>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Ustawa hazardowa/ prawo hazardowe cz. 3

Status
Zamknięty.
M 0

marjasz

Użytkownik
Jeżeli ktoś ma yield 12 % z zakładów bukmacherskich to żyje sobie jak chce. Kto gra ten wie , że nie tak łatwo wykazać się stałym zyskiem na poziomie 12% od obrotu lub wyższym.
Natomiast w Polsce ktoś kto ma yield 12% jest dopiero na zero i żeby mieć yield 12% musi wykazać się yieldem 24% , dlatego że &quot;dzięki&quot; lichwiarskiej ustawie hazardowej w Polsce już na starcie trzeba oddać państwu 12% ze swojego obrotu. Następnie jeżeli ktoś wygrywa dużo i nie rozbija kuponów to w Polsce musi zapłacić kolejny podatek 10% od wygranej powyżej ~2280 ...
Ci co tak bardzo są za &quot;bardzo dobrą&quot; polską ustawą hazardową i promują polskich , &quot;opodatkowanych&quot; bukmacherów niech się zastanowią o czym piszą bo z tego co czytam widać że nie wiedzą jakie praktycznie &quot;możliwości&quot; na wygraną daje polska ustawa hazardowa, która powstała podobno przede wszystkim po to ... &quot;aby chronić gracza&quot;.
 
G 83

geo5

Użytkownik
Jeżeli ktoś ma yield 12 % z zakładów bukmacherskich to żyje sobie jak chce. Kto gra ten wie , że nie tak łatwo wykazać się stałym zyskiem na poziomie 12% od obrotu lub wyższym.
Natomiast w Polsce ktoś kto ma yield 12% jest dopiero na zero i żeby mieć yield 12% musi wykazać się yieldem 24% , dlatego że &quot;dzięki&quot; lichwiarskiej ustawie hazardowej w Polsce już na starcie trzeba oddać państwu 12% ze swojego obrotu. Następnie jeżeli ktoś wygrywa dużo i nie rozbija kuponów to w Polsce musi zapłacić kolejny podatek 10% od wygranej powyżej ~2280 ...
Ci co tak bardzo są za &quot;bardzo dobrą&quot; polską ustawą hazardową i promują polskich , &quot;opodatkowanych&quot; bukmacherów niech się zastanowią o czym piszą bo z tego co czytam widać że nie wiedzą jakie praktycznie &quot;możliwości&quot; na wygraną daje polska ustawa hazardowa, która powstała podobno przede wszystkim po to ... &quot;aby chronić gracza&quot;.
Należy dodać jeszcze do wypowiedzi kolegi ,że istnieje duża różnica kursowa , tak bardzo skromnie licząc 5% , co 24% stratę powiększa dodatkowo do 30%. To jest wymierny skutek owej chorej ustawy.
 
M 27

milt

Użytkownik
https://iusetsport.wordpress.com/20...-na-tle-rozwiazan-wystepujacych-w-krajach-ue/
Konkretne porównanie polskiego stanu prawnego względem sytuacji w innych państwach UE.
Polecam zainteresowanym ;)
Ile my lat jesteśmy za Europą, jeśli chodzi o prawo hazardowe. We większości krajów obowiązuje już GGR, a u nas obrotowy i to najwyższy w całej Unii.
Pis zrobiło nowelizację ustawy, ale pod sts-y, fortuny. Oni na tym zyskali, nie my. W artykule jest napisane że docelowo w perspektywie wieloletniej ma być GGR. W Europie GGR waha się od 15-25%, znając polskie realia to u nas politycy przywalili by pewnie z co najmniej 30%. Jak robili nowelizację to powinni zrobić to od razu porządnie, ale na to się nie zanosi.
 
mrdziubas 215

mrdziubas

Użytkownik
A może by tak zrobić obywatelską inicjatywę ustawodawczą? Na początek wcześniej trzeba się dogadać organizacyjnie jak to zebrać (żeby zebrać w określonym czasie odpowiednią ilość a nie stać i zaczepiać ludzi pod np. metrem) . Potem włożyć dokumenty, rozpocząć oficjalną procedurę zbierania podpisów, zebrać jak najwięcej się da (najlepiej z 2 razy ile trzeba). Może wtedy głos ludu im przemówi do rozsądku.
 
shingper 563

shingper

Użytkownik
Pomysł bez szans bo szary człowiek Ci nie podpisze jak tylko usłyszy słowo hazard, a hazardziści się nie ujawniają ????
 
I 365

iczasopisma

Użytkownik
Pomysł bez szans bo szary człowiek Ci nie podpisze jak tylko usłyszy słowo hazard, a hazardziści się nie ujawniają ????
Bzdura. Pomysł jak najbardziej z szansami. I są ruchy społeczne, np. Kukiz (nie mylić z partiami politycznymi), które tego typu pomysł bardzo chętnie podchwycą. Tylko trzeba od czegoś zacząć, wstać od klawiatury, pójść do biura poselskiego posła z własnego okręgu, porozmawiać. Nie trzeba by było stać pod metrem, żeby zebrać setki tysięcy podpisów, jak nie lepiej. Ilu jest zarejestrowanych ludzi tylko na tym forum, ktoś ma dane? Miłośnicy zakładów wzajemnych to w naszym kraju armia ludzi. Nie wiem dlaczego nazywasz ich &quot;hazardzistami&quot;. Zakłady to nie hazard. Hazard w zakładach rodzi się w głowie. Nie jest ich cechą gatunkową, jak to ma miejsce w prawdziwych grach hazardowych, ruletce czy automatach.
Inna zupełnie sprawa, czy taka akcja miałaby szansę coś zmienić. Tutaj zdania zawsze będą podzielone. I zawsze zaczną się wzajemne docinki i złośliwości, bo ktoś jest bardziej za PiS, a ktoś za opozycją. Najnowsza historia uczy, że jedynym czynnikiem i siłą, która była w stanie przywoływać naszych wybrańców narodu do pionu i zmieniać powzięte już plany, były właśnie masowe akcje. I za długich rządów PO (pamiętacie ACTA?), i już w trakcie niedługich jeszcze rządów zjednoczonej prawicy. Nie takie akcje po 50 czy nawet 150 tys. ludzi, ale znacznie liczniejsze. Co jak co, ale oni - wszyscy - doskonale umieją liczyć. A potem przeliczać to na wyborcze poparcie, potencjalne zyski i straty.
Oczywiście, najłatwiej napisać, że nie ma sensu, bo nic się nie da. To też jest wyjście. Można czekać na powrót Beta na białym koniu, liczyć na VPN-y albo wyjechać tam, gdzie jest już większość rówieśników. Ja uważam, że to tutaj jest nasz kraj i to tutaj powinniśmy walczyć o swoje. Warto też mniej grać na złych emocjach, a postarać się zrozumieć drugą stronę. Dążenie do tego, żebyśmy grając dokładali się do polskiego budżetu nie jest niczym złym. Polskiego, a nie maltańskiego, brytyjskiego czy Curacao. Te pieniądze potem wracają, także do naszych portfeli. Mówienie, że idealnie było przed &quot;kaczyzmem&quot; jest płytkie, bo wcale nie było idealnie. Wie o tym każdy, kto zna ludzi, którzy systematycznie wygrywali. Oni chętnie by zapłacili sensowny podatek od wygranych, żeby tylko nie musieć kombinować i cudować, żeby te wygrane w zagranicznych &quot;betach&quot; zalegalizować. Przy okazji wsparliby własne państwo (bo zakładam, że jeszcze nie wszyscy tutaj, jak pan Meller, chcą do Niemiec). Niestety, za PO ta ustawa hazardowa, pośpiesznie skreślona, by ratować się przed gniewem ludu po aferze Mira, Rycha i Zbycha, była kompletnym bublem. Tyle tylko, że &quot;państwo teoretyczne&quot; działało tak sprawnie, że gdyby ekipa Vincenta, Sikorskiego, Nowaka, Kopacz i Schetyny rządziła jeszcze 20 lat, to jeszcze 20 lat gralibyśmy po przeróżnych betssonach, a restrykcje i kary byłyby fikcją. Jak z oszustami VAT-owymi czy Amber Gold.
PiS nic nie poprawił - i tu należy mieć do nich żal, natomiast - jak w wielu innych kwestiach - zrobił coś konkretnego, czego państwo teoretyczne PO zrobić nie umiało, albo nie chciało. Zablokowali strony, przegonili buki. Okazało się, że świat się nie zawalił, opony na ulicach nie płoną, a pan Timmermans nie wysłał czołgów. Ta obecna regulacja jest bandycka - owszem, ale nie na płaszczyźnie idei przewodniej (uregulowania problemu), a w tym sensie, że primo - podatkiem obrotowym w wysokości 12% wykluczyła sensowność uczestniczenia w zakładach wzajemnych (przykro to pisać, ale gra u &quot;legalnych&quot; to obecnie taki test na wskaźnik IQ człowieka), secundo - oddała cały rynek w ręce monopolu - pięciu firm, które oprócz skandalicznie wysokiego podatku dla państwa, obciążają gracza swoimi bandyckimi marżami w wysokości średnio 11% (1,8 - 1,8). A jak ktoś nie pomyśli i nie rozbije wyższej wygranej na kilka kuponów, to na &quot;deser&quot; jeszcze kolejne 10% za wygraną pow. 2,3 tys. zł. To już bez różnicy, czy oddajemy 23% czy 33%, bo to tak jak zapytać skazańca, na którym drzewie chce zostać powieszony.
Że amatorów nie brakuje - ano nie brakuje. W obrębie miłośników zakładów też człowiek człowiekowi nierówny. Wielu nawet nie ma pojęcia co to jest ta marża, jak się ją liczy i jaki ma wpływ na stan własnego portfela. &quot;Legalni&quot; z tej niewiedzy korzystają. Myślicie, że to przypadek, że NIGDY nie pojawi się u nich coś zbliżonego do biuletynu Pinnacle? Ale to też nie jest argument, żeby nic nie robić.
 
bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
Pomysł bez szans bo szary człowiek Ci nie podpisze jak tylko usłyszy słowo hazard
Dokładnie tak. Przeciętny Polak jest tępy jak kij od miotły inawet nie ma mu co tłumaczyć, że zakłady to nie hazard.
&quot;Hazard trzeba wytępić, a jak się nie da, to opodatkować, by nikomu nie chciał się grać i by budżet miał z tego profity&quot;. - takie coś usłyszysz.
Nikomu nie wytłumaczysz, że opodatkowanie zakładów jest bardziej niż kretyńskie, bo nikogo to nie będzie obchodzić, bo nikogo to nie dotyczy.
Takie są realia i jedyną drogą jest nie grać u legalnych.
Ale jak ktoś zauważył, nawet ci co grają u legalnych nie są świadomi skutków opodatkowania i tego, że na dłuższą metę nie mają szans na wygraną. To co wymagać od innych?
A nawet gdyby jakimś sposobem udalo się zebrać wymaganą ilość podpisów, to i tak wszystko to wyląduje w koszu. Takie coś już przerabialśmy, bo demokracji w tym karju nigdy nie było po wojnie. Zawsze zaś byli decydenci, którzy wszystko wiedzą lepiej. Tak było w czasch PRL, i tak było w czasch wszystkich następnych rządów.
 
M 27

milt

Użytkownik
Bzdura. Pomysł jak najbardziej z szansami. I są ruchy społeczne, np. Kukiz (nie mylić z partiami politycznymi), które tego typu pomysł bardzo chętnie podchwycą. Tylko trzeba od czegoś zacząć, wstać od klawiatury, pójść do biura poselskiego posła z własnego okręgu, porozmawiać. Nie trzeba by było stać pod metrem, żeby zebrać setki tysięcy podpisów, jak nie lepiej. Ilu jest zarejestrowanych ludzi tylko na tym forum, ktoś ma dane? Miłośnicy zakładów wzajemnych to w naszym kraju armia ludzi. Nie wiem dlaczego nazywasz ich &quot;hazardzistami&quot;. Zakłady to nie hazard. Hazard w zakładach rodzi się w głowie. Nie jest ich cechą gatunkową, jak to ma miejsce w prawdziwych grach hazardowych, ruletce czy automatach.
Inna zupełnie sprawa, czy taka akcja miałaby szansę coś zmienić. Tutaj zdania zawsze będą podzielone. I zawsze zaczną się wzajemne docinki i złośliwości, bo ktoś jest bardziej za PiS, a ktoś za opozycją. Najnowsza historia uczy, że jedynym czynnikiem i siłą, która była w stanie przywoływać naszych wybrańców narodu do pionu i zmieniać powzięte już plany, były właśnie masowe akcje. I za długich rządów PO (pamiętacie ACTA?), i już w trakcie niedługich jeszcze rządów zjednoczonej prawicy. Nie takie akcje po 50 czy nawet 150 tys. ludzi, ale znacznie liczniejsze. Co jak co, ale oni - wszyscy - doskonale umieją liczyć. A potem przeliczać to na wyborcze poparcie, potencjalne zyski i straty.
Oczywiście, najłatwiej napisać, że nie ma sensu, bo nic się nie da. To też jest wyjście. Można czekać na powrót Beta na białym koniu, liczyć na VPN-y albo wyjechać tam, gdzie jest już większość rówieśników. Ja uważam, że to tutaj jest nasz kraj i to tutaj powinniśmy walczyć o swoje. Warto też mniej grać na złych emocjach, a postarać się zrozumieć drugą stronę. Dążenie do tego, żebyśmy grając dokładali się do polskiego budżetu nie jest niczym złym. Polskiego, a nie maltańskiego, brytyjskiego czy Curacao. Te pieniądze potem wracają, także do naszych portfeli. Mówienie, że idealnie było przed &quot;kaczyzmem&quot; jest płytkie, bo wcale nie było idealnie. Wie o tym każdy, kto zna ludzi, którzy systematycznie wygrywali. Oni chętnie by zapłacili sensowny podatek od wygranych, żeby tylko nie musieć kombinować i cudować, żeby te wygrane w zagranicznych &quot;betach&quot; zalegalizować. Przy okazji wsparliby własne państwo (bo zakładam, że jeszcze nie wszyscy tutaj, jak pan Meller, chcą do Niemiec). Niestety, za PO ta ustawa hazardowa, pośpiesznie skreślona, by ratować się przed gniewem ludu po aferze Mira, Rycha i Zbycha, była kompletnym bublem. Tyle tylko, że &quot;państwo teoretyczne&quot; działało tak sprawnie, że gdyby ekipa Vincenta, Sikorskiego, Nowaka, Kopacz i Schetyny rządziła jeszcze 20 lat, to jeszcze 20 lat gralibyśmy po przeróżnych betssonach, a restrykcje i kary byłyby fikcją. Jak z oszustami VAT-owymi czy Amber Gold.
PiS nic nie poprawił - i tu należy mieć do nich żal, natomiast - jak w wielu innych kwestiach - zrobił coś konkretnego, czego państwo teoretyczne PO zrobić nie umiało, albo nie chciało. Zablokowali strony, przegonili buki. Okazało się, że świat się nie zawalił, opony na ulicach nie płoną, a pan Timmermans nie wysłał czołgów. Ta obecna regulacja jest bandycka - owszem, ale nie na płaszczyźnie idei przewodniej (uregulowania problemu), a w tym sensie, że primo - podatkiem obrotowym w wysokości 12% wykluczyła sensowność uczestniczenia w zakładach wzajemnych (przykro to pisać, ale gra u &quot;legalnych&quot; to obecnie taki test na wskaźnik IQ człowieka), secundo - oddała cały rynek w ręce monopolu - pięciu firm, które oprócz skandalicznie wysokiego podatku dla państwa, obciążają gracza swoimi bandyckimi marżami w wysokości średnio 11% (1,8 - 1,8). A jak ktoś nie pomyśli i nie rozbije wyższej wygranej na kilka kuponów, to na &quot;deser&quot; jeszcze kolejne 10% za wygraną pow. 2,3 tys. zł. To już bez różnicy, czy oddajemy 23% czy 33%, bo to tak jak zapytać skazańca, na którym drzewie chce zostać powieszony.
Że amatorów nie brakuje - ano nie brakuje. W obrębie miłośników zakładów też człowiek człowiekowi nierówny. Wielu nawet nie ma pojęcia co to jest ta marża, jak się ją liczy i jaki ma wpływ na stan własnego portfela. &quot;Legalni&quot; z tej niewiedzy korzystają. Myślicie, że to przypadek, że NIGDY nie pojawi się u nich coś zbliżonego do biuletynu Pinnacle? Ale to też nie jest argument, żeby nic nie robić.
Pójść do biura poselskiego i porozmawiać można, ale do biura posła Pis bo oni dzisiaj rządzą. Kukiz nie ma tu nic do gadania, podobnie jak Gowin i inni . Przed nowelizacją Gowin pokazywał na konferencjach swój projekt noweli na &#39;&#39;model duński&#39;&#39;, a co mamy dzisiaj? Pis pokazał nie pierwszy raz Gowinowi miejsce w szeregu.
Na forum jest zarejestrowanych ok.132 tys użytkowników, nie wszyscy na pewno są aktywni, ale o masowych protestach to w ogóle nie ma co nawet pisać, to nierealne. Zgadza się że za PO ustawa była zła i dobrze nie było rządzili 8 lat i nie znieśli podatku obrotowego. Państwo działało teoretycznie i praktycznie większość grała u zagranicznych bez żadnych konsekwencji. Teraz państwo działa praktycznie i praktycznie wszyscy zagraniczni bukmacherzy się zwinęli z Polski.
 
typereks 866

typereks

Użytkownik
Juroszki i inne z lobby narzucili podatki obrotowe dla graczy bo po co mają podatki odprowadzać, skoro gracze mogą?
W ustawie nie jest sprecyzowane, kto ma odprowadzać podatek obrotowy.
 
G 294

gostek365

Użytkownik
Juroszki i inne z lobby narzucili podatki obrotowe dla graczy bo po co mają podatki odprowadzać, skoro gracze mogą?
W ustawie nie jest sprecyzowane, kto ma odprowadzać podatek obrotowy.
Firma bukmacherska płacącą podatek GGR jest w stanie zarabiać i opłacać ten podatek tak jak to jest za granicą , natomiast płacąc obrotowy 12% przyjmując średnia marzę na poziomie 10% teoretycznie musiała by dokładać do interesu dlatego wzamian wprowadzić GGR żeby był &quot; wilk syty i owca cała&quot; lepiej zwalić obrotowy na klienta i przejąć monopol żeby czasem jakaś porządna firma nie odebrała &quot;cieniasom &quot;&quot; klientów , w myśl zasady; idiotów traktuj jak idiotów bez obrazy dla grających u &quot;pseudo legalnych &quot; bo hasła typu &quot;graj legalnie &quot; mają ukryty przekaz który jest niesmaczny ( wypnij pupke posmaruj wazelinka a my całkiem legalnie zrobimy z ciebie naszego cwel* a ) , z góry przepraszam za ostatni wyraz jeśli jakiś moderator uzna że jest zbyt wulgarnie proszę o nie kasowanie całego posta tylko wrzucenie większej cenzury.
 
typereks 866

typereks

Użytkownik
Dobra, ale GGR, a to co jest obecnie to jest spora różnica. Poza tym podatek obrotowy od stawki JEST NAM NARZUCANY, a STS itp. w ogóle podatków nie odprowadzają poza oczywiście przychodem bo ROBIMY TO MY.
GGR jest znacznie lepszym rozliczeniem, ale co z tego, skoro lobby optuje za tym by GRACZE odprowadzali podatki, a nie oni.
 
zksstal 5,3K

zksstal

Użytkownik
Bierzesz za 100% prawdę to co ktoś mówi w wywiadach?
To co mówi ten pan w mediach a to co ten pan robi w rzeczywistości to są dwie różne sprawy ;)
 
tommy83 298

tommy83

Użytkownik
taki dzisiaj news przyszedl z ewallet optimizer :
Skrill and NETELLER are back in Poland
After leaving the Polish Market some time ago, Skrill and NETELLER have now acquired a license and after available on the most popular polish Merchants again for deposits and withdrawals.
 
G 294

gostek365

Użytkownik
Nie bywam tu często ale czytałem akurat wywiad z Mateuszem Juroszkiem i pamiętam, że był wyraźnie przeciwko podatkowi nakładanemu na gracza w wysokości 12%. Twój tekst jest zatem albo obrzydliwą manipulacją albo brakiem wiedzy. Za takim podatkiem mogła lobbować tylko i wyłącznie władza sama w sobie. Inaczej to nie trzyma się kupy. Bądźmy poważni.
Bez obrazy ale , albo jesteś małolat albo bardzo naiwny chyba że jesteś &quot;marek karaś&quot; na nowym koncie . Nie osmieszaj się na forum z tego typu tekstami . Fortuna oraz LVBET jako jedyne firmy bukmacherskie zgłosiły uwagi co do obrotowego 12% , w tym samym czasie juroszek miał to głęboko w dupie tylko przed kamerami ściemniał że jemu to nie odpowiada . Pamiętaj pajac i marionetka zawsze powie ci to co chcesz usłyszeć .
 
applause 2,4K

applause

Użytkownik
To jest chore. (Juz abstrachując od tego https://forum.bukmacherskie.com/threads/porownanie-pinnacle-vs-pl-bukmacher-iforbet-tabela.147574/ ) Gram za 500 zł podatek 60 zł, który nie jest zwracany gdy kupon jest przegrany. Człowiek prowadzi firmę, ma stratę nie płaci podatku a my jełopy zasrane płacimy czy mamy zysk czy nie. Kolejna patologia grajac kurs 1,06 za 100 zł czy wygramy czy nie jestesmy stratni. Patologia. A wystarczyło by zmniejszyć podatek do 5% + zwrot podatku przy kuponach przegranych i ten temat nie miałby sensu.
Podobnie jest w pokerze, ostatnio czytałem wywiad z Dominikiem Pańką i właśnie na powyższe sprawy zwracał uwagę
 
tommy83 298

tommy83

Użytkownik
czyli np przegrywamy u bukmachera i chcemy zwrot podatku, a wygrywamy na gieldzie i nie placimy podatku przy tym samym zdarzeniu? ;)
 
typereks 866

typereks

Użytkownik
Nie bywam tu często ale czytałem akurat wywiad z Mateuszem Juroszkiem i pamiętam, że był wyraźnie przeciwko podatkowi nakładanemu na gracza w wysokości 12%. Twój tekst jest zatem albo obrzydliwą manipulacją albo brakiem wiedzy. Za takim podatkiem mogła lobbować tylko i wyłącznie władza sama w sobie. Inaczej to nie trzyma się kupy. Bądźmy poważni.
To sobie poczytaj ustawę, a nie czytasz kłamcę Juroszka, który mocno wszystko lobbuje. W ustawie jest napisane tylko, że taki podatek jest(obrotowy), ale nie ma NAPISANEGO, że mają odprowadzać to gracze czy organizator zakładów bukmacherskich, więc lobby(w postaci polskich legalnych) narzuca ten podatek obrotowy Nam graczom bo po co odprowadzać podatki skoro gracz moze zrobić to za Nas? Oni poza podatkiem od przychodów NIE PŁACĄ ŻADNYCH PODATKÓW bo wszystkie podatki wynikające z zakładów wzjaemnych czy tam bukmacherskich, odprowadzają gracze.
 
anderson-silva 3,5K

anderson-silva

Użytkownik
W zakresie ścigania uczestnictwa w zagranicznych grach hazardowych Służba Celna wykorzystując przysługujące jej kompetencje określone w art. 133 Kodeksu karnego skarbowego:
  • uzyskała dotychczas informacje o ponad 24.000 graczy, którzy brali udział w zagranicznych grach hazardowych, w tym 17.700 graczy, którzy uzyskali wygraną na łączną kwotę 27 mln zł,
  • wszczęła ponad 1.100 postępowań przygotowawczych w sprawach
  • o przestępstwa skarbowe uczestnictwa w zagranicznych grach hazardowych.
  • kolejne postępowania będą podejmowane w pierwszej kolejności wobec osób uzyskujących najwyższe wygrane z nielegalnych gier i kontynuujących proceder.

Dali jeden wiersz więcej, żeby lepiej wyglądało ????
Widziałem na forum 3-4 przypadki, gdzie ludzie prosili o pomoc w związku w/w. W internecie można również znaleźć kilka przypadków postępowań i chociaż nie znalazłem żadnego skazującego to i tak trzeba prawnika wynająć, no generalnie rodzi to problem. Wyroki uniewinniające są sprzed wprowadzania rejestru, także nie może być mowy o tym &quot;że nie wiedziałem&quot; Wszystkie przypadki dotyczyły wyłącznie BaH.
Przeglądający to forum to pewnie ułamek ludzi grających. Ta liczba 1100 - no chyba nie mają prawa wpisać ją ot tak sobie ????
P.S: Nie jestem Juroszkiem !
Jakiś link do tych informacji od Służby Celnej? O tych 3-4 przypadkach z forum oraz przypadki z internetu również chciałbym poczytać. Oczywiście mówimy o okresie po nowelizacji ustawy, bo stare jazdy z BAHem są wszystkim doskonale znane.
 
typereks 866

typereks

Użytkownik
Jakiś link do tych informacji od Służby Celnej? O tych 3-4 przypadkach z forum oraz przypadki z internetu również chciałbym poczytać. Oczywiście mówimy o okresie po nowelizacji ustawy, bo stare jazdy z BAHem są wszystkim doskonale znane.
Informacja z 2014 roku
http://www.mf.gov.pl/de/sluzba-celna/dzialalnosc/zwalczanie-nielegalnego-hazardu/komunikaty/-/asset_publisher/z9UC/content/komunikat-dla-uczestnikow-gier-hazardowych-w-sieci/pop_up?_101_INSTANCE_z9UC_viewMode=print
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom