>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Yuri Foreman vs Miguel Cotto 06.06.2010

Status
Zamknięty.
maloun 20

maloun

Użytkownik

Spotkanie: Yuri Foreman - Miguel Cotto
Typ: Yuri Foreman⛔⛔⛔
Kurs: 2,86zł
Bukmacher: bah
Analiza:
Foreman 28(8KO)-0 to panujący mistrz WBA w kategorii super półśredniej (do 70kg). Będzie bronił tytułu walcząc przeciwko znanemu, chyba wszystkim Miguelowi Cotto 34(27KO)-2, który przechodzi kategorię wagową wyżej, aby stoczyć ten pojedynek, wcześniej walczył w kat do 67kg.
Foreman bije na głowę jeżeli chodzi o warunki fizyczne swojego przeciwnika, 183cm zasięg ramion przy wzroście 180cm, Cotto zasięg i wzrost 170cm! Ale to i tak nie warunki będą tu decydujące, a styl walki jaki prezentuje Foreman.
Widziałem tylko jeden pojedynek Foremana z Santosem (bokser, który pokonał Margarito), wiem nie za wiele, ale dużo mi on powiedział o stylu walki Yuriego.
Foreman świetnie pracuje na nogach, jest mega szybki, wykorzystuje cały ring i praktycznie jest cały czas w ruchu co dla zawodników mniej ruchliwych jak Cotto może stanowić duży problem. W walce z Santosem zadawał szybką serię ciosów zatrzymując się dosłownie na sekundę i zaraz się cofał, jeżeli tak będzie walczył z Miguelem to nie ma szans, aby Cotto go złapał.
Wiele osób może podać kontrargument jak mój kolega ???? , że Portorykańczyk już walczył z szybkim, ruchliwym bokserem -Malignagim i wygrał. Paulie Malignagi, który podobnie jak Foreman nie ma nokautującego ciosu, po prostu obrał złą taktykę na ten pojedynek, próbował na Cotto wywierać presję, szedł do przodu i to go zgubiło. Gdyby walczył na wstecznym biegu myslę, że wyglądałoby to lepiej dla Pauliego.
Według mnie Foreman będzie walczył podobnie jak z Santosem, po prostu dla zawodnika, który nie dysponuje mocnym ciosem jest to najlepsze rozwiazanie. A, więc ja tą walkę widzę tak, że Cotto będzie starał się skracać dystans do wciąż uciekającego Foremana, a ten w pewnym momencie będzie się zatrzymywał lub robił krok do przodu, choć z jego przewagą zasięgu nawet nie będzie musiał, seria ciosów i znów wsteczny bieg. Niezbyt ruchliwy cotto nie będzie nadążał nad Foremanem, do tego trzeba wziąć pod uwagę, że przybierze z 1,5-2,5 kg co nie poprawi jego zwrotności.
Jedyny plus jaki widzę u Cotta to fakt, że w jego narożniku będzie Steward, ale nie wydaje mi się, żeby to, aż tak mu pomogło.
Reasumując według mnie jedyną szansa jaką ma Cotto, aby wygrać ten pojedynek to znokautować Foremana. Jednak ruchliwość, świetna praca nóg, umiejętność wykorzystywania całego ringu przez Foremana mu to uniemożliwi, za to Yuriemu da możliwość punktowania i ostatecznie wygra UD bądz MD.
 
skilorrpl 12

skilorrpl

Użytkownik
równiez stawiałbym na foremana , cotto po laniu jakie sprawił mu packman juz chyba nie bedzie tym miquelem który zachwycał wczesniej
 
maloun 20

maloun

Użytkownik
Walka będzie transmitowana przez Polsat Sport Extra. Z soboty na niedziele pewnie około godziny 5:00 wyjdą, ale nie jestem pewien.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Zapowiada się znowu świetna walka. Moim zdaniem Cotto pokona Yuriego. Yuri rekord trochę ma tak napompowany. Cotto ostatnie 10 walk stoczył z zawodnikami bardzo dobrymi. I dlatego też nie jako doświadczenie z walk z takimi zawodnikami jak Pakman , Clottey , Mosley , Malinaggi czy Quintana powinno wziąć góre. Dostał nokaut od Manego i Margarito w końcowych rundach. o ile z Pacquiao przegrał bezdyskusyjnie to z Margarito walka była wyrównana. Zmienil trenera , oczywiście zapowiada że nowy Cotto będzie inny niż stary ? na ile tego nikt nie wie. Jak by nie było walka dwóch świetnych techników. Sądzę ze Migel zafunduje nokaut Foremanowi ( bo ma ku temu argumenty) i bardzo bym tego chciał ponieważ na zwycięzcę tej walki czeka prawdopodobnie Chavez Jr i i nie ukrywam że w tej walce chciałbym zobaczyć Migela jak leje Julio ???? ale jeszcze długa droga do tego.
 
hardsystem 23

hardsystem

Użytkownik
Zdecydowanie jestem za Cotto. W prawdzie Foreman to bardzo dobry pięściarz, walczący w potężniej ofensywie, to jednak Cotto swego czasu nokautował przeciwnika za przeciwnikiem... Cotto ma potężną bombę w ręce i naprawdę dobrze bije. Yuri jest mocnym przeciwnikiem, bardzo dobrze osłabia przeciwników - nie przez bicie, a przez balans ciała i szybkie uniki.
 
maloun 20

maloun

Użytkownik
Cotto raczej nie jest technikiem, a puncherem. A technik przeważnie pokona punchera, ale są wyjątki od tej reguły.
Wątpie też ze zwyciezca tego pojedynku będzie walczył z Chavezem Jr. tak mówi Arum, ale on co tydzień ma nowe plany. Według mnie zwycięzca tego pojedynku zmierzy się z Pacmanem jeżeli ten nie dogada sie z Mayweatherem. Jeżeli wygra Foreman, to Pacquaio będzie miał szansę zdobyć kolejny tytuł w nowej kategorii wagowej i przejść do historii, a rewanżowa walka z Cotto by się raczej nie sprzedała dobrze, bo po prostu w pierwszej ich walce zdeklasował Miguela.
Zgadzam się, że rekord Foremana jest napompowany, ale akurat nauczyłem się już dawno, że rekord nic nie mówi o pięściarzu i w ogole nie brałem go pod uwagę przy analizie, tylko styl oby pięściarzy, bo jak mawia Teddy Atlas styl &quot;tworzy&quot; walkę. Myślę, że Bob Arum (nie dla wtajemniczonych-szef grupy promocyjnej top rank), chce wypromować tą walką Foremana już na rozbitym walkami z gibsowym margarito i pacmanem, Cotto.]
Zdecydowanie jestem za Cotto. W prawdzie Foreman to bardzo dobry pięściarz, walczący w potężniej ofensywie
W potężnej ofensywie? To jestem zaskoczony, bo w walce z Santosem (tylko tą widziałem) walczył z defensywy i dlatego wytypowałem zwycięstwo Yuriego, bo z takim stylem człapiący po ringu Cotto by sobie nie poradził.
Ale jak mówisz, że ogólnie to walczy ofensywnie to trochę zwątpiłem, ale myślę, że nie popełni błędu takiego, że będzie stał przed Cotto, bo wówczas na pewno przegra.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Cotto jest i technikiem i puncherem co zresztą widać po tym że 27 walk z 34 zakończył przed czasem. Techniki z pewnością odmówić mu nie wolno. Co do rozbitego Cotto. Ma dopiero 30 lat. Rozbity z pewnością jeszcze nie jest ( bo dwa nokauty w końcowkach walk nie mogą o tym świadczyć) i ciągle pasy są do zdobycia. 30 lat to sądzę że dla boksera najlepszy wiek. Zresztą Yuri też ma 30 lat , z tym że własnie za Cotto przemawia (zresztą to co pisałem wcześniej) większe doświadczenie ringowe z lepszymi rywalami. Nie mniej jednak walka zapowiada się ciekawie.
 
maloun 20

maloun

Użytkownik
Ja nie miałem na myśli, że przez wiek jest rozbity, tylko przez margarito i pacmana. On po walce z gibsowym Margarito coś ma z czachą co słuchac w wywiadach, ta walka kosztowała go mnóstwo zdrowia, na pewno stracił w tamtej walce go więcej niż w ciągu 10 innych.
Zgadzam się, że Cotto jest troche techinikiem i puncherem, trudno okreslić jego styl, ma bardzo dobry jab, ale wydaje mi się że bliżej mu do punchera.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
z czachą może i faktycznie coś ma bo jak się walczy z zawodnikiem który na rękach miał gips ?? ???? podobna sytuacja była ostatnio z Danny Greenem i RJJ jak Roy po walce sugerował że Green miał coś nie przepisowego &quot;na rękach&quot;.
Walka z Margarito była stosunkowo dość dawno. 2 lata to sporo czasu aby otrząsnąć się. W końcu to profesjonalista. Wygrał z Jenningsem czy jak mu tam , przez KO i z Clotteyem na punkty. Z Mannym przez 12 rund prawie nie istniał i sędzia przerwał walkę. Faktycznie ciężko jest stwierdzić jak z jego głową ale dla Foremana będzie to może dopiero 2 albo 3 prawdziwy rywal więc głowa też inaczej może zadziałać. Po Yurim mniej więcej wiemy czego możemy się spodziewać. Szybkość , , technika , nogi siły ciosu raczej nie poprawi tak szybko no chyba że rąbał drzewo jak G. Foremann ???? Dużym znakiem zapytania jest Cotto i to jak przepracował przygotowanie do tej walki z nowym trenerem. To że zakończyć walkę może w każdym momencie to wiadomo a jak z resztą ? Nie wiadomo. Tak więc niedziela zapewne tak jak pisaliście między 5 może 5:30 wszystko powinno się zacząć ;)
 
Baqu 775,2K

Baqu

Forum VIP
Yuri Foreman (28-1, 8 KO) stracił w swojej pierwszej obronie mistrzowski pas federacji WBA na rzecz Miguela Cotto (35-2, 28 KO). Dotychczasowy champion walczył w ringu nie tylko ze swoim oponentem ale także z bardzo śliskim ringiem, który powodował co chwile upadki Izraelczyka. Trzeba przyznać, że okoliczności które towarzyszyły tej walce były bardzo dramatyczne i wcześniej niespotykane. Foreman kilkukrotnie lądował na deskach z powodu przyczepności ringu, a sędzia przerwał walkę, by po pięciu minutach ją wznowić.
▶ http://www.sport.pl/sport/1,65025,7977236,Boks__Foreman_traci_tytul_w_dramatycznych_okolicznosciach.html

tak czy siak @Maloun - świetna analiza tego pojedynku :!:
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Dobra to napisze cokolwiek o tej walce.
Walka mogła się podobać. Nie było fajerwerków ale bywały gorsze gale ( dużo gorsze). Poniekąd sprawdziło się to o czym myślałem. Foreman to trochę taki zawodnik bez &quot;wielkich walk&quot; Pierwsze 3 rundy to absolutna dominacja Cotto. Fakt faktem że Yuri był bardzo ruchliwy , i świetnie poruszał się po ringu ale Miguel miał na niego sposób , skutecznie punktował go lewym prostym przez co Foreman tracił trochę rytm. W 4-5 rundzie Foreman się trochę rozdrażnił przez co Cotto zainkasował kilka mocniejszych ale jak to pisałem wcześniej Yuri nie ma uderzenia takiego aby powalać rywali. Wiadomo jak by trafił czysto to Cotto by leżał ale zbyt doświadczony jest Cotto aby dać się czysto trafić Foremanowi. Dramat Foremana nastał po jednej z wielu wywrotek jakie zaliczył na ringu bo odnowiła mu się stara kontuzja kolana jak mówił po walce. Swoją drogą Cotto jakoś nie miał problemów ze śliską matą. Kulejący Foreman był już łatwym celem dla szybkiego Cotto. Na dodatek wielki atut Foremana po tym incydencie z kolanem stał się atutem Cotto. Czyli obskakiwanie rywala i punktowanie. Przez 2 czy 3 rundy Foreman dostał multum mocnych ciosów , po których dalej szedł do przodu. Potwierdza to tylko że szczękę mocną jednak ma bo Cotto nie takich rywali kładł na dechy. Walkę zakończył lewy z dołu na wątrobę po którym Cotto przykucnął i sędzia przerwał jego cierpienia. Warte odnotowania jest zachowanie sędziego. W rundzie sekundant Foremana rzucił ręcznikiem na ring chcąc przerwać walke. Cotto już zaczął się cieszyć i świętować ale po kilku minutach walka została wznowiona co w moim odczuciu było błędem. Wielkie brawa dla Foremana za wolę walki. Nie jeden po tylu poślizgach , i kontuzji zaczął by coś kręcić tym bardziej że Foreman systematycznie obrywał . Ten jednak dalej szedł w zaparte i wierzył że uda się znokautować Miguela.
Teraz jeżeli Manny nie dojdzie do porozumienia z Floydem chciałbym zobaczyć walkę Pacquiao - Cotto II. Cotto stał się ciekawy kąskiem dla Pacmana bo o ile dobrze kminie ma pas którego Manny jeszcze nie mial. Sądzę że walka taka by się sprzedała całkiem dobrze i rewanż możliwy. Choć nie ukrywam że wolał bym zobaczyć ( jak i chyba każdy kibic boksu) walkę Pacquiao - Mayweather
 
mati9255 1

mati9255

Użytkownik
Walka naprawdę mogła się podobać. Co by było gdyby nie tak kontuzja.
Mimo wszystko ogromne uznanie do Foremana, pokazał ogromne serce do walki.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom