Bournemouth - Cardiff
1). Bournemouth @ 1,93
Stawka: 150 zł Bilans:
139,50 zł
2). Bournemouth powyżej 1,5 gola @ 1,96
Stawka: 125 zł Bilans:
120,00 zł
Dwa zespoły, które obok Tottenhamu zasłynęły dużą pasywnością an rynku transferowym. O ile Wisienki mają dość mocną kadrę z zawodnikami na poziomie
Premier League i mogli nie potrzebować transferów, tak Cardiff moim zdaniem w takiej sytuacji jest murowanym kandydatem do spadku. Josh Murphy z Norwich i Bobby Reid z Bristol to nie są realne wzmocnienia na najwyższą klasę rozgrywkową. Bournemouth ma swoich żołnierzy od czasu awansu do PL i Eddie Howe doskonale radzi sobie na tym materiale ludzkim jaki posiada. Być może nie są to jakieś wielkie nazwiska, ale tacy zawodnicy jak: Ryan Fraser, Callum Wilson, Andrew Surman, Daniel Gosling, Joshua King czy Junior Stanislas to zawodnicy absolutnie na poziomie PL i oni znacząco wybijali się po za poziom
Championship. Pokazał to doskonale ostatni sparing przed sezonem, kiedy Wisienki pokonały Marsylie 5:2. Bardzo kulejąca defensywa Cardiff, dobra forma strzelecka Bournemouth przed sezonem oraz nieco wyższy poziom sportowy gospodarzy powinno dzisiaj wystarczyć aby 3 punkty zostały na Dean Court
Fulham - Crystal Palace
1). Obie drużyny strzelą gola i powyżej 2,5 gola @ 2,06
Stawka: 125 zł Bilans:
125,00 zł
Oba zespoły w mojej opinii moga sprawić pozytywną niespodziankę w tym sezonie, kręcąc się w okolicach 10 pozycji. Fulham prawdziwe szaleństwo na rynku transferowym, aż 13 sprowadzonych zawodników z czego każdy aspiruje do gry w pierwszym składzie. Między innymi Alexandar Mitrovic, Jean Michel Seri, Andre Zambo Anguissa, Alfie Mowson, Andre Schurrle, Sergio Rico, Timo Fosu Mensah, Calum Chambers czy Luciano Vietto. Do tego będzie grać 2-3 zawodników z
Championship, którzy jak najbardziej są na poziomie PL. Choćby Cyrus Chrisie czy przede wszystkim Ryan Sessegnon. Crystal Palace tak mocno na rynku transferowym nie szalał, ale w mojej opinii dopiął cztery bardzo dobre transfery, które odpowiednio uzupełnią skład. Przede wszystkim wielka promocja, bo za darmo do wzięcia był Max Meyer. Do tego Jordan Ayew, Vincente Guaita i Cheikhou Kouyate. Jednak najlepszym ruchem na rynku transferowym Palace było zatrzymanie Wilfreda Zahy, co jest chyba cudem biorąc pod uwagę formę Iworyjczyka, poziom jaki prezentuje i ogromne zainteresowanie ze strony największych klubów
Premier League (oba kluby z Manchesteru oraz Chelsea). Bardzo dużo rotacji w okresie przygotowawczym w obu zespołach, dużo nowych zawodników co nie przekłada się jeszcze na odpowiednie zgranie i pewność w defensywie co przełoży się dzisiaj na spora ilość bramek.
Huddersfield - Chelsea
1). Chelsea ha -1,0 @ 2,12
Stawka: 125 zł Bilans:
140,00 zł
Stawiam na The Blues mimo bardzo słabej gry przeciwko Manchesterowi City. Wydaje mi się że styl Maurizio Sarriego jest z goła odmienny od Antonio Conte i po prostu potrzeba czasu aby zespół wszedł na odpowiednie tryby, a najlepsza na to jest praktyka meczowa, więc wydaje mi się że z treningu na trenig, z meczu na mecz będzie to wyglądać co raz lepiej. Huddersfield wydaje mi się że kandydat numer dwa, zaraz za Cardiff do spadku. W zeszłym sezonie trochę tak na fali awansu udało się utrzymać, ale już w końcówce sezonu widzieliśmy wszystkie braki tego zespołu i jak on jest słaby. Trzy dobre transfery (Sobhi, Kongolo i Diakhaby) to za mało na tak słabą kadrę i wydaje mi się że dziś Chelsea nie będzie miała zbyt wielu problemów w pokonaniu dzisiejszych gospodarzy.
Watford - Brighton & Hove
1). Watford remis = zwrot @ 1,72
Stawka: 175 zł Bilans:
126,00 zł
Kolejny kandydat do opuszczenia
Premier League a więc Mewy. Zeszły sezon nadspodziewanie udany. Ich gra mogła się podobać zwłaszcza w pierwszej części sezon. Cztery bardzo ciekawe transfery. Zwłaszcza Alireza Jahanbakhsh, czyli król strzelców poprzedniego sezonu Eredivisie. Oprócz tego Bissouma z Lille, Martin Montoya z Valencii i Bernardo z Lipska. Watford bardzo spokojny w rynku transferowym, z większych transferów tylko Gerard Deulofeu oraz Adam Masina. Jednak Watford dysponuje dobrymi zawodnikami i Javi Garcia nie potrzebował więcej wzmocnień. Widac to było w czasie okresu przygotowawczego, gdzie wyglądało to na prawde bardzo dobrze. Wydaje mi się że dzisiaj dokładny obraz tego zobaczymy na Vicarage Road, gdzie Watford radzi sobie doskonale.