Czytając wiele opowieści nt. grania progresją ruletki zauważyłem, że wiele osób dosięga seria nie trafionych kolorów. Niekiedy składają to na ustawione ruletki. Mój pomysł raczej taka podpowiedz bo Ameryki nie wynalazłem to taki aby grać w trzech kasynach. Np gramy pierwsze pięć kolorów w kasynie A, kolejne 5 w kasynie B a jeśli to nie wpadnie to trzecie kasyno. Trzeba być przygotowanym finansowo na takie przedsiewziecie. Co o tym myślicie.