34 kolejka Primera Division 18.04 - 21.04.2014

[doberman]

WilliamHill
Zapraszam do dyskusji.

 

[interista18]

Atletico Madryt -Elche

Na wstępie od razu napiszę, że słabo śledzę i orientuję się w Primera Division i będzie to typ bardziej oparty na statystyce.
Atletico zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i ma trzy punkty przewagi nad Realem i cztery nad Barceloną. Bilans meczów bezpośrednich z Realem sprawia, że Real potrzebuje czterech punktów aby wyprzedzić podopiecznych Simeone. Atletico ma w tym sezonie niepowtarzalną szansę na zdobycie pierwszego mistrzostwa od osiemnastu lat oraz przerwania dziewięcioletniej hegemoni Realu i Barcelony. Postawa Los Rojiblancos szczególnie zasługuje na podziw na Vicente Calderon, gdzie mają bilans 14-3-0. Do treningów wrócił Diego Costa, a jedynym nieobecnym w piątkowym meczu będzie Arda Turan.
Elche, po meczu z Atletico będzie miało dwa bardzo ważne mecze w kontekście walki o utrzymanie i będą to spotkania na pewno ważniejsze niż to jutrzejsze, bo nie sądzę, że goście wywiozą jakiekolwiek punkty z tak trudnego terenu. Elche ma słabiutki bilans wyjazdowych spotkań (2-5-9). Goście zagrają bez zawieszonego Cisma, Albacara, del Morala, Gimeneza i Pereza, który nie zagra z powodu klauzuli, która została zawarta przy umowie.
Zamiast wchodzenie w czystą 1 proponuję zagrać zwycięstwo Atletico do przerwy i na koniec spotkania. Z czternastu domowych zwycięstw Atletico, aż w dziesięciu wygrywali już do przerwy, i tak zamierzam zagrać.

Atletico HT/FT @ 1,65 Expekt

 

[baaasti42]

FC Barcelona - Athletic Bilbao (+2) 2,24 Edit: To już nie ta barca, piekny kursik. Kto grał, poprawcie mój wspaniały nastrój poprzez plusiki.

Już w niedzielę na Camp Nou rozegrany zostanie bardzo ciekawy mecz. Barcelona w dołku, podejmuje Athletic Bilbao, które jest delikatnie mówiąc dobrym zespołem. Barcelona przegrała już wszystko. Ligę, Ligę Mistrzów a także finał PK o czym wszyscy wiemy. Czy podopieczni Taty Martino bedą w stanie zmobilizowac się na to spotkanie ? Po co mają się mobilizować jeśli przegrali wszystko co mieli do przegrania. W osobie Argentyńczyka nie upatrywał bym wytrwanego psychologa, który po tak katastrofalnej serii wyzwala w graczach Dumy Katalonii dodatkowa adrenalinę w spotkaniu , które tak naprawde dla nich nic nie znaczy...
Zespół z kraju Basków uważany jest za drużynę która najlepiej radzi sobie w powietrzu, co może mieć sporo znaczenie przy stylu Barcy który coraz częściej bazuje na wrzutkach [kiedyś nie do pomyślenia...] Sporo absencji po obu stronach, jednak to defensywa Barcelony jest w opłakanym wręcz stanie. Nie sądze że Bilbao może przegrać więcej niż bramką, równie dobrze może wywieźć zwycięstwo czy remis. Jednak ja zagram bezpieczniej z handi +2 dla Bilbao po kursie 2,24. Wg mnie pomyłka buków, jak będzie zobaczymy już w niedzielę

 

[pivosh92]

Ja idę w podwójną szansę dla Athleticu @ 4,00 - względem finału PK w Barcy zabraknie Jordiego Alby i Neymara, fatalna forma, brak pomysłu na grę i co najgorsze - brak motywacji. W Athleticu takich problemów nie będzie - mecz z Barcą to mecz z Barcą, gra o najwyższą stawkę. Co prawda wydaje się, że zespół ten wywalczył już sobie eliminacje to LM, jednak Sevilla ma jeszcze szanse ich dogonić, a stracić 6 punktów w 5 kolejek to nie jest duży problem, nawet dla tak stabilnej drużyny jak Athletic. Do tego za drobne dokładam Bilbao wygra @ 9,00, bo kurs zdecydowanie zawyżony.

 

[adamo80]

Taak, Barca przegrała LM i Puchar i teraz się położy przed każdym przeciwnikiem. Jasne. A kolegom wyżej typującym nie przyszło do głowy, że mają wciąż szanse na ligę, bo o potknięcia Realu i Atletico kiedy oba zespoły grają w LM jest dosyć łatwo. Mam na myśli zmęczenie, kontuzje itd, a Barcelonie została tylko liga. Nie rozumiem kompletnie skąd przypuszczenie, że są załamani i się poddają. Chyba wręcz przeciwnie, będą się starali udowodnić sobie i kibicom, że przegrana z Realem czy Atletico to był przypadek. Ja uważam, że się w tej chwili całkowicie zmobilizują. Co do samych typów to może na jakieś handi w stronę Barcelony nie warto grać, ale na czystą 1 jak najbardziej. Bardziej dla mnie prawdopodobne, że wygrają wysoko niż, że zremisują lub przegrają. Bilbao to głównie drużyna własnego podwórka tak zresztą jak Barcelona, w przypadku której w większości przypadków handi w meczach domowych ładnie wchodzi. Z Realem wcale nie zagrali źle, poziom był wyrównany, momentami nawet dominowali, ale to po prostu sport.

 

[wanderlei]

Chyba wręcz przeciwnie, będą się starali udowodnić sobie i kibicom, że przegrana z Realem czy Atletico to był przypadek.

Ale fakt jest taki że to nie był przypadek bo Barcelona gra teraz po prostu słabiutkbie przegrane jak najbardziej zasłużone ,nawet z Granada nie grali jakoś przekonywująco chociaż co innego mówią statystyki.
Z Bilbao czas wreszcie na wygrana ale czy przy obecnej dyspozycji warto to w ogóle ruszać ?
Atletico - Elche 1--> 1,20
Barcelona - Bilbao 1--> 1,25
WTF ??????
Nie zastanawia Was to ?

 

[adamo80]

Ale fakt jest taki że to nie był przypadek bo Barcelona gra teraz po prostu słabiutkbie przegrane jak najbardziej zasłużone ,nawet z Granada nie grali jakoś przekonywująco chociaż co innego mówią statystyki.
Z Bilbao czas wreszcie na wygrana ale czy przy obecnej dyspozycji warto to w ogóle ruszać ?
Atletico - Elche 1--> 1,20
Barcelona - Bilbao 1--> 1,25
WTF ??????
Nie zastanawia Was to ?

Z Granadą zagrali tragicznie, ale z Realem już całkiem dobrze. Kurs jest rzeczywiście tylko 1,25, ale buki wiedzą co robią. Barcelona nie licząc jak mnie pamięć nie myli jednej wpadki z Valencią (z zespołów poniżej TOP3) nie przegrała żadnego innego meczu. Powiem tak: trzeci brak zwycięstwa pod rząd to nie przejdzie, a Tata Martino mimo zapowiedzi prezydenta klubu będzie musiał szukać nowej posady. Oczywiście ta słabsza postawa Barcy sugeruje obniżenie stawek, ale żeby aż grać na Bilbao - bez przesady. Takie jest moje zdanie.

 

[pivosh92]

Gram tak dlatego, że oglądałem 5 ostatnich meczy Barcy i w każdym widziałem kilka rzucających się w oczy rzeczy - nieporadność w ataku, brak umiejętności oddania strzału z odległości większej niż 10-12 metrów od bramki, granie na ciągłe wrzutki, podatność na kontry... Z Realem zagrali słabo, widać było problemy z ofensywą - nie potrafili wejść w pole karne, nie umieli groźnie uderzyć w światło bramki, jedyna sytuacja to ta Neymara, przy 5-6 sytuacjach Realu. Bramka Bartry spowodowana nonszalancją obrońców Realu (po co kryć jakiegoś tam obrońcę). Podatność na kontry ogromna, skoro nawet Granada była w stanie strzelić tak bramkę, Real miał z 5 dobrych kontr, tylko problemy z wykończeniem ich gubiły. Mecze z Atletico wyglądały podobnie, tylko mecz z BEZNADZIEJNYM Betisem w ciągu ostatnich kilku tygodni był dobry. Barca na pewno straci bramkę w tym meczu, ponieważ ich defensywa jest niekompletna, do tego łatwa do rozbicia. Ba, stracili bramkę nawet z Betisem, więc i tym razem o czyste konto będzie ciężko. Większe wątpliwości mam do tego, czy będą w stanie bramkę strzelić - bo jeśli znów wykażą się taką skutecznością jak w ostatnich 5-6 meczach to może być z tym problem. Dla mnie całkiem prawdopodobna opcja to 0-0 albo 1-1, ale nie podejmuję się takiego typowania - za dużo będzie zależało od szczęścia.

 

[marqs3lby]

Z Realem zagrali całkiem dobrze? Masz na myśli Real Valladolid? Barcelona zapomniała że w piłce chodzi o strzelanie a nie o podawanie. Wieczne podania, nawet w sytuacji czystego pola do strzału i to jest imo powód słabej dyspozycji Barcelony. Że każdy już wie jak grać z Barceloną. A sam chyba nie doceniasz Bilbao, zobacz na którym są miejscu w lidze, passa 7 wyjazdów bez porażki. W Bilbao było 1:0 dla Athleticu, więc 1,25 kurs zdecydowanie niewarty gry.

 

[ksboss]

Atletico Madryt - Elche
Atletico Madryt jest liderem Primera Division, ale cały czas czuje oddech na plecach Realu i Barcelony, z którą czeka ich jeszcze bezpośredni mecz. W najbliższy wtorek grają pierwszy półfinał Champions League z Chelsea, gdzie w dwumeczu, są wyceniani jako delikatny faworyt. Jest szansa na historyczny sezon i nie wyobrażam sobie tutaj wpadki z drużyną pokroju Elche. Drużyna gości da oczywiście z siebie wszystko, ponieważ jest tylko 4 punkty nad strefą spadkową, jednak różnica klas w tym momencie jest po prostu olbrzymia. Dodatkowo w drużynie gości zabraknie jednego z najbardziej wyróżniających się u nich Rubén Pérez'a (29/0), który jest wypożyczony z Atletico i zagrać nie może. To bardzo duża strata dla środka pola w drużynie gości.
Nie spodziewam się tutaj jakiegoś pogromu, ale raczej skromniejszego, bezpiecznego 2:0, nawet jeśli Simeone dokona jakiś rotacji.
Atletico -1.5 @ 1.769 Pinnacle (2:0)

 

[baaasti42]

Powiem tak: trzeci brak zwycięstwa pod rząd to nie przejdzie, a Tata Martino mimo zapowiedzi prezydenta klubu będzie musiał szukać nowej posady.

Nie przejdzie bo ? Bo Barcelona MUSI wygrać ? Morale w zespole jest na pewno na niesamowitym poziomie... ostatnie co bym w życiu zrobił to postawienie pieniędzy na Barcelonę po kursie 1,25 z tak mocnym przeciwnikiem. Dodajmy że zagra praktycznie drugi skład

 

[duda]

FC Barcelona - Athletic Bilbao (+2) 2,24
Barcelona przegrała już wszystko. Ligę, Ligę Mistrzów a także finał PK o czym wszyscy wiemy. Po co mają się mobilizować jeśli przegrali wszystko co mieli do przegrania. W osobie Argentyńczyka nie upatrywał bym wytrwanego psychologa, który po tak katastrofalnej serii wyzwala w graczach Dumy Katalonii dodatkowa adrenalinę w spotkaniu , które tak naprawde dla nich nic nie znaczy...

Co to za bzdury?
Do końca zostało pięć kolejek. Drużyna druga traci do lidera tylko trzy punkty, a trzecia traci tych punktów 4. Widziałeś terminarz? Zarówno Atletico jak i Real mają po drodze Valencię (to dobry rywal, z którym można stracić punkty, prawda?), a wiesz z kim zagra Barcelona w 38. kolejce? Z Atletico, o ile Katalończycy nie zgubią punktów po drodze, a Real i Atletico gdzieś się potkną (co jest dość prawdopodobne, bo obie drużyny ciągle walczą w lidze mistrzów), to w ostatnim meczu sezonu La Liga, możemy być świadkami rozgrywki o mistrzostwo, gdzie remis zapewne nie urządzi żadnej z drużyn, bo wtedy majstra zgarnie Real.
Tak więc na razie radzę odpuścić sobie głupie gadanie, że Barcelona przegrała już wszystko. Nie, w lidze ciągle są w grze, więc o motywację o wolę walki byłbym spokojny.

 

[jerry1910]

Z Granadą zagrali tragicznie, ale z Realem już całkiem dobrze. Kurs jest rzeczywiście tylko 1,25, ale buki wiedzą co robią. Barcelona nie licząc jak mnie pamięć nie myli jednej wpadki z Valencią (z zespołów poniżej TOP3) nie przegrała żadnego innego meczu. Powiem tak: trzeci brak zwycięstwa pod rząd to nie przejdzie, a Tata Martino mimo zapowiedzi prezydenta klubu będzie musiał szukać nowej posady. Oczywiście ta słabsza postawa Barcy sugeruje obniżenie stawek, ale żeby aż grać na Bilbao - bez przesady. Takie jest moje zdanie.

Niskie morale, przegrany puchar króla z realem, ucieczka przed własnymi kibicami ze stadionu, prawdopodobnie (musiałby się stać cud) bez mistrzostwa czyli bez żadnego trofeum w tym sezonie ... Myślisz że morale mają wysokie i że chce im się tak jak na początku sezonu ? Nie sądzę.
Do tego dochodzą kontuzje Neymara i Alby, braku bramkarza i formie czołowych zawodników, a może to wina morale, nie ważne. Mimo to Barca w bardzo złej pozycji w tym meczu. Ciężko typować wynik bo jeśli by przegrali była by to 3 porażka z rzędu, a do takich incydentów Barcelona nas przez ostatnie sezony nie przyzwyczaiła ...


poniżej 3.5 @ 1.85 Bet365

Tutaj kurs kusi ...

Ath. Bilbao x2 @ 4.00 Bet356

 

[adamo80]

Niskie morale, przegrany puchar króla z realem, ucieczka przed własnymi kibicami ze stadionu, prawdopodobnie (musiałby się stać cud) bez mistrzostwa czyli bez żadnego trofeum w tym sezonie ... Myślisz że morale mają wysokie i że chce im się tak jak na początku sezonu ? Nie sądzę.
Do tego dochodzą kontuzje Neymara i Alby, braku bramkarza i formie czołowych zawodników, a może to wina morale, nie ważne. Mimo to Barca w bardzo złej pozycji w tym meczu. Ciężko typować wynik bo jeśli by przegrali była by to 3 porażka z rzędu, a do takich incydentów Barcelona nas przez ostatnie sezony nie przyzwyczaiła ...

poniżej 3.5 @ 1.85 Bet365
Tutaj kurs kusi ...
Ath. Bilbao x2 @ 4.00 Bet356

Tak dokładnie jak napisał użytkownik Duda. To absolutnie jest o co można powalczyć - czyli jak najlepszy wynik w lidze. Do lidera i wicelidera którzy grają w półfinałach Ligi Mistrzów brakuje odpowiednio na dzisiaj jednego punktu i czterech punktów, a zostało 5 kolejek.
Co do aspektu psychologicznego każdy inaczej reaguje na porażki, wiemy to z własnego życia, jednych załamują, innych mobilizują. Mnie np bardzo mobilizują. Barcelona jednak to jest drużyna bardzo zżyta, bardziej niż inne. Tam trenowani się zawodnicy jeszcze od poziomu szkółek. Oczywiście w pierwszym składzie są różni, ale cała drużyna potrafi się skonsolidować wobec trudności. Przypomnijcie sobie zeszły sezon z Milanem, jak trzeba było odrabiać straty, a trener w szpitalu. Spotkali się w knajpce i w zasadzie sami zawodnicy + sztab przygotowali wspólnie strategię na rewanż. A teraz co do meczu z Realem Madryt bo o to mi chodziło. To nie był zły mecz w wykonaniu Barcy, ale dla mnie w tej chwili Real to drużyna, która może zdobyć mistrzostwo LM. Po prostu to był rywal z absolutnego szczytu i to w wyśmienitej formie. Barcelona miała okazje, ale nie umiała ich wykorzystać. Jednocześnie się zgadzam, z marqs3lby, że to w kółko podawanie, a nie strzelanie, brak strzałów z dystansu - to wszystko nie jest dobre, ale jednak to podawanie i wrzutki w pole karne i "taniec" w polu karnym opanowali perfekcyjnie, czasami tylko to nie wystarcza. Teraz co do Bilbao - mają obecnie zapewnioną pozycję 4, nad Sevillą aż 6 pkt przewagi i nawet jak je stracą z Barceloną to odrobią choćby z Rayo i Almerią, nawet jak by mieli potracić z Sevillą i Sociedad, nadal będą na tym 4 miejscu. Mecz więc z Barceloną, owszem prestiżowy, ale bez napinki. Do tego jak wcześniej pisałem to raczej drużyna własnego podwórka, groźna u siebie. Ja sobie coś tam zagram bez szaleństw standardową stawką w stronę Barcelony.

 

[embotron]

Jak widze takie pisanie, ze jest o co powalczyc, to mnie krew zalewa. Z Granada nie bylo o co walczyc? Z Atletico w LM nie bylo o co walczyc? Z Realem w pucharze nie bylo o co walczyc? Nudne granie Barcelony wkoncu nie przynosi zamierzonych rezultatow i Barcelonka plynie, co mnie niezmiernie cieszy ????

 

[baaasti42]

Szanse powodzenia są spore. Messi aktualnie bez formy, Ronaldo wciąż boryka się z kontuzjami. Ponadto w obecnej sytuacji Ronaldo raczej nie powinien pograć w lidze, gdyż Carlo nie będzie ryzykował jego zdrowia przed arcy ważnymi spotkaniami LM. Za drobne taki typ, mysle że jest wart po tym kursie

 

[embotron]

Panowie, prosilbym Was, jako ze jestescie zainteresowani liga hiszpanska, ja preferuje angielska, o opinie na temat meczu Sevilli z Granada, z gory dzieki.

 

[pivosh92]

Kursy nie są przypadkiem - Sevilla umie pokonać najlepszych, do tego trzyma dość niezły poziom i w lidze, i w LE. Granada poza przypadkowym zwycięstwem z Barcą (to nie Granada wygrała, to Barca przegrała ten mecz) nie ugrała nic ostatnio. Do tego gra bardzo słabo na wyjazdach, Sevilla umie grać u siebie... Z rozsądnych kursów do pogrania to over 2,5, bo Sevilla często u siebie robi te 2-3 bramki, a może i Granada coś strzeli, handi (-1) na Sevillę (choć tu trzeba być ostrożnym, mogą zagrać asekuracyjnie przez LE, więc nie będą chcieli się nadzbyt forsować). Ja sam pogram over na ten mecz.

 

[coolmen7]

Co to za bzdury?
Do końca zostało pięć kolejek. Drużyna druga traci do lidera tylko trzy punkty, a trzecia traci tych punktów 4. Widziałeś terminarz? Zarówno Atletico jak i Real mają po drodze Valencię (to dobry rywal, z którym można stracić punkty, prawda?), a wiesz z kim zagra Barcelona w 38. kolejce? Z Atletico, o ile Katalończycy nie zgubią punktów po drodze, a Real i Atletico gdzieś się potkną (co jest dość prawdopodobne, bo obie drużyny ciągle walczą w lidze mistrzów), to w ostatnim meczu sezonu La Liga, możemy być świadkami rozgrywki o mistrzostwo, gdzie remis zapewne nie urządzi żadnej z drużyn, bo wtedy majstra zgarnie Real.
Tak więc na razie radzę odpuścić sobie głupie gadanie, że Barcelona przegrała już wszystko. Nie, w lidze ciągle są w grze, więc o motywację o wolę walki byłbym spokojny.

Szkoda, że nie wspomniałeś o tym, że Barcelone czeka jeszcze wyjazd do Villarreal jak i właśnie obecny mecz z Bilbao także to ich terminarz Barcelony wydaje się najgorszy i bądź co bądź zaraz po "tygodniu rozpaczy" grają ciężkie spotkanie z Bilbao, a dodać kontuzje w składzie to na pewno kurs 1.25 jest kompletnie nie do grania.
Do tego wspominasz o Valencii i o tym, że Real oraz Atletico mogą stracić punkty bo grają w LM... a Valencia nie gra w LE ?
Krótko mówiąc wszystko w swoich rękach ma Atletico Madryt, jeżeli nie oni to zdecydowanie Real Madryt, który wydaje się, że ma najłatwiejszy terminarz, a Barcelona ? NO WAY
Jak często tu widzę typy na BTS to właśnie taki zakład ja bym polecał od siebie na mecz Barcelona - Bilbao.

 

[richi]

Wpadło mi w oko w fortunie ze jest kurs 6 na to ze Diego Costa zostanie królem strzelców, może ktos sie wypowiedziec z osób ktore sledza lige hiszpanska, jakie sa szanse powodzenia?? z tego co widze brakuje mu 2 bramek do Ronaldo który pauzuje ;p

Ronaldo ma 28 a Costa 25 do końca 5 kolejek Atletico ma 3 wyjazdy Levante,Valencia i Barcelona a więc łatwo nie bedzie tym bardziej że na wyjazdach graja zachowawczo 1-1,0-1,0-2 a maja mecze w LM z Chelsea wiec nie beda sie max eksplatować 1-0 i starczy licza sie 3 punkty.
Nawet dzisiaj na pogrom nie licze.
Można to pograć za drobne ale nic wiecej jak już to grubiej ze zdobeda tytuł @ 2.1.