>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Podsumowanie roku 2016 - odkrycia, spostrzeżenia.

marincilic 324

marincilic

Użytkownik
Drodzy Koledzy,
jako względnie nowy użytkownik forum chciałbym podjąć się kontynuowania zwyczaju podsumowywania roku tenisowego. W zeszłym roku naprawdę ciekawego posty zostały opublikowane, przyjemnie się to czyta.
Zacznę od ścisłej czołówki. Djokovic utrzymywał swój nieosiągalny poziom w pierwszej połowie sezonu. Najpierw gładko wygrana Doha, miażdżąc Nadal w finale. Później równie lekko wygrana w AO, Novak miał jedynie problemy z Simonem. Francuz zagrał ciekawy tenis, wybijał Djokovica z rytmu, cały czas zmieniał tempo. Jednak i to nie wystarczyło na czempiona z Serbii.
Następnie zdobył trofea w Indian Wells i Miami. W tych dwóch turniejach tracąc jedynie seta z Fratangelo. Przeciwnicy byli całkowicie bezradni, Djokovic grał po prostu niesamowicie. Goffin, który w tym czasie był w dobrej formie, mógł ukraść pierwszego seta Serbowi w półfinale Miami. Nerwy jednak zjadły Davida w tie-breaku, wpakował prostego smecza w siatkę i rozsypał się jak domek z kart po tym.
Z początkiem wiosny wystartował sezon kortów ziemnych. Od razu niespodziewana porażka z Veselym. Widać było inną postawę Novaka w tym meczu. Nie denerwował się, oddawał inicjatywę Czechowi. Według mnie oddane z premedytacją. Następnie, wygrany Madryt, przegrana z Murrayem w finale w Rzymie i wzięty rewanż z Brytyjczykiem w meczu o mistrzostwo FO.
Od tego momentu coś zaczęło się psuć w grze Novaka. Śmiem twierdzić, że na stałe. Sądzę, że jego światopogląd wykonał zwrot, a zdrowie fizyczne przestaje wytrzymywać nadludzki poziom jaki prezentował. Według mnie Serb się wypalił i w 2017 roku będziemy świadkami jego przegranych z zawodnikami z średniej półki. Nie widzę w nim tężyzny fizycznej, trochę schudł. Od jakiegoś czasu gram przeciwko niemu i zamierzam to kontynuować, aż nie pokażę, że jest głodny zwycięstwa.
Andy Murray, bilans 80-10, 9 wygranych turniejów w tym Wimbledon. Według mnie on wszedł teraz właśnie na taki poziom na jakim był Djokovic w 2015. Splata się na to kilka czynników - zdrowie, umiejętności, wiek, osobowość. Andy jest teraz w swoim najlepszym momencie w karierze. Myślę, że zdominuje tennis w 2017 roku.
Odnośnie Nadal uważam, że wrócił do lepszej formy ale to za mało na najlepszych obecnie. Mało na tych co chcą awansować. Według mnie będzie miał mieszane wyniki w 2017. W takich turniejach jak Indian Wells czy Miami będę grał przeciwko niemu w ćwierćfinałach, półfinałach. Jeżeli pojawią się ciekawe kursy na takich zawodników jak Goffin, Dimitrov, Simon, Thiem, Del Potro, Bautista, to będę atakował.
Spodziewałem się, że Wawrinka będzie pod formą w drugiej połowie 2016 roku i jakże się pomyliłem. Zaskoczył mnie Szwajcar w Us Open. Stanislawa gram w następujący sposób: handi na lepszych dogów, win Stana w ważnych turniejach.
Teraz trochę o zawodników niekonieczne ze szczytu. Uważam, że Simon dobre wygląda i zważywszy na jego bilans z ostatnich kilkunastu miesięcy kursy na Gillesa mogą być interesujące. Sądzę, że Thiem jest w stanie wygrać z każdym na mączce. Nawet po AO nie mogę się utwierdzić w przekonaniu, że Dimitrov jest zawodnikiem za samego topu. Zapamiętałem go jako lekko upośledzonego tenisitę i nie mogę tego obrazu wymazać z pamięci. Fakt, że gra inaczej ostatnio. Nie forsuję tempa, gra spokojniej slajsowany backhand i jak dochodzi do pozycji to kończy. Fizycznie świetnie przygotowany. Nie mogłem się nadziwić jak Gasqueta ograł bez problemu. Chyba trzeba go bardziej docenić po AO. Uważam, że Bautista może daleko zajść na hardzie. Uważam, że Medvedev będzie piął się góry. Bardzo ciekawie gra. Liczę, że Klizan zacznie grać swoje i wróci do zdrowia. Sądzę, że A. Zverev pójdzie jeszcze wyżej w rankingu.
Obstawiam, że negatywnie zaskoczą w tym sezonie: Nishikori, Tsonga, Poullie, Cuevas, Sock, Ferrer, Johnson, Lopez, Tomic, Evans.
 
Do góry Bottom