Wolfsburg - Mainz
Typ: 1
Kurs: 1,57
Bet365
Kurs mały na mecz, który wydaje się być wyrównanym. Mainz to, jak zawsze na początku, zespół, który jest maszynką do nabijania punktów. Nie przypominam sobie słabego ich startu w 1 BL. Typowanie przeciwko nim na początku sezonu musi mieć porządne powody. Tym powodem jest Wolfsburg a dokładniej to, że Wilki porządnie się wzmocniły, zatrzymały Dzeko i w pierwszym meczu z Bayernem sporo sił napsuli Bawarczykom. Widać dobre przygotowanie kondycyjne, organizacja gry jeszcze nie najlepsza, ale na początku drugiej połowy w meczu z Bayernem mogli spokojnie strzelić z 3 bramki. Mainz przede wszystkim gra niesione swoją pasją gry, bo zawodników mają przeciętnych a do tego odszedł Bance - najlepszy strzelec w poprzednim sezonie. Jednak jego braku nie było widać w meczu z VFB Stuttgart. Mainz wygrało tamto spotkanie 2:0 a mogło i wyżej. Stuttgart jest jednak w słabej formie a ich defensywa była objeżdżana jak dzieci i właśnie tak wygladają ci zawodnicy. Teraz Mainz stanie przed lepszą defensywą, bardziej zorganizowaną grą i zobaczymy jak sobie poradzą. Sezon temu z 4 sytuacji strzelili 3 bramki i udało im się wywieźć remis 3:3. Wetklo (bramkarz Mainz) w pierwszym spotkaniu bronił bardzo dobrze, ale nie można zapominać, ze jest on tylko zmiennikiem obecnie kontuzjowanego Heinza Mullera. Nie wiadomo czy uda mu się, przy lepszych przeciwnikach, znów bronic co sie da.
Warto też zwrócić uwagę, że kiedy obie drużyny spotykały się na boisku to padało zwykle wiele bramek. Zaledwie dwa razy, na osiem pierwszoligowych spotkań tych drużyn, padł under. Miało to miejsce dwa razy na stadionie Mainz, kiedy to Wilki wygrywały dwa razy 2:0. Dwa poprzednie spotkania na Volkswagen Arena to remis 3:3 i zwycięstwo 3:2 drużyny domowej. Także można również zagrać over, choć trzeba pamiętać, ze w pierwszych kolejkach BL mogą dziać się różne rzeczy, poza tym na over jest taki sam kurs jak na zwycięstwo Wilków.
Werder - Koln
Typ: over 2,5
Kurs: 1,53
Bet365
Drugie wybrane przeze mnie spotkanie to mecz Werderu z Koln. Wszyscy widzieli co się działo z Werderem przez ostatni tydzień. 1:4 z Hoffenheim a później 2:3 z Sampdorią. Przyczyna tego, że Werder w 2 meczach stracił aż 7 bramek? Jak dla mnie bardzo prosta: kontuzja Naldo oraz beznadziejny Pasanen na lewej obronie. W środku obrony gra teraz Prodl, który nie jest zły, ale to nie ten poziom co Brazylijczyk, popełnia sporo błędów taktycznych, ale to i tak nic w porównaniu do Fina. Już w meczu z Hoffenheim pokazał klasę, gdzie objeżdżali go wszyscy, łącznie z prawym obrońcą Hoffe - Beckiem. Fin nie trzyma linii, często zostaje z tyłu co pozwala przeciwnikowi zagrać niebezpieczne prostopadłe podania. Ewentualnie za niego zagra Boenisch, ale tutaj będzie niewielka poprawa, bo Sebastian również popełnia sporo błędów, ale mimo wszystko lepiej sprawuje się w defensywie jak i ofensywie. Drugi problem Werderu to to, że w środku pola gra Borowski, który w drugi sezon w Werderze (po powrocie) wchodzi z taką samą słabą formą w jakiej był rok temu. Brak Ozila i jego następcy (Wesley nie może grać, bo nie dotarły papiery z Brazylii jeszcze) utrudnia sprawę w konstruowaniu akcji. Grający bardzo dobrze w pierwszym meczu z Sampdorią Hunt jest kontuzjowany. Brak Almeidy w ataku oznacza, że trzeba będzie się zdać na Rosenberga, który może zagrać super, ale może też zagrać jak zwykle, czyli tak, że nie widać go na boisku aż do zmiany. Jedyna postać, która ciągnie ten zespół to Frings i Pizza w ataku. Wiadomo, że Werder to druga najlepsze ofensywa poprzedniego sezonu, jednak teraz muszą grać jak to bywa u nich na początku sezonu, czyli strzelić wiecej niż stracimy. Przeciwnik do tego jest dobry, bo Koln straciło środkowego obrońcę, który był ich chyba najlepszym, bo Geromel poprzedni sezon miał średni, czyli Mohammada. Zresztą Portugalczyka nie ma w kadrze na to spotkanie z powodu zaległości treningowych.Ciekawi mnie jak będzie się sprawowała ekpia Podolskiego i jak on sam, czy w końcu zacznie i w klubie grać jak w reprezentacji? Koln w zeszłym sezonie mało strzelało, mało traciło. Teraz stracili na starcie aż 3 bramki a problem ze strzelaniem pozostał. Jednak kiedy będą grać 11 na 11 mają szansę na strzelenie tej jeden, chociaż bramki. Przy takich defensywach obu zespołów jest spora szansa, ze przynajmniej 3 bramki padną.