1/8 finału Ligi Mistrzów 05.03.2013 - rewanże

[smuga1985]

Nie no,co niektorzy twierdza ze wjazd(niczym Chuck Norris) z korkow w klatke zawodnika to max zolta kartka--Pomyslcie troche-(poproscie kogos o uderzenie chociazby z piesci ) A co jakby Arbeloi zlamal cos? Praktycznie koles mialby juz po karierze.Zawodnicy znaja doskonale przepisy i taki atak Nani'ego nie mogl miec innego zakonczenia.

Ale farmazony piszesz ???? Widać że jesteś typowym teoretykiem i nigdy nie grałeś w piłkę nożna w oficjalnych meczach (wykluczam podwórkowe kopanie)
Po pierwsze i najważniejsze , Nani nie zrobił tego świadomie i tu jest pies pogrzebany . Każdy sędzia , nawet w okręgówce patrzy na takie rzeczy , jeżeli widać że zawodnik nie widzi swojego rywala i wchodzi mu w taki sposób jak zrobił to wczoraj Nani to maksymalnie daje się za takie coś żółtą kartkę. 1 na 100 da czerwoną i akurat pechowo dla Man Utd stało się to wczoraj.
I proszę Cię nie pisz więcej takich bzdur że jakby złamał mu nas ( kopiąc w żebra ???? ) to miałby po karierze.
Szkoda że sędzia wypaczył wynik meczu i skrzywdził Man Utd.

 

[sumada90]

Chciałbym tutaj napisać o czymś innym. Moim zdaniem zawiodła dziś przede wszystkim taktyka Fergussona. Na ławce Rooney, który jest jednym z jego najgroźniejszych zawodników? Ci co oglądali spotkanie widzieli co się działo pod koniec jak Rooney wszedł. Stworzył bardzo dużo zagrożenia, ba jego obecność dużo dała. Moim zdaniem AF zagrał dziś zbyt zapobiegawczo co się odpłaciło, jasne czerwona kartka w tym pomogła.

O tej czerwonej nie będę pisał bo chce się wyróżnić z tłumu Za to nie zgodze się nt tej taktyki.

Moim zdaniem wizja Fergusona była trafiona. Popatrz jaki przebieg miał mecz do czasu wykluczenia Naniego, bo potem to już całkiem inna historia. Kilka niespodzianek w składzie było. Zamiast Rooneya i Kagawy zagrali Giggs i Nani. Ferguson przy 0-0 miał awans i nie potrzebował od razu od początku wpuszczać największych armat. Nani z Giggsem rozciagali grę próbując wypuścić Welbecka, van Persie gdzieś tam szukał sobie miejsca i kilka razy zgrożenie stworzył. Nie nastawiali się na grę piłką ale na szybkie ataki i to moim zdaniem było dobrze przemyślane. Rooney na ławce? W razie niekorzystnego wyniku Ferguson miał człowieka w odwodzie, gdzie mógł być pewny że przy jego wpuszczeniu pójdzie impuls do ataku i tak było. W obronie dobrze pomagali Cleverley i Carrick. Nie pozwalali na długie rozgrywanie Realowi, doskakiwali szybko i agresywnie.

Pech Fergusona, że mecz się potoczył niesamowicie źle dla niego. Najpierw czerwona kartka, potem gol po golu, gdzie przy wyniku 1-1 nie miał nawet czasu zareagować bo zaraz już było 1-2. Moim zdaniem, gdyby nie to wyrzucenie Naniego, Real nie dałby rady awansować do kolejnej rundy przy takiej grze Manchesteru. Zmiany ofensywne Mourinho dałyby więcej miejsca dla van Persiego i Welbecka, który i tak w pierwszej połowie kilka groźnych piłek już miał.

 

[patrolinho]

Troszkę z innej beczki. Kartka dla Naniego jak dla mnie taka pół na pół, ale jak widziałem sytuację na żywo w meczu to od razu w myślach powiedziałem do siebie - czerwona dla naniego. Sędzia ma tylko chwile na decyzję i podjął taką, a nie inną. Może gdyby były powtórki to wtedy by się zreflektował i dał żółtko. Wszyscy tak mówią, że to mega osłabienie było, ale jak dla mnie Nani nie grał jakiejś rewelacji, a jak wiadomo to nie jest zawodnik pokroju woła, który haruje cały mecz na całej długości boiska. Ja myślę, że to piłkarze diabłów sami są sobie winni bo po czerwonej kartce zamiast się wziąć w garść to chyba coś im się zapaliło w głowie, że przeciwko Realowi w 10 to oni nie mają szans. Skutek był taki, że cofnęli się głębiej i długo na karę czekać nie trzeba było. Poza tym bramka Modrica to nawet jakby nani grał to i tak by wpadła. Ferguson zrobił po prostu źle, że założył sobie taką, a nie inną taktykę od początku meczu. Do tego jeszcze zmiany w 80 i bodaj 87 minucie to już kompletne nieporozumienie. Od razu po czerwonej trzeba było dać Rooneya i Valencie, którzy często harują za kilku, ale teraz to możemy gdybać i gdybać...

 

[edyp]

"Lepsza drużyna dzisiaj przegrała" - Jose Mourinho.
Tyle wystarczy za cały komentarz. Do 60 minut nie wiem czy Real oddał celny strzał. Zero zagrożenia. Niesamowite zdyscyplinowanie taktyczne w szeregach United. Pełna kontrola nad meczem, prowadzenie 1-0 i gdyby nie ta czerwona kartka jeśli cokolwiek by się w tym meczu zmieniło to może United strzeliliby na 2-0. Real wygrał dzięki sędziemu i takie są fakty. Faul był, ale każdy normalny sędzia dałby żółtą. Zobaczcie powtórki tej akcji - Nani patrzył się za siebie i na piłkę, nie miał pojęcia, że za chwilę wpadnie w gracza Realu. To była próba przyjęcia piłki, a nie próba faulu. Jestem dumny mimo porażki, bo walczyli do końca w '10'. Jedyne czego żałuję, że nie było nam dane zobaczyć kto byłby lepszy w uczciwej rywalizacji.

 

[aka-shakal]

Zobaczcie powtórki tej akcji - Nani patrzył się za siebie i na piłkę, nie miał pojęcia, że za chwilę wpadnie w gracza Realu

Ludzie! Kogo obchodzi gdzie patrzył Nani? Równie dobrze mógł patrzeć na piersi Natalii Siwiec, ale to go nie zwalnia z obowiązku gry fair-play i poszanowania na boisku innych graczy. To jest jedna z najbardziej kretyńskich argumentacji jakiejkolwiek kiedyś słyszałem. Wsiądźcie do samochodu, a później kogoś potrąćcie. W sądzie powiedzcie: "Przepraszam bardzo, ale ja byłem skupiony na drodze, reszta mnie nie interesuje".
Nawet jakby mu tym butem Nani wjechał w głowę i wbił w oko metalowy wkręt od korka, to co wtedy? Też byście go usprawiedliwiali argumentami typu: Nani miał odwróconą głowę, nie widział zawodnika, był skupiony na piłce, nie miał celowego (to chyba żart jakiś, bo jeszcze by tego brakowało, żeby robił to celowo) uszkodzenia zawodnika.
Karma wraca ???? :
http://www.youtube.com/watch?v=ExL-u9zJLsk
Jeszcze jedna sprawa odnośnie wypowiedzi J.M. i innych. Wiecie co to jest medialna polityka nienawiści (patrz Barcelona) albo przyjaźni (patrz Ferguson jako dobry kolega Mourinho)?

Bo nie wmówisz mi, że Real strzeliłby te 2 gole gdyby dalej grali 11 vs 11?

Na dwoje babka wróżyła. Teraz to sobie można gdybać co by było. Real z każdą minutą by się coraz bardziej otwierał i kto wie, może by wbił tą bramkę na 1:1. Ale tak jak już pisałem, dalsza dyskusja co by było gdyby... Nie ma sensu.

Dla większości była to jednak 'żółta'

Tylko, że większość nie jest sędziami i w 99% nie zna przepisów piłkarskich. Żółta kartka była na 100%, czerwona (jak dla mnie) na 50%. Czyli te resztę 50% zostawiam dla osobistej interpretacji sędziego. Sędzia podjął dobrą decyzję, lecz ta decyzja można by powiedzieć, że w jakimś stopniu wypaczyła wynik spotkania, ale to przecież nie wina Realu? Przypominam jeszcze raz, że zawodnicy Manchester United nie strzelili żadnej bramki w tym meczu.

 

[edyp]

Tak, ale jest różnica między potrąceniem kogoś samochodem, a tym jak ktoś Ci wbiegnie pod koła na autostradzie. Więc daruj sobie swoje porównania. Można dyskutować o tej kartce w nieskończoność. Dla większości była to jednak 'żółta'. Nawet hiszpańskie media piszą, że był to prezent dla Realu. Jak i sami kibice Królewskich (niektórzy) potrafią przyznać, że czerwonej tam nie powinno być. A tego, że ta kartka zadecydowała o awansie chyba nikt nie podważy. Bo nie wmówisz mi, że Real strzeliłby te 2 gole gdyby dalej grali 11 vs 11?
edit:

ta decyzja można by powiedzieć, że w jakimś stopniu wypaczyła wynik spotkania, ale to przecież nie wina Realu?

Oczywiście, że nie wina Realu i za kilka lat każdy będzie pamiętać wynik, a nie jego okoliczności. I do tego dążyłem, potrafiłeś przyznać, że kartka słuszna w jedynie w 50% wypaczyła sprawę awansu. Dla mnie sędzia podejmując decyzję, która będzie najważniejszą decyzją dwumeczu musi mieć 100% pewności, a nie 50..

zawodnicy Manchester United nie strzelili żadnej bramki w tym meczu.

ale sobie wymyśliłeś, tak Ramos przebiegł 30 metrów z piłką i strzelił do własnej bramki przy biernej postawie ofensywnych formacji United.

 

[szef-elity]

Twierdzicie, że Nani nie widział drugiego zawodnika? Piłkarz musi być świadomy tego, że na boisku przebywają też inni. Co on sobie myśli, że ma dwadzieścia metrów kwadratowych dla siebie?

a to fragment wypowiedzi Keane'a, która dobrze odpowiada na to, że Nani patrzył się za siebie, co to za argument.

 

[galaktyczny]

O boże. Tak samo mogę Ci napisać, ze część kibiców United mówi, że to czerwona. Tak samo np Roy Keane nie ma wątpliwości. Decyzja, którą każdy postrzega tak jak chce. Wiec nie mów o oczywistym błędzie czy coś w tym stylu. Mógł pokazać kartkę i to zrobił. Dla mnie słusznie. Nie będę powtarzał po AKA SHAKAL, bo napisał wszystko. Argument, ze go nie widział całkowicie z dupy. Najlepiej zamknąć oczy albo odwrócić głowę i kosić kogo popadnie. To, że go nie widział to właśnie wielki błąd Naniego. Jak wchodzi tak wysoko nogą to musi wiedzieć czy ktoś tam jest czy nie. Bo takie wymachiwanie nogami bez patrzenia może bardzo źle się skończyć. Skończyło się źle dla niego. Innym razem moze dla tego w kogo tak wejdzie. Jakby to był Pepe nikt by tego nie roztrząsał i leciałoby o zwierzętach i żeby zamknąć go w klatce.

 

[johny-anthony]

Widzę, że teraz będzie przytaczana każda wypowiedź od Mourinho po byłych graczy United, czy byl karny i krzywdząca decyzja! Sędzia mógł dać żółta, pokazał czerwoną, ale to nie obrazuje błędów i amatorstwa z jego strony.
Podkreślę tylko jedną zależność - 3 powazniejsze kontrowersje - kartka Naniego, karny w 91 minucie i druga żółta dla Ramosa. We wszystkich przypadkach ostra reakcja graczy United i widoczna kontrowersja.. a sędzia podejmuje wszystkie 3 na korzyść Realu!! Jedna sytuacja dotyczyła reki Rafaela, ale sedzia nie widzial tego zdarzenia, inaczej zapewne dalby karnego patrzac na sposob interpretacji..Nie bedę wchodzil w teorie spiskowe i przepchniecie Realu, ale to jest co najmniej dziwne! Albo zachowywał sie jak amator albo chciał pomoc Realowi, bo jak gral Real do 60 minuty, to chyba każdy widzial, gdy Ronaldo juz oddaje strzaly z 30 metrow przy kryciu i podwojeniach,a reszta patrzy sie, bo nic innego nie mogą zrobić..bezradność. Zapewne Real odpadłby, ale wykorzystał decyzje podjęte przez sędziego, który mimo wszystko sedziowal tak, a nie inaczej. Koniec tematu.

 

[remo91]

Jedyne czego żałuję, że nie było nam dane zobaczyć kto byłby lepszy w uczciwej rywalizacji.

Bramka dla Realu to była kwestia czasu,a pretensje o czerwoną kartkę maja tylko frustraci i desperaci, w czasie walki o piłkę NIE MASZ PRAWA NIKOGO KOPNĄĆ, czerwo jak najbardziej zasłużone (niektórym się wydaje że powinna być żółta ale faul wyglądał brutalnie, stąd taka a nie inna decyzja sędziów). Nani podniósł nogę wysoko ponad pas nie rozumiem twego płaczu. -no tak piłka została podana do nikogo więc koleś może sobie wyskoczyć z wyciągniętą nogą <LOL> ON MIAŁ OBOWIĄZEK chociaż kontem oka spojrzeć czy ktoś nie nadbiega, zupełnie bezmyślne zagranie słusznie nagrodzone.
A sędzia rzeczywiście parę błędów zaliczył np. ta ręka Rafaela w polu karnym ahhhh..
tutaj Twoja uczciwa rywalizacja
http://www.youtube.com/watch?v=uN2TB2PaGac
Tak więc dla jednych i drugich szczęście dopisało, a wygrał ten co lepiej je wykorzystał. Niejedna drużyna potrafiła obronić jednobramkową przewagę w dziesiątkę, ale stracić dwa gole? Taktyka tutaj jak i w wielu meczach na najwyższym poziomie odgrywa bardzo dużą rolę.

 

[cz-devel]

Nie jestem kibicem ManU, ale uważam, że Nani w ogole nie widział Arbeloi, powinien dostać żółtą kartkę za niebezpieczny atak,a nie czerwoną za Umyślny niebezpieczny atak.

 

[johny-anthony]

A sędzia rzeczywiście parę błędów zaliczył np. ta ręka Rafaela w polu karnym ahhhh..
tutaj Twoja uczciwa rywalizacja
Nie jesteś obiektywny, sporo brakuje Ci do tego! Przytaczasz jedna kontrowersje dla Realu, a o innych juz, ktore byly przeciwko United, to zapomniałes?
Sędzia był blaznem, na tym etapie i przy takiej stawce spotkania oraz randze ekip, zachowywał się jak amator!
Zresztą kwintesencją twojej wypowiedzi jest to , ze Real predzej czy pozniej strzelilby.. do 60 miunty nawet fanatyk Realu nie mialby ku temu zadnych argumentow patrzac na gre Realu i sposob gry United..

 

[galaktyczny]

A teraz odpowiedz na pytanie czy wchodząc tak wysoko nogą ma prawo nie widzieć czy rywal jest blisko czy nie? To jego obowiązek być pewnym, że wchodzi czysto, a nie w rywala. To jego odpowiedzialność, ryzyko jak zagrał tak w ciemno.

 

[edyp]

1 mecz:
- żółta kartka dla Van Persiego za nic, a właściwie dotknięcie Ramosa
- żółta kartka dla Valencii za nic, a właściwie stanie obok Ramosa, Antonio nie był nawet tak brutalny jak Robin
- właściwie to Ramos powinien dostać wtedy kartki za symulkę
- brak jakiejkolwiek kartki dla Arbeloi
- brak czerwonej kartki dla Varane'a
- doliczenie trzech minut i zakończenie meczu w 92:08 gdy MU miało rzut rożny
- brak żółtej kartki dla Di Marii za nurkowanie w polu karnym
2 mecz:
najpierw błędy na korzyść MU, bo w przeciwieństwie do 1 meczu, też takie były
- nieodgwizdanie spalonego gdy Welbeck z 3 metrów trafił prosto w Diego Lopeza
- brak karnego dla Realu za rękę Rafaela przy strzale Higuaina
a teraz błędy na korzyść Realu:
- czerwona kartka dla Naniego
- za o wiele gorsze zagranie Arbeloa dostał żółtko, o ile była to dobra decyzja, o tyle była to ogromna niekonsekwencja sędziego. A lepszy sędzia słaby, ale konsekwentny niż słaby tylko w jedną stronę
- brak karnego za faul Ramosa na Rafaelu,
- brak karnego za faul Diego Lopeza na Vidiciu - jeśli ktoś nie pamięta http://www.metatube.com/en/videos/17426 ... al-Madrid/
- brak karnego za rękę Ramosa przy strzale Welbecka,
- brak karnego i co najmniej żółtej kartki za faul Ramosa na Evrze
- brak żółtej kartki za symulkę i grę na czas Diego Lopeza w końcówce meczu
13-2 w kontrowersjach dla Realu, jak mamy się rozdrabniać.
jakby co to po główce Vidica, co Danny dobijał to offside chyba był po Lopez wybijał piłkę z 5 metra o ile dobrze pamiętam. Nie ma co gdybać, UEFA pokazała już losowaniem co się dla niej liczy. Była era Barcelony i Manchesteru i 3 finałów. Teraz musi być coś nowego, żeby lepiej się sprzedało. Dla mnie Liga Mistrzów staje się "pucharem pocieszenia" bo tam kasa jest ważniejsza niż czysta i sporotwa rywalizacja/Konrad

 

[strzala]

Uszanowanie dla trenera Realu. Nie raz krzyczał że sędziowie niesłusznie pokazywali jego drużynie czerwone kartki czy też dyktowali rzuty karne. Zachował pełen obiektywizm stwierdzając że czerwonej kartki nie było i odpadła drużyna lepsza. No ale skoro sędzia był/jest fanem Realu i obstawił na nich pieniążki, to nie wynik nie mógł być inny. To przykre że najbardziej prestiżowe rozgrywki piłki nożnej są zwyczajnie sprzedane... Jakby Real mimo tej czerwonej kartki do 85 minuty nie strzelił bramy to z pewnością by się jakiś karny znalazł...

Kto wygrał mecz?!
Sędzia!
Kto?!
Sędzia!
Kto ?!
Sędzia, sędzia, sędzia!
Szkoda nawet nie pieniędzy ludzi którzy łudzili się że wygra drużyna piłkarsko lepsza ( do czerwonej kartki MU dominowało, Real nie miał żadnej klarownej sytuacji ) no ale sędzia chciał awansu Realu więc MU od początku było skazane na porażkę...
Zabawne jest że zapewne finał jest już dawno znany a my oglądamy i łudzimy się że wygrywają lepsi ???? ( Przypominam aferę z losowaniem par gdzie był wyciek i pary były znane już XX godzin przed losowaniem, takie rzeczy tylko w piłce nożnej... )

 

[johny-anthony]

a teraz błędy na korzyść Realu:
- czerwona kartka dla Naniego
- za o wiele gorsze zagranie Arbeloa dostał żółtko, o ile była to dobra decyzja, o tyle była to ogromna niekonsekwencja sędziego. A lepszy sędzia słaby, ale konsekwentny niż słaby tylko w jedną stronę
- brak karnego za faul Ramosa na Rafaelu,
- brak karnego za faul Diego Lopeza na Vidiciu - jeśli ktoś nie pamięta http://www.metatube.com/en/videos/17426 ... al-Madrid/
- brak karnego za rękę Ramosa przy strzale Welbecka,
- brak karnego i co najmniej żółtej kartki za faul Ramosa na Evrze
- brak żółtej kartki za symulkę i grę na czas Diego Lopeza w końcówce meczu
13-2 w kontrowersjach dla Realu, jak mamy się rozdrabniać.

W pogrubionych zdaniach poniosło Cię, one nie były kontrowersjami. Karnego z Rafaelem nie było, reki Ramosa tez nie, żółta dla bramkarza po zderzeniu z przeciwnikiem( jakiekolwiek by było) nie brana pod uwage, bo mial prawo lezec, byl kontakt z napastnikiem, mial podstawy do tego, zeby polezec, nawet jesli udawal..sedzia tego nie wie. Z faulem an Vidiciu, malo kto odwazylby sie dac karnego, bo tego sie nie gwizdze, zreszta Vidic nei mial pretensji, obaj walczyli, Lopez nie trafil w pilke, ale bylo to zderzenie..wiec tez raczej odpada.
Reszta jest kontrowersyjna, to prawda, a najbardziej karny na Evrze i zolta Ramosa..sedzia stal obok, nikt go nie zasłaniał, faul ewidentny, a musilaby dac praktycznie gola United, wyrzucic Ramosa i United 4 minuty mialoby na awans..widocznie nie podobalo mu sie to, bo nie zobaczyc stojac obok takiej sytuacji, to komedia, po prostu nie chcial tego widziec! To jest kluczowa reakcja pokazujaca o co chodzilo sedziemu w tym meczu!!!

 

[mlodywilc]

Ja nie wiem po co Wy dyskutujecie jak nie macie zielonego pojęcia o przepisach gry w piłke nożną:

- czerwona dla Naniego zasłużona, sedzia miał w myśl przepisów piłkarskich wszelkie prawo podjecia takiej decyzji (napisałem o tym na wczesniejszej stronie, kto chce nie przeczyta, albo poszuka w przepisach)
- czerwona dla Rafaela ewidentna, ponieważ ręka była ustawiona w sposób nienaturalny i nawet mimo bliskiej odległości sędzia powinien podyktowac karnego i pokazac czerwo za zabranie bramki.

Z karnym w końcówce się zgadzam. Sedzia powinien podyktować go i dać kartkę i w konsekwencji czerwo Ramosowi. Edyp to już w ogóle zwariował z tymi kontrowersjami, ale widać, ze go to boli i szuka na siłę jakiegos spisku jak to Polak ma w zwyczaju.

Proszę Was jezeli tak namiętanie dywagujecie na jakiś temat przydało by sie coś o tym wiedziec i znać zasady (w tym przypadku przepisy piłkarskie). Jednak niektórzy wychodzą z założenia, że im więcej bedą krzyczeć tym jest wieksza szansa, że mają rację.

 

[hank]

2 mecz:
najpierw błędy na korzyść MU, bo w przeciwieństwie do 1 meczu, też takie były
- nieodgwizdanie spalonego gdy Welbeck z 3 metrów trafił prosto w Diego Lopeza

Tu się akurat mylisz, bo bramkarz zaczynał ze stojącej piłki więc spalony był odgwizdany.
Co do meczu, świetne widowisko, szybkie tempo, i fatalny sędzia. Mnie nikt nie przekona, że zagranie Naniego to była czerwień, nie powiem że to wypatrzyło wynik spotkania, bo tutaj zawiódł Ferguson. Zespół nie dostał żadnej wskazówki jak zareagować na tą sytuację i zwyczajnie zaczął się gubić w obronie. Mourinho natychmiast wprowadził Modrica za obrońcę, a Ferguson nic.....co więcej, Real strzela na 2:1 a Ferguson dalej nic.....5 minut mu zajęło dojście do wniosku że może czas wpuścić Rooneya (moim zdaniem błędem było posadzenie go na ławce)...ale za kogo? za Cleverleya, ryzyko podjął dopiero w 87 minucie, kiedy został zdjęty obrońca, moim zdaniem o 18 minut za późno.... bo po co trzymać 4 obrońców kiedy Real cofnął się do defensywy po zdobyciu 2 bramki, było trzeba zaryzykować...
Ferguson dobrze wymyślił plan na ten mecz, bo Real nie miał pomysłu na przebicie się pod bramkę United, niestety zła decyzja sędziego go zburzyła, ale to nie powód by dać sobie wbić 2 bramki w 10 minut od tego zdarzenia.
Ja w największym stopniu obwiniam Fergusona za wczorajszą porażkę, zaraz potem Welbecka, który ten mecz mógł rozstrzygnąć w pojedynkę, bo dochodzenie do sytuacji to trochę mało jak na napastnika, co więcej on nie potrzebuje 5 sytuacji żeby strzelić, tylko koło 50, więc może pod koniec kwietnia mu się uda.

 

[anderson-silva]

Jezus Maria, Edyp oszalał. Nawet nie wiem jak można być tak zaslepionym ????. Karny na Rafelu ????, Ręka po strzale Welbecka ????, Brak karnego po strzale Vidicia ???? (Polecam Ligę+Extra i Pana Sławka Stępniewskiego, ostatnio była podobna sytuacja analizowana), brak żółtej kartki za symulkę Diego Lopeza ????.
Szkoda, że nasz mistrz nie odniósł się do bramki Manchesteru United, która padła po EWIDENTNYM SPALONYM. Zdjęcie na poprzedniej stronie.
przestań i nie prowokuj. Edyp ma takie samo prawo do wypowiedzi jak i Ty. A to że Tobie się ono nie podoba to nie musisz w ironiczny sposób zaraz odpowiadać./Konrad

 

[unique-]

Konrad, excuse me! Edyp zaczyna pisać fantastyczną bajkę, a nie rzeczywisty obraz gry! Nie dziw się, że co poniektórzy ironizują bo jak inaczej się do tego odniesiesz?
Co do kartki i kontrowersji- zasady gry w piłkę się kłaniają.