>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

A 18 lat skończone?

B 94

bart7890

Użytkownik
sam bardzo dobrze pamiętam jak biegałem codziennie grać kupon za 2 zł i naturalnie nie wchodził, bo grube kursy się grało ;D
ale jaka była radość gdy stawiając za 2 zł wygrało się 100 zł?
to nic, że i tak wychodziło się na minus, ale szczęście było nie z tej ziemi.
pierwsze zarobione pieniądze xD
jeśli chodzi o puszczanie kuponów przez obsługę ziemniaka to jestem przeciwko temu, aby grały osoby powiedzmy w wieku poniżej 15 lat... 16-17 lat to jednak jest już początek szkoły średniej, wygląda się znacznie dojrzalej no i w głowie już trochę poukładane, można jakieś wnioski ze swojego grania wyciągać i kształcić się w kierunku bukmacherskim ;D
a jeśli chodzi o granie u bukmachera internetowego to też nie ma żadnych problemów jeśli jest się nieletnim, wystarczy mieć starszego brata lub siostrę, który/a zgodzi się na założenie konta.
ot, takie moje skromne przemyślenia ;-)
 
feever 5

feever

Użytkownik
Teraz po tej aferze hazardowej to wszędzie się słyszy, że pytają czy 18lat jest ukończone albo o dowód proszą w punktach naziemnych.. Wg mnie w sumie to dobrze bo bukmacherka to mimo wszystko wciąga;]
P.S:
ale jaka była radość gdy stawiając za 2 zł wygrało się 100 zł?
to nic, że i tak wychodziło się na minus, ale szczęście było nie z tej ziemi.
pierwsze ZAROBIONE pieniądze xD
kolega to chyba nigdy nie zarobił pieniędzy skoro tak pisze, że wygrywając ZAROBIŁEŚ, prędzej to były Twoje pierwsze WYGRANE pieniądze a nie zarobione ;)
 
B 94

bart7890

Użytkownik
FeeVeR - to była taka lekka wypowiedź, pierwsze większe pieniądze zawitały wtedy w kieszeni,
więc tak to ująłem ;-)
a co do tego zarabiania pieniędzy to właściwie jakichś większych jeszcze nie zarabiałem ;D
 
S 0

snake88

Użytkownik
no niestety...albo stety...tak teraz jest ze ostro sie wzieli za przestrzeganie tego wszystkiego...i jak celnicy sie dowiedza ze w jakims punkcie wchodza osoby niepelnoletnie to moga byc mocne problemy...wiem bo sam prowadze jeden z punktow i tego mocno przestrzegam
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
U każdego naziemnego buka można grać nie mając +18, tylko zależy czy kupony przyjmuje miła pani czy nie miły gbur. ????
 
R 23

rutra

Użytkownik
A ja raz przyszedłem do totomixa i był tam kolega, który chodził wówczas do 2 technikum (a był wtedy grudzień) więc nie było możliwości, że miał 18 lat (przynajmniej miesiąca mu brakowało) i jakoś problemów nie było. Ja niestety byłem za młody wtedy.
 
wincent 150

wincent

Użytkownik
A ja się dzisiaj dowartościowałem w totomixie. Mając lat 22 dawno mi się nie trafiło żeby mnie spytali o dowód, a tutaj się okazuje że człowiek młodo wygląda ???? . Chociaż wczoraj jak stawiałem to problemów nie było ;) dopiero jak kasę mają wypłacić . Ładne &quot;przeciwdziałanie&quot; ????
 
deluxe-61597 0

deluxe-61597

Użytkownik
Oczywiście jestem przeciwny temu aby osoby po 13-14 lat grały(a samemu się trochę grało, hipokryta ze mnie :p) u buków ale nie widzę nic złego w tym, że licealiści puszczają jakieś kupony.

Jeszcze jedno zawsze mnie zastanawiało. Dlaczego osoby niepełnoletnie nie mogą grać u buków ale mogą grać w totolotku? Przecież to też hazard...
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
[DeLuxe napisał:
;1814760]Oczywiście jestem przeciwny temu aby osoby po 13-14 lat grały(a samemu się trochę grało, hipokryta ze mnie :p) u buków ale nie widzę nic złego w tym, że licealiści puszczają jakieś kupony.
Jeszcze jedno zawsze mnie zastanawiało. Dlaczego osoby niepełnoletnie nie mogą grać u buków ale mogą grać w totolotku? Przecież to też hazard...
Nie gram w totolotku, ale z tego co wiem to teraz niepełnoletni nie mogą grać w totolotku.
 
wincent 150

wincent

Użytkownik
[DeLuxe napisał:
;1814760]Oczywiście jestem przeciwny temu aby osoby po 13-14 lat grały(a samemu się trochę grało, hipokryta ze mnie :p) u buków ale nie widzę nic złego w tym, że licealiści puszczają jakieś kupony.

Jeszcze jedno zawsze mnie zastanawiało. Dlaczego osoby niepełnoletnie nie mogą grać u buków ale mogą grać w totolotku? Przecież to też hazard...
Bo 50% kasy i tak idzie do budżetu Rzeczypospolitej, a resztę się dzieli dla grających

Bo 50% kasy i tak idzie do budżetu Rzeczypospolitej, a resztę się dzieli dla grających [tj. zrzucających się na 6stkowiczów) ????
+ 20 % na sport
 
P 0

pwws

Użytkownik
Nie gram w totolotku, ale z tego co wiem to teraz niepełnoletni nie mogą grać w totolotku.
Jest tak. Niedawno weszła ustawa - grać można od 18 lat.
Maszyny w barach, totolotki, buki, etc. - wszystkie gry wiążące się z hazardem wymagają dowodu osobistego.
 
panti1801 29

panti1801

Użytkownik
Jest tak. Niedawno weszła ustawa - grać można od 18 lat.

w poprzedniej ustawie też było to napisane, że w zakładach wzajemnych mogą brać udział wyłącznie osoby które ukończyły 18 lat, tylko teraz jest to bardziej rygorystyczne, osoba niepełnoletnia nie ma prawa wstępu do punktu, nawet jeśli jest to dziecko w wózku - nie może przebywać w punkcie.
 
groven 2,2K

groven

Forum VIP
Czasy gdy biegałem po szkole bądź na przerwie między zajęciami do Fortuny już dawno minęły. Teraz tylko gram online jak pewnie wiekszosc z was. Ale pamietam że będąc w liceum miałem nieraz problem z otrzymaniem kuponu od niemiłej pani. Zawsze mówiła mi i kolegom którzy skrupulatnie ustawiali się w kolejce przy ladzie, żebyśmy przyszli tu jak skończymy liceum a nie w trakcie. To nas cholernie denerwowało. Ale my mieliśmy na to sposób. Taki kupon kosztował nas nieco więcej ale się opłacało. Czasami dawało się kase+kupon jakiemuś starszemu dziadkowi który siedział akurat przy stoliku i rozmyślał jakie mecze obstawić. On wtedy puszczał kupony za nas. Oczywiście nie robił tego za free. Ci starsi panowie brali zawsze prowizję od każdego puszczonego kuponu. Bodajże 2 zł za kupon. Dzięki temu zarabiali i to sporo. Rekordzista dziennie potrafił nawet 10 kuponów za nas wysłać. Co mu dawało 20 zł na czysto. Ale nie było tak słodko bo każdy z nas miał przypisanego do siebie &quot;starszego pana&quot;. Różnili się oni zazwyczaj opłatami. Ci tańsi puszczali kupony bez korekty. Natomiast Ci bardziej doświadczeni potrafili coś dopisać do kuponu, wpływało to zazwyczaj na korzyść. Jeden z nich potrafił pół dnia siedzieć w Fortunie i czekać na dzieciaków. Przez tyle czasu udało mu sie zarobić trochę grosza. W dobie kryzysu np. Poniedziałek kiedy oferta jest uboga, wtedy jest bardzo mały ruch u bukmachera. Stawka za puszczenie kuponu dochodziła nawet do 5 zł w radykalnych przypadkach! Wtedy musieliśmy się naprawdę zastanowić czy warto robić taki manewr i czy nie lepiej poczekać na kolejny dzień. Bądź czekaliśmy na tańszą ofertę, czasami warto było poczekać. Jeden z tych starszych dziadków zorganizował kiedyś bonus. Powiedział że puści nam 4 kupony i 5 gratis! Cena takiego manewru kosztowała zazwyczaj 10 zł. Opłacało się to bardziej. Dlatego z czasem zaczeliśmy puszczać coraz więcej kuponów, aby bonus nas obejmował. W ciągu miesiąca jeden z pracowników budowy który pracował blisko Fortuny zarobił dzięki puszczanym przez nas kuponom około 200 zł! Niezła kasa prawda? On sam o bukmacherce nie miał zielonego pojęcia. Potrafił wykorzystać swój dojrzały wiek (koleś około 30 lat) i dorabiał sobie dzięki temu. Mój kolega skorzystał z miesięcznego &quot;abonamentu za mecze&quot;. Pakiet obejmował puszczenie 30 kuponów. Przyjemność taka kosztowała go 50 zł. Ale miał pewność że gdy pójdzie do bukmachera jego kupon zostanie przyjęty. Opcja full obejmowała nieograniczoną ilość puszczonych kuponów. Baa.. cena za to była też niebagatelna bo aż 100 zł! Nie każdy z nas mógł sobie na coś takiego pozwolić. Na święta dostawaliśmy promocje od naszych dziadków. W grudniu stawka za puszczony kupon spadała nawet do 1 zł. Wtedy puszczało się niesamowite ilości kuponów. A starsi panowie siedzący czasami całe dnie u bukmachera i tak wychodzili na swoje. W sumie im się nie dziwię, zamiast siedzieć w domu i czekać na emeryturę dorabiali sobie czekając na licealistów, czasami nawet na dzieciaków z gimanzjum. To nie wszystko! Pani która wbijała kupony do systemu też miała w tym swój interes. Celowo nie przyjmowała od nas kuponów bo wiedziała że jesteśmy niepełnoletni. Miała ona układ z tymi dziadkami. Zapewniała im dodatkowy dochód bo wiedziała że zwracamy się do nich o pomoc. Ale oni w zamian musieli jej oczywiście płacić! Tak więc pani która siedziała za ladą też zarabiała. Jak się kiedyś dowiedzieliśmy brała podobno haracz od dziadków. Zależny on był od ich miesięcznych obrotów w tym sektorze. Ona też nieźle na tym wychodziła. Kiedyś się chwaliła jednemu z nich że zarobiła przez ten układ 300 zł w miesiącu i miała na paliwo. Dobrze że minęły już te czasy i mamy bukmachera internetowego.
 
Do góry Bottom