Holandia prezentowała żenujący poziom, a Japonia dostosowywała się do nich. Później Japonia zaczęła grać swoją siatkówkę, chociaż to i tak nie było to co zazwyczaj, czyli cierpliwie i skutecznie, a Holandia cały czas dno i metr mułu. Podsumowując: Holandia słabiutka, a Japonia rozkręciła się...