>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Siatkówka plażowa 2017

Status
Zamknięty.
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
CEV Satelitte Goteborg
Od 10:30



Loiseau/Gauthier-Rat vs Denin/Popov 1 @ 1.85 ✅ 2-1
Fuchs/Stadie vs Hilman/Faiga 1 @ 1.70 ✅ 2-0
@ 3.15 Dafabet ✅✅✅



Na papierze dubel, który warto pograć, bo mimo, że buki oceniają tutaj szanse na niemal typowe 50/50 to ja widzę sporą przewagę po jednej ze stron.
Młodzi Francuzi grają tutaj bardzo fajnie. Mecz drugiej rundy przegrali zdecydowanie na własne życzenie popełniając błędy w bardzo ważnym momencie spotkania. Oni jak na swój wiek grają bardzo ułożoną siatkówkę. Bardzo mi się podoba ich gra na linii blok-obrona. W ofensywie też mają kilka ciekawych zagrań. Czasami grają akcję z obiegnięciem za głowę lub markują to zagranie, w ostatniej chwili idzie szybka, płaska wystawa do skrzydła. W ataku jest siła, ale też zagrania techniczne opanowane na wysokim poziomie. Można o nich śmiało powiedzieć, że są parą zaawansowaną pod względem technicznym. W niektórych sytuacjach brakuje im doświadczenia, ale po za tym ciężko się do czegoś bardzo przeczepić. Rywale z Ukrainy nie grają tak płynnie. Denin ma spore kłopoty w przyjęciu, nie porusza się zbyt dobrze. Generalnie u tej pary są przestoje, potrafią seryjnie stracić kilka oczek z rzędu. Brakuje mi tam powtarzalności, równej gry. Pod tym względem Francuzi wyglądają dużo lepiej. Są w stanie utrzymać wysoki poziom przez większość spotkania, grają bardziej powtarzalną i efektywną siatkówkę. Powinni sobie spokojnie w tym pojedynku poradzić.
Drugi mecz to już walka o miejsce w półfinale. Fuchs i Stadie idą przez turniej jak burza. Seba Fuchs to doświadczony i mający bardzo dobre warunki fizyczne zawodnik. Dobry serwis, spory zasięg i siła w ataku i w grze na siatce. U boku ma młodego Erica Stadie. Siatkarz dopiero wchodzący w tą dorosłą siatkówkę, ale mający papiery na dobrego defensora. Szybki, niezły pod względem technicznym. U przeciwników ta proporcja między ofensywą, a defensywą wygląda słabo. Izraelczycy to para ofensywna, ale mająca słaby okres w swojej karierze. Zagubili gdzieś mocny, atakujący serwis. Ta floty nie robią krzywdy rywalom. Ponadto Sean Faiga przyjmuje w tym turnieju bardzo źle. Nawet łatwy flot sprawia mu kłopot, a w ataku również ma problem z utrzymaniem wysokiej skuteczności. Mimo, że wygrali tutaj dwa mecze to męczą się bardzo z własną grą i nie wróżę im wysokiej lokaty. Niemiecka para jest wszechstronniejsza, dużo skuteczniej grają w obronie. To może być kluczowy czynnik, bo dwie, trzy piłka podbite i kontra w ważnym momencie potrafi ustawić dany set. Powinni kontrolować spotkanie i dowieźć korzystny wynik do końca.
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
FIVB Langkawi - Kobiety
Od 06:00



Rimser/Plesiutschnig vs Dicello/Stockman 1 @ 2.15 Dafabet



Półfinał zawodów w Malezji. Austriaczki mają tutaj dużo większe szanse niż wskazują kursy. Dziewczyny prezentują się tutaj bardzo solidnie i spokojnie są w stanie pokonać rywalki. Para mieszana pod względem wieku. Rimser to doświadczona siatkarka, od wielu lat występująca na plaży. Nigdy jakąś wybitną zawodniczką nie była, ale w potrafi grać na solidnym poziomie. Nieźle broni, w ataku też nie ma większych zastojów. U jej boku wystąpi młodsza koleżanka. Plesiutschnig to nadzieja austriackiego beach volleya. Świetne warunki fizyczne, znakomita zagrywka, a do tego mimo tego, że jest wysoka to sprawnie porusza się po piachu. Taką przewagę tej pary widzę przede wszystkim w przyjęciu oraz dużo lepszej postawie na linii blok-obrona. Ich przeciwniczki z USA mają nawet lepsze parametry fizyczne, ale jak większość pary z tego kraju mamy tutaj widoczną dysproporcję między ofensywą i defensywą. Do przodu grają skutecznie, w ataku potrafią wykorzystać zasięg, ale bardzo często inne elementy tj. jak przyjęcie zagrywki, precyzja w rozegraniu pierwszej akcji pozostawiają wiele do życzenia. Amerykanki to typowy duet, który mając dobry dzień jest w stanie poprzez agresywny styl zdominować dane spotkanie. Obecnie jest taki problem, że od dłuższego czasu grają one niestety przeciętnie. W tym roku bez sukcesów. Jakieś pojedyncze zwycięstwa i też straszne męczarnie z słabszymi parami. Z resztą w tym turnieju błysku w ich grze również nie widać. Tracone sety, strasznie falująca gra i brak jakiejkolwiek powtarzalności. Jest to para trochę jednowymiarowa i ograniczona pod względem sportowym. W mojej ocenie Austriaczki są w stanie zaprezentować siatkówkę dużo bardziej zrównoważoną, spokojną. Posiadają dobry serwis i poprzez niego mogą odrzucić rywalki od siatki. Wtedy same Jankeski stracą mnóstwo na sile ognia w ataku. Młodsza z Austriaczek świetnie potrafi blokować, ma czucie na siatce. Technicznie także to Europejki wyglądają lepiej i ciężko mu znaleźć jakiś argument, który pozwala stawiać team USA w roli faworyta. Jeżeli Rimser/Plesiutschnig zagrają na swoim poziomie to powinny wywalczyć awans do finału. Tak czy inaczej kurs mocno przesadzony i z tego korzystam.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Xiamen Open
Od 2:00




Barbara Seixas/Fernanda Alves vs Antonelli/Maximo Horta 1 @ 1.70
✅ 2-1
Lupo/Nicolai vs Dollinger/Erdmann 1 @ 1.30 ✅ 2-1

@ 2.21 Dafabet
✅✅✅




Przed nami półfinały zawodów w Xiamen. U kobiet brazylijski pojedynek. Barbara i Fernanda to bezsprzecznie lepszy duet. Obie już mają chyba ten najlepszy czas za sobą, ale w tym zestawieniu są w stanie jeszcze sporo osiągnąć. Barbara to znakomita zawodniczka. Dobrze wyszkolona technicznie. Do tego dochodzi lewa ręka w ataku i bardzo agresywna zagrywka. Z kolei Fernanda ma świetne warunki fizyczne. Blokiem powinna mocno punktować i ładnie trzymać przede wszystkim ataki Antonelli. Ich rodaczki nie wyglądają tutaj jakoś bardzo przekonująco. Mam sporą sympatię do Marii, ale niestety jej poziom z roku na rok coraz niższy. Ma kłopoty w ofensywie. Trudno jej sforsować wysoki blok. Na pewno jej atut to zagrywka i gra w obronie, ale w tym turnieju cała gra dużo gorsza niż wskazują wyniki. Horta to przeciętna siatkarka, która w swojej karierze nigdy nic wielkiego nie ugrała. Poziom pary Barbara/Fernanda to półka wyżej. Dziewczyny są bardziej ułożone, potrafią trzymać wysoki poziom przez dłuższy okres czasu. Ich wyższa jakość i powtarzalność powinna im zagwarantować udział w finale.

U panów Lupo i Nicolai grając na tak wysokim poziomie jak do tej pory powinni również wygrać mecz w półfinale. Włosi grają bardzo pewnie. Świetnie wygląda współpraca na linii blok-obrona. Zagrywka Nicolai robi różnicę. Dzięki niej są w stanie odrzucić rywali od siatki. Polem blok, obrona i szans na kontrze nie brakuje. Natomiast niemieckie zestawienie mnie nie przekonuje. Erdmann to już nie ten sam zawodnik co kilka lat temu. Coraz więcej zastojów w jego grze. Ma kłopot z trzymaniem poziomu w ofensywie. Też musiał z gracza blokującego przedstawić się na zawodnika bardziej defensywnego. Dollinger to typowy rzemieślnik, który pewnego poziomu nie przeszkoczy. Jeżeli Włosi zagrają w swoim stylu. Konsekwentnie i stabilnie w ataku, skutecznie na siatce i sam Lupo nie złapie jakiegoś fatalnego okresu w ataku to są parą bardziej wszechstronną i na tyle mocną, że sobie poradzą bez większego problemu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Coop Beach Tour Genewa - Kobiety
Od 17:00



Egger/Marolf vs Geiger/Licka 1 @ 1.70 Dafabet ✅ 2-0



Turniej w Szwajcarii i mecz między dwoma młodymi duetami. W mojej ocenie faworyt w tym spotkaniu jest jednak dosyć wyraźny i widzę go w postaci dwójki Egger/Marolf. Ines Egger to najstarsza, ale też najlepsza w tej stawce siatkarka. Dziewczyna, która potrafi trzymać poziom, gra w miarę stabilnie i skutecznie wykorzystuje swoją dobrą technikę w ofensywie. U jej boku gra młodziutka Selina Marolf. Nieźle wygląda na siatce, do tego dobrze serwuje. Oczywiście to jest zawodniczka, która zdobywa dopiero doświadczenie, podnosi swój poziom gry, ale też nie można powiedzieć, aby bardzo odstawała w tej parze. Warto dodać, że one już w tym turnieju pokonały niezły duet Dubovcova/Strbova i momentami ich postawa była godna uznania. Rywalki jakoś bez błysku. Geiger mocno chwiejna w przyjęciu i mimo dobrych warunków fizycznych jakoś nie potrafi soczyście, mocno kończyć akcji w ataku. Szczególnie jednak dużo zastrzeżeń mam do postawy Ani Licka. Okey, przyjęcie ma w miarę poprawne, ale niestety jest ona pozbawiona mocnego ataku. Cały czas tylko loby, drapy i piłki, które można spokojnie w obronie podbijać. Mocnych ataków praktycznie nie ma, a jak się pojawiają to sporadycznie od czasu do czasu. Też jej technika nie pozwala, aby każde zagranie było skuteczne, precyzyjne, a kłopoty pojawiają się szczególnie kiedy trzeba zaatakować 2-3m od siatki. Jest to zawodniczka, którą dosyć łatwo rozszyfrować. W parze Egger/Marolf lepiej funkcjonuje atak i zagrywka. Poprzez te elementy są w stanie wyrobić sobie przewagę i potem pilnować wynik. Ich gra jest bardziej ułożona, dojrzalsza i powinno to zaprocentować zwycięstwem w tym pojedynku.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Coop Beach Tour Genewa
Od 14:00



Chevallier/Strasser vs Kovatsch/Kissling 1 @ 1.50
✅ 2-0
Ittlinger/Mersmann vs Dubovcova/Strbova 1 @ 1.35 ✅ 2-1
@ 2.03 Dafabet ✅✅✅




Taki dubel na szybko, bo za 30min mecze. W szwajcarskim spotkaniu o brąz panów Chevallier i Strasser powinni spokojnie uporać się z rywalami. Postawa ich przeciwników w półfinale była beznadziejna. Tutaj nawet nie chodzi o sam wynik czy grę, ale o postawę. Zagrali bez ambicji, bez woli walki. Seryjnie oddawali punkty, a takie runy jak 4-5pkt z rzędu straconych przytrafiły się im kilka razy. Strasser ma świetny blok i tutaj powinien trzymać grę na siatce. Dwie czy kontry i gra rywali może szybko się skończyć. Zero pozytywów po stronie duetu Kovatsch/Kissling i nie daje im większych szans na zwycięstwo.

U kobiet mamy mecz o złoto i tutaj Niemki też są wyraźnymi faworytkami. Przede wszystkim są zgrane, mają mnóstwo wspólnych startów. Ich cechuje powtarzalność i solidność. Potrafią zagrać całe spotkanie na równym poziomie. Słowaczki to nowa para. Natalia Dubovcova to oczywiście siatkarka znana, solidna, ale już młoda Strbova na piasku doświadczenie ma niewielkie. Mnie Słowaczki tutaj nie zachwycają. Wczoraj nawet na nie postawiłem, zaufałem im w półfinale, ale muszę przyznać, że zagrały tam bardzo przeciętnie. Sporo błędów w przyjęciu, w ataku też bywały gorsze chwile. Gra Niemek jest zdecydowanie lepiej ułożona, bardziej wszechstronna i będę mocno zdziwiony jeżeli nie wywalczą tutaj złotego medalu.
 
P 991

parodia

Użytkownik
Aye /krou @3.1 Totomix

Tak sobie przeglądam dzisiejszą ofertę i jak jeszcze nie było kursów to myślałem że Ruscy będa małym faworytem a tutaj tak wysoki kurs na Francuzow. Ruskie młode i na pewno może ich gra mocno falowac. Krou jak grał z Rowlandson to musiał blokować a teraz jest broniacym a atak to była zawsze jego mocna strona, a więc jest duża szansa że co obroni to skontruja skutecznie. Chaotycznie bo czasu brak.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Rio de Janeiro - Mężczyźni
Od 16:30


Brandao/Moreira vs Plantinga/O&#39;Gorman 1 @ 1.25 ✅ 2-1
Łosiak/Kantor vs Bockermann/Fluggen 1 @ 1.60 ✅ 2-0
@ 2.00 Dafabet ✅✅✅



Taki dubel na najbliższe spotkania.

Brandao/Moreira
rozegrali wczoraj bardzo przyzwoity mecz z faworyzowanymi Holendrami. Ulegli po TB, ale ich postawa mogła się podobać. Przez większość spotkania trzymali wysoki poziom w ataku, sporo bloków i momentami Brower/Meeuwsen byli w bardzo trudnym położeniu. Dzisiaj rywale zdecydowanie z niższej półki. Kanadyjczycy to para bardzo przeciętna i przede wszystkim jest to nowe zestawienie. O&#39;Gorman bardziej znany, prezentujący wyższy poziom. Wspólnie z Pedlowem potrafili od czasu do czasu wystrzelić z dobrym wynikiem. Z kolei Plantinga to siatkarz bez sukcesów i też bardzo chimeryczny. Brazylijczycy grają u siebie i mimo porażki zostawili po sobie dobre wrażenie. Mają lepiej poukładaną grę, trzymają ofensywę na wysokim poziomie i powinni kontrolować mecz.

Kantor/Łosiak początek tego sezonu mają bardzo przyzwoity m.in srebro w Kish Island. Owszem to nie jest jeszcze forma najwyższa, ale też ciężko wymagać, aby pary mając w perspektywie MŚ już u progu grały olśniewająco. Polacy mają słabsze momenty, troszkę brakuje równej i takiej kontrolowanej gry przez cały pojedynek, ale jeszcze większy problem widzę u rywali. Niemcy od dłuższego czasu są po prostu w kryzysie. Przegrywają mnóstwo meczów, których nie powinni. W ich grze sporą rolę zawsze odgrywał Fluggen, który świetnie spisywał się w obronie, grał bardzo mądrze. Od pewnego czasu jego postawa pozostawia wiele do życzenia. W ataku się myli i tam łapie dłuższe momenty niemocy. Generalnie ten duet mocno spuścił z tonu, ich gra stała się nierówna, chwiejna i praktycznie ciężko wskazać element, który funkcjonuje bez zarzutu. Wczoraj dostali lanie od pary Crabb/Gibb i ten wynik też co nieco oddaje aktualne możliwości tej dwójki. Jeżeli nasi zagrają na swoim poziomie, sami nie zaczną rozdawać prezentów to poprzez solidność, powtarzalność w pierwszej akcji powinni zyskiwać przewagę. Słabsze momenty u ich przeciwników z pewnością się pojawią.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Rio de Janeiro - Mężczyźni
Od 23:40



Alvaro Filho/Saymon Santos vs Andre/Evandro 1 @ 1.60
✅ 2-0
Pedro/Guto vs Hyden/Doherty 1 @ 1.45 ⛔ 1-2
@ 2.32 Dafabet ⛔⛔⛔


Edit. Pedro grał katastrofalnie. W ataku kompletnie bez głowy. Przed siebie, prosto w ręce rywala. W TB mieli sporo szans, kilka piłek meczowych. Zakończyli mecz dwoma autami. Najpierw Guto, potem Pedro i out z turnieju. Coraz bardziej zastanawia mnie sprawa funkcjonowania tego duetu. Tam nie ma kto atakować z trudnych piłek, brakuje zasięgu. Pedro to już czasami kompletnie wyłącza głowę i wybiera rozwiązania siłowe. Owszem próbują grać szybko, kombinują różne wersje wystawy piłek, ale czasami te piłki są tak niedokładne, że atakujący musi się trudzić aby w ogóle przebić piłkę. Nie chcę być złym prorokiem, ale coś mi się wydaję, że i Evandro i Pedro mocno ucierpią na rozstaniu. Razem potrafili wygrywać turnieje, bić najlepszych. Teraz wygląda to bardzo przeciętnie. Evandro z Andre tworzą duet z dwóch blokujących. Trudno im grać dobrze w defensywie, a z kolei Pedro i Guto to dwaj zawodnicy o skromnych warunkach fizycznych. Mimo, że taki Pedro ma w swoim dorobku nawet nagrodę dla najlepszego blokującego w WT 2013 to ciężko mu walczyć na siatce przede wszystkim z rywalami 200cm lub więcej.Może po prostu potrzeba im czasu i zacznie to lepiej funkcjonować, ale do tej pory nie wygląda to zbyt optymistycznie.

-------------------------

W mojej ocenie dubel zabójca. Będę nieco zaskoczony jeżeli to nie wejdzie.

Alvaro/Saymon
to wreszcie świetne połączenie. Alvaro wreszcie dostał kogoś z wyższej półki. On sam jest znakomitym defensorem, a Saymon ma wszystko, aby brylować na siatce. Wspaniały blok, atak i mocna zagrywka. Ten duet może dominować w tym sezonie. Evandro z Andre kaleczą strasznie w tych zawodach. Zaczęli od kompromitacji z słabiutkimi Austriakami kiedy grali po prostu żenująco. Potem mimo zwycięstw wcale nie było lepiej. Mnóstwo błędów w precyzji wystawy. Sporo kłopotów w przyjęciu zagrywki i cała gra bardzo nierówna, okraszona ogromną ilością błędów. W tym spotkaniu dokładność, powtarzalność będzie zdecydowanie po stronie pary Alvaro/Saymon. Nie wiem jak słabo musieliby tutaj zagrać, aby przegrać z tak słabą dysponowanymi rodakami.

Pedro/Guto
to kolejna para, która może w tym zestawieniu mocno funkcjonować. Guto to oczywiście mega talent. Zawodnik, który w obronie potrafi fruwać jak mało kto. W mojej ocenie obok Bruno i Alvaro to absolutny TOP3 jeżeli chodzi o grę w tym elemencie. Pedro jak zawsze gra solidnie. Może nie ma on jakiś wybitnych warunków fizycznych jeżeli chodzi o grę na siatce, ale ma super czucie i potrafi blokować bardzo skutecznie. Brazylijczycy powinni spokojnie kontrolować mecz. Grając rozważnie spokojnie wypunktują rywali. Doherty i Hyden to wiekowi zawodnicy i też grają bez błysku. Doherty z problemami w przyjęciu, Hyden potrafi się zaciąć w ofensywie. Kanarki prezentują bardzo żwawy, dynamiczny styl gry. Amerykanom ciężko będzie wytrzymać to tempo, zaczną się gubić i trudno mi sobie wyobrazić, aby byli w stanie tutaj cokolwiek ugrać.
 
radocesc 21,7K

radocesc

Użytkownik
Łosiak/Kantor POL - Doherty/Hyden USA @ 1,72, Unibet

Ćwierćfinał turnieju rangi 4* rozgrywanego w Rio de Janeiro. Reprezentanci Polski po dość nieoczekiwanej porażce w pierwszym meczu grupowym z nowo powstałym duetem z Holandii, pokonali kolejno Niemców, Rosjan i zawodników z Austrii. Z kolei doświadczeni Amerykanie weszli do ćwierćfinału po niesamowitej batalii stoczonej z Pedro/Guto (tie break zakończył się wynikiem 23-21). Wcześniej odprawili najsłabszą parę gospodarzy, młodych Rosjan i ulegli faworytom turnieju parze: Alvaro Filho/Saymon. Łosiak/Kantor to aktualnie najlepsza Polska para, którą cechuje niezwykle kombinacyjna gra, wystawy przesunięte, przyśpieszone to znak firmowy Polaków. Mimo młodego wieku duże doświadczenie i zgranie z turnieju na turniej będzie procentować. Amerykanie troszkę z przypadku (problemu zdrowotne Tri Bourne - byłego partnera Hydena) zostali ze sobą zestawieni i notują zadziwiająco dobre rezultaty. 45 letni Hyden i były baseballista zanotowali 4 miejsce w pierwszym tegorocznym turnieju FIVB w USA, zaś w pierwszym turnieju amerykańskiego cyklu AVP również zameldowali się w pierwszej czwórce. Wysoki blok Dohertego, częste ataki z drugiej piłki i spryt Hydena kontra nieszablonowość Łosiaka i Kantora, według mnie górą w tym pojedynku wyjdą młodzi Polacy, z meczu na mecz grają coraz lepiej, zdeklasowali Dopplera i Horsta, co powinno pozytywnie na nich wpłynąć.

Łosiak/Kantor POL
- Doherty/Hyden USA 2-0 (22-20, 21-18) ✅

Alvaro Filho/Saymon BRA
- Nicolai/Lupo ITA @ 1,80, Unibet

Kolejny ćwierćfinał turnieju w Rio, gospodarze podejmą parę z Italii. Brazylijczycy po 3 zwycięstwach zameldowali się w tej fazie turnieju, podobnie Włosi, jednak poziom par z którymi konfrontowali się gracze z Europy niższy aniżeli zawodników z kraju kawy, a mimo to z problemami zmagali się w każdym z tych meczów. Brazylijczycy to zwycięzcy pierwszego w tym roku turnieju World Tour, gdzie zdeklasowali wszystkich rywali. Aktualnie notują serię 11 zwycięstw, co jest niesamowitym osiągnięciem przy tak zbliżonym poziomie najlepszych par. Niesamowicie szybka lewa ręka Alvaro, który szlify zbierał u boku Ricardo, oraz siła, skoczność i dynamika Saymona to mieszanka wybuchowa. Nicolai/Lupo to głównie: wysoki, stabilny blok Paolo i finezja Lupo, która nie zawsze starcza na klasowych rywali. Włosi to silna ekipa jednak ściany na pewno będą pomagały gospodarzom, dzięki zbliżonym kursom w tej konfrontacji skłaniam się ku Brazylijczykom.

Alvaro Filho/Saymon BRA
- Nicolai/Lupo ITA 1-2 (22:20, 16:21, 11:15) ⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Rio de Janeiro
Od 14:00



Ludwig/Walkenhorst vs Humana-Paredes/Pavan 1 @ 1.30 ⛔ 0-2
Larissa/Talita vs Barbara Seixas/Alves 1 @ 1.25 ⛔ 1-2

Alison/Bruno vs Gibb/Crabb 1 @ 1.22 ✅ 2-0

@ 1.98 Dafabet ⛔⛔⛔



Ludwig/Walkenhorst
mogą przez najbliższe kilka sezonów dominować na światowych plażach. Laura Ludwig to może i najlepsza siatkarka obecnie na świecie, ale to jaki progres poczyniła Kira Walkenhorst to jest coś niesamowitego. Ona jest świetna i teraz praktycznie nie ma słabych punktów w swojej grze. Przyjęcie poprawione, gra obronna również (tutaj też warto pamiętać, że te dziewczyny potrafią się wymieniać na pozycjach i wychodzi im to rewelacyjnie), a jej zagrywka bywa niezwykle skuteczna. Niemki są parą kompletną, wszechstronną do granic możliwości. Współpracują bezbłędnie na linii blok-obrona i ta gra momentami wygląda kosmicznie. Owszem trzeba pamiętać, że to początek sezonu, że forma najwyższa na pewno teraz nie jest, ale Niemki mają już za sobą kilka spotkań. Wygrały zawody z cyklu SBT w Munster i tutaj też trzy zwycięstwa z rzędu. Wszechstronność, uniwersalność to ich ogromne atuty. Dobra zagrywka na pewno będzie kluczem do sukcesu. Ważne, aby ustrzelić Sarah Pavan. To jest siatkarka bardzo wysoka, mająca ogromny zasięg, ale też potrafiąca się gubić kiedy trzeba atakować z nie do końca idealnych piłek. Przyjęcie z pewnością obok poruszania się to jej najsłabszy punkt i tutaj trzeba szukać punktów. Młodsza Humana-Paredes to swego czasu (przynajmniej w mojej opinii) spory talent. Jej gra w gronie juniorek mogła zwiastować, że już w WT będzie w stanie osiągać sukcesy. Tak się jednak nie stało i też jej kariera nie rozwinęła się optymalnie. Na pewno to zawodniczka lepiej przyjmująca, niezła w grze obronnej, ale bardzo rozregulowana w ofensywie. Brakuje jej mocnego ataku. Często próbuję grać technicznie, szuka kątów, wolnej przestrzeni, ale nie zawsze wykonuje to precyzyjnie. Moim zdaniem nie jest to obecnie zawodniczka klasy Heather Bansley z którą Pavan odnosiła największe sukcesy. Śledząc ten turniej widać, że Kanadyjki mimo zwycięstw mają serie gorszych chwil w danym spotkaniu. Potrafią tracić seryjnie punkty,a chyba tylko równa gra punkt za punkt mogłaby im pozwolić na walkę z Niemkami. One mogą chwilami toczyć równy bój. Trzymając skuteczność w ataku są w stanie walczyć. Jednak wcześniej czy później przyjdzie gorszy moment, zaczną się kłopoty w przyjęciu,a to wszystko rywalki wykorzystają. Laura i Kira mogą w każdej chwili zaserwować dwa asy, zagrać skutecznie blokiem czy wyciągnąć niemożliwe piłki w obronie. U nich każdy element jest na bardzo wysokim poziomie. Do tego dochodzi spokój w kluczowych akcjach spotkania i ogromna pewność siebie i własnych możliwości. Niemki są parą do bólu solidną i tutaj pojedyncze zrywy przeciwniczek na wiele po prostu nie starczą.

Larissa/Talita dalej trzymają fantastyczny poziom. Latą lecą, ale one dalej wyśmienite. U nich problem zaczyna się podczas wielkich imprez jak MŚ czy IO. Powiem szczerzę, że bardzo im życzę, aby w Wiedniu zdobyły ten złoty medal MŚ. To byłoby ukoronowanie ich karier i przerwanie tych przykrych porażek w ważnych spotkaniach. Ten sezon jak na razie fantastyczny w ich wykonaniu. Wygrały już przecież turniej Major w USA i co ważne od początku sezonu mają bilans 9-1 ( nie liczę oczywiście turniejów krajowych w Brazylii). Przegrały pierwszy mecz w USA, a potem 9x po 2-0 w setach. Forma wysoka i nawet patrząc na grę innych duetów chyba w tej czołówce na dzień dzisiejszy wyglądają najlepiej. O tej parze już temat na przestrzeni tych kilka sezonów praktycznie wyczerpałem. Nie ma sensu się powtarzać. Każdy ktoś choć trochę interesuję się plażówkę wie, że jest to duet wybitny. Może i nawet biorąc pod uwagę same umiejętności siatkarskie najlepszy na świecie. To może być sezon gdzie walka o te największe laury będzie toczyć się przede wszystkim między dwoma parami: Ludwig/Walkenhorst i Larissa/Talita. Inne brazylijskie pary po tych zmianach, roszadach jakoś mnie nie do końca przekonują. Wiele spodziewałem się po parze Agatha/Duda, ale jeszcze tam wiele brakuje do perfekcji. Z kolei Barbara/Alves w tym sezonie osiągają dużo lepsze wyniki ich wygląda im sama gra. Wygrały w Xiamen, ale w 1/4 majorze w USA przegrały właśnie z Larissą i Talitą. Tam pierwszy set był wyrównany, ale potem już faworytki pewnie odjechały. Dzisiaj też w roli faworytek trzeba stawiać L/T. W tym wspomnianym spotkaniu pisałem tak:
Tutaj przede wszystkim Fernanda będzie nękana zagrywką. To jest zawodniczka wysoka, ale mająca kłopoty właśnie w elemencie przyjęcia. Tam można ją po celować. Larissa i Talita dobrze o tym wiedzą i w ciemno można zakładać, że będą konsekwentnie serwować w nią zmuszając ją tym samym do przyjęcia i wykonania ataku. Powtarzalność w pierwszej akcji i trzymanie wysokiego poziomu przez całe spotkanie to czynniki, które powinny zaważyć na triumfie faworytek. Nigdy nie byłem zachwycony grą Fernandy, dalej uważam, że jej wahania formy często powodują kłopoty dla całej pary i będę zdziwiony jeżeli Larissa i Talita nie wygrają tego spotkania.
Więcej nie trzeba dodawać. Fernanda Alves ma spore kłopoty. Czasami to przyjęcie jest bardzo chwiejne. Chyba też Baśka nie jest w optymalnej dyspozycji. Nawet wczoraj na dobrą sprawę powinny wylecieć z zawodów. Wilkerson i Bansley miały otwartą drogę do triumfu w TB. Tam jednak przydarzyła się seria błędów, mecz w samej końcówce się odwrócił. Ten duet obecnie jest za mocny dla większości par z WT, ale też trudno im wygrywać mecze z tym ścisłym topem, gdyż brakuje im aż takiej powtarzalności i konsekwencji w grze, przydarza się im sporo gorszych chwil. Zgranie, bardziej ułożona gra to obecnie spore atuty po stronie Larissy i Tality. Powinny z tego korzystać i awansować do półfinału.

Alison/Bruno będą się rozpędzać z turnieju na turniej. Tutaj już forma zdecydowanie lepsza niż w USA. Pojawia się systematyczność i ta doskonała reakcja blok-obrona. Zestawienie amerykańskie także wygląda bardzo poprawnie. Jednak tutaj możemy się spodziewać problemów w dokładności gry. Przyjęcie także jest sprawą zagadkową. Alison swoje zrobi na siatce. Bruno podbije kilka ważnych piłek. W grze Jankesów w miarę upływu czasu pewnie zabraknie trzymania wysokiego poziomu. Pojawią się dwa, trzy błędy i wynik ucieknie. Brazylijczycy idą z dyspozycją ku górze, grają u siebie i takiego spotkania nie powinni po prostu przegrać. Zawodnicy z USA mają za mało argumentów czysto sportowych, aby skutecznie ukąsić dominatorów z Brazylii.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Rio de Janeiro - Mężczyźni
Od 19:00



Alvaro Filho/Saymon vs Lupo/Nicolai 1 @ 1.80 Dafabet ⛔ 1-2


Edit. 1-0 w setach 13-9 w drugiej partii i nagle mecz się odwraca. Robi się 13-19, 10 pkt z rzędu oddanych.




Na początku myślałem na dublem Kantor/Łosiak + Alvaro/Saymon. Jednak z Polaków rezygnuję. W teorii nasi powinni wygrać, ale przeciwko parze Doherty/Hyden w tym meczu nie zagram. Amerykanie może cudów nie grają, ale Doherty potrafi zdemolować rywali blokiem. Wczoraj Pedro momentami to walił jak w mur. Podpalił się po zabawie. Co by nie mówić to nasi też mają swoje odpały, potrafią zagotować głowę i może to skutkować problemami w pierwszej akcji. Dlatego osobiście odpuszczam, chociaż ściskam kciuki za Piotrka i Bartka.

Za to z przyjemnością biorę bet na Brazylijczyków. Oni są w niesamowitym gazie. Dobrali się idealnie i każdy z nich wnosi coś ekstra do teamu. Alvaro wreszcie odżył. Nie musi się już męczyć z przeciętniakiem Felipe, a ma teraz u boku prawdziwą perełkę brazylijskiego beach volleya. On sam jest znakomitym obrońcą. Umiejętnie potrafi odczytywać ataki rywali. W ofensywie też wygląda dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Jest dynamika i pojawiła się też moc w atakach. Dawniej zbyt często wybierał rozwiązania techniczne. Też bardzo skuteczną grę w obronie umożliwia mu blok partnera. Saymon świetnie gra na siatce. Przekłada te ręce głęboko. W ataku jak zawsze pewnie i bez kompleksów. Do tego ma w swoim repertuarze mocny serwis. Gra tej pary nie tylko jest bardzo efektowna, ale przede wszystkim skuteczna. Włosi bez szału od początku sezonu. Przypominam sobie finał w Xiamen i ich pojedynek z Holendrami Brouwer/Meeuwsen. Tam zostali zdemolowani przez ofensywę byłych mistrzów świata. Nie mieli nic do powiedzenia. Owszem sam Nicolai jeszcze coś próbuję, ale słabszą formę widać u Lupo. Okey, on może sobie mieć finezję, może sobie być mistrzem techniki, ale ma ogromny kłopot z grą na wysokim bloku. To się potwierdza od lat. Czy na przeciwko niego jest Alison, Dalhausser, Meeuwsen czy ktoś inny ze świetnym blokiem to jego gra w ataku potrafi spaść niebywale. Dzisiaj nie będzie inaczej i przyjdzie mu się zmierzyć z blokiem Saymona. Brazylijczyk będzie tam niemiłosiernie karcił go kiedy pójdzie w atak siłowy. Drapy, loby starczą na jakiś okres, ale też taki świetny defensor jak Filho zacznie to wszystko czytać i podbijać w obronie. Tutaj żadnej Ameryki nie odkryję, bo taktyka Kanarków może być tylko jedna. Serwis w Lupo i zmuszanie go do atakowania. Będzie to bardzo trudny egzamin dla niższego z Włochów i test którego po prostu nie zda. Ciężko na dobrą sprawę znaleźć element, który daje jakąkolwiek przewagę Włochom. Jakoś tutaj nie widzę większych dla nich szans. To @ 1.80 to spore value, bo więcej niż @ 1.50 patrząc na przebieg tego turnieju, grę obu par po prostu bym nie dał.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Rio de Janeiro
Od 13.05



Nicolai/Lupo vs Brunner/Patterson 1 @ 1.55 ✅ 2-1
Barbara Seixas/Fernanda Alves vs Hermannova/Slukova 1 @ 1.45 ⛔ 0-2
@ 2.25 Dafabet ⛔⛔⛔



Nicolai/Lupo bez wątpienia są parą bardziej wszechstronną i lepiej ułożoną przede wszystkim pod względem technicznym. Bardzo ważna będzie tutaj zagrywka. Serwis Nicolai jest bardzo mocny i w miarę regularny. Swoim flotem także Lupo może ładne kąsać. Tym bardziej, że oglądając grę Amerykanów pierwsze co rzuca się w oczy to bardzo rozregulowane przyjęcie. Szarpią w tym elemencie i to bez różnicy czy zagrywka atakująca czy raczej stacjonarny flot. W tym spotkaniu kłopoty duetu z USA mogą się pojawić w skuteczności pierwszej akcji. Dobra zagrywka Włochów powinna im pomóc w skutecznym bloku czy też grze obronnej. Na pewno ta współpraca blok-obrona zdecydowanie lepiej wygląda u Europejczyków. Brunner i Patterson często grają na emocjach. Czasami im to pomaga, ale też bardzo często przeszkadza. W wczorajszym półfinale wyglądali bardzo słabo. Nie podjęli żadnej walki z parą Alison/Bruno. Mnóstwo błędów, słaba skuteczność w ofensywie. Oceniając te cztery pary, które zameldowały się w fazie medalowej na pewno Amerykanie własną grę mają najbardziej chwiejną, pojawia się tam najwięcej momentów niemocy i też prostych błędów. Dla nich TOP4 to już spora sukces, ale medalu w Rio raczej im nie wróżę.

Barbara/Fernanda Alves
kontynuują serię solidnych wyników. Mam pewne zastrzeżenie do gry tej dwójki. W mojej ocenie stać je na zdecydowanie więcej, ale też widać, że są parą doświadczoną i potrafiącą mimo jeszcze nie najwyższej formy osiągać przyzwoite rezultaty. Brazylijki powinny mieć przewagę w grze obronnej. Tutaj Baśka jest zdecydowanie lepszą defensorką niż Hermannova. Tych kontr powinno się pojawić dużo więcej. Czeszki bardzo falują. Dopóki przyjęcie jest solidne to w ofensywie są stanie regularnie punktować. Problem jednak tkwi w tym, że ten element często zawodzi w ważnych momentach danego seta. Wczoraj też się wydawało, że szansa na pokonanie Kanadyjek ogromna, a one w obu setach w kluczowych momentach po prostu zaczęły się mylić. To atak w out, to błąd w przyjęciu. Czeszki to zdecydowanie zestawienie ultra ofensywne. Tylko, że niekiedy samą ofensywą ciężko wygrać tym bardziej jak na przeciwko staje para, która ma potencjał w bloku jak i w samej grze obronnej. Brazylijki mimo swoich niedociągnięć są duetem prezentującym lepszą organizację gry, bardziej powtarzalnym i też w tych końcówkach powinny zachować większą pewność i skuteczność gry. Powinny zdobyć medal.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Smart Beach Tour - Norymberga - Mężczyźni
Od 13:40



Becker/Schroder vs Walkenhorst/Winter 1 @ 2.10 Dafabet
✅ 2-0



Becker/Schroder od początku sezonu pokazują, że znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji. Bardziej znany Jonas Schroder to zawodnik, którego zapamiętałem przede wszystkim z gry w parze z Hollerem. Ten pamiętny turniej pod koniec 2014 w Doha i zwycięstwo w całych zawodach. Zawodnik utalentowany, ale trochę niespełniony. Dobry technicznie, świetny w defensywie. U boku ma nieco starszego Beckera. Idą przez te zawody jak burza. Wszystkie mecze wygrane pewnie, bez straty seta. Rywale to doświadczony Walkenhorst. Wysoki siatkarz, mocny w ofensywie i bloku i młodziutki Sven Winter. Jeszcze 18-latek i chłopak, który wchodzi na ten wyższy poziom. Patrząc na grę obu par trzeba zaznaczyć, że warunki fizyczne po stronie duetu Walkenhorst/Winter. Jednak ta para ma dużo większe kłopoty w przyjęciu. Ich gra w obronie pozostawia wiele do życzenia. Mam wrażenie, że Becker/Schroder swoją grę mają lepiej poukładaną, lepiej ułożoną. Świetny przegląd pola, niezła zagrywka i konsekwentna gra w pierwszej akcji. W tych zawodach ich postawa może się podobać. Grają bardzo równo, powtarzalnie i właśnie taka postawa może dać im zwycięstwo. Ten kurs to value i z pewnością spróbuję to atakować.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
WORLD TOUR 3 STAR - MOSKWA
30.06 - 04.07


Strona turnieju:
http://worldtour.2017.fivb.com/en/447
Stream: od półfinałów na YouTube, wcześniej u buków lub dzięki SportZone. Tam na pewno mecze z dwóch boisk.


Country Quota - Kobiety
Od 17:00



Maria Antonelli/Carolina Solberg Salgado vs Taiana Lima/Elize Maia 1 @ 1.84 1xbet ✅ 2-0



Mecz o wejście do kwalifikacji. Maria i Carolina mają już za sobą pierwszy mecz. Dla nich nie tylko to było pierwsze spotkanie w turnieju, ale również pierwsza gra w tym zestawieniu. Wypadły świetnie, bo bardzo pewnie 2-0 pokonały Josi/Lili. Carolina wraca do sportu po roku przerwy kiedy urodziła dziecko. Ma już za sobą kilka występów u boku Juliany, ale tamto zestawienie po prostu nie wypaliło. Teraz czas zagrać z Marią. Antonelli to jedna z moich ulubionych siatkarek. Oczywiście bliżej niż dalej jej końca kariery, może i najlepsza lata ma sobą, ale dostając dobrą partnerkę może jeszcze sporo osiągnąć. Maria to zawodniczka przede wszystkim mająca świetny serwis. Potrafi seryjnie punktować tym elementem. Wyszkolenie techniczne, dobry przegląd pola to jej atuty. Podobnie wygląda to i Caroliny. Z pewnością będzie to duet bazujący na dobrym przyjęciu, urozmaiconym ataku i konsekwentną grą. Ich rodaczki mnie w tym sezonie nie przekonują. Elize Maia to akurat przeciętna siatkarka, która mocno wybiła się podczas gry wspólnie z Dudą. Wtedy to połączenie doświadczenia z młodością dało świetne rezultaty. W mojej ocenie jest to dziewczyna bardzo nierówna w swojej grze. Bardzo często ma kłopoty w przyjęciu, w ataku też miewa słabsze momenty. Lepsze wrażenie robi Taiana Lima. Tylko to też siatkarka wiekowa i przede wszystkim w ataku nie zawsze skuteczna. Ta para w tym sezonie przegrywała już z takimi parami jak młode Amerykanki Claes/Hughes czy Czeszkami Kolocova/Kvapilova. To też pokazuje, że ta dyspozycja pozostawia wiele do życzenia. Kluczowa może być zagrywka. Maria Antonelli i Carolina mogą szukać Elize Maie. Tam powinny złapać kilka punktów. Ich gra powinna być bardziej efektywna, kontr nie powinno zabraknąć i wykorzystując słabsze chwile rodaczek są w stanie wygrać to spotkanie.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Moskwa - Mężczyźni
Od 11:20



Ranghieri/Carambula vs Doppler/Horst 1 @ 1.55 ⛔ 1-2
Kantor/Łosiak vs Szałankiewicz/Rudol 1 @ 1.35 ⛔ 0-2

@ 2.09 Dafabet ⛔⛔⛔




Ranghieri/Carambula
to w mojej ocenie para na ten moment prezentująca wyższy poziom. Ich gra jest bardziej urozmaicona i trzeba zaznaczyć, że potencjał posiadają w każdym elemencie. Zagrywka u obu panów bardzo skuteczna. Ranghieri potrafi mocno, Carmbula ma te swoje techniczne serwisy, skyball na czele. Praca na linii blok-obrona może robić wrażenie. Alex to bez wątpienia TOP5 na świecie jeżeli chodzi o blok. To jest jego największy atut. Mniejszy z Włochów to szybki, sprawny i dobrze wyszkolony siatkarz. Oczywiście to para grająca dosyć często pod publikę, nie zawsze ta koncentracja przez cały mecz jest wysoka, ale atuty sportowe mają po swojej stronie. Tym bardziej, że czas Austriaków powoli mija. Mi w tym duecie podoba się tylko i wyłącznie ich zagrywka. Obaj potrafią nieźle zagrywać z wyskoku, są w stanie ustawiać sobie poprzez serwis akcje, ale często mocno kuleją w ataku. Oni nie mają jakiś świetnych warunków fizycznych i tutaj ich kłopoty w grze na siatce przeciwko Ranghieri mogą być widoczne. U włoskich zawodników ta współpraca blok-obrona powinna przynieść wiele dobrego. Można liczyć na wiele kontr i poprzez to będzie szansa na budowanie przewagi. Powtarzalność, regularność na pewno po stronie Włochów.

Kantor/Łosiak
to bez wątpienia para nr 1 w naszym kraju. Świetny początek sezonu okraszony dwoma medalami. Ostatnio znakomite zawody w Rio, wielki finał z mistrzami świata i olimpijskimi i gra godna postawy. Nie będzie kłamstwem jak powiem, że nasza dwójka to obecnie może i najbardziej widowiskowa para w tourze. Szybka, dynamiczna gra. Wiele kombinacji na siatce. Wiele par po prostu ma ogromny kłopot z rozszyfrowaniem akcji Piotrka i Bartka. Zawsze pojawiają się pewne błędy, ale też ciężko oczekiwać, aby tak ryzykowna i zarazem piękna gra nie niosła za sobą pewnej ilości pomyłek. Ten duet można zaliczyć już do ścisłej światowej czołówki. Grona, które regularnie będzie się bić o medale i najwyższe cele. Trochę na innym biegunie są Szałankiewicz i Rudol. Nowe zestawienie i para, która potrzebuje troszkę czasu. Na ten moment grają nieźle, wyniki godne uwagi. Kogo mają pokonać to tak robią. Jednak już z parami z Topu ciężko im grać na równym poziomie. Rudol ma kłopoty w ofensywie, pojawiają się okresy przestoju. Jakość i konsekwencja w grze na przestrzeni całego spotkania powinna być po stronie Łosiaka i Kantora. Oni prezentują poziom światowy, rodacy cały czas tam pukają.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Moskwa - Kobiety
Od 14:40



Laboureur/Sude vs Bieneck/Schneider 1 @ 1.40 ⛔ 0-2
Fendrick/Ross vs Hochevar/Day 1 @ 1.50 ✅ 2-0

@ 2.10 Dafabet ⛔⛔⛔


Edit. Pisać sobie można. Tak czy inaczej boisko wszystko weryfikuje. Jak ktoś wychodzi z takim nastawieniem na mecz i prezentuje poziom pół amatorski, grając najgorszy mecz w sezonie to żadne przedmeczowe rozważania nie mają sensu. Baty, nawet walki nie podjęły.

Laboureur/Sude są faworytkami wewnątrz niemieckim starciu. Na pewno jest to para bardziej utytułowana, lepiej zgrana i jednak prezentująca wyższy poziom. Nieźle grają w tym sezonie. Wszechstronne i dobrze uzupełniające się dziewczyny. Na mnie akurat ogromne wrażenie robi Chantal Laboureur. Siatkarka nie dość, że bardzo sprawna, dobrze czytająca grę w defensywie to posiadająca świetną technikę w ofensywie. Obie mają skuteczny serwis, ale tutaj akurat warto zwrócić uwagę na zagrywkę Julki Sude. W pierwszym spotkaniu na wielkim luzie uporały się z Brazylijkami. Ich rodaczki dostały wo i od razu awansowały dalej. Wiki Bieneck to siatkarka potrafiąca wiele, ale jednak bardzo często mająca problemy w ataku. Grając z Grossner wiele meczów po prostu zawalała, bo miała takie momenty kiedy ta skuteczność w ataku spadała drastycznie. Nie jest to zbyt równa zawodniczka i na pewno Chantal i Julia postarają się to wykorzystać. Obie pary w pewnym sensie cechują podobne atuty czyli typowa niemiecka solidność, dobra współpraca na boisku. Jednak Laboureur/Sude mają w swoim wachlarzu coś ekstra. Potrafią w ważnych momentach skutecznie punktować i z pewnością są o ten szczebel wyżej niż ich koleżanki.

Fendrick/Ross to może być ciekawe zestawienie na ten turniej. Obie doświadczone. April Ross mimo, że nie gra tutaj z Walsh to mechanizm może być bardzo podobny. Fendrick podobnie jak jej bardziej utytułowana rodaczka na siatce potrafi grać bardzo skutecznie. Spory zasięg, mocny blok i atak. Do tego serwis, który może mocno punktować. Ross to oczywiście klasa sama w sobie. Świetna zawodniczka, wybitna postać i co ważne w dalszym ciągu trzymająca poziom. Blok, obrona to może być klucz do sukcesu, a u tej pary wygląda to bardzo solidnie. Ich rodaczki miałem okazję wczoraj oglądać w kwalifikacjach przeciwko Hiszpankom i drżałem tam o ich zwycięstwo. Wygrały, ale gra bardzo przeciętna. Przede wszystkim przez dwa sety Hiszpanki na siatce robiły co chciały. Blok nie istniał, a same Amerykanki też w przyjęciu mocno kulały. To jest zdecydowanie zestawienie ofensywne. One dążą do dominacji, chcą dyktować warunki. Dzisiaj będzie o to bardzo trudno. Fendrick i Ross świetne grały rano. Rozbiły duet Sinnema/Stubbe. Mecz z rodaczkami może być nieco trudniejszy, ale ich porażki się nie należy spodziewać. One mają zdecydowanie większą jakość. Za sprawą Ross poczynania obronne mocno po ich stronie. Hochevar/Day to para zbyt jednowymiarowa, aby były w stanie tutaj wyrwać zwycięstwo.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Moskwa - Mężczyźni
Od 17:30


Brouwer/Meeuwsen vs Herrera/Gavira 1 @ 1.60 ⛔ 0-2
Alvaro Filho/Saymon vs Stoyanovskiy/Yarzutkin 1 @ 1.30 ⛔ 0-2

@ 2.08 Dafabet



Nie będę tutaj pisał o żadnym pewnym dublu, bo znowu któraś z par oleje mecz i będzie po zabawie. Na papierze wygląda to dobrze.

Brouwer/Meeuwsen dobrze grają od początku sezonu. Trzymają poziom z lat poprzednich. Jak zwykle świetny serwis, blok, atak to wszystko z czego słynną funkcjonuje solidnie. Zupełnie gorsze wrażenie robią Hiszpanie. Dzisiaj słaby mecz z Australijczykami, sporo nerwowości i błędów. Wygrali po TB, ale z taką grą ciężko im wróżyć sukces. Holendrzy znakomite warunki fizyczne. W ofensywie pójdą mocno, na zasięgu. Tutaj nawet niezła gra defensywna duetu z Hiszpanii może nie wiele pomóc. Druga sprawa to blok. Patrząc na grę pary Herrera/Gavira widać, że mają takie spotkania kiedy zupełnie nie radzą sobie na wysokim bloku. Często mogą uciekać do zagrań technicznych, lżejszych, a w takim przypadku musi być precyzja albo będą kontry dla rywali. Byli mistrzowie świata na ten moment sezonu wyglądają lepiej. Mają sporą przewagę warunków fizycznych i poprzez atakujący serwis powinni odrzucić rywali i potem mocno pracować na siatce. Hiszpanom przebić się przez blok, wybić rywali z rytmu będzie bardzo trudno. Jeżeli ich zagrywka nie będzie na wysokim poziomie to w tym meczu nie mają żadnych szans.

Alvaro Filho/Saymon nawet jakby byli w słabszej formie to powinni taki mecz wygrać na jednej nodze. Brazylijczycy mają mocny sezon. Owszem od czasu do czasu jak ostatnio w Rio zamulą, ale umiejętnościami biją młodych kolegów na głowę. Rosjanie, mówi się o tej parze, że mają potencjał, ale mnie oni nie przekonują. Jest fajna zagrywka, ofensywna gra, ale momentami to błędy jak z zawodów juniorów albo gorzej. Błędy i jeszcze raz błędy to ich ogromny problem. Nie trzymają poziomu. Dwie fajne akcje, zaraz kilka pomyłek. Technicznie też sporo to poprawy. Zaczną się podpalać w ataku to Saymon ich skarci. Alvaro też powinien kilka obron dorzucić. W teorii przynajmniej jeden poziom wyżej stoją Kanarki. Nie oleją meczu, nie zagrają na zasadzie przegramy to się nic nie stanie to mecz wygrają i tyle.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Dzisiaj fatalny dzień, ale zarówno Herrera/Gavira i Doppler/Horst na zagrywce mieli dzień niesamowity. Tym elementem ustawiali sobie grę jak mało kiedy. Porażka pary Alvaro/Saymon też wydawała się niemożliwa, a tu baty. Ten nowy system też mi zaczyna coraz bardziej śmierdzieć. Tym bardziej jak dochodzi do spotkań w ramach tego samego kraju. Co nie zmienia faktu, że był to czarny czwartek. Cóż. Jutro nowy dzień i oby lepsze wyniki. Oferta już aktualna na poranne spotkania, więc próbujemy.

Moskwa
Od 08:00


Lehtonen/Lahti vs Rehackova/Dostalova 1 @ 1.40 ✅ 2-0
Gibb/Crabb vs Tocs/Finsters 1 @ 1.30 ⛔ 1-2
Koekelkoren/Van Walle vs Dziadkou/Kavalenka 1 @ 1.45 ⛔ 0-2

@ 2.64 Dafabet


Lehtonen/Lahti od turnieju w Moskwie rozpoczynają tegoroczne rozgrywki w WT. Para, która już na stałe zagościła w głównych zawodach. Bardzo zgrane i fajnie uzupełniające się siatkarki. Szczególne wrażenie robi na mnie dużo młodsza Taru Lahti. Świetnie gra, znakomicie czuje boisko i mimo wciąż stosunkowo młodego wieku widać po niej ogromną pewność siebie. Generalnie jest to para bardzo wszechstronna. Dobrze równoważą grę ofensywną z defensywną. Posiadają nieprzyjemny serwis. Lehtonen skuteczna na bloku, Lahti sprytna, dobra technicznie. Czeszki nie mają tego błysku. W poprzednim sezonie obie pary grały ze sobą i tam była pełna dominacja Finek. Czeszki nie radziły sobie w przyjęciu, ataku. Grały bardzo chaotycznie, popełniając przy tym sporą ilość błędów. One nie są tak dobrze zorganizowane w swoich akcjach. Brakuje im powtarzalności i to powinno mieć znaczenie na przestrzeni całego spotkania.

Gibb/Crabb
to tegoroczne nowe zestawienie. Wiadomo, że czołówka jest ciężka do pokonania, ale Amerykanie robią pozytywne wrażenie. W tym sezonie porażki tylko z Bruno/Alison, Andre/Evandro i dzisiaj z niemiecką dwójką Bockermann/Fluggen. Ich siła tkwi w ofensywie. Lubią dominować i potrafią narzucić swój styl. Oprócz tego doświadczenie Gibba na siatce bywa niezwykle cenne. Łotyszy akurat miałem dokładnie okazję oglądać podczas satelity w Szwecji. Tamten turniej oglądałem praktycznie od A do Z i widziałem wszystkie spotkanie tej pary. Łotysze od dłuższego czasu dobrego turnieju nie zagrali, a też trzeba pamiętać, że wielką, wybitną parą po prostu nie są. Nawet poprzez warunki fizyczne nie są w stanie zyskać jakiejś przewagi na siatce. Tutaj Finsters ma tylko 191cm i akcji nie będzie mu się łatwo kończyło. Gibb go kilka razy przytrzyma i zacznie się problem. Nie są zbyt dobrymi technikami, zdarza się im również szybko podpalić i popełnić kilka prostych błędów. W mojej ocenie 2-0 dla Jankesów.

Koekelkoren/Van Walle
grają bardzo przyjemną dla oka ofensywną siatkówkę. Potrafią nadawać rytm gry i dominować na boisku. Na pewno jest to para, która potrafi od razu poprzez świetny, agresywny serwis odrzucić rywali od siatki, zmusić ich do ataku z trudniejszych piłek. Sami grają bardzo skutecznie w swojej pierwszej akcji. Często poprzez serwis ustawiają sobie grę i pracę na linii blok obrona. Na siatce van Walle prezentuje się solidnie i przebić się przez jego ręce jest po prostu trudno. Bez wątpienia jest to duet, który może pokonać niemal każdego. Mając swój dzień potrafią na zagrywce kopać niesamowicie. Dzisiaj rozegrali super mecz z Amerykanami Brunner/Patterson. Ulegli na przewagi w TB, ale trzymali równy poziom. Ich rywale z Białorusi to trochę drewniani gracze. Bazują na sile, brak mocnej zagrywki, ale strasznie toporni w grze obronnej. W zasadzie ten element nie istnieje. Na ten mecz jestem w stanie przewidzieć jeden scenariusz. Mocna zagrywka Belgów odrzuci rywali od siatki. Wtedy o skuteczność w pierwszej akcji nie będzie łatwo. Zaczną się błędy, pojawią się kontry po stronie faworytów. Belgowie są parą zdecydowanie bardziej wszechstronną, mająca większe atuty w swoim repertuarze zagrań i powinni to jutro pokazać na boisku.​
 
J 3K

jatyper

Użytkownik
Co do ostatniego meczu, to gdzie u faworytów ta mocna zagrywka i ich dominacja przeciwników ? Nastepnym razem napisz dokladnie, że tylko jeden z nich niezawsze używa swojej mocniejszej zagrywki. Nie chcę Cię ganić jak ci co jak przegrają, to wylewają swoje żale i frustracje, ale oglądając ten ostatni mecz z twojego kuponu, to nijak się ma twoja analiza do rzeczywistości. Jest zupełnie inaczej. Może zrób sobie jakąś przerwe, a nie na siłę niczym frustrat próbujesz się odegrać kolejnym kuponem stawianym za max stawki.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom