>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Tenis - dlaczego warto to typować

mazepa 75

mazepa

Użytkownik
Ja nie grałem meczu Przysiężny-Ram, dopiero po pierwszym secie jak kurs na Michała był ok 3,5 to zagrałem za nie duża kwotę na zwyciestwo Polaka i się opłaciło. ????
 
j.will 150

j.will

Użytkownik
Panowie, mecze pod tytułem &quot; jakiś zawodnik/drużyna przegrywa na własne życzenie zdarza się w każdym sporcie&quot; więc nie miałbym tutaj większych pretensji do tenisistów, żę mają słabsze momenty,dni i przegrywają wygrane mecze bo zdarza się to dokładnie w każdej dyscyplinie.
Co do sędziowania to uważam, że najmniejszy wpływ na wynik spotkania ma sędzia w tenisie w porównaniu do koszykówki, piłki nożnej, gdzie sporo decyzji sędziowskich może być dyskusyjnych.
 
acetate 474

acetate

Użytkownik
Akurat na Rama nie warto stawiac, to co wyprawia ten zawodnik czasem jest straszne. To tez jest wazne, aby znac rozne &quot;wpadki&quot; zawodnikow, ktore ogranicza nasz kredyt zaufania do nich w nastepnych meczach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
seboafc 576

seboafc

Użytkownik
z tego miejsca pozdrawiam Grigelisa, który mimo 40-0 przy swoim podaniu dał się przełamać i przegrał seta 6-4, tak na serio to ten zawodnik strasznie śmierdzi ostatnio.... mając dwa razy po 15-40 przy podaniu rywala nie dał rady przełamać a przy swoim podaniu i 40-0 dał się złamać nonono super ;D i to z 1000+ młodym Włochem;D
no i w drugim secie też przełamanie hehhee czyżby aż dwa miejsca dla LL były wolne? ????
 
seboafc 576

seboafc

Użytkownik
Panowie, mecze pod tytułem &quot; jakiś zawodnik/drużyna przegrywa na własne życzenie zdarza się w każdym sporcie&quot; więc nie miałbym tutaj większych pretensji do tenisistów, żę mają słabsze momenty,dni i przegrywają wygrane mecze bo zdarza się to dokładnie w każdej dyscyplinie.
Co do sędziowania to uważam, że najmniejszy wpływ na wynik spotkania ma sędzia w tenisie w porównaniu do koszykówki, piłki nożnej, gdzie sporo decyzji sędziowskich może być dyskusyjnych.
z tym się zgodze, w koszykówce sędziowie mogą bardzo zmienić losy danego meczu, a w ich sędziowaniu często jest brak konsekwentnego sędziowania. Dajmy przykład meczu finału Euroligi Real- Olympiakos, jak raz odgwizduje coś to i potem też... a tam jest tego brak poprostu... akurat w tenisie rzadko zdarzają się błędy sędziów no chyba że gramy jakiś chalanger i gra reprezentant gospodarzy;p
P.S Grigelis to mnie rozwala, 0/10 breaków o matko! co drugi gem ma breaki i nic... masakra ładnie i teraz pytanie skoro cztery razy z 15:40 nie udało mu się przełamać to co myśleć o takim meczu? przecież to śmieszne naprawdę...i się dziwić że ludzie piszą że mecze sprzedają... wcale nie ma się co dziwić...
 
G 20

goldeverest

Użytkownik
Stanowczo odradzam obstawiać tenis. Głównie ze względu na niskie kursy na faworytów które są zbite do poziomu nieopłacalności. Nie oszukujmy się na większą część spotkań kursy wachają się od 1,02 do max 1,4 na faworyta i od 1,7 na niefaworyta. Takimi kursami nic się nie zdziała bo trzeba wrzucić ze 3 spotkania żeby chociaż to ako 2 się nazbierało a nie zawsze jest tak że wszystkie trzy spotkania wejdą. Według mnie tenis to najszybsza droga do bankructwa.
 
seboafc 576

seboafc

Użytkownik
hehe, tak po za tematem chyba Malisse będzie pomału kończył swoją przygodę z tenisem, brzusio coraz większe, poruszanie się po korcie słabe...szkoda bardzo barwna postać tenisa, ale teraz będzie można grać przeciwko niemu, gdyż pewnie bardziej będzie interesowało go wpisowe niż sama gra.
 
dingsaller 1K

dingsaller

Użytkownik
Stanowczo odradzam obstawiać tenis. Głównie ze względu na niskie kursy na faworytów które są zbite do poziomu nieopłacalności. Nie oszukujmy się na większą część spotkań kursy wachają się od 1,02 do max 1,4 na faworyta i od 1,7 na niefaworyta. Takimi kursami nic się nie zdziała bo trzeba wrzucić ze 3 spotkania żeby chociaż to ako 2 się nazbierało a nie zawsze jest tak że wszystkie trzy spotkania wejdą. Według mnie tenis to najszybsza droga do bankructwa.
z takim podejściem bukmacherka to najszybsza droga do bankructwa. Odnoszę wrażenie, że niespecjalnie wiesz o co kaman w tym całym hazardzie.
 
seboafc 576

seboafc

Użytkownik
Garcia-Lopez Garcia ma 3 okazje do zakończenia meczu i co? daje się przełamać.... znając życie teraz przewali mecz. Uważam iż takiego czegoś nawet najwięksi znawcy i obserwatorzy tenisa nie są w stanie przewidzieć ;D
Następnie 15:40 przy podaniu rywala i przewaga, czyli kolejna piłka meczowa ;D i co? i znając życie Youzhny wygra ten mecz... ????
coś niesamowitego kolejne dwie meczowe i nic;D tibreak a więc porażka w meczu zapewne jak się nie wykorzystuje tylu okazji to nie zasługuje się na wygraną.
no i tibreak z głowy;D 3 set. To jest cały tenis w najlepszym wydaniu, trzy okazje przy swoim podaniu, potem dwie okazje przy podaniu rywala, nastepnie jeszcze 4 piłki meczowe i jeszcze przegra mecz;D haha to już jest śmieszne ;D

dlatego nad tenisem trzeba się zastanowić i tutaj śmiało po raz kolejny mimo wielkiej sympatii do tego sportu podkreślam że obstawiania siatkówki i kosza w ligach jest bardziej opłacalne moim zdaniem.
 
wojcirej 2K

wojcirej

Użytkownik
GGL ostatecznie mecz wygrał, więc jednak na zwycięstwo zasłużył. Biorąc pod uwagę, że to nie jest kaliber top4, to mogą się dziać różne cuda, gość miał kryzys i zwyczajnie się podniósł, a że trochę nerwów było to cóż, nie widziałem nikogo, kto by twierdził, że GGL wgniecie w ziemię Jużnego. ????
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
dlatego nad tenisem trzeba się zastanowić i tutaj śmiało po raz kolejny mimo wielkiej sympatii do tego sportu podkreślam że obstawiania siatkówki i kosza w ligach jest bardziej opłacalne moim zdaniem.
Człowieku skończ płakać. Dziś jakbyś zagrał po H2H (Delbonis 3:0 z Robredo, Lopez 5:1 z Youzhnym, Monaco 5:2 z Monfilsem, Fognini 5:0 z Ramosem) to byś dobrze zarobił po kursach powyżej 2,00. Do tego możesz zagrać po formie czy różnicę klas jak Lopez ze Struffem i Verdasco z Bautista-Agut. Graj tą swoją siatkówkę i Brazylię po 1,30 gdzie turniejów w roku oraz oferty bukmacherskiej jest jak na lekarstwo. Nie ma nic lepszego do obstawiania niż tenis ziemny.
 
daavid5 671

daavid5

Użytkownik
Tenis to sport jak każdy inny. Wszystko może się zdarzyć a przykłady można mnożyć. Nagłe zwroty akcji również. Ostatni mecz Verdasco to dobry przykład. Wygrany pierwszy set, prowadzenie w tie breaku bodaj 5-2 i ostateczna przegrana. Czy Dasco np. sprzedał mecz? Nie, po prostu przegrał.
W siatkówce bywają podobne mecze, w innych sportach chyba też.
 
jasmin_bogow 1,2K

jasmin_bogow

Użytkownik
Może dołożę kilka swoich zdań na temat tenisa jako sportu do obstawiania.
Po pierwsze dla mnie trzeba lubić sport który się obstawia. No nie ma wyjścia. Jak chcesz stawiać, to musisz się znać, jak chcesz się znać to musisz oglądać, śledzić na bieżąco, porównywać, interesować się tym. Kropka, to podstawa. Jak nie interesujesz się tenisem to nawet nie ma co o tym myśleć, pieniądze stracisz w tydzień.
Po drugie tenis to gra o małej liczbie zawodników. 2, max 4. Jak to ktoś wyżej opisał niekoniecznie to coś dobrego. Plusy? Wystarczy dobrze znać zawodników grających naprzeciwko siebie. Minusy? Słabszy dzień i koniec, nikt inny nie weźmie ciężaru gry na siebie, jak np w piłce nożnej.
Po trzecie, co jak dla mnie jest dość ważne w tej dziedzinie - outcome to tylko 1 albo 2. Nie ma remisów. Co za tym idzie z 33% podstawowych szans tutaj wzrastają one do 50%. Z tym nie można się akurat kłócić, czysta matematyka. Wygra albo przegra, na pewno punktami się nie podzielą.
Po czwarte trzeba uważać. Tenis to świetna pułapka dla nowych. Oglądnie jeden turniej, poszpera w statystykach i już stawia np na ( czysto teoretyzując ) Kudla z Hewittem - bo Hewitt to dziadek, a Kudla gra akurat w Niemczech, młodszy jest, żwawszy no i piekielnie będzie chciał wygrać...i kończy się jak się kończy. Poza tym no przecież kurs niższy, czyli Kudla jest faworytem!
Po piąte ktoś kiedyś doskonale opisał na forum zależności między zawodnikami, stylem gry, nawierzchnią etc...już nawet nie będę tego przytaczał, to było całkiem względnie niedawno, warto to przeczytać, świetna sprawa, to chyba był Kuchcik. ( Brawo! ) Jak ktoś jest zainteresowany to niech sobie to przeczyta, podpisuję się pod każdym słowem tam. A jak już przeczytacie i dalej będziecie chcieli obstawiać tenis to brawo, pierwszy krok za wami. W telegraficznym skrócie - każda nawierzchnia ma swoją specyfikację, każdy zawodnik swoją. Miksując nawierzchnie i zawodników otrzymujemy różne wyniki, dwóch zawodników grających np na trawie rozegra inny mecz niż ci sami grający na cegle - i to z tysiąca powodów. Przeczytajcie tamten temat, warto.
Po szóste, tenis to cierpliwość. Zawodników, których trzeba znać żeby się za to zabrać są co najmniej setki. Może dziesiątki na sam początek. Weźmy przykładowo nawet top 20. I teraz oglądnij sobie choć po kilka meczy z każdym z nich, na różnych nawierzchniach, przeanalizuj ich sposób poruszania się, forehand, backhand, grę przy siatce, jak radzą sobie z rotacją, jak silni są psychicznie, jak radzą sobie &quot;u siebie&quot; a jak gdzie indziej, czy preferują grę z głębi kortu, czy może wręcz odwrotnie? Jaką mają kondycję, czy wychowali się na cegle czy trawie? Co jest ich najsilniejszą bronią i co za tym idzie co i kto najlepiej by ją zneutralizował?... A to dopiero początek.
Po siódme jak zauważył AKA Shakal, tenisa jest dużo, a to plus. Prawie codziennie są jakieś mecze, więc możesz albo trochę zarobić, albo dużo stracić, jeśli nie grasz z głową.
Po ósme są turnieje mniejsze i większe, motywacje, niesnaski między zawodnikami - tenis to ludzie, ludzie o tyle ważni, że gra ich tylko dwóch, jeden naprzeciwko drugiego. Jedni się lubią, inni nienawidzą. Jedni nie znają się w ogóle, inni spędzili kilka lat grając razem w debla. Jedni są z tego samego kraju, inni są z różnych. Każdy z nich ma zawodników z którymi lubi grać, bo czasem np po prostu mu siedzą i takich z którymi prawie zawsze przegra. Warto pamiętać, że h2h to nie wszystko - czasem pokazuje pewne tendencje, ale do tego dochodzą dziesiątki innych, ważniejszych rzeczy.
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Moja droga, i chyba wszystkich speców od tenisa tutaj. Interesowac się okolo 4,5 lat swoje przegrać/wygrać. Poznać zalety/minusy tenisa wyciagnac wnioski i grac swoim stylem.
Ja nie gram praktycznie WTA, jak już to tylko mecze w udziałem top15, jak gra 50 z 70 rakieta to loteria. Ostatnio przygrał bez nazwisk. Grała zawodniczka 70 z 270, nie było wiadaż minimalnej roznicy! To ta 70 grała masakre masa bledow, gotowała sie w najwazniejszych momentach... szok. Drugi przykład finał Wimbledony, Lisicka wytrzymała mega cisnienie w meczy z Serena czy Agą a w finale kupa w gacie, w trakcie gemow płakła czego ja jeszcze nie widziałem. Masakra jak dla mnie. Wielu myslalo, ze tak bedzie w meczy z Serena, a tu prosze... taki jest tenis(piekny)
Sporadycznie gram mecze ATP, zwłaszcza normalnie turnieje 250,500... Tam kazdy z kazdym moze wygrać, mega duzo niespodzianek, których nie da sie wytłumaczyć normalnie. Ktos na tym zarabia, ale na dłuzsza mete duza loteria i wszystko sie może zdarzyć... turniej w Hamburgu doskonały przykład. Ja sie mega przejechałem na Gulbisie, kazdy wie jaki ma potecjał, jak ostatnio grał, przegrał z Hajkiem, który na poziomie halo czesto baty obrywa, a niby wielki turniej motywacja itp. A tu klops ????
Bo wielu latach gier, moja zyla zlota i jedynym sposobem na zarobek sa challangery. Male kursy 1.25, 1.30 zwłaszcza w pierwszych i drugich rundach sa mega oplacalne. Graja zawodnicy uznani na tym podworku taki Darcis,Sela,Gabasvili itp z zawodnikami z okolo 300 miejsca. W umiejetnosciach przepasc, a kursy takie jak w ATP mecz 30 z 80 a tam sie wszystko może zdarzyć. Tylko tyle powiem, reszte sami kmincie, wyprobojci.
Co do grania, jasne nawierzchnia mega wazna, ale np w challach Ci to lubia grac na cegle to graja 90% na cegle i tak samo Amerykanie na hardzie. To wieksze znaczenie na ATP, a tam jak pisalem unikam. Na trawie jest kilku grajkow co umieja grac, na cegle i hardzie praktycznie kazdy umie sie odnalesc i az takiej super roznicy nie ma ale na pewno to podstawa, ale bez przesady....
Ja nie zwracam uwagi na style gry, ktos ma super BH slaby Fh, super defensywa itp. Wy sie w to bawcie mi to przez tyle lat nie bylo potrzebne i juz nie bedzie, na pewno unikam grania na niebespiecznych zawodnikow co maja super serwis FH, sami probuja przejac inicjatywe, jasne ale nie jest to dla mnie podstawa. Ale zeby sie na tym znac to na pewno trzeba to ogarniac jak nawierzchnie, ale pisanie, ze to koniecznosc...
Tak samo z ogladaniem meczy... Wiadomo jak sie w roku oglada 2 mecze to sie nie zarobi na tym zapewne. Ale sa tygodnie, ze wogle meczy nie ogladam i jakos na portfelu tego nie odczuwam. Tak samo jest pisanie ktos w super formie itp a tu nagle ma slaby mecz i gra padake. Jak ostatnio Dimitron w 2 rundach gra mega lipe a pozniej sie nagle obudzil, co mi dalo ogladanie tych meczy jak pozniej gral o niebo lepiej?
takie moje luzne rady, i opis mojej pracy ???? ktos sie nie zgadza ma inny sposób ok. Ja juz tez tyle siedze, ze nie gram typów innych typerów nie zwracam jakos uwagi na ich analizy. Ba tym forum jest moze 3,4 uzytwkowników których warto cenić, ale i tak gram swoje bety ????
 
seboafc 576

seboafc

Użytkownik
kolejny mecz Garcia-Lopeza gdzie ma wygranego drugiego seta, serwuje na zwycięstwo w meczu a doprowadza do tibreaka, w którym bardzo szybko i łatwo przegrywa...coś mi tu nie pasuje, tym razem przeciwnikiem Ungur...coś tu nie gra.. i znowu 7-2 w tibreaku.

Wiem zaraz ktoś napisze skończ płakać a to to a to tamto...ale naprawdę to staję się żałosne... co to ma być? teraz uważnie będę przyglądał się GGL... bo coś mi tu nie pasuje...nie mówię że sprzedaje mecze... ale coś z psychą musi mieć nie tak... poprostu przestaje grać jak ma okazję na skończenie meczu... a potem te łatwe piłki w metrowe auty;D
 
L 1

lepki

Użytkownik
Ungur to jest gosc. Pamietam raz mial 5 czy 6 pilek meczowych z rzedu w tie-breaku, przegral i zawalil mi kupon na pare k ????
 
tikanes 246

tikanes

Użytkownik
Przede wszystkim po wielu latach obstawiania warto stworzyć sobie taką czarną listę graczy, na których nie będzie się obstawiać. Ja mam tą listę i stale ją poszerzam. Przykładowo nie obstawiam meczów na zwycięstwo Lopeza, Fogniniego, Davydenko, Gulbisa, Monfilsa, Youzhnego itd.
Widziałem ich nie raz w akcji i wiem jak mają zryte łby;D
 
Do góry Bottom