Zawiercie-Częstochowa, +180,5 pkt. za 1,52 (
Fortuna)
3:2 (25:27, 25:10, 21:25, 25:21 15:11) Tak jak przewidywałem i podawałem wcześniej, spotkanie zakończyło się tie-breakiem, także oba typy spokojnie trafione.
Ja, tak jak ostatnio zresztą wspominałem, idę w tym spotkaniu w kierunku overu punktowego. Pierwszy mecz zakończył się dość niespodziewanym 0:3 dla ekipy z Zawiercia, a mecz rewanżowy to już wygrana Częstochowian w stosunku 3:1, choć gwoli prawdy, to powinny wygrać wówczas również w trzech partiach.
Jutro różnicę na korzyść Zawiercia powinni zrobić kibice. Czytałem wywiad z zawodnikiem gospodarzy, Kacprem Popikiem po drugim meczu i mówił wówczas, że bardzo liczą na wsparcie swoich fanów, którzy powinni być "siódmym" zawodnikiem ich zespołu. Zapewnią z pewnością całą halę, aby pomóc swoim pupilom w awansie do PlusLigi. W rewanżu trochę słabiej zagrał Michał Żuk i miało to przełożenie na wynik. Najwięcej punktów zdobył Kaczorowski (20 pkt.), natomiast po stronie Akademików był to, tradycyjnie już zresztą, Rafał Szymura. Swoje dołożył Grabeniuk i wyglądało to już znacznie lepiej.
Nastroje w obydwu drużynach na to spotkanie są bojowe i widać to w przedmeczowych wypowiedziach z obu obozów. Bąkiewicz zapowiada pełną mobilizację i ja widzę tutaj dzisiaj min. 4 wyrównane sety, może nawet zakończy się to tie-breakiem. Fani powinni stanowić realne wsparcie dla Zawiercian, natomiast ewentualna porażka w meczu oznaczać będzie grę z "nożem na gardle" w niedzielę.
Dodatkowo:
+190,5 pkt. za 2,08 (
Fortuna)