznych po prostu nie ma... gdyby była lepsza strategia na grę u polskich to działała by ona też na zagranicznych tylko że jeszcze lepiej... To jest oczywiste... każdy kto siedzi w bukmacherce jakiś czas wie że 15% yieldu to bardzo dużo a polsko buk zżera wam 12.. gdy buk uzna że szanse obu zespołów są 50/50 To macie śmieszny kurs 1.62 XD gra U polskich buków jest dobra dla malolatow wracających ze szkoły albo dla panów po 60 którzy siedza sobie w stsie i gawedza (tu chociaż jest jakiś pożytek bo wyjdą z domu ).
 
Do góry Bottom