Jeśli rozchodzi się o dzisiejsze spotkania to mogę polecić jedno spotkanie. Derby północnego Londynu! Nawet jeśli to mecz w małoznaczącym pucharze to jednak derby dodają smaczku tej rywalizacji. Nie dziwota, że linia na kartki oscyluję w granicach 5,5 kartki. Jednak uważam, że to już nie ta sama atmosfera boiskowa jak za czasów gdy grało w klubie paru wychowanków czy chociażby Anglików. Brakuje Wilshere'a który tutaj na pewno zgarnąłby żółtko, choćby dla zasady! W Spurs jest Walker i dalej brak bardziej charyzmatycznych postaci. Zaciąg piłkarzy zza granicy spowodował, że przed każdymi derbami jest dmuchany balonik, który przez 90 minut powoli spuszcza powietrze. Jednak do rzeczy. W Arsenalu brak Coquelina, możliwe że odpocznie ktoś z dwójki Ozil/Sanchez, zagra paru młodszych kopaczy, kilku usiądzie na ławce. Za czerwoną odpoczywa Santi, więc środek pola traci dużo na kreatywności. Na pewno zagra tam Aaron a u jego boku Arteta/Flamini. Nie zdziwie się jeśli wyjdzie Arteta - Flamini a nad nimi na '10' Aaron. Także środek pola na poziomie drużyny lekko nad strefą spadkową. Cofnięta kartka Gabriela, możliwe że zagra z Mertesackerem. Na boki możliwe, że wejdą Gibbs czy Debuchy co już obniża nam poziom o najmniej jeden poziom. Ogólnie liczę na 2 garnitur Arsenalu. Tottenham bez Bentaleba, Masona i Dembele. Pewnie też wprowadzą paru młodych kopaczy, ale dla nich mecz w pucharze tak małoznaczącym jak ten jest dużą szansą na wygranie z Kanonierami. Myślę, że oni nie zlekceważą tego spotkania, bo dla nich taki puchar to już jest bardzo dużo. Nie oszukujmy się, Tottenham to zespół środka tabeli więc jakikolwiek puchar jest dla nich wielkim sukcesem. Biorąc pod uwagę braki w składzie Arsenalu to uderzam w awans Tottenhamu, ponieważ oceniam to spotkanie 50/50 a kurs 2.10 na awans jest value.
Jeszcze trzeba dodać, że mecz na
WHL co jest kolejnym plusem po stronie Spurs.
Tottenham vs Arsenal - kto awansuje - Tottenham @2.10
Oj, oj, oj.
Zacznijmy od tego, że sam stwierdziłeś, że Tottenham zbyt kreatywnego, mocnego składu nie ma, po czym walnąłeś tekstem, że duet Flamini/Arteta to poziom strefy spadkowej PL. No bez przesady. Owszem, kontuzjowanemu Coquelinowi to oni do pięt nie dorastają, ale jeśli któryś z nich zagra (wydaje mi się, że zacznie jeden z nich, a drugi go potem może zastąpić), to powinien dać radę w miarę przyzwoite zawody rozegrać. Po drugiej stronie nie będzie rozpędzony Real Madryt strzelający 16 bramek w 4 meczach ligi hiszpańskiej, a Tottenham, który wcale nie jest w lepszej formie niż Arsenal.
Po drugie, Arsenal ostatnio przegrał na dwóch frontach - w Lidze Mistrzów z Dynamem Zagrzeb i w lidze z Chelsea (w tym drugim meczu wynik trochę wypaczony przez sędziego. Teraz przychodzi mecz Capital One Cup i na pewno chcą się podreperować przed dalszymi ligowymi i europejskimi zmaganiami. O odpuszczaniu nie ma też mowy, bo to NAJWAŻNIEJSZE dla obu drużyn derby. Więc nieważne dla Arsenalu, że grają w COC, ważne, że potrzebują zwycięstwa i, że grają z odwiecznym rywalem. To wystarczy by się odpowiednio zmotywować.
Po trzecie:
Wenger often uses the League Cup to give the club’s rising stars a chance, but he says that will change for the north London derby:
“It will affect it because at the moment the youth-team players, many of whom are ready to play for us, are away on loan,”
“There are no fringe players [here], there is only a first-team squad. It is an opportunity for Arsenal to win an important game and for the players who play for the club to defend our club and qualify.”
Gdzieś jeszcze czytałem, że z młodych w składzie znajdzie się TYLKO Alex Iwobi. Nikt więcej. Wiadomo, roszady na pewno będą, w bramce pewnie Ospina, na bokach obrony Gibbs i Debuchy, tylko, że to nie znaczy od razu, że Arsenal dostanie 5 kulek. Ospina na poziomie Cecha nie gra, ale jest solidny. Gibbs i Debuchy obecnie faktycznie gorsi od duetu Monreal/Bellerin, ale to nie leszcze!
Z przodu wystąpią z pewnością tacy goście jak Ozil, Sanchez (lub któryś z nich), Ramsey, Oxlade-Chamberlain (który zapewnił Arsenalowi Tarczę Wspólnoty). To są zawodnicy bijący na głowę tych z Tottenhamu.
Zatem żadnych młodych, poza może jednym, nie będzie, a skład wciąż mocny, może nie tak mocny, jak w weekend z Chelsea, ale wciąż mocny. Puchar może i mniej znaczący niż liga i FA Cup, ale Arsenal go nie wygrał od ponad 20 lat i na pewno fajnie by było w nim zajść daleko w tym sezonie.
A jeśli chodzi o braki kadrowe, to są one po obu stronach (w Arsenalu oczywiście najbardziej boli brak Santiego). Jedyną rzeczą przemawiającą za Tottenhamem w tym meczu jest gra na White Hart Lane.
Składy:
Arsenal: Ospina - Debuchy, Mertesacker, Chambers, Gibbs - Arteta, Flamini - Oxlade-Chamberlain, Ramsey, Campbell - Giroud.
Ławka: Macey, Bellerin, Monreal, Özil, Iwobi, Alexis, Walcott.
Tottenham: Vorm - Trippier, Fazio, Wimmer, Rose - Carroll, Dier - Chadli, Eriksen, Townsend - Kane.
Ława: Ławka rezerwowych: Lloris, Walker, Vertonghen, Winks, Alli, Clinton, Son.
No. Skład może trochę inny niż myślałem, ale wciąż powinno być ok. A w razie czego na ławce Ozil, Alexis, Walcott.
Konkludując całą moją wiadomość, ja już wcześniej pograłem
Arsenal DNB @1,72 bodajże. Nigdy nie stawiam przed meczem wyroków, bo zdarzyć może się wszystko, ale granie na Tottenham w tym meczu to raczej zabójstwo. Lecę oglądać, oby był fajny mecz.