>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Strategy of fraktal

F 21

fraktal

Użytkownik
Zastanawiałem się gdzie umieścić ten post. Z racji tego, że w większości przypadków, grając w sposób opisany przeze mnie można zrobić green booka i to w kilka minut -bez konieczności zmiany wyniku- postanowiłem, że ten dział jest odpowiedni.
Oto ogólny opis strategii.
Wariant 1.
Szukamy spotkania piłkarskiego, w którym jedna ze stron prowadzi konsekwentny silny atak na bramkę rywala co skutkuje spadkami kursów na dany zespół.

Wariant 2.
Zdarza się również, że na trybunach kibice zasypiają a kursy najczęściej na niefaworyta maleją. Dzieję się tak, bo ktoś źle ocenił szansę drużyn, a w czasie trwania meczu kursy te są korygowane.Taka sytuacja jest również okazją do zamknięcia pozycji z zyskiem.
Wskazówki:
1.Jest bardzo istotne, by zawierać zakłady w pierwszej połowie meczu, ponieważ w tym czasie kursy posiadają mniejsze tendencje do zmian. Jeśli średnio dobrze dobierzemy kurs, jest wysoko prawdopodobne, że i wówczas wyjdziemy z pozycji z tarczą .
2.Optymalnie jest zamknąć pozycję przed zakończeniem 1 połowy. Matematyk zaprotestuje, ale z doświadczenia wiem, że w przypadku spotkań piłkarskich połowa połowie nie równa. Poza tym w 2 połowie kursy dynamicznie się zmieniają pochłaniając nasz bankroll co mija się z ideą strategii.
3. Należy kontrolować zawarty zakład. Najlepiej śledzić transmisję tv czy online. W przypadku gdy trend kursu się zmienia, a sytuacja na boisku zdaje się potwierdzać tą zmianę najlepiej zamknąć zakład. Czasami sytuacja na boisku układa się na naszą korzyść, lecz pomimo tego kursy wzrastają, strata wzrasta. Zachowaj zimną krew. Nie ma zysków bez straty.
4. Należy pamiętać, że im większy kurs gramy tym lepiej, gdyż spadki mogą być zasadniczo większe a w przypadku strzelenia bramki zyski owocniejsze.
 
F 21

fraktal

Użytkownik
Oto przykład wykorzystania strategii z dnia dzisiejszego.



Popełniłem błąd, gdyż wyszedłem z pozycji po tym jak atak gospodarzy na chwilę ucichł by dopuścić do głosu gospodarzy. Dwie minuty po wyjściu z pozycji padła bramka.
 
voic3d 300

voic3d

Użytkownik
Wszystko fajnie, ale jak ty chcesz oceniać mecz po 15-20 min gry?
Jeżeli na początku spotkania za dużo się nie będzie działo, skończy się połowa i już nie zagrasz, bo kursy idą w drugą stronę ?
Ja takie spotkania gram za grosze i stawiam właśnie po pierwszej połowie, kiedy kurs na faworyta już wysoko skoczył albo jeszcze lepiej jest jak straci bramkę.
Tak czy siak Twój sposób jest OK, aleza grubszą kasę bym się bał (dog często strzela pierwszy gola)
 
F 21

fraktal

Użytkownik
Wszystko fajnie, ale jak ty chcesz oceniać mecz po 15-20 min gry?
Jeżeli na początku spotkania za dużo się nie będzie działo, skończy się połowa i już nie zagrasz, bo kursy idą w drugą stronę ?
Ja takie spotkania gram za grosze i stawiam właśnie po pierwszej połowie, kiedy kurs na faworyta już wysoko skoczył albo jeszcze lepiej jest jak straci bramkę.
Tak czy siak Twój sposób jest OK, aleza grubszą kasę bym się bał (dog często strzela pierwszy gola)
Jak zaznaczyłem to ogólny opis strategii.
Zgodzę się z Tobą, że dog bardzo często strzela bramkę &quot;na hura&quot;, dlatego nie ma sensu grać meczy na wyraźnego faworyta, a w pozycję należy wchodzić kiedy sytuacja po wybuchowym początku spotkania unormuje się.
Jeśli w meczu nie wiele się dzieje, pozostaje opcja skorzystania z wariantu 2, o ile zaistnieją ku temu odpowiednie warunki.
Myślę, że screen dobitnie odddaję ideę strategii.
Podstawa to wybrać odpowiedni kurs.
Jeśli tak, twój &quot;cash out&quot; oscyluje w granicach zera bądź wzrasta. TWÓJ faworyt ciśnie, a ty kontrolujesz meczyk i czekasz na bramkę.Jeśli Padnie brama możesz przytrzymać pozycję, bądź z niej wyjść(tu znów musiałbym pisać kiedy warto wyjść, kiedy nie warto, a kiedy należy). Jeśli bramka nie padnie bądź sytuacja zaczyna się odwracać wychodzisz z pozycji w chwili gdy wzrost kursu zaczyna generować stratę bądź wcześniej lub też pozostać w pozycji jeśli uznasz to za stosowne. Jeśli TWÓJ faworyt traci bramkę to luz. w 30 na 100 takich zakładów to on jednak strzeli bramkę. W pozostałych 50 wyjdziesz z zakładu bez straty.
Dlatego tak jak już wcześniej napisałem (wariant 1) szukamy spotkania w którym coś jednak się dzieje, a rynek reaguje spadkami kursów. Mam na myśli wyraźne, konsekwentne i zdeterminowane parcie na bramkę przeciwnika.
Dlaczego wchodzisz na faworyta gdy ten straci bramkę.? Ja też bardzo często wchodzę dlatego, że z reguły po stracie faworyt próbuje szybko odrobić straty i powtórzę się po raz kolejny widać wyraźny, silny, konsekwentny atak z jego strony. I co wówczas dzieje się z kursem.? Oto cała idea strategii.

Gra na faworyta w 2 połowie kiedy to kursy na niego znacząco wzrosły, nie mówiąc już o końcówce meczu kiedy kursy są bardzo wysokie to już inna bajka.
 
F 21

fraktal

Użytkownik
A oto przykład wariantu 2 wyżej przedstawianej strategii.
Ewidentny przykład volue na doga. Już przed meczem kursy na Lahti leciały. W czasie trwania meczu trend ten został potwierdzony, co skutkowało dalszym spadkiem kursów na drużynę gości. Widoczne na wykresie &quot;odbicie&quot; miało miejsce dopiero po rozpoczęciu 2 części spotkania.
 
voic3d 300

voic3d

Użytkownik
Kolejny przykład strategii o której wspominał również &lt;&lt; voic3d. Gra na faworyta po stracie bramki.
W tym przykładzie widzę, że grałeś back faworyt.
Wiadomo,ze łapiesz lepszy kurs, ale czy nie bezpieczniej jest grać lay dog?
Kurs wtedy bardzo powoli spada.

Przy ostatnich minutach meczu ma to znaczenie
 
F 21

fraktal

Użytkownik
Dałeś mi do myślenia. Należałoby zrobić rachunek ewentualnych zysków i strat.

Rozumiem, że kurs spada wolniej jednak zastanawiam się, co byłoby w przypadku gdyby to dog strzelił 3 bramkę.
Po kliknięciu 5 EUE back na faworyta straciłbym szacuję ok 4 EUR. A co jeśli ten sam scenariusz miałby miejsce po kliknięciu 29 EUR lay na doga (29 EUR ponieważ tyle wynosił maksymalny zysk po zakupie back).??
Czy straciłbym podobną sumę?? Pytam, ponieważ rzadko gram kursy lay.

Z innego pkt widzenia.

Weźmy taki overek dla przykładu. Stosunkowo niedawno uświadomiłem sobie, że jeśli w danym meczu widzę wyraźny over 2,5 , optymalniej jest zagrać po wyższym kursie, o/3,5 czy nawet 4,5 . Argument za jest taki, że jeśli szybko padną 3 bramki kończysz grę. Jeśli obstawiłeś wyższy próg, po strzeleniu 3 bramek nadal możesz pozostać w grze.
W przypadku gry na wysoki back Liverpoolu, gdy ten strzelił bramkę również miałem alternatywę.
 
voic3d 300

voic3d

Użytkownik
Tylko, że jeżeli dog wygrywa bardzo długo i taki faworyt strzela w 80 min to pozostaje tylko 10-13 min na to by strzelili jeszcze jedną bramkę.
Kurs wtedy nie będzie już taki kolorowy na faworyta, bo to tylko 13 min
Poza tym mogą spocząć na laurach i zadowolić się remisem (po co ryzykować dla 3 pkt, skoro już dog raz wpakował im bramkę - uda się 3pkt to okej, ale nic na wariata)
Przy grze lay masz co prawda mniejszy zysk, ale gdy z wyniku 1:0 zrobi się 1:1 to ty jesteś na wygranej pozycji i to, że dog ponownie wyjdzie na prowadzenie - mało prawdopodobne, a to czy fav strzeli jeszcze jednego gola - nie ma znaczenia - 1:1 daje Ci wygraną
 
F 21

fraktal

Użytkownik
Wszystko się zgadza w podanym przez Ciebie przykładzie. Będę miał to na uwadze, wchodząc w zakład przy wyniku 1:0. Jednak w tym konkretnym meczu dog prowadził 2 bramkami. Pomimo tego wyniku jak dobrze kojarzą kurs na ley doga wynosił ok 1,45 , a więc był wysoki. Przy takim wyniku, klikając na Liverpool nie liczyłem na nic więcej, jak na relatywnie szybko strzeloną bramkę z jego strony. I tak też się stało. Gdyby natomiast strzelił ją w 80 min najprawdopodobniej wyszedłbym z transakcji mając 30%-40% na minusie.
 
Do góry Bottom