Premier League 29 Kolejka 06.03. - 08.03.2010

[kanonier0392]

06 III Sobota
[16:00] West Ham - Bolton 1,85 3,30 4,40
[16:00] Arsenal - Burnley 1,15 7,25 16,00
[16:00] Wolverhampton - Manchester United 9,75 4,40 1,35
07 III Niedziela
[17:00] Everton - Hull 1,35 4,40 9,50
08 III Poniedziałek
[21:00] Wigan - Liverpool 6,00 3,60 1,60
kursy - Expekt
Jak widać zaledwie pięć spotkań zostanie rozegranych w ramach Premiership w najbliższej kolejce. Powód jasny - 6 i 7 marca odbędą się również ćwierćfinałowe pojedynki Pucharu Anglii. Przejdźmy jednak do tego co nas czeka. Bardzo istotny mecz dla układu dolnej połówki tabeli na Upton Park gdzie West Ham zmierzy się z Boltonem Wanderers, zwycięstwo którejś z drużyn pozwoli jej na bezpieczną odległość oddalić się od strefy spadkowej. W północnym Londynie teoretycznie łatwa przeprawa dla Arsenalu, fatalnie grające na wyjazdach Burnley nie powinno sprawić większych problemów Kanonierom. Na trzy punkty czekają również sympatycy Czerwonych Diabłów bowiem Manchester zmierzy się z siedemnastym w tabeli Wolverhampton. Jedyny niedzielny mecz odbędzie się na Goodison Park, znajdujący się ostatnimi czasy w całkiem niezłe formie zawodnicy Evertonu zagrają z Hull City, faworyt może być tylko jeden. Dokończenie tej serii spotkań będzie miało miejsce w poniedziałek, mierzący w czwartą lokatę Liverpoolczycy powalczą o pełną pulę na DW Stadium, ich rywalem będzie Wigan Athletic. Zachęcam do dyskusji na temat zbliżających się spotkań, a także do pisania analiz. Uprzedzam, że posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane. ​

 

[piotrek_]

Rzeczywiście ta kolejka będzie bardzo szybka i krótka. W niedziele zaledwie 1 mecz a w sobotę tylko trzy. Jednak myślę, że na brak emocji nie będziemy narzekać . Mam na myśli mecz Arsenalu. Trener zespołu Burnley dobrze wie co by oznaczał remis bądź porażka Arsenalu na ich własnym obiekcie w momencie gdy tracą tylko 3pkt do Chelsea. Niemniej piłkarze z Londynu dobrze wiedzą , że we Wtorek grają arcyważny mecz gdzie muszą wygrać i to konkretnie gdyż np. wynik 2:1 daje nam dogrywkę. Jednak myślę, że pomiędzy sobotą a wtorkiem wieczorem jest wystarczająco dużo czasu i Wenger nie będzie musiał rezygnować z podstawowych piłkarzy. Ważne aby nie doszło do kontuzji wśród Kanonierów. Myślę, że po ostatnim incydencie z Ramsey'em limit kontuzji się wyczerpał na ten sezon gdyż nic bardziej nie boli jak prawie roczna przerwa od gry. Zespół na pewno trochę przybity po tym wszystkim. Wiem na pewno , że nie brak im ambicji i aby pokonać zespół z Burnley wystarczy grac poprawnie i nie przesadzać z agresywnością . Nie potrzeba nam pogromu Burnley lepiej wywieźć drużynę Porto na taczkach z Londynu :-D. Myślę, że ciekawym typem w tym meczu będzie Arsenal strzeli over 1,5 gola bądź też under 1,5 gola po 1 połowie.
Drugi mecz to mecz "Wilków" z "Diabłami". Tu się zapowiada bardziej overowo. ManU jest druga drużyną po Arsenalu, która do tej pory strzeliła najwięcej goli na wyjazdach ale również zdążyli już 16 goli stracić. Myślę, że będzie w tym meczu można pokombinować tez z overem ManU. Np. Manu Over 2,5 gola.
Na Niedzielę wystarczy czysta 1 na Everton. Może pokuszę się nawet do 1 połowy bo na pewno są podrażnieni ostatnią porażkę z Tottenhamem (który oglądałem) i Sportingiem w LE. Hull nie powinien stanowić większych problemów, zwłaszcza gdy ich bilans to 0-4-10 , 7 goli strzelonych i aż 34 stracone. Co prawda zdołali zatrzymać u siebie Chelsea i wygrali z City ale kiedy to było.... po drodze porażka z Blackburn i West Ham , które ich zmiażdżyło 3:0. Nie ma się nad czym zastanawiać nawet, wyjazdy dla nich to same niepowodzenia. Tu niespodzianki nie powinniśmy się dopatrywać.
Typy:
Premier League:
Wolves - Man Utd ------- Over 2,5
Arsenal - Burnley -------- Arsenal Over 1,5 gola
Everton - Hull ------------- Połowa czasu EVERTON
FA Cup:
Portsmouth - Birmingham - Połowa czasu REMIS

 

[mati89]

W sobote na Upton Park (niezdobyty od trzech miesiecy) miejscowy West Ham podejmie druzyne Boltonu. Mloty spisuja sie calkiem niezle (7 punktow w ostatnich 5 meczach) nie tracac przy tym nawet gola w czterech kolejnych meczach na wlasnym obiekcie. W perspektywie dalszych starc (z Chelsea i Arsenalem) musza zdobyc 3 oczka by utrzymac sie w bezpecznej strefie. Goscie natmoiast przelamali zla passe gdyz od ich ostatniego zwyciestwa (z Burnley) minal miesiac. Od tego czasu grali fatalnie nie potrafiac zdobyc ani jednej bramki przez osiem godzin ligowych meczow. W przelomowym starciu to Wilki dominowaly ale gospodarzom pomogl dwukrotnie slupek i to goscie wywiezli jakze cenne zwyciestwo. Jesli chodzi o sklady to do Mlotow wrocil Cole, zabraknie jednak obroncy Ilungi. Nie wiadomo czy zagra McCarthy. Wanderers bez kilku graczy, kluczowe znaczenie ma nieobecnosc G.Cahilla ktory jest postrachem West Hamu (3 gole w ostatnich 4 meczach tych druzyn), prawdopodobnie postawiony na nogi zostatnie K. Davies, takze Klasnic ma zagrac od pierwszej minuty.
WHU-Bolton 1

 

[kanonier0392]

Arsenal Londyn - Burnley F.C.
W sobotnie popołudnie będziemy świadkami wydarzenia w północnym Londynie, na Emirates Stadium Arsenal zagra z Burnley. Teoretycznie łatwa przeprawa czeka Kanonierów, Burnley to zespół, który w czternastu wyjazdowych pojedynkach zdobył zaledwie jeden punkt, stracił aż 43 bramki, strzelając zaledwie 10. Nic nie wskazuje na to aby dzisiaj byli w stanie zagrozić Arsenalowi, utrzymującemu całkiem dobrą formę. Zawodnicy Wengera wygrali ostatni trzy mecze w Premiership, tracąc zaledwie jednego gola. Niestety - pomimo trzech punktów wywalczonych na Britannia Stadium nikt związany z tym klubem nie będzie miło wspominał tamtego wieczoru. Po niezwykle ostrym starciu Shawcrossa z Ramseyem, Walijczyk upadł na murawę, wyraz twarzy piłkarzy Arsenalu, łzy w oczach sprawcy wskazywały na jedno - Aaron doznał niezwykle groźnej kontuzji, która przypominała tą Eduardo z 2008r. Wszyscy pamiętamy jak tamto zdarzenie wpłynęło na grę Londyńczyków, seria remisów zaprzepaściła ich szanse na mistrzostwo Anglii. Tym razem będzie inaczej, dwie bramki w doliczonym czasie gry ze Stoke pokazały wielki charakter Kanonierów, teraz muszą pójść za ciosem, muszą wygrywać kolejne spotkania i w końcu sięgnąć po trofeum, na które tak długo czekają. Potknięcia Chelsea i Manchesteru United sprawiły, że strata do rywali wynosi kolejno 3 i 2 punkty. Porównując obecną sytuację do tej z przed kilku tygodni - to żadna strata, zwłaszcza, że The Blues i Czerwone Diabły mają do rozegrania teoretycznie trudniejsze spotkania. Skupię się jednak na dzisiejszym meczu, do składu Arsenalu powróci Arszawin, Diaby i Denilson, być może zagrają już od pierwszych minut. Niestety są też gorsze wiadomości, zabraknie Songa, zawieszonego za zbyt dużą ilość żółtych kartek, w barwach Arsenalu nie zobaczymy również Campbella. Goście najprawdopodobniej bez najlepszego strzelca Stevena Fletchera, a także Caldwella i McCanna. Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się remisem 1:1, teraz strzelać będą już tylko gospodarze. Liczę na wysoką wygraną Kanonierów, co najmniej różnicą trzech bramek.

Moja propozycja: Arsenal (-2) - 2,20 Expekt

Miejmy nadzieję, że Aaron Ramsey jeszcze utonie w objęciach kibiców Arsenalu, a tymczasem to właśnie dla niego trzeba zadedykować zwycięstwo wywalczone w dzisiejszym meczu.​

 

[kanonier0392]

Everton Liverpool - Hull City
Jedyne, niedzielne spotkanie w angielskiej Premiership. Na Goodison Park Everton zmierzy się z Hull City. Strata punktów gospodarzy w dzisiejszym spotkaniu może oznaczać koniec marzeń o europejskich pucharach. Ja jednak nie biorę takiego rozwiązania pod uwagę bowiem podopieczni Davida Moyesa prezentują się ostatnimi czasy całkiem nieźle. Wprawdzie przegrali na White Hart Lane z Tottenhamem, ale na prawdę zasłużyli na coś więcej, zwłaszcza w drugiej połowie nie ustępowali Kogutom, wręcz przeciwnie - przeważali i stwarzali groźne sytuacje podbramkowe. Najbliższy szczęścia był Amerykanin Donovan, jednak nie trafił z niespełna dwóch metrów do pustej bramki... Wcześniejsze dwa starcia Evertonu to zwycięstwa nad Chelsea i Manchesterem United po bardzo dobrej grze, w tym drugim meczu z Czerwonych Diabłami niezwykłego nosa miał David Moyes wprowadzając na boisko dwóch młodych, ofensywnie usposobionych zawodników, którzy rozstrzygnęli mecz na korzyść swojego zespołu. Poza Burnley Hull City jest najsłabszym zespołem w lidze biorąc pod uwagę mecze rozgrywane na wyjeździe, 4 remisy i 10 porażek, ani jednej wygranej! Nic nie wskazuje na to aby przełamali się właśnie dzisiaj. Everton jest zdecydowanym faworytem i myślę, że wywiąże się ze swojego obowiązku jakim jest zdobycie trzech punktów. Niestety w składzie The Toffees zabraknie Cahilla oraz Sahy, do podstawowej jedenastki wrócił natomiast Phil Jagielka. Początek spotkania o godzinie 17:00 czasu polskiego.
Moje propozycje:
Everton - 1,44
Everton 2-3 bramki - 1,98
ryzykowniej - Everton wygra obie połowy 3,00
Betsafe​

 

[dariooshek]

West Ham - Bolton 6.03.2010
Kto rozpoczął ten mecz (kick-off)?
Czy wiecie, gdzie można znaleźć full video ze spotkań Premiership?