>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

"Solidarność graczy"

K 0

koniki

Użytkownik
Wpadłem na pomysł założenia związku działającego na rzecz dobra graczy i działaniu w wspólnym interesie nas wszystkich. Bukmacherzy mimo dużej konkurencji w sieci nie zawsze graja w sposób uczciwy. Dobrze wiedzą, ze polscy gracze raczej są bezsilni w porównaniu z graczami z wysp brytyjskich. Powód wszystkim dobrze znany, wprowadzonej w 2010r ustawy hazardowej, która określa zakłady w sieci nielegalnymi. Na forum dość często słychać o przypadkach niewłaściwego zachowania wobec gracza. Jednak wiadomo, ze samemu trudno wygrac z wielkimi koncernami. Nie mowie tutaj o jakis spektakularnych akcjach, ale np masowego wysyłania emali do supportow w sprawach, gdzie gracz naszego forum bedzie ewidetnie oszukiwany.

Co myślicie o tym pomyśle ?
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
to jest bardziej taki pomysł z lekkiej desperacji, bo sam wiesz ze on dużo nie pomoże.
Dobrze wiedzą, ze polscy gracze raczej są bezsilni w porównaniu z graczami z wysp brytyjskich.
Nawet nie wiesz jak mnie to wkurza.
Ja w tym nie jestem zbytnio oświecony, ale większość wie pewnie więcej. Powiedzcie czemu każdy buk robi jednej na kilkanaście osób problemy z wypłatami?
Skoro Betsson wypłacił Norwegowi jackpota o wysokości 11 milionów i firma choć pewnie straciła to żyje sukcesywnie dalej to inne miejsca wciąż byleby na przekór dla nas. Bwin zaś płaci co rocznie 20 milionów dla Realu Madryt, na innych bukach jeszcze inne przykłady.
 
bludek 367

bludek

Użytkownik
Powiedzcie czemu każdy buk robi jednej na kilkanaście osób problemy z wypłatami?
Przez kombinatorów, których jest znacznie więcej niż 1/kilkanaście. I dotyczy to nie tylko dzieci, które na darmówkach chcą dorobić do kieszonkowego, ale także ludzi grających sporymi pieniędzmi.

Im więcej kont założonych na koty i psy tym więcej argumentów po stronie bukmacherów, żeby rzucać kłody pod nogi. Coś w stylu: &#39;Jadący bez biletu jedzie na Twój koszt&#39;.
 
Do góry Bottom