>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

21.08.2010r. Adamek (41-1, 27 KO) vs. Grant (46-3, 34 KO)

Status
Zamknięty.
adqs 3,5K

adqs

Forum VIP

Tomasz Adamek - Michael Grant
W nocy z soboty na niedzielę w Prudential Center w Newark swoje rękawice skrzyżują Tomasz &quot;Góral&quot; Adamek i Michael &quot;Big&quot; Grant.
Sam Polak podkreśla, że ważne w tej walce będzie zadawanie ciosów na korpus w pierwszej jej części, co ma osłabić Amerykanina. W pierwszej części pojedynku przewaga szybkości Adamka może nie być aż tak widoczna, i Adamek nie będzie mógł tak swobodnie zadawać ciosów swoimi ulubionymi kombinacjami - &quot;dwa lewe proste, prawy, zejście&quot;. Tomek dużo pracował nad swoją gardą, obroną. Mówi , że odkąd przeszedł do wagi ciężkiej, mniej ciosów przyjmuje na gardę , a znacznie więcej rusza głową, czy odchodzić.
Moim zdaniem Tomek będzie starał się zniwelować różnicę w zasięgu ramion właśnie chodzeniem wokół rywala i szybko zadawanymi ciosami.
Z czasem różnice będą się zacierać (zasięg ramion) a niektóre zwiększać (szybkość) i to pozwoli w moim przekonaniu zakończyć Tomkowi walkę w okolicach 8-10 rundy.
Typ: Over 5.5 rundy @ 1.55 Tobet. ✅
 
lipers 102

lipers

Użytkownik
Nie podoba mi sie jedno w tym temacie - wielu z Was ciagle mowi o tym Golocie, ze taki slaby, ze Adamek go tak pobil... A moim zdaniem jest zupelnie odwrotnie... Adamek jest troche przereklamowany, mowi sie o nim juz jako o gwiezdzi HW, jednak tak naprawde to gwiazda nizszej kategorii. W Zyciu nie porownalbym go do Andrzeja Gołoty z przed 13 - 15 laty... Andrzej nie dosc, ze byl bardzo szybki ( zwlaszcza jego slynny lewy prosty ) to mial uderzenie, ktorym potrafil polozyc kazdego rywala. Wiem, ze zaraz odezwa sie Ci, ktorzy wypomma walke z Lewisem, Tysonem, Brestlerem.... No ale w tych pojedynkach on przegral glownie przez slaba psychike, byc moze byl troche slabszy od Lewisa, ale Gołota 30 years old &gt;&gt; Adamek whenever.... Bardzo chcialbym sie mylic, i widziec Tomka dobrze walczacego z naprawde czolowka, prawdziwymi ciezkimi, ktory no jednak potrafi zrobic im krzywde.... Nie wierze, ze uda mu sie wystukac tak ktoregos z braci Kliczkow, zeby przetrwac te 12 rund i jeszcze wygrac na punkty. Jego szybkosc ( bardzo imponujaca ) nie pomoze mu w uniknieciu wszystkich ciosow czy to Haya. Tomek w poprzednich walkach byl juz bardzo blisko knockdownu, a z nimi bedzie 2 razy trudniej. Jednak juz za pare godzin bedzie mozna powiedziec jeszcze wiecej. I mimo, ze nie lubie tego poniewierania Goloty i ubostwiania Tomka to szczerze go dopinguje i zycze zwyciestwa przed czasem ????
 
gaga 10

gaga

Użytkownik
Zdarzenie: Tomasz Adamek - Michael Grant
Typ: over 8,5
Kurs: 2,20
Buk: bet365
Analiza:

Już za kilka godzin na ring wyjdzie nasz najlepszy obecnie bokser wagi ciężkiej Tomasz Adamek. Góral, który stawia pierwsze kroki w nowej kategorii będzie walczył z Michaelem Grantem, dawnym pogromcą Andrzeja Gołoty w walce o mistrzostwo świata.
Bardzo bym chciał, żeby Adamek znokautował szybko Granta. Jednak wydaje mi się to mało prawdopodobne. Grant pomimo tego, że ma 38 lat cały czas jest bokserem szanowanym w światowym boksie. Potrafi wiele i na pewno łatwo się nie podda.
Tomasz Adamek wyglądem nie przypomina boksera najcięższej kategorii wagowej. Jest dużo lżejszy, za to szybszy. Właśnie szybkość to jego atut, co pokazał w niedawnej walce z Areolą. Jednak jak na wagę ciężką nie ma jeszcze nokautującego uderzenia. Owszem, jego serie robią na przeciwnikach spore wrażenie, ale zazwyczaj Adamek punktuje po prostu konsekwentnie i skutecznie swoich rywali. Tak było w poprzedniej walce z Areolą, walka z Andrzejem Gołotą miała inny przebieg, ale nasz wielki zawodnik po prostu był kompletnie nieprzygotowany do walki.
Wydaje mi się, że Adamek w dobrym stylu przeboksuje 12 rund i wypunktuje Granta. Stawiam over 8,5 rund po kursie 2,20 w bet365.
 
Pudzianxx 13,9K

Pudzianxx

Użytkownik
Adamek - Grant Over 7.5 rund @ 2.00
Stawka: 100j
Ew.wyg.: 200jAdamek - Grant, kurs na Adamka tragicznie niski, więc grał go nie będę. Tomek nie ma aby położyć takiego byka jak Grant, który mierzy ponad DWA METRY. Poza tym nigdy nie boksował aż z tak wysokim pięściarzem i w nocy z soboty na niedzielę może mieć nie małe problemy. Myślę że walka potrwa więcej niż siedem rund. Transmisja dla zainteresowanych na Polsacie Sport o 04:30.BUK TOBET
✅✅✅ easy overek
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Niestety trudno bedzie zawojowac Adamkowi wage ciezka. Dla wielu krytykow Gołoty mam dobry przyklad. To , ze Adamek 15 lat temu w silnych latach 90&#39; boksu wagi ciężkiej by nie istniaj chyba kazdy zdaje sobie sprawe. Gołota w bodaj 99 roku lał Granta przez 9-10 rund juz na poczatku walki Grant lezał. A teraz wysoki ale strasznie wypalony bokser sprawia tyle klopotow (4?) bokserowi wagi ciężkiej? Adamek byl wyraznie bardziej zwinny i szybszy co akurat nie stanowi zaskoczenia, jednak dojście do Granta stanowilo problemy. Gdy juz sie udalo ciosy Tomasza nie robiły wiekszej szkody Amerykaninowi. Natomiast Polak wyraznie kilka razy poczuł smak wagi cięzkiej po ciosach Granta. Wiec ta wysoka wygrana walczcego &#39; u siebie &quot; Polaka to chyba tylko taki prezent , zasłona dymna o wartości zwyciescy.
Chwila...
Napisałem wcześniej , że Adamek to może czwarta pięść świata , cóż niektóre magazyny tak podają. Jednak Polak niestety utwierdza mnie w przekonaniu , że męczyłby się albo dostałby baty od takich zawodników jak :Haye, Powietnik, Peter moze Chambers itp itd
Jak ważna jest jednak siła ciosu w wadze ciężkiej mozna wywnioskować na przykładzie choćby Byrda- zawodnik o świetnej technice , dobry balans ogólna praca jednak cios marny i kariera widac jak sie potoczyła...
Niedawno bardzo znany komentator dla stacjji HBO zapytany kiedy nastaną ponownie świetne czasy dla wagi cięzkiej odpowiedział mniej wiecej tak. Waga ciezka ma to do siebie , że po kilku latach walk wielkich bokserów nastaje czas posuchy. Bywało tak przez 5-7 lat teraz może troche wiecej niemartwcie sie już niedługo ponownie powinnismy miec lepsza HW. Oby.
 
jamesramires 0

jamesramires

Użytkownik
Te overki na 7,5 i 8,5 rundy były cud malinka ???? Sam znalazłem i zagrałem.Już dosyć dawno dyskutowałem ze znajomym że Tomek musi nokautować w tej wadze a nie ma za bardzo jak.Zawsze zwycięstwa na punkty to taki nie smak.O Kliczkach raczej kazał bym mu zapomnieć bo oni raczej wybili by mu z głowy wagę ciężką.Z całym szacunkiem dla Tomka i jego osiągnięć no ale takiego Granta trzeba słać na deski.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik

No bukmacherzy ładnie stracili na tym pojedynku. Wszystko z tej walki mi powchodziło. Że grant nie będzie leżał w 3 rundach na deskach 1,40 kurs. Over 7,5 rund kurs 2,00.
Wszystko zgodnie z przewidywaniami. Adamek nie ma ciosu na ciężką, a te jego zapewnienia to może odłożyć sobie na półkę S-F. Kolejna walka z jakimś emerytem z top 40 i on się męczy z nim. Adamek robi 120 ciosów, a Grant nic. Grant jeden cios w Adamka i Tomek nie wie gdzie jest. Z Kliczkami nie wróżę mu sukcesów, ale życzę mu jak najlepiej. Niech jeszcze trochę powalczy z ogórkami.
Z Davidem Hayem też go nie widzę, bo jak Haye go trafi to Adamka będą wynosić na noszach.
Może i jest szybki, ale cios na ciężką też trzeba mieć, a tu u Adamka go brak.
 
boberek34 0

boberek34

Użytkownik
No bukmacherzy ładnie stracili na tym pojedynku. Wszystko z tej walki mi powchodziło. Że grant nie będzie leżał w 3 rundach na deskach 1,40 kurs. Over 7,5 rund kurs 2,00.
Wszystko zgodnie z przewidywaniami. Adamek nie ma ciosu na ciężką, a te jego zapewnienia to może odłożyć sobie na półkę S-F. Kolejna walka z jakimś emerytem z top 40 i on się męczy z nim. Adamek robi 120 ciosów, a Grant nic. Grant jeden cios w Adamka i Tomek nie wie gdzie jest. Z Kliczkami nie wróżę mu sukcesów, ale życzę mu jak najlepiej. Niech jeszcze trochę powalczy z ogórkami.
Z Davidem Hayem też go nie widzę, bo jak Haye go trafi to Adamka będą wynosić na noszach.
Może i jest szybki, ale cios na ciężką też trzeba mieć, a tu u Adamka go brak.
Spokojnie, niech popracuje jeszcze na siłą uderzenia, to była dopiero 3 walka w ciężkiej (walki z Gołotą nie biorę pod uwagę). 1-2 pojedynki, aby się lepiej przygotować i jak dla mnie powinien walczyć z Haye&#39;em. Jeżeli David to wygra, to przyznam Wam rację, że Adamek nie ma szans, żeby zawojować królewskiej wagi.
 
P 0

palegibsa

Użytkownik
Średnio mi się ta walka podobała, gdyby Grant puścił Adamkowi serię mocniejszych ciosów to nie było by co zbierać. Z Kliczkami nie ma żadnych szans.
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Nie miałem internetu i nie moglem pisać nic ale teraz ustosunkuje się do walki.
Wszyscy mówią że słaba walka,Tomek sie nie nadaje,wygrał za wysoko itp.Tak naprawdę Tomasz wygrał dziewięć rund spokojnie(może 8 ) i to nie ulega dyskusji.Bił więcej i celniej.Już widziałem gdzieś wpisy że Tomek nie ma szczęki.No Boże on ustał po ciosie po którym 99% by padło.To było czyste uderzenie i jeszcze Adamek szedł wtedy do przodu.Nawet sobie nie wyobrażacie jaka to była moc.Do tego Grant jeszcze ściągał głowę Tomka i Adamek nie mógł spokojnie dojść do niego ale to taktyka walki.
Co do ciosu to Adamek nie ma potężnego i nie ma co się oszukiwać że wyrobi go niesamowicie.Może poprawić ale nie na tyle.A tak poza tym jeden z największych bokserów ostatnich lat Holy też nie miał ciosu a był mistrzem.Wydaje mi się że Adamek mógł by bić mocniej gdyby schodził niżej na nogach i potem wystrzelał do góry z sierpem.
Jak mówi powiedzenie to szybkość spala na ringu a Tomek jest szybki i większość bokserów moze pokonać go tylko przez nokaut.Jeśli chcemy poznać wartość Tomka to może powinien zawalczyć z najlepszym prospektem Solisem i wtedy będzie wiadomo na czym stoi.A potem po wygranej już tylko walka o pas...Lata lecą
 
skwarito 19

skwarito

Użytkownik
Grant to nie ogórek i na pewno posiada siłę ciosu, widać to było zresztą po twarzy Adamka. Wkurza mnie gadanie, że jakby Grant więcej uderzał seriami, zadawał więcej ciosów to by znokautował górala...przecież to nie wina Granta tylko świetna praca nóg i szybkość Adamka, dzięki temu unika ciosów i to jest jego zaletą. A walka Kliczki z Sosnowskim powaliła na kolana?? Kliczko tak jak Adamek kontrolował przebieg walki i znokautował bądź co bądź słabego Sosnowskiego pod koniec walki.Zgadzam sie z tym, że Adamek nie ma na tę kategorię uderzenia kończącego i nie będziemy oglądać efektownych nokautów tylko dobry,punktatorski taktyczny boks...Adamek walczy tak a nie inaczej i jak dla mnie ma szanse na Mistrzostwo.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
A walka Kliczki z Sosnowskim powaliła na kolana?? Kliczko tak jak Adamek kontrolował przebieg walki i znokautował bądź co bądź słabego Sosnowskiego pod koniec walki.
A widziałeś chociaż tą walkę ? Kliczko mógł skończyć pojedynek zarówno w 1 rundzie jak i 12. Sosnowski w tej walce trochę przypominał Adamka. Skakał wokół Kliczki jak dziki, próbował coś tam uderzać w końcu była to walka wieczoru więc głupio by było jakby się skończyła już w pierwszej rundzie. Kliczko praktycznie w tej walce walczył jedną ręką. A każdą następna runda to poważne pieniądze z reklam więc Kliczko dobrze wiedział, że z każdą następną rundą dostanie coraz więcej pieniędzy z reklam.
Myślę, że Adamek jeszcze powalczy z ogórkami zanim stoczy z nim pojedynek, chociaż i może z nim walczyć przynajmniej przegrałby z mistrzem.
Z ponad rok czasu minie zanim dojdzie do następnej walki.
http://boxing.about.com/cs/rankingschampions/a/bl_heavy.htm
Tu jest napisane, że Kliczki mają już walki zakontraktowane w tym roku więc na pewno jeszcze trzeba będzie długo poczekać.
Fajnie by było jakby Haye walczył z Adamkiem.
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
A widziałeś chociaż tą walkę ? Kliczko mógł skończyć pojedynek zarówno w 1 rundzie jak i 12. Sosnowski w tej walce trochę przypominał Adamka. Skakał wokół Kliczki jak dziki, próbował coś tam uderzać
Mógł owszem skończyć Alberta.Ale piszesz że Sosna przypominał Adamka-co w tym dziwnego jak się walczy z takimi dryblasami to trzeba skracać dystans i nie dać się trafić bo obaj i Kliczko i Grant mają pare w łapie.Różnica jest taka że Tomek walke kontrolował.Z Kliczką było by ciężko bo on jednak ten jab ma niesamowity wręcz lewy prosty to główna broń Kliczki(i jednego i drugiego).Potrafią świetnie rozbijać ataki rywala.Ale Kliczko też nie jest wirtuozem boksu nie bije takich kombinacji ale ma długie dosyć szybkie ręce i jebnięcie.Tomek jest od nich szybszy,ma lepszą pracę nóg i technicznie też wydaje się być lepszy.Jednak siła i warunki fizyczne Kliczków wszystko niwelują.Gdyby Adamek miał uderzenie trochę mocniejsze mógł by śmiało celować w Kliczków a tak to chyba obaj by go wypunktowali nie bojąc się ataków Polaka.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Nie chce mi się pisać nic swojego na temat tejże walki bo moje zdanie wyglądało by dokładnie identycznie jak zdanie pewnego redaktora bokserskiego. W 120% muszę się z nim zgodzić.

Media pełne są komentarzy po zwycięskiej walce Tomasza Adamka (42-1, 27 KO) z Michaelem Grantem (46-4, 34 KO). Zarówno eksperci, jak i kibice boksu są zgodni, że polski pięściarz nie wypadł w tym pojedynku zbyt przekonująco i jeśli starcie z Grantem traktować jako test przed spotkaniem z jednym z braci Kliczko, to wniosek może być tylko jeden – za wcześnie na walkę Polaka z mistrzami z Ukrainy.
Nie ukrywam, że oglądając ten pojedynek w polskiej telewizji i słuchając irytującego polskiego komentarza, chwilami poddawałem się również nastrojowi zniechęcenia uznając, że Adamek odniósł pyrrusowe zwycięstwo, gdyż choć zasłużenie wygrał z Grantem, to jednocześnie pokazał, że w ewentualnym pojedynku z jednym z braci Kliczko jest bez szans. Potem jednak obejrzałem tę walkę jeszcze raz, tym razem bez komentarza red. Małolepszego, który nie tylko prezentuje irytujący styl komentatorski, nadający się raczej do radia niż telewizji, ale przede wszystkim chyba zbyt pesymistycznie oceniał postawę Adamka. I tym razem, analizując walkę chłodnym okiem, doszedłem do nieco bardziej optymistycznych wniosków, którymi pragnę podzielić się z naszymi Czytelnikami.
Ogromne rozczarowanie przebiegiem walki Adamka z Grantem spowodowane jest moim zdaniem zbyt wygórowanymi oczekiwaniami przed tym starciem. Nie tylko kibice, ale również najwięksi eksperci oraz liczni pięściarze przewidywali, że Grant jest już wypalony i Polak znokautuje go najpóźniej do szóstej rundy. A tu nieoczekiwanie dla wszystkich, w tejże szóstej rundzie o włos od nokautu był właśnie Adamek, którego prawdopodobnie przed porażką przed czasem uratował gong kończący rundę. I właśnie ta sytuacja sprawiła, że wielu kibiców postawiło już na Adamku przysłowiowy krzyżyk. A przecież nie była ona konsekwencją słabej postawy Polaka, lecz wynikiem drobnego błędu, który spowodował, że nadział się on na prawą kontrę rywala. To zawsze może zdarzyć się w ferworze walki nawet najlepszym, a cios takiego giganta jak Grant ma swoją wymowę i biorąc to pod uwagę należy raczej docenić to, że Adamek nie padł po tym prawym jak kłoda. Był jednak wyraźnie zamroczony, co rzeczywiście świadczy o tym, że dobrze trafiony przez dużego pięściarza wagi ciężkiej, może przegrać przed czasem. Ale to żadna rewelacja ani zaskoczenie, bowiem jak głosi stare bokserskie porzekadło: „nie ma pięściarzy odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni”. Taka kontra zamroczyłaby każdego, z Kliczkami włącznie. Warto natomiast zauważyć, że był to jedyny tak groźny cios, który Adamek otrzymał na dystansie dwunastu rund.
Kolejnym kontrowersyjnym momentem tej walki była ostatnia runda, w której według wielu komentatorów nokaut wisiał nad Adamkiem jak katowski topór. Nic bardziej błędnego. Grant wiedząc, że walki na punkty nie wygra, ruszył do desperackiego ataku, który nie przyniósł pożądanego skutku. Adamek stracił co prawda w tej rundzie inicjatywę i trochę pogubił się w obronie, ale nawet przez chwilę nie był poważnie zagrożony i uniknął wszystkich mocnych ciosów przeciwnika. Unikał ich zresztą skutecznie przez całą walkę, inkasując za wyjątkiem wspomnianej feralnej kontry, jedynie kilka mocniejszych uderzeń. Sam trafiał za to bardzo często, w wielu płaszczyznach. Jego ciosy nie miały może spodziewanej mocy i nie od dziś wiadomo, że w królewskiej dywizji Adamek nie zalicza się do najmocniej bijących zawodników, ale w boksie wygrywa się nie tylko wielką siłą, ale może nawet bardziej ringowym sprytem, szybkością, koordynacją ruchów, techniką, no i last but not least sercem do walki, a tych cech z pewnością Polakowi nie brakuje. Można śmiało powiedzieć, że ze swoim stylem boksowania jest obecnie jednym z najbardziej ekscytujących pięściarzy w wadze ciężkiej, który stanowi poważne zagrożenie dla każdego rywala. Tak, dla każdego, a więc dla braci Kliczko również.
O tym, że duża siła nie wystarczy do zwycięstwa nad jednym z ukraińskich mistrzów przekonał się już Samuel Peter (34-3, 27 KO), który mając Władimira Kliczko (54-3, 48 KO) kilka razy na deskach w 2005 roku, przegrał z nim na punkty i za trzy tygodnie przegra zapewne po raz kolejny w mocno przeterminowanym rewanżu. Niewielu jest pięściarzy, którzy decydowali się na otwartą wojnę z Władimirem lub Witalijem Kliczko (40-2, 38 KO), w obawie przed ich znakomitymi warunkami fizycznymi. Tomasz Adamek swoją walką z Grantem udowodnił, że nie obawia się twardej konfrontacji z dużo silniejszym i większym rywalem i choćby z tego powodu można powiedzieć, że zdał „big test”. Pozostaje tylko pytanie, czy to wystarczy na zwycięstwo z jednym z braci Kliczko?
Moim zdaniem tak, jednak przed walką o mistrzowski tytuł przydałby się Adamkowi jeszcze jeden pojedynek z wymagającym rywalem o wielkich gabarytach, takim jak przymierzany już do polskiego pięściarza Lance Whitaker (35-6-1, 28 KO) lub ponad dwumetrowy David Price (7-0, 5 KO), brązowy medalista z IO w Pekinie, choć w przypadku tego drugiego jest to raczej niemożliwe biorąc pod uwagę, że to ubiegłoroczny debiutant na zawodowym ringu. Adamek potrzebuje takiej walki, aby w pełni oswoić się z warunkami rywalizacji z dużo większym i silniejszym przeciwnikiem, nawet pod względem kondycyjnym. W starciu z Grantem widać było wyraźnie jak szybko polski pięściarz tracił siły, będąc w nieustannym ruchu aby uniknąć groźnych ciosów i samemu je zadać skracając dystans. Zresztą krytykowano go za to twierdząc, że źle pracował na nogach, ale gdyby tak było w istocie, to Grant zainkasowałby może połowę tych ciosów, które dosięgły jego głowy i sam trafiałby Adamka znacznie częściej. Wpływ na dyspozycję Polaka miała z pewnością wspomniana kontra Granta z szóstej rundy, którą odczuwał chyba do końca pojedynku, gdyż w drugiej fazie walki, wraz z utratą sił, rzeczywiście prezentował się znacznie gorzej, ale i tak w pełni kontrolował przebieg starcia.
Tomasz Adamek w walce z Władimirem lub Witalijem Kliczko z pewnością nie będzie faworytem, ale nie stoi też na z góry straconej pozycji, a więc gra jest warta świeczki. Ukraińscy bracia dawno nie rywalizowali w ringu z przeciwnikiem, który byłby dla nich poważnym wyzwaniem, więc trudno przewidzieć, jak poradziliby sobie z będącym w swoim prime time, świetnie wyszkolonym i bardzo szybkim zawodnikiem. Adamek jest pięściarzem, który wyjdzie do ringu aby naprawdę wygrać z Kliczko, a nie tylko liczyć na przetrzymanie pełnego dystansu i jak najmniej kompromitującą porażkę. I naprawdę ma szanse, aby sprawić w takiej walce sporą niespodziankę. Nadchodzi czas na kolejną ukraińsko-polską bitwę o światowy championat w wadze ciężkiej i prawdziwy rewanż, nie za jakąś zamierzchłą historię z Gołotą, jak w walce z Grantem, ale za niedawną porażkę Sosnowskiego. W przyszłym roku Adamek będzie na to gotowy.
źródło: KLIK !
Ja również chciałbym zobaczyć taj jak Jancio, Adamka w walce z Solisem. Rywal bardzo trudny i po tej walce mieli byśmy nie jako odpowiedź na czym stoi Tomek , choć mam wrażenia że i Odlaniera Tomek by obskoczył i obił. Szkoda , że Władek sprzątnął Petera Tomkowi bo prawdopodobnie z nim Tomek by stoczył kolejną walkę.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom