buleczka
Forum VIP
Swansea – Manchester United
Mimo że kibicuję United, wcale nie jestem pewien ich wygranej. Drużyna Swansea już w tym sezonie udowodniła, że do słabiaków nie należy. Oczywiście, zdarzają się jej wpadki, ale wpadki zdarzają się też najlepszym, w tym Man United. Swansea dobrze spisuje się z mocnymi drużynami. Na potwierdzenie wyniki:
Tottenham – Swansea 1:0
Arsenal – Swansea 0:2
Swansea – Liverpool 0:0
Swansea – Chelsea 1:1
Man City – Swansea 1:0
Swansea – Everton 0:3
Jedyną poważną wtopę zaliczyli z Evertonem, ale było to na początku sezonu, gdy The Toffes byli jeszcze w niesamowitym gazie. Z City i z Tottenhamem porażki minimalne. Z City właściwie byli nawet lepsi, stwarzali więcej zagrożenia pod bramką rywala. Z Tottenhamem dali się zdominować, ale stracili jedną bramkę, w dodatku z minimalnego spalonego. Wyrównane mecze z Chelsea i Liverpoolem, chociaż z The Reds mogli przegrać, gdyby nie słaba skuteczność przeciwników. Sensacyjna wygrana na Emirates, ale w pełni zasłużona. Łabędzie potrafią przysporzyć kłopotów drużynom z góry tabeli, być może dlatego, że prezentują podobny do nich styl gry, a więc długie utrzymywanie się przy piłce, dużo podań, szybka gra po ziemi. Do tego mają w składzie lidera strzelców BPL – Michu. Do składu na mecz powraca bramkarz Vorm oraz jeden z graczy ofensywnych Pablo Hernandez, a więc są to wzmocnienia.
United jest liderem Premier League i przyjadą do Walii po 3 punkty, aby odskoczyć w tabeli Man City. Gra na wyjazdach mnie nie przekonuje. Jeszcze jak grają z mocnym przeciwnikiem, to spinają się od początku i jakoś to wygląda. Ale gdy przychodzi mecz z przeciwnikiem z dolnej części tabeli, to grają tak jakby mecz miał sam się wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Tracą bramkę jako pierwsi i dopiero wtedy zaczynają grać. Poniżej wyniki z wyjazdów.
Everton – United 1:0
Southampton – United 2:3
Liverpool – United 1:2
Newcastle – United 0:3
Chelsea – United 2:3
Aston Villa – United 2:3
Norwich – United 1:0
Reading – United 3:4
Man City – United 2:3
Do tego United przystąpi do meczu z pewnymi kłopotami w obronie. Nie zagra Rafael, a jego miejsce zajmie prawdopodobnie Jones. Ferguson zapowiada, że da szansę od pierwszej minuty Evansowi, który nabawił się kontuzji w meczu derbowym i pauzował. W ostatnim meczu z Sunderlandem, powrót po kontuzji zaliczył Vidic, ale raczej nie spodziewam się, że zagra on od pierwszej minuty. Jeśli zagrałby, byłby to dodatkowy handicap dla Swansea, bo do końca nie wiadomo jak z formą po przerwie bez gry. Myślę, że ewentualnie wejdzie w końcówce, kiedy zajdzie taka potrzeba, aby bronić korzystnego wyniku. Reszta pozycji na boisku bez żadnych osłabień. Raczej nie spodziewam się w tym meczu zapowiedzianych przez Fergusona rotacji, bo jest to najtrudniejszy mecz w tym cyklu świąteczno-noworocznym i muszą zagrać najlepsi.
Mecz ten śmierdzi mi remisem. Łabędzie przegrały dwa ostatnie mecze i będą chciały tutaj zdobyć choćby jeden punkt. Siła ataku jest duża, a przy słabej postawie defensywy United w tym sezonie jest wielce prawdopodobne, że zobaczymy bramki ze strony gospodarzy. United może po raz kolejny zlekceważyć przeciwnika. Poza tym gorący okres świąteczno-noworoczny przynosi wiele niespodzianek.
Swansea – Manchester United 1:1
Typ: 1X
Kurs: 2,25
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
Jeśli chodzi o drugi dzisiejszy mecz Chelsea - Aston Villa, to odpuszczam. Chelsea powinna tu sobie poradzić, ale kurs na ich zwycięstwo marny, a w handicapy nie chce mi się bawić. Za Chelsea trudny okres, KMŚ i podróż do Japonii, więc będą chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił.