Pozostałe ligi europejskie

[pukon]

Masz rację, tutaj nie ma co bronić Serbów - zagrali fatalnie po prostu, co mnie dziwi, bo jednak to nie są anonimowi gracze i naprawdę liczyłem, że w końcu może pokażą coś więcej. Bośniacy, którzy nie zagrali w optymalnym zestawieniu, do tego nie zagrali też jakoś wybitnie, a pokonali ich na takim spokoju. Gratuluję "nosa" co do tego meczu.

 

[pukon]

FBU Ukraina
Czerkasy - BIPA godz. 17.30
1.kwarta - 2 / 2.90
Ukraińska liga i pojedynek trzeciej w tabeli ekipy Cherkaski Mavpy (bilans 18-8) z zajmującą piąte miejsce drużyną BIPA Odessa (bilans 11-16). Dla gospodarzy to będzie pierwszy mecz po prawie trzytygodniowej przerwie, co zawsze rodzi wątpliwości co do dobrego "wejścia" w mecz, takie wybicie z rytmu meczowego w trakcie sezonu, to zawsze trudności dla zespołu. Goście są cały czas w grze, a swój ostatni mecz zagrali dwa dni wcześniej z Budivelnik. Na pewno zmęczenie większe, ale dla nich to już ostatnia gra w rundzie zasadniczej i chwila odpoczynku przed play off. Czerkasy to silniejsza ekipa w tym zestawieniu, ale BIPA już w tym sezonie pokazała, że potrafią się mocniej postawić - wyeliminowali ich z Pucharu Ukrainy, do tego jeden wygrany mecz ligowy. Wydaje się, że jeżeli drużyna gości będzie mieć tutaj jakieś większe szanse powodzenia, to przede wszystkim na początku spotkania - są w rytmie meczowym, do tego też nie wiadomo jak po tej dłuższej przerwie rywale wejdą w ten mecz, to powinno im pomóc w dobrym otwarciu tego meczu.
88-72 (1.kwarta 28-18)

 

[pukon]

Korisliiga Finlandia
KTP Kotka - BC Nokia godz. 17.30
2 / 1.61
Powtórka meczu z drugiego lutego kiedy KTP pokonali Nokie 88-86, ale po awarii zegara czasu gry, goście złożyli protest i mecz musi zostać powtórzony. W porównaniu do tamtego meczu ekipa gospodarzy bez Hortona i Simmsa (łącznie zdobyli wtedy 21 pkt), którzy już pożegnali się z klubem. W dodatku nie mogą dzisiaj wystąpić tak kluczowi teraz gracze KTP jak Pounds (12,2pkt) i Williams (15,4pkt), którzy wtedy występowali w innych klubach Korisliigi i według regulaminu ligi nie mogą teraz zagrać. Wobec takich osłabień ekipy gospodarzy, Nokia która w ostatnim czasie złapała świetną formę (trzy wygrane z rzędu w bardzo przekonujący sposób), powinna uchodzić w tym spotkaniu za mocniejszego kandydata do zwycięstwa.
69-93

 

[pukon]

Puchar Austrii
Swans Gmunden - Wels godz. 17.00
1(-5) / 1.70 1xbet
Turniej finałowy Pucharu Austrii rozgrywany na terenie drużyny Swans Gmunden. W pierwszym meczu półfinałowym gospodarze podejmują ekipę Flyers Wels. W lidze krajowej Swans zajmują drugie miejsce, Wels na piątej pozycji. Oba zespoły zaczęły udział w pucharze od 1/8 finału Swans Gmunden w 1/8 wygrana z Union Edelweiss Graz 90-45, ćwierćfinał 97-86 z Vienna Timberwolves, Wels w 1/8 pokonali St. Polten 88-66, ćwierćfinał to wygrana z Klosterneuburg 90-79. Gospodarze pucharu to obok Kapfenberg główne siły w Austrii i tutaj brak tych drużyn w finale byłby sporym zaskoczeniem. Swans po świetnym początku sezonu (dwanaście wygranych z rzędu w lidze, do tego puchar kraju), później trochę opadli z sił i te wyniki nie były najlepsze, ale tutaj usprawiedliwieniem jest, że nie zawsze grali w pełnym zestawieniu - w niektórych meczach musieli pauzować Gaidys, Linortner, Friedrich, Blazan czy Klette. Na szczęście uzupełnili skład o mocnego gracza Rountree z greckiego Koroivos, który świetnie wkomponował się w drużynę. W tym spotkaniu wszyscy gracze są do dyspozycji trenera Wimmera, co prawda Klette ostatnio zmagał się z wirusem, ale też powinien być gotowy do gry. Swans sześciokrotnie sięgali po puchar, ale jeszcze nie udało się na swoim terenie (trzy razy odbywały się już tutaj finałowy turniej), dla Wels to debiut w finałowej czwórce. W pełnym składzie Swans Gmunden są tutaj zdecydowanie silniejszym zespołem (w lidze pokonali rywali już trzykrotnie), do tego własny parkiet z mocnym wsparciem kibiców i na pewno duża chęć zdobycia trofeum w końcu na własnym terenie, to wszystko powinno pomóc w pokonaniu pierwszej przeszkody i awansowaniu do wielkiego finału.
98-70

 

[pukon]

NBL Bułgaria
Cherno More - Balkan godz.17.00
1(+17) / 1.77 1xbet
Bułgarska liga NBL i pojedynek drużyny Cherno More (ósme przedostatnie miejsce bilans 5-13) z ekipą Balkan (pozycja wicelidera i bilans 14-3). Mecz z wyraźnym faworytem w postaci ekipy gości, chociaż mam wrażenie, że zawodnicy Cherno More mogą tutaj sprawić trochę kłopotów faworyzowanym rywalom. Pierwsza rzecz mogąca pomóc w tym, to brak u ekipy gości swojego obecnie najlepszego gracza Hristo Zahariewa (14,8pkt/6,1zb/3,8as - najwięcej też minut spędzonych na parkiecie), to jest w dużej mierze główny architekt dobrej gry Balkanu. Kreował tę grę zespołu i teraz przed trenerem Vidicem na pewno potrzeba zmiany pewnych schematów gry do których zawodnicy byli przyzwyczajeni z Zahariewem, więc też duża niewiadoma jak to wszystko "zagra" na parkiecie przy tych ewentualnych zmianach. Kolejnym graczem który może nie zagrać to Aleksander Iliev, który opuścił ostatni mecz z Academic Sofia. Kolejna rzecz to pierwszy mecz tych zespołów na parkiecie Cherno More, który był bardzo wyrównanym spotkaniem (75-82), a Balkan zapewnił sobie wygraną dopiero w końcowych fragmentach gry - na ostatnią kwartę gospodarze wychodzili z trzy punktową przewagą. Na swoim parkiecie potrafili pokonać już silny Academic Bultex czy mocne Beroe czy też mocniej postawić się Rilskiemu i w Pucharze Bułgarii Levskiemu, gdzie przegrywali nieznacznie z tymi bardzo silnymi w Bułgarii drużynami, oczywiście przegrywali też wysoko, ale ogólne wrażenie tutaj jest zdecydowanie na ich korzyść. Ostatnio do składu Cherno More wrócił już Nikolay Grozev (9,9pkt), więc w dzisiejszym meczu wystąpią prawdopodobnie w swoim najsilniejszym zestawieniu - nie znalazłem żadnych informacji o możliwych absencjach. Zdaję sobie sprawę, że Balkan może tutaj spokojnie wygrać, bo jest po prostu silniejszą ekipą, ale też widzę jakąś szanse na mocniejsze postawienie się drużyny gospodarzy - potrafią "spiąć" się na te silne zespoły u siebie i w dodatku brak kluczowego gracza w ekipie gości, co jest dla nich nową sytuacją i też nie wiadomo jak ta gra Balkanu będzie się tutaj układała.
76-81

 

[pukon]

NBL Czechy
Jindrichuv Hradec - Brno godz.18.00
1(+5) / 1.78
Hradec powyżej 78,5 pkt / 1.79
Grupa spadkowa czeskiej NBL i pojedynek dwóch najsłabszych obecnie zespołów, ostatnia drużyna w tabeli Jindrichuv Hradec (bilans 1-27) podejmuję na własnym terenie przedostatnią ekipę Brno (bilans 8-20). Gospodarze dzisiejszego meczu w ostatnich spotkaniach musieli sobie radzić bez swoich kluczowych graczy Sinadinovica (12pkt), Upchurchu (22,1pkt) i Faita (6,8pkt), dzisiaj jest szansa na występ całej trójki. Brno zagra na pewno bez Pumprla (9,2pkt) i prawdopodobnie bez Maysa (8,6pkt), który opuścił przez uraz ostatnie spotkania. Goście w ostatnim czasie grają naprawdę sporo (liga i półfinał Alpe Adria Cup) - to już będzie czwarte spotkanie w tym tygodniu, w tym miesiącu ósme. Do tego wszystkiego ostatnie gry były mocno intensywne fizycznie - porażka po dogrywce z Ostrawą 75-76 czy rewanżowy mecz Alpe Adria Cup z Lasko 75-77, gdzie na pewno sporo sił zostawili. Ten mecz nie ma dla nich tak naprawdę dużego znaczenia, tak samo jak gospodarze, nie mają już szans na awans na dwa czołowe miejsca w tej grupie dające play off, więc podobnie jak przed rokiem, zagrają o uniknięcie spadku w play out. Jindrichuv Hradec średnio rzuca na mecz około 78 pkt, z kolei Brno pozwala rywalom średnio na około 82 pkt zdobytych na mecz. Jeżeli gospodarze faktycznie zagrają tutaj wzmocnieni nieobecnymi ostatnio zawodnikami, to grając z możliwie mocno zmęczonymi ostatnim intensywnym graniem rywalami, powinni mocno powalczyć o korzystny wynik, bo jeżeli nie z Brnem, to już naprawdę nie wiem z kim mieliby powalczyć.
66-90

 

[pukon]

Puchar Francji
Lyon - Strasbourg godz.20.30
1 / 2.09 1xbet
Ćwierćfinałowy mecz w Pucharze Francji. Zastanawiam się czy ekipie Strasbourga tak bardzo potrzebny jest dalszy udział w Pucharze Francji, mają za chwilę ćwierćfinał Ligi Mistrzów i zapewne ciężki dwumecz z AEK Ateny, więc może ten mecz nie potraktują priorytetowo. Jak pokazały dwie ostatnie edycje tego pucharu, jakiegoś wielkiego ciśnienia tutaj nie mieli - dwa razy odpadli na poziomie 1/16 finału. Dla porównania - Monako, które jest w podobnej sytuacji co Strasbourg jeżeli chodzi o europejskie puchary, dzisiaj kompletnie odpuścili puchar, przegrywając wyraźnie z Boulazac 63-86. Z kolei Lyon po odpadnięciu już z Eurocup, powinien powalczyć w końcu o jakieś trofeum (pisałem o tej drużynie trochę więcej w temacie dotyczącym ligi francuskiej), naprawdę bardzo silna drużyna. Długo się zastanawiałem czy w ogóle ruszać ten mecz, ale spróbuję, może dopisze trochę szczęścia

 

[pukon]

LEB Oro Hiszpania
Valladolid - Melilla godz. 19.00
2 / 1.75
Valladolid poniżej 74,5 pkt / 1.88
29 kolejka hiszpańskiej LEB Oro i mecz zajmującej dziewiątą pozycję ekipy Valladolid (bilans 13-15) z piątą w tabeli drużyną Melilla (bilans 18-10). Drużynę gości opisywałem w jednym z poprzednich wpisów, tak w skrócie to jedna z mocniejszych drużyn tej ligi i kandydat do czołowych miejsc i przede wszystkim walki o awans. Melilla w ostatniej kolejce przełamała ostatnie słabsze wyniki i pewnie pokonała 91-80 będącą w świetniej formie drużynę Ourense (przed tą grą dwanaście wygranych w ostatnich trzynastu kolejkach). Ta wygrana i styl gry w tym spotkaniu, może dać nadzieję, że drużyna wraca już na właściwe tory. Do zakończenia rundy zasadniczej zostało sześć kolejek i przy tak wyrównanej czołówce, każda wygrana jest już na wagę złota - lepsze rozstawienie przed play off czy nawet jeszcze szansa walki o lidera, który daje bezpośredni awans do ACB (do którego obecnie Melilla traci cztery punkty). Ekipa gospodarzy po dwóch wygranych z rzędu, ale to nie powinno w żadnym wypadku zmienić obrazu, że w tym zestawieniu to Melilla jest drużyną zdecydowanie silniejszą. Pierwszy mecz w lidze wygrali 79-62, co tez może obrazować rzeczywisty potencjał obu zespołów. Jeżeli Melilla podtrzyma tutaj formę z ostatniego spotkania, to powinna spokojnie powalczyć o pełną pulę. W ostatnich grach pozwalają też rywalom na zdobywanie większej ilości punktów niż zazwyczaj - średnie to około 70 pkt straconych na mecz, silna obrona to jest ich główna siła i tutaj wcześniej czy później wrócą do swojej gry.
95-70

 

[pukon]

Korisliiga Finlandia
BC Nokia - KTP Basket godz. 16.00
KTP powyżej 79,5 pkt / 1.79
Fińska Korisliiga i mecz pomiędzy ekipą BC Nokia a drużyną KTP Basket. To już drugie spotkanie dla obu zespołów w krótkim odstępie czasowym, w piątek musieli zagrać powtórzony mecz z drugiego lutego (kilka postów wyżej, wrzucałem kilka słów odnośnie tego meczu) - ten mecz zakończył się wygraną Nokii 93-69. W dzisiejszej grze KTP może zagrać już w optymalnym zestawieniu (ze względów proceduralnych piątkowy mecz musieli opuścić Pounds (12,2pkt) i Williams (15,4pkt). Nokia jest tutaj na pewno silniejszym personalnie zespołem, ale teraz KTP będące z pełną kadrą, powinno postawić mocniejsze warunki niż ostatnio faworyzowanym rywalom. W tym przegranym spotkaniu, nie byli zespołem aż tak mocno odstającym, jak mógłby wskazywać wynik - po prostu skuteczność tego dnia nie była ich mocno stroną (bez punktów z wolnych czy 27% skuteczność za trzy). No ale jeżeli drużyna traci na ten mecz nagle dwóch czołowych graczy, to też nie można wymagać super wyniku. KTP średnio na mecz rzuca około 85 pkt, z kolei Nokia te punkty stracone na mecz ma na podobnym poziomie.
92-83

 

[pukon]

Puchar Austrii
Swans Gmunden - Kapfenberg godz.17.00
1(+6,5) / 1.76
1 / 2.75 LVBet
Mecz finałowy Pucharu Austrii. We wczorajszych półfinałach Kapfenberg pokonał Furstenfeld 83-73, natomiast Swans Gmunden zwyciężyli z Wels 98-70. Turniej finałowy odbywa się na parkiecie Swans Gmunden. W tym zestawieniu, ekipa Kapfenbergu wygląda trochę lepiej kadrowo od rywali, ale nie jest to aż tak duża różnica w potencjale obu zespołów, do tego tutaj to jest jednak gra turniejowa, gdzie nie zawsze ci teoretycznie silniejsi muszą wygrywać. Obecnie to dwie najsilniejsze drużyny, co nie tylko obrazuje udział w tym finale, ale też pozycję w lidze - lider i wicelider tabeli. Dużo lepsze wrażenie z tych meczów półfinałowych zostawiła tutaj po sobie drużyna Swans Gmunden, która nie dość, że bardzo pewnie pokonała rywali, to wydaje się, że udało się to uzyskać z jak najmniejszą utratą sił przed dzisiejszym spotkaniem - gra w rotacji na dziewięciu zawodników mających wpływ na wynik meczu (żaden nie zagrał więcej niż 30min), chociaż cała dwunasta dostała tutaj szansę gry. Kapfenberg musiał trochę więcej tych sił zostawić w półfinale - ośmiu graczy na parkiecie w tym spotkaniu, z czego trzech (Jamar, Vujosevic, Coffin) po ponad 30min na parkiecie. Tutaj trudne warunki postawili też rywale, pomimo gry praktycznie na sześciu graczy, potrafili postawić się faworytom, jakby jeszcze mieli więcej sił na walkę pod tablicami (pozwolili Kapfenbrg na zbyt dużo zbiórek w ataku i łatwych punktów z ponowienia), to ten wynik mógł być dla nich korzystniejszy. Dla Swans to już czwarty turniej finałowy na swoim terenie, chociaż nie wygrali tutaj jeszcze finału, więc może tym razem przełamią tę regułę i będą mogli w końcu cieszyć się z trofeum na własnym parkiecie.
79-82

 

[pukon]

Liga Nova KBM Słowenia
Helios Domzale - Petrol Olimpija godz. 19.00
2 / 1.48 (mecz)
2(-4,5) / 1.82
Grupa mistrzowska ligi słoweńskiej i mecz kończący czwartą kolejkę. Helios Domzale ostatnia pozycja w tabeli i bilans 0-3, Olimpija trzecie miejsce z bilansem 3-0. Goście po zakończeniu już przygody z liga ABA (siódme miejsce) czy trochę wcześniej z rozgrywkami Ligi Mistrzów, mogą teraz całe swoje siły skupić na lidze krajowej i tutaj celem na pewno jest obrona mistrzowskiego tytułu. Kadrowo, jak na warunki tej ligi, prezentują się bardzo dobrze - szeroki, mocny skład, gdzie trener Martic ma duży komfort rotacji, nie tracą przy tym jakości gry drużyny. Dzisiaj wraca też do kadry Devin Oliver (14,pkt/6,8zb), poza składem tylko Gregor Hrovat. Z kolei u gospodarzy cała gra zależna jest praktycznie na dobrej grze dwóch graczy - Pelko i Mahkovica, do tego w ostatnich spotkaniach grają w rotacji na siedmiu, rzadziej ośmiu graczy mających jakikolwiek wpływ na wynik zespołu. Drużyna gości świetnie zaczęła rozgrywki w grupie mistrzowskiej i jeżeli podtrzyma tutaj formę, to nie bardzo potrafię znaleźć element gry, w którym ekipa gospodarzy mogłaby być lepsza. Oczywiście to "tylko" sport i równie dobrze Helios może zaskoczyć pozytywnie, ale stawiam na drużynę, która dla mnie, jest zdecydowanie silniejsza i co najważniejsze, prezentuje ostatnio zdecydowanie lepszą formę.
87-73

Super Liga Izrael
Maccabi Haifa - Gilboa Galil godz.19.30
1 / 1.67
Izraelska Super Liga i pojedynek pomiędzy drużyną Maccabi Haifa a ekipą Gilboa Galil. Gospodarze zamykają ligową tabele z bilansem 6-14, goście ósma pozycja i bilans 9-11. Trochę zaskakuje mnie tak słaba pozycja i gorsze wyniki Maccabi Haiffa, bo to nie jest jakaś słaba drużyna, przeglądając kadrę, potencjał tutaj na pewno jest na walkę o play offy, nie na grę o uniknięcie spadku. Rodriguez, Bowman, Blayzer, Workman, Buckner, Yavzuri, Graham czy ostatnio zakontraktowany Gaskins, to są bardzo doświadczeni gracze i uznane już nazwiska w tych rozgrywkach. Gilboa nie zagra dzisiaj w swoim optymalnym zestawieniu, zabraknie kontuzjowanego Skverera (8,4pkt), a sprowadzony ostatnio Corey Williams, nie może jeszcze zadebiutować. Oba zespoły ostatnio nie zachwycają wynikami, ale to Maccabi powinno zrobić tutaj zdecydowanie więcej, raz że grają na własnym parkiecie, dwa to mają wyraźnie cięższą sytuacje w tabeli (dwa punkty straty do bezpiecznego miejsca) i ta ewentualna wygrana pozwoliłaby zbliżyć się do rywali, ale też realnie jeszcze myśleć walce o play offy.
98-95

 

[pukon]

Pro B Francja
Fos sur Mer - Vichy Clermont godz.20.00
1 / 1.43
1(-6) / 1.94
Fos piąte miejsce (bilans 16-8), Vichy ósma pozycja w tabeli (bilans 12-12). Gospodarze to jeden z głównych kandydatów do walki o awans w tym sezonie - już dwa sezony są bardzo blisko (dwa razy odpadali na poziomie półfinału play off). W tym sezonie mają naprawdę mocny skład, chyba najsilniejszy od lat i tutaj te zapowiedzi i aspirację, nie powinny dziwić. Mają teraz okres słabszej gry - trzech przegranych z rzędu i tutaj ta szansa na bezpośredni jeszcze awans (pierwsze miejsce awansuje bezpośrednio, miejsca 2-9 play off o drugie premiowane miejsce), przy kolejnych porażkach, może się za bardzo oddalić. Szczególnie ta ostatnia wysoka porażka z Roanne (64-99), bezpośrednim rywalem do awansu, powinna zadziałać na nich mocno mobilizująco i na takiej sportowej złości będą chcieli na pewno pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy i potrafią zagrać zdecydowanie lepiej. Chociaż Roanne w tamtym spotkaniu zagrali po prostu wybitnie (m.in. 65% za trzy, 63% za dwa - taka skuteczność to nie jest częsty widok) i ciężko którejkolwiek drużynie byłoby ich pokonać. Nie jest to żadnym usprawiedliwieniem, bo na pewno mogli postawić trudniejsze warunki rywalom, ale czasami są takie mecze, że rywal ma po prostu "swój dzień". Vichy z kolei z bardzo dobrą serią sześciu wygranych, ale to w żadnym stopniu nie jest silniejszy zespół od gospodarzy i tutaj mogą mieć bardzo ciężko o dobry wynik z mocno podrażnioną drużyną gospodarzy.
70-60
St. Chamond - Nantes godz. 20.00
2 / 4.28
2(+8,5) / 1.94
Gospodarze szósta pozycja i bilans 16-8, Nantes szesnaste miejsce z bilansem 7-17. W jednym z poprzednich wpisów, gdzie typowałem spotkania Pro B (bez powodzenia) bardzo zachwalałem drużynę Nantes i muszę być tutaj konsekwentny i tym razem również spróbuje zagrać w ich stronę. Dla mnie to niezrozumiałe, że tak silna kadrowo drużyna, nie potrafi w tym sezonie w pełni pokazać swojego potencjału. Już od trzech sezonów mocno walczą o te promocje - cały czas w play off, a ostatni sezon porażka dopiero w finale z Boulazac 1-2. Ten sezon kadrowo i organizacyjnie wydawało się, prezentują się jeszcze lepiej - tak w skrócie to, największy budżet ligi, bardzo mocni zawodnicy na tym poziomie rozgrywek, ale co z tego, jak na razie nic tutaj nie gra, tak jak powinno. Oczywiście usprawiedliwieniem słabszego początku mogły być urazy niektórych graczy (Ekperigin, Antic czy Guillou), wymiany zawodników (odeszli Vrkic i Gavrilovic, przyszli Austin i Kante) czy też zmiana trenera (Ascerica zastąpił jego asystent Lecrosnier) Teraz są już w optymalnym zestawieniu, więc może to wszystko powoli pójdzie w dobrą stronę. Zresztą zespół który miał spokojnie powalczyć o awans, musi bronić się przed spadkiem i już to musi być dla tych zawodników ogromnym bodźcem do pokazania, że jednak potrafią zagrać lepiej. Ekipa gospodarzy w tym sezonie mocno zaskakuje, osiągają wyniki trochę ponad stan (odkąd awansowali pierwszy raz w historii na poziom Pro B - sezon 2015/16, zawsze do końca bronili się przed spadkiem), za co oczywiście wielkie uznanie dla nich. Dla mnie jednak tutaj, na przekór wynikom, silniejszą - przynajmniej na papierze, drużyną jest Nantes, którzy muszą się w końcu obudzić, więc może akurat w tym spotkaniu "przypomną" sobie wreszcie, że jednak potrafią grać w koszykówkę. Może to trochę życzeniowy typ i znów za bardzo uwierzyłem w "magię" potencjału kadrowego, ale zobaczymy jak parkiet to zweryfikuje.
76-78

 

[pukon]

ABA 2
Krka - Borac godz. 18.00
1 / 1.51
Ostatnia kolejka rundy zasadniczej zaplecza ligi adriatyckiej i pojedynek już zakwalifikowanych do Final Four zespołów. Czwarta w tabeli słoweńska drużyna Krka Novo Mesto podejmuję lidera, serbską ekipę Borac Cacak. Goście bez względu na wynik zachowają pozycje lidera, natomiast gospodarze mają jeszcze szanse na poprawienie swojego miejsca - Vrsac, Primorska i Krka mają po 35 pkt i przy wygranej dzisiaj i potknięciu się jednego z rywali awansują w tabeli, w przypadku wygrania całej trójki Krka pozostaje na czwartym miejscu (najgorszy bilans w tabelce zainteresowanych drużyn), szansa może niewielka, ale jednak jest. Turniej finałowy odbędzie się na obiekcie Borac (3-4 kwietnia) i poprawienie tego czwartego miejsca, pozwoli też na uniknięcie gospodarzy turnieju już w półfinale Final Four. Ekipa Borac w dzisiejszym meczu bez swojego lidera Ilije Dokovica (15,7pkt/5,1as), który w ostatniej kolejce ligi serbskiej nabawił się kontuzji kolana, do tego nie wiadomo jak sytuacja z Balabanem (9,9pkt), który też musiał w tym spotkaniu wcześniej opuścić parkiet przez uraz. Brak Dokovica to dla zespołu zupełnie nowa sytuacja, grał we wszystkich spotkaniach ABA2, nie tylko najlepszy strzelec, ale też najwięcej minut na parkiecie - to pokazuję, jak mocnym ogniwem był dla tej ekipy - dla przykładu pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami zakończony wygraną Borac 95-80 i Dokovic MVP tego meczu (21pkt). W przypadku drużyny gospodarzy nie znalazłem żadnej informacji o możliwych nieobecnościach w tym spotkaniu. Borac nic tutaj nie musi, Krka mając szanse poprawić swoje miejsce, powinna mieć większą motywację, zobaczymy czy to wystarczy.
84-79

 

[pukon]

Liga Nova KBM Słowenia
Petrol Olimpija - KK Primorska godz.20.00
1 / 1.62
1(-4) / 2.01 1xbet
Słowenia, grupa mistrzowska i pojedynek wicelidera z Lublany z zajmująca trzecią pozycję ekipą Primorski. Oba zespoły z identycznym bilansem 3-1. Gospodarze przystępują do tego meczu po słabej ostatniej kolejce i przegranym meczu z Helios Domzale (73-87). Ewidentnie nie wyszedł im ten mecz, na pewno nie byli zespołem który mocno odstawał, ale przy tak mizernej skuteczności (np. tylko trzy trafione "trójki", ogólna skuteczność poniżej 40% - co nie często im się zdarza w lidze), nie potrafili odpowiedzieć na bardzo solidną grę rywali, którym de facto akurat tego dnia "wszystko" wpadało. To jest na tyle doświadczona grupa zawodników, że na pewno będą potrafili wyciągnąć odpowiednie wnioski z tej słabszej gry. W dodatku mają z dzisiejszym rywalem pewne rachunki do wyrównania - przegrali w półfinale Pucharu Słowenii 70-74, co tez pewnie mają w pamięci, bo była tutaj mocna aspiracja do sięgnięcia po ten puchar (co zapowiadali przed turniejem finałowym). Primorska już pewnie myślami w Final Four ABA 2 (3-4 kwietnia), to jest na pewno teraz dla nich priorytetem. Ostatnio też sporo grają (to będzie trzecia gra w ostatnich pięciu dniach), więc może trener Golemac da też trochę więcej minut na parkiecie zmiennikom, żeby jak największą siłę kluczowych graczy zachować na najważniejszy etap rozgrywek ABA2.
85-56

 

[pukon]

Pro B Francja
Denain-Voltaire - Fos-sur-Mer
2 / 1.56
Gospodarze dziesiąta pozycja (bilans 12-13), goście czwarte miejsce w tabeli (bilans 17-8). Denain stracił ostatnio swojego kluczowego gracza, przez kontuzję wypadł Lance Goulbourne (12,6pkt/7,6zb), co na pewno jest ogromnym osłabieniem ekipy. Sprowadzili co prawda na zastępstwo Kyle Austina, ale jeszcze nie może zadebiutować w tym spotkaniu. Gospodarze mają ten komfort i zagwarantowaną już grę w play off - 18 lutego zdobyli Puchar Liderów dla zespołów Pro B, pokonując w finale Orleans 98-87, co daje bezpośredni awans do play off właśnie, bez względu na zajmowane miejsce po rundzie zasadniczej (poza spadkowym). Fos cały czas musi walczyć o jak najlepszą pozycję przed play off, czy nawet jeszcze bezpośredni awans jest w zasięgu. Są w tym zestawieniu silniejszą drużyną i co najważniejsze, ten słabszy okres gry, wydaje się być za nimi, po tym co pokazali w ostatniej kolejce, więc tutaj powinni być stawiani jako mocniejszy kandydat do zwycięstwa.
82-73

Nantes - Nancy
1 / 2.06
Nantes w końcu z przełamaniem w ostatniej kolejce (pokonali St. Chamond 78-76) i po naprawdę fajnej grze, więc tutaj muszą pójść za ciosem. Nancy z możliwym osłabieniem - w ostatnim meczu przez urazy z parkietu wcześniej musieli zejść Gary Florimont (4,7pkt/4zb) i Dewayne Russel (14,1pkt/6,2as), ich występ dzisiaj jest mocno niepewny. Zostaliby wtedy bez swojego głównego kreatora gry (Russel) i jedynego tak naprawdę nominalnego środkowego (Florimont), jak ciężko ich zastąpić pokazuje wynik poprzedniej gry (61-70 z Quimper), gdzie w pełnym zestawieniu zapewne pokonaliby bez problemu rywali. Nantes to naprawdę silna kadrowo drużyna i tutaj to przełamanie może pozwolić na większą pewność siebie tych graczy, co powinno mocno pomóc w powalczeniu o kolejną wygraną.
61-73

Charleville-Mézieres - Ada Blois
2(-6) / 1.72
Gospodarze dzielnie walczą o utrzymanie, ale ostatnio sporo problemów - kadrowo zabraknie dzisiaj Lucasa Dussoulier (9,4pkt/4,1zb) i Pape Beye (6,2pkt) i mocne wątpliwości co do występu Zane Knowlesa (11,3pkt/6,2zb), który w ostatnim meczu musiał opuścić parkiet przez uraz oka. Do tego wszystkiego jeszcze zmniejszona dotacja z miasta na działania klubu, co też na pewno nie pomaga przy tak ciężkiej sytuacji. U gości wraca już Tyren Johnson (15,4pkt/5,3zb), więc w najsilniejszym zestawieniu przystępują do meczu. Blois walcząc o bezpośredni awans, nie mogą sobie pozwolić na wpadkę z mocno osłabionymi rywalami, przy tak bardzo wyrównanej sytuacji w tabeli.
77-89
Jeszcze tak bez większego uzasadnienie, ale na "czuja" Aix-Maurienne - Orleans powyżej 154 pkt / 1.72 83-72
Wszystkie spotkania godz. 20.00, kursy z 1xbet.

 

[pukon]

NM1 (trzeci poziom rozgrywkowy we Francji)
Obenas - Souffelweyersheim godz. 20.00
2 / 2.66
2(+5,5) / 1.87
Nie śledzę jakoś mocno tych rozgrywek, ale tutaj rzucił mi się w oczy ten mecz i spróbuję pójść w stronę zespołu, który pamiętam z występów na poziomie Pro B (dwa sezony wcześniej). W pierwszym sezonie po spadku zajęli trzecie miejsce w NM1 - finał play off przegrany z Quimper 1-2. Aktualnie zajmują dziesiąte miejsce w tabeli z bilansem 12-15, gospodarze na piętnastej pozycji i bilans 10-17. Pierwszy mecz pomiędzy nimi zakończony wygraną Souffel 82-72. Typ oparty przede wszystkim na przejrzeniu kadr i statystyk obu zespołów i tutaj z której strony nie spojrzeć, goście wyglądają na zdecydowanie silniejszą drużynę - kadra oparta w dużej mierze na zawodnikach z poprzedniego sezonu, dzięki czemu większa ciągłość gry. Oczywiście to kompletnie nie musi mieć odzwierciedlenia w dzisiejszym wyniku i może zbyt optymistycznie do tego podszedłem, ale jednak przy takich kursach, może warto zaryzykować?!
71-69

 

[pukon]

Extraliga Słowacja
Prievidza - Komarno godz.16.00
1 / 1.49
1(-4,5) / 1.83
Ćwierćfinał fazy play off na Słowacji i trzeci mecz pomiędzy drużyną Prievidza a ekipą Komarno. Po dotychczas rozegranych spotkaniach Komarno prowadzi 2-0 (78-71, 67-63) - ten etap rozgrywany jest do trzech wygranych. Po rundzie zasadniczej Prievidza zajęła trzecie miejsce (bilans 25-11), Komarno szósta pozycja w tabeli (22-14). Dla gospodarzy to już ostatni dzwonek na przebudzenie, kolejna porażka eliminuje ich z dalszej walki, co biorąc pod uwagę grę po rundzie zasadniczej byłoby małą niespodzianką. Wiadomo play offy często rządzą się swoimi prawami, ale tutaj takie szybkie 0-3 nie odzwierciedlałoby tak naprawdę rzeczywistej siły obu zespołów i byłoby mocno niesprawiedliwe. W tych dwóch przegranych już spotkaniach, pomimo wyników, to Previdza była stroną przeważającą - (szczególnie ten drugi mecz na parkiecie Komarno, gdzie mocno zdominowali rywali) - tylko co z tego jak ten najistotniejszy element gry skuteczność zawiodła (ogólna z dwóch gier trochę ponad 30%, nawet wolne na poziomie lekko ponad 60% chwały nie przynoszą), do tego mnóstwo fauli, które były bardziej spowodowane niemocą rzutową i frustracją z tego wynikającą, niż rzeczywistą mocną obroną Komarno (po czym rywale zdobyli łącznie aż 51pkt). Zespoły już na tyle znają swoją grę, że zapewne nic nowego tutaj nie wymyślą, Komarno nie gra jakoś wybitnie, ale wykorzystuje po prostu błędy rywali, ale to Previdza zdecydowanie ma tutaj jeszcze pokłady do dużo lepszej gry. Jeżeli poprawią w końcu skuteczność, to muszą sięgnąć tutaj po wygraną i spróbować jeszcze odwrócić losy tej rywalizacji, zresztą innego wyjścia nie mają i już to musi być ogromną mobilizacją.
74-80

 

[pukon]

NBL Bułgaria
Academic - Cherno More godz. 17.00
Academic powyżej 76,5pkt / 1.75
1(+8) / 1.61
Mecz drużyn z mocną już serią przegranych spotkań - gospodarze dziewięć, goście pięć porażek z rzędu. Kadrowo oczywiście Cherno More prezentuje się tutaj dużo lepiej, przede wszystkim przez trochę większe doświadczenie, Academic to drużyna z najlepszą młodzieżą w Bułgarii. Gospodarze to był jeszcze niedawno najlepszy zespół w Bułgarii, ale gdy ich dotychczasowy sponsor Lukoil przejął Levskiego, "wziął" też najlepszych graczy z poprzedniej drużyny i Academic stał się teraz miejscem do ogrywania młodych zawodników i takim swoistym zapleczem dla Levskiego. Wszyscy wyróżniający się gracze już tutaj grają, bądź zapewne trafią - takie nazwiska jak np. Milov, Marinov, Krastanov, Dimitrov, Alipiev, Lazarov czy Chernokozhev, to przyszłość koszykówki w Bułgarii. Uzupełnili ostatnio skład o kolejny bułgarski talent Yordana Mincheva, z tym że ten zawodnik, pomimo młodego wieku, złapał już doświadczenie z gry w MZT Skopje na poziomie ligi adriatyckiej, gdzie pokazywał się w tym sezonie z naprawdę dobrej strony. Teraz będzie naturalnym liderem tej drużyny (zagrał już dwa spotkania), co na pewno pomoże w lepszym budowaniu zespołu. Oczywiście wynik tutaj nie jest najważniejszą sprawą dla gospodarzy, ale wydaje się, że oni z biegiem czasu będą coraz trudniejsi do ogrania, może na te najsilniejsze zespoły nie wystarczy, ale ekipa gości do takich nie należy, chociaż solidni i potrafią zaskoczyć jak w ostatniej grze z Balkanem, ale to nie jest jeszcze bardzo licząca się ekipa. Na zwycięstwo pewnie zabraknie, ale na mocniejsze postawienie się rywalom, na pewno mają odpowiednie sportowe argumenty. Goście pozwalają rywalom średnio na mecz rzucić około 89 pkt, gospodarze rzucają około 84pkt (to jeszcze z uwzględnieniem poprzedniej drużyny).
75-69

 

[pukon]

Pro B Francja
Le Havre - Roanne godz.20.00
1(+6) / 2.05
1(+9) / 1.66
Gospodarze trzynaste miejsce z bilansem 9-16, goście trzecia pozycja w tabeli i bilans 19-6. Roanne bardzo mocna forma - siedem zwycięstw z rzędu i na pewno rola faworyta w tym spotkaniu nie może dziwić. Ale dzisiaj dostają drużynę, która ma bardzo podobny styl gry, przede wszystkim z mocnym przyłożeniem do zadań w defensywie, dużo punktów też nie zdobywają, ale przy tak dobrych obronach, też nie zawsze są potrzebne wysokie zdobycze do zwycięstwa. Oczywiście Roanne ma tych wykonawców gry obecnie na wyższym poziomie, ale drużyna gospodarzy też ma mocne nazwiska w kadrze, którzy przy swojej dobrze grze nie muszą mocno ustępować rywalom jak np. Stacy Davis, Valdelicio, Ronald Lewis, Mekdad czy Paschal. Le Havre ostatnio trzy wygrane w czterech kolejkach (porażka z Vichy po dogrywce dopiero) i co najważniejsze bez większych braków w składzie, więc można mieć jakąś nadzieję, że ta forma bardziej ustabilizowana, co ważne, bo ten zespół przez praktycznie cały sezon zmagał się jak nie z urazami graczy, to z uzupełnianiem kadry, stąd te słabsze wyniki z początku sezonu i tutaj ta stabilizacja była bardzo potrzebna. Ekipa gości na pewno faworyt tego starcia, ale w zderzeniu z podobnym stylem gry, mogą mieć kłopot, gdzie zawsze to oni narzucali swój sposób gry.
63-85

Serie A2 Włochy
Fortitudo Bologna - Poderosa Montegranaro godz.20.30
1(-5) / 1.65
Poderosa poniżej 75,5 pkt / 1.80
Bolonia to jeden z mocniejszych kandydatów do awansu w tym sezonie, personalnie i organizacyjnie tutaj wszystko wygląda jak należy - klub z dużą renomą we Włoszech i z naprawdę mocną i szeroka kadrą na ten sezon. Ostatnio słabszy okre gry - trzy przegrane z rzędu, chociaż te wcześniejsze wygrane też nie były przekonujące, najwyższa pora na przełamanie - tak silny zespól nie może ciągle przegrywać. Zarząd klubu postawił na zmianę trenera i dzisiaj na ławce zadebiutuje Gianmarco Pozzecco, solidny kiedyś gracz m.in. Bolonii właśnie. Niedawno uzupełnili tez skład o Teddy Okereafora z greckiego Kymisa (6,9pkt/3,7zb). Montegranaro beniaminek z nad wyraz mocnymi wynikami, co może zaskakiwać na plus, bo jednak startowali z całkiem nową ekipą w tym sezonie i tutaj to zgranie przyszło bardzo szybko. Podrażnieni gospodarze w pełnym zestawieniu kadrowym, z nowym trenerem na ławce, gdzie efekt nowej miotły może dać rezultat, powinni być zbyt ciężkim rywalem dla ekipy beniaminka. Tutaj przede wszystkim musza się postarać zatrzymać ich mocny atak, wtedy na pewno będzie dużo łatwiej o wygraną, a pokazywali już często, że potrafią - pozwalają rywalom na około 74 pkt średnio zdobytych na mecz.
74-63

 

[pukon]

Pro B Francja
Rouen - Evreux godz. 20.30
2 / 2.13 (1xbet)
W 27 kolejce francuskiej Pro B derby Normandii i pojedynek pomiędzy ekipą Rouen a drużyną Evreux. Gospodarze jedenasta pozycja, goście miejsce wyżej w tabeli, z identycznym bilansem 12-14, oba zespoły walczące o play offy. Dla mnie w tym zestawieniu na lepszą drużyną, przynajmniej na papierze, wygląda Evreux. Doświadczona kadra, z zawodnikami którzy pograli już trochę w mocniejszych zespołach czy na wyższym poziomie rozgrywkowym, jak np. Caleb Walker, Jerrold Brooks, Ruphin Kayembe, Steeve Fat, Gytis Sirutavicius czy Alex Gavrilovic. Z kolei Rouen to bardzo młoda drużyna, do tego dla nowych graczy to dopiero pierwszy sezon z francuską Pro B jak Stevens, Williams, Emegano czy Varanauskas. W ostatnim sezonie, gdzie po dwuletniej przerwie udało się awansować do tych rozgrywek, nie zakwalifikowali się do play off, Evreux regularnie gra w play off - ostatni sezon półfinał - przegrana z Boulazac późniejszym zwycięzcą całych zmagań, dwa sezony wcześniej finał na tym etapie przegrany z Le Portel. Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami zakończył się wygraną Rouen 88-74, gdzie Evreux dali się całkowicie zdominować rywalom, więc tutaj na pewno będzie bardzo duża chęć zrewanżowania się, bo potrafią zagrać zdecydowanie lepiej niż w tamtym spotkaniu. Ostatnie mecze to naprawdę solidna gra Evreux - pięć zwycięstw w ostatnich siedmiu spotkaniach, m.in. pokonanie jednej z silniejszych drużyn tej ligi Fos Sur Mer. Rouen w tym samym czasie wygrali tylko dwie gry, z najsłabszymi ekipami ligi Quimper i Charleville. U gości w tygodniu normalnie trenowali z drużyną Bangura i Sirutavicius, którzy nie grali w ostatnich meczach, więc jest szansa, że przystąpią do tego meczu w optymalnym zestawieniu. Gospodarze preferują bardzo "radosną" koszykówkę z dużą ilością oddanych rzutów, nie ma tutaj zbyt dużego przyłożenia do zadań defensywnych (jedna ze słabszych obron ligi, średnio około 80pkt straconych) i jeżeli dopisuje im skuteczność są w stanie ograć wielu, ale Evreux potrafi odnaleźć się w takiej grze, dodatkowo tą skuteczność mają na trochę wyższym procencie, więc ta główna siła gospodarzy, to też mocna strona rywali. Liczę na to, że w tym spotkaniu to większe doświadczenie, ostatnie dobre gry i duża chęć rewanżu za pierwszy mecz, mocno pomoże drużynie Evreux w sięgnięciu po pełną pulę.
103-73 bez szans ????