>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Archiwum turniejowe PDC/BDO: (08.12.2010-01.09.2013)

Status
Zamknięty.
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Mistrzostwa trwają a my nadrabiamy zły początek dnia.
Postawa Jones&#39;a i jego 23% skuteczności w początkowej fazie na dublach będą mi się śniły po nocach... ale nie ma co rozpaczać ????

Za pół godziny będziemy świadkami ostatniego dzisiejszego spotkania.
Jeden z wielkich faworytów - James Wade, podejmie Mensura Suljovicia. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji niż zwycięstwo tego pierwszego. Choćby się waliły ściany a lotkami kierował wiatr, Wade i tak wygra ;)
Nie znaczy to jednak, że będzie mu tak strasznie łatwo...

Pierwsza runda to dla obydwu graczy następujące pojedynki:
JAMES WADE 3-0 ANTONIO ALCINAS
(3-1, 3-0, 3-1)
Bezapelacyjne, szybkie zwycięstwo. Rywale nie zawiesił jednak poprzeczki zbyt wysoko.
MENSUR SULJOVIC 3-1 MICHAEL VAN GERWEN
(3-0, 0-3, 3-2, 3-1)
Zwycięstwo z młodym Holendrem, faworytem do zwycięstwa w finale PDC U21 World Championship 2011 może byc dużym zastrzykiem wiary we własne możliwości. Wysoki checkout. Niezła średnia 3 lotek. Powinniśmy zobaczyć co najmniej 1 seta na koncie Suljovicia



Mecz będzie wcześniej więc się streszczam:

James Wade - Mensur Suljovic
Mensur Suljovic +3.5

5/10 @ 1,72
bet365
✅✅✅ 3,6



@kukla
Skąd bierzesz te wklejane statystyki meczu? Bo mogłoby się przydać :wink:
No i wizard widać w formie, miał średnią koło 104 w dzisiejszym meczu, więc jeśli mój cichy faworyt webster nie pokona taylora w 1/4 to przypuszczam że w półfinale będzie zemsta za ostatni finał :smile:
Poszło PW ????
Oz jedzie po zwycięstwo!​
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Wielka sensacja stała się faktem! MENSUR SULJOVIC awansował do kolejnej rundy kosztem, drugiego zawodnika świata JAMESA WADE&#39;a.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-2 a poszczególne sety wyglądały następująco
(1-3, 3-2, 3-2, 2-3, 3-1, 3-2)
Jak widać, aż czterokrotnie o zwycięstwie decydował ostatni leg.
Pierwszy set nie mógł wskazywać na zbliżającą się niespodziankę. Wade zaczął od pewnego zwycięstwa w swoim legu. Zaraz potem mógł przełamać przeciwnika ale zrobił to dopiero przy stanie 2-1 i gdy zawodnicy schodzili do szatni wydawało się, że ten pojedynek potrwa bardzo krótko.
Kolejne sety to coraz więcej pomyłek bardziej doświadczonego z graczy. Dużo pomyłek i zaskakująco dobra gra Serba, sprawiły że po chwili ujrzeliśmy rezultat 1-1 a następnie 1-2. O ile się nie mylę, to Suljovic w 3 secie wyszedł z trudnej sytuacji przegrywając w legach już 1-2.
4 set to dobry początek w wykonaniu Serba. Szybko się jednak okazało, że mecz potrwa dłużej bo Anglik wykorzystał pudła na dublach w wykonaniu Serba.
Kolejne dwie partie to już spora bezradność Wade&#39;a. Momentami aż źle się patrzyło na to co robi Anglik i jak ciężko mu się zbliżyć do 180. Rywal nie miał takich kłopotów i trafiał w ten sposób aż 7 razy.
Co dalej z mistrzostwami? Przekonamy się już niebawem.
Oby i dzisiaj mecze dostarczyły nam aż tyle emocji ????
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Phil Taylor - Peter Wright ✅
Typ: Peter Wright +3,5 setów; @2,60
Bwin

Taylor w ogóle mnie nie przekonał w poprzednim meczu z Laursenem. Z tego co pamiętam to pierwsza 180-tka w meczu padła dopiero w czwartym secie. Zapanowała ogólna euforia (oczywiście w formie żartu), ale w duchu na pewno króla darta nie miał do śmiechu. Jeśli chodzi o Wrighta, to widziałem kawałek jego meczu z Nickolsonem. Na pewno spotkanie to stało na wyższym poziomie niż mecz Taylor-Laursen. Jeśli chodzi o ilość 180-tek w tym meczu to linia na Bwin wynosi 6,5. Trochę niska, dlatego trudno według mnie coś wytypować. Proponuję Wright +3,5 setów.
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Za nami 2.runda World Championship PDC 2011.
Oto komplet wyników:

MARK WEBSTER 4-0 RONNIE BAXTER
(3-2, 3-2, 3-0, 3-2)
PETER WRIGHT 4-2 PAUL NICHOLSON
(3-2, 1-3, 3-0, 2-3, 3-1, 3-0)
ROBERT THORNTON 4-0 ANDY HAMILTON
(3-2, 3-0, 3-2, 3-2)
MARK HYLTON 4-2 COLIN LLOYD
(3-2, 2-3, 3-0, 2-3, 3-1, 3-0)
ADRIAN LEWIS 4-1 MARK DUDBRIDGE
(3-2, 3-0, 3-1, 1-3, 3-2)
PHIL TAYLOR 4-0 PER LAURSEN
(3-1, 3-2, 3-1, 3-0)
MARK WALSH 4-3 ALAN TABERN
(2-3, 0-3, 3-1, 3-1, 1-3, 3-2, 6-4)
VINCENT VAN DER VOORT 4-2 WAYNE JONES
(3-1, 1-3, 3-0, 3-1, 0-3, 3-2)
TERRY JENKINS 4-1 STEVE BROWN
(3-0, 3-0, 2-3, 3-0, 3-2)
WES NEWTON 4-0 BRENDAN DOLAN
(3-2, 3-1, 3-2, 3-1)
SIMON WHITLOCK 4-0 DENIS OVENS
(3-1, 3-0, 3-1, 3-0)
MENSUR SULJOVIC 4-2 JAMES WADE
(1-3, 3-2, 3-2, 2-3, 3-1, 3-2)
COLIN OSBORNE 4-0 JAMIE CAVEN
(3-2, 3-1, 3-2, 3-1)
GARY ANDERSON 4-2 DENNIS PRIESTLEY
(3-1, 3-2, 3-1, 1-3, 2-3, 3-2)
ANDY SMITH 4-3 MERVYN KING
(3-0, 1-3, 3-2, 3-1, 1-3, 2-3, 3-1)
RAYMOND VAN BARNEVELD 4-1 KEVIN McDINE
(3-0, 2-3, 3-2, 3-2, 3-0)

Co zapamiętamy z tej rundy ?
Na pewno sensację, jaką sprawił Mensur Suljovic pokonując w dobrym stylu &#39;drugą lotkę świata&#39; - Jamesa Wade&#39;a. Kukla elegancko wszystko nakreślił (dwa posty niżej), jak najbardziej się z nim zgadzam.
Kolejne dwie partie to już spora bezradność Wade&#39;a. Momentami aż źle się patrzyło na to co robi Anglik i jak ciężko mu się zbliżyć do 180. Rywal nie miał takich kłopotów i trafiał w ten sposób aż 7 razy.
Źle to zabrzmi, ale Wade chyba nie wytrzymał. W pewnym momencie miał na sobie ogromną presję, ewidentnie przeszkadzała mu w grze.
Dobitnie świadczy o tym średnia na lotkę, która nie przekroczyła 30 pkt (dokładnie 29,85) ! Na takiego zawodnika jak James to zdecydowanie malizna. &#39;AustroSerb&#39; spiął się na kluczowe momenty i wyciągnął spotkanie.

Co jeszcze godnego uwagi ?
Na pewno niespodzianka w postaci porażki Nicholsona. Australijczyk raził nieskutecznością, szczególnie w kluczowych momentach, które przesądziły o wtopie. Źle to wyglądało.
Byliśmy także świadkami niesamowitego spotkanie pomiędzy Walshem a Tabernem. O zwycięstwie decydował 7 leg, w dodatku na przewagi.
Wieeelkie pretensje może mieć do siebie &#39;Tabby&#39;, który w pewnym momencie miał wygraną dosłownie podaną na tacy, a tego nie wykorzystał. O ile mnie pamięć nie myli miał 3 lotki na dublu, które dzieliły go od 3.rundy.
Niestety spartolił sprawę, co w konsekwencji go pogrążyło (w każdym razie coś takiego). Walsh bardzo dobrze wytrzymał końcówkę spotkania. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie i świetnie się go oglądało.
Porażka Jonesa nie może dziwić. Jak nie wykorzystuje się doskonałych okazji, to przeciwnik bezlitośnie to wykorzysta. Tak było i w tym meczu. Holender wydawał się być bardziej regularny, Wayne mylił się w decydujących momentach. Nie fajnie było na to patrzeć. Mecz średni.
Ostatniego dnia 2. rundy mogliśmy podziwiać Smitha i Kinga. Mecz z duża dawką emocji, niestety bardziej tych negatywnych. Dlaczego ? A no dlatego, że większość stawiała na Kinga, a na jego grę patrzeć się nie dało.
Przegrał 4-3, a powinien szybko zejść jako zwycięzca. To co wyczyniał w końcówkach legów woła o pomstę do nieba. Szczególnie w 7 secie, gdzie miał mnóstwo lotek na zwycięstwo. Chociażby 6 na 2-1?, a dał konkretnie ciała.
Do tego kolejne 3 na 2-2?. Taak, chyba tak ... w każdym razie 9 lotek zmarnował w samej końcówce, a wszystko decydowało. Jedyne co pokazał, to charakter, kiedy odrobił z 3-1 w setach. To jednak nie zatrze plamy z ostatnich dwóch legów. Szkoda faceta.
Na koniec chyba warto, a nawet trzeba wspomnieć o pojedynku Andersona z Priestley&#39;em. Mecz stał na nieziemskim poziomie. Panowie pokazali kawał dobrego dartsa. Świadczą o tym chociażby liczby 180 - 21. Dorzucić do tego ich skuteczność i mamy piękne widowisko. Pierwsze 3 sety dla Garego, choć niekoniecznie zasłużenie. &#39;The Menace&#39; mógł, a nawet powinien coś &#39;zgranąć po drodze&#39;, ale brakowało szczęścia i tego &#39;depnięcia&#39; na kończących lotkach. W 4. secie nastąpiło przebudzenie Dennisa, który zaczął wszystko kończyć i tym samym wygrał dwa kolejne legi. Emocje sięgnęły zenitu. Wydawało się, że będzie 7 setówka. Niestety tak się nie stało. Gary wygrał 6.set 3-2, pokazując dobrą skuteczność, a Priestley ? Znowu brakło szczęścia. Mimo porażki &#39;Stary Pryk&#39; zaprezentował się z bardzo dobrej strony i na pewno zostawił pozytywny ślad. Zwycięzca spotkania - &#39;Latający Szkocki Facet&#39;, postawił wysoko poprzeczkę rywalowi z 3. rundy.
Reszta spotkań bez historii, wygrane faworytów.

Przed nami 3. runda, czyli 1/16 turnieju.
Pary tej fazy rozgrywek prezentują się następująco:
Wydaje się, że najciekawsze spotkanie, które będziemy mogli zobaczyć to pojedynek Jenkinsa z Walshem, czyli 7 i 10 &#39;Lotki Swiata&#39;. Mniej emocjonujące -teoretycznie- powinny być mecze pierwszej połówki, a w zasadzie dwa pozostałe pojedynki. Lewis nie powinien mieć kłopotów z pokonaniem Thorntona, a &#39;The Wizard of Oz&#39; z wyrobieniem handi na holendrze (przypomnijmy, że ten nie zagrał zbyt specjalnie z Jonesem, przeciwnik nie powalczył). Za to druga połówka ... ojj, tu się może wiele dziać. Suljovic-Newton ... czyżby ponownie wielkie emocje związane z AustroSerbem ? Myślę, że tak. Coś mi się wydaje, że ten facet namiesza w tym turnieju, choć pewnie nie wszyscy się ze mną zgodzą. Co prawda Wade swoją słabiutką postawą bardzo się przyczynił do jego zwycięstwa, to jednak &#39;The Gentle&#39; pokazał się z bardzo dobrej strony. Dobre granie w końcówkach, mocny łeb i &#39;miękkie 180&#39; mogą być jego atutami. Upatruje niespodziankę. O pojedynku Jenkins-Walsh już wspominałem, zanosi się na bardzo emocjonujące widowisko. Nie zdziwi mnie żaden rezultat. W kolejnej parze widzę pewne zwycięstwo regularnego i skutecznego Andersona. Smith nie ma czym straszyć. Powinien polecieć z Kngiem, ale miał kupę szczęścia. W 3. rundzie to nie przejdzie. Na koniec &#39;Berni&#39; z &#39;Ozim&#39;. Holender wiadomo - klasa sama w sobie. Pewna 1 ? Pewnie tak, ale kursidło będzie malizna, dlatego atakowałbym handi na Colina. Powinien ogarnąć bez najmniejszego problemu, tym bardziej że Raymond w spotkaniu z McDine miał dziwne przestoje.


KURSY NA TRZECIĄ RUNDĘ (Sportingbet) :


Kursy nie powalają, wręcz są tragiczne. Spodziewałem się ciut lepszych na Andersona,
a przede wszystkim Suljovicia. No nic, trzeba będzie kombinować z handi, checkout i 180.

Jak będzie ? Się okaże.
Obyśmy tylko byli świadkami niesamowicie emocjonujących spotkań - najlepiej samych &#39;siedmiosetówek&#39;.
No i najważniejsze ... wspólnie musimy ograć buka !
----------------------------------------------------------​


Tymczasem za nami już dwa spotkania 3.rundy.
Oba zgodnie z planem - na luzie bez niespodzianki:

PHIL TAYLOR 4-1 PETER WRIGHT
(3-0, 3-0, 2-3, 3-1, 3-2)


MARK WEBSTER 4-1 MARK HYLTON
(3-1, 1-3, 3-2, 3-1, 3-1)


Mamy więc pierwszych ćwierćfinalistów. Parę w 1/8 utworzą Taylor v Webster. W 1/16 obaj zaprezentowali się z równej strony, ale to &#39;The Power&#39; zrobił zdecydowanie lepsze wrażenie. Obecny numer jeden w rankingu nie powinien mieć problemów z awansem do półfinału. Webster rzuca, ale nie porywa. Kurs pewnie malizna będzie, ale handi można siepać bez problemu. Zobaczymy co zaoferuje bukmacher.


Czekamy na kolejne mecze 3. rundy, które miejmy nadzieję, dostarczą nam samych pozytywnych momentów.
powodzenia !
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
prof 8,8K

prof

Użytkownik
Adrian Lewis - Robert Thornton

Adrian Lewis jest w wysokiej formie.W ostatniej rundzie niedal szans Markowi Dudbridge gdzie gral poprostu na niesamowitym looziku a i tak wygral easy 4-1 !! Thonrton to dla mnie przecietniak , czesto w jego meczach nie oglada sie duzo 180 w 1 rundzie rzucil tylko 2 maxy a w 2 az 4. Zalozmy ze uda mu sie znow powtorzyc wynik a Lewis rzuci podobie jak w ostatnim meczu z Dudbridge czyli 6 wiec wychodzi ze moga rzucic z 10.Mysle ze powinno wejsc.


Adrian Lewis @ 1.28 9/10 ✅
Suma 180: ponizej 11 @ 2.00 6/10 ⛔
Bet365

sorry ze tak pozno bo na 2 min przed meczem wrzucilem typki ????

Thonrton tylko 4 maxy tak jak przewidzialem ale Lewis jak sie rozkrecil to niszczyl bo az 9 maxow :eek:
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Andy Smith v Gary Anderson


W tej parze nie będzie niespodzianki. Uważam, że Gary szybko i bezproblemowo odprawi z kwitkiem rywala. W końcu na tych mistrzostwach pokazuje się z bardzo dobrej strony, trzymając dobrą skuteczność. Przede wszystkim jest regularny i świetnie radzi sobie w końcówkach. W pierwszej i drugiej rundzie jego średnia była niemal identyczna - 103,26 i 103,44.​
Wczoraj już pisałem, że zagrał wyśmienite zawody z Priestley&#39;em. W spotkaniu tym rzucił aż 13 &#39;180&#39; i zrobił checkout 144. Bardzo dobry występ, mimo chwilowego przestoju w 4. i 5. secie, które to partie oddał rywalowi, ale i tak trzymał poziom. Anderson nie ma się czego obawiać, bo Smith gra średniawkę. W pierwszej rundzie bez problemu pokonał Tichowitsch&#39;a (3-1), ale nie było fajerwerków. Wczoraj mierzył się z Kingiem. Po emocjonującym spotkaniu wygrał 4-3, ale gra pozostawiała wiele do życzenia. Skuteczność na 3 lotki - 93, więc daleko mu do &#39;The Flying Scotsman&#39;. Wygrał, bo King zrobił mu prezent. Wczoraj już wspominałem, że Mervyn powinien szybko go pyknąć, ale potwornie raził nieskutecznością w decydujących momentach. Andy nie pokazał nic szczególnego. Zrobił 50 &#39;100&#39; i tyle. Przez 7 setów ledwo 16 &#39;140&#39; i tylko 7 &#39;180&#39;, co przy 27 i 13 Andersona na 6 setów to malizna.
Jedyny plus to jednorazowy wyskok z checkout 140.
Dlatego na to spotkanie proponuję zakład &#39;Najwyższy chekout&#39; - Gary Anderson. 144 i 122 v 121 i 140 na korzyść Szkota po 2.rundach. Jeśli ten utrzyma skuteczność, to nie powinno być problemu z tym zakładem, tym bardziej że nie przewiduję wielu szans dla Smitha na wysokie zejście.
Nie będzie wielu szans, bo faworyt szybko skończy. Proponuję więc kolejny bet - Gary Anderson -2,5.
Szkoda, że nie można gdzieś złapać -1,5, bo to była by konkretna peFFa.

Gary Anderson -2,5 @ 1,61
Najwyższy checkout:
Gary Anderson @ 1,50
bet365


Terry Jenkins v Mark Walsh


Uważam, że kurs na Jenkins nie jest adekwatny do ryzyka. Raptem 1,50 ... Spodziewałem się coś koło 1,70-1,80. W tym meczu i tak upatruję &#39;niespodziankę&#39;. Jenkins mnie nie przekonuje. W pierwszej rundzie narobił sobie mnóstwo smrodu, gdy z 2-0 przeciwnik doszedł na 2-2. W porę się jednak ogarnął i udało mu się wygrać. W spotkaniu jednak raził nieskutecznością. &#39;29&#39; na lotkę to straszna malizna. W drugiej rundzie podejmował Browna i tu było już lepiej, ale do oklasków daleko. Poprawił średnią na 3 lotki, ale i tak jak na niego to mało. Wygrał, bo przeciwnik słaby. &#39;Stivi&#39; nic nie pokazał, a skuteczność miał słabiutką. Postawił się jedynie w 3. secie, którego wygrał, ale nic poza tym. W ostatnim legu coś tam próbował, ale nie pykło. Reszta gładko dla Jenkinsa. Ten w 10 setach turnieju robi 10 &#39;180&#39;. Ogólnie rzecz biorąc &#39;The Bull&#39; nie zachwycał.
Walsh gra &#39;ciekawy&#39; turniej. Pierwsza runda bez historii. Bezproblemowe 3-1 z &#39;Pipą&#39; przy średniej skuteczności, ale lepszej niż dzisiejszy rywal. Rzuca 3 &#39;180&#39; i tyle interesującego. Druga runda w jego wykonaniu, to totalny zawrót głowy i narastające emocje.
Tak jak pisałem:
Byliśmy także świadkami niesamowitego spotkanie pomiędzy Walshem a Tabernem. O zwycięstwie decydował 7 leg, w dodatku na przewagi.
Wieeelkie pretensje może mieć do siebie &#39;Tabby&#39;, który w pewnym momencie miał wygraną dosłownie podaną na tacy, a tego nie wykorzystał. O ile mnie pamięć nie myli miał 3 lotki na dublu, które dzieliły go od 3.rundy.
Niestety spartolił sprawę, co w konsekwencji go pogrążyło (w każdym razie coś takiego). Walsh bardzo dobrze wytrzymał końcówkę spotkania. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie i świetnie się go oglądało.
Występ w 3. rundzie w dużej mierze Mark zawdzięcza tragicznej postawie Taberna. &#39;Special Brew&#39; powinien polecieć, ale w tamtym dniu wyjątkowo sprzyjało mu szczęście. To jednak nie znaczy, że nie zagrał w miarę dobrego spotkania. Walsh zanotował przyzwoity występ, co udowadniał chociażby &#39;180&#39;. Rzucił ich 11 i dzięki nim mógł się cieszyć ze zwycięstwa, bo przychodziły w odpowiednim momencie i ratowały go z opresji. Skuteczność nie była porywająca, ale Mark trafiał w kluczowych momentach, a to najważniejsze. &#39;Tabby&#39; nie wytrzymał i poleciał. Uważam, że w dzisiejszym pojedynku Walsh zaprezentuje się o niebo lepiej, niż w 2.rundzie. Przede wszystkim ogarnie się ze skutecznością. Do tego jeśli utrzyma poziom &#39;180&#39; i zachowa spokój, jak wczoraj, to nie powinno być problemu z wejściem typu. Co proponuję ? Dodatnie handi. Coś mi się wydaje, że będziemy świadkami &#39;siedmiosetówki&#39;. Panowie nie prezentują wyśmienitej formy, a i żaden z nich nie odstaje, dlatego nie sądzę, żeby któryś mógł mocno odskoczyć. Tak jak mówiłem, granie na Jenkinsa wg mnie nie jest opłacalne. W tym pojedynku nie będzie niespodzianki, tutaj obaj mają równe szanse.
Warto również rozważyć granie liczby &#39;180&#39;. Skoro przewiduję 7.setów, to będzie mnóstwo czasu na ciułanie maxów. Ciekawy typ, który ma duże szanse na powodzenie. Jenkins do tej pory rzucił 10, Walsh 14. Średnia 5 i 7, co daje 12. Walsh przy &#39;siedmiosetówce&#39; zrobił ich 11. Powinno być dobrze, tym bardziej, że jeden buk oferuje fajną linię.

Mark Walsh +1,5 @ 1,72
Suma &#39;180&#39;: over 10,5 @ 1,75
bet365, Sportingbet


powodzenia !
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
prof 8,8K

prof

Użytkownik
Terry Jenkins - Mark Walsh

Poprawie cie Bam bo Tabern mial lacznie 6 lotek na zwyciestwo ale spieprzyl sprawe.Mark Walsh przegrywal 2-0 i potrafil sie podniesc wygrywajac ostatecznie mecz ktory byl emocjonujacy do ostatniego lega. Mysle ze to go wzmocni psychicznie i dzisiaj bedzie twardszy i z pewnoscia skuteczniejszy na dublach. Alan Tabern to jest uznana &quot;firma&quot; w swiecie Darta a Walsh pokazal klase i go dosc szczesliwe ale wyrzucil z turnieju. Terry Jenkins - nie lubie tego zawodnika , W 1 rundzie meczyl sie z jakims slabszym i niedoswiadczonym leszczem Joe Cullenem(21 lat) a pozniej pokonal browna lecz patrzac na caloksztalt nie zachwycil mnie swoja gra bo w przeszlosci widzialem zdecydowanie lepsze mecze w jego wykonaniu.Upatruje tutaj w tym meczu niespodzianke i Walsh moim zdaniem ma spore szanse na pokonanie uznane rywala. Special Brew prezentuje sie tutaj przyzwoicie i to juz 3 runda i mysle ze jeszcze jedna rundke moze przejsc , oczywiscie jesli poprawi skutecznosc na dublach.

Mark Walsh @ 2.50 5/10 ⛔
Bet365
 
prof 8,8K

prof

Użytkownik
Simon Whitlock - Vincent Van Der Voort

Whitlock mega forma , niedal wczoraj absolutnie szans Denisowi Ovensowi niszczac go 4-0.Australijczyk zaliczyl kilka wysokich checkoutow w tym jeden 164.Vincent tez potrafi wysoko skonczyc tak jak wczoraj W gdy pokonal 4-2 Weyna Jonsa to z szedl z 148.Faworyt jest tylko jeden i mysle ze wysoki checkout to tylko formalnosc.

Najwyższy Checkout – Wynik 126 lub wiecej @ 1.61 8/10 ⛔
Simon Whitlock @ 1.12 9/10 ⛔
Najwiecej 180: Simon Whitlock @ 1.44 6/10 ✅
Bet365
 
pietras-pl 269

pietras-pl

Użytkownik
Witam wszystkich sympatyków darta i cieszę się, że jest taki temat ????

Co do meczu Whitlocka to nadal nie mogę wyjść z szoku. Początek był taki jaki miał być i nie wiedzieć czemu w 2 secie nagle wszystko się u Whitlocka posypało, dał się odbudować rywalowi, który nagle miał 3-1 w setach i wiele doubli na wygranie spotkania, które co prawda zmarnował, ale kolejne okazje w secie następnym wykorzystał, chociaż mało brakowało a Whitlock, czyli ubiegłoroczny finalista wróciłby z dalekiej podróży. Jestem ciekaw co przyniosą kolejne rundy, jak i kolejny tydzien, kiedy bedą mistrzostwa BDO.
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Mistrzostwa świata PDC - ćwierćfinały:


Ja to widzę tak:
Największy pewniak: Lewis i wszelkie handicapy ujemne na niego. Przyznam się, że bardzo lubię tego dartera. Van Der Voort przeszedł Whitlocka i to jest dla niego na plus. Facet ma fajną technikę rzutu lotką ;-) Ja nie daję mu jednak żadnych szans w meczu z Adrianem. Jeśli Lewis wygra cały turniej, to się bardzo ucieszę.
Największy hit: Anderson - Barneveld. Oj, będzie meczyk! Gary jak na razie bardzo dobrze się prezentuje. Jeśli chodzi o Holendra, to w spotkaniu z Osbornem wrócił z dalekiej podróży i trzeba przyznać, że w decydującym secie pokazał klasę. Ćwierćfinał Anderson - Barneveld powinien stać na wysokim poziomie.
Największe value: Webster i wszelkie handicapy dodatnie na tego zawodnika. Średnio za nim przepadam, ale darterem jest bardzo dobrym. Myślę, że jest w stanie urwać Taylorowi przynajmniej dwa sety.
Największa niewiadoma: Newton-Jenkins. Newton wygrał 4:0 z Suljovicem, ale Suljovic chyba wszystkie siły zostawił przy meczu z Wadem. Tak się chłopak podjarał tą sensacyjną wygraną, że w spotkaniu z Newtonem zagrał dramatycznie słabo. Jenkins jak na razie bardzo poprawnie. Wydaje mi się, że zwycięzca tego ćwierćfinału raczej nie wygra całego turnieju.
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Dyscyplina: Dart - Mistrzostwa świata PDC ✅
Spotkanie: Phil Taylor - Mark Webster
Typ: Mark Webster +2,5 setów
Kurs: 2,25
Buk: Bet365
Analiza: Od początku turnieju typuję niejako przeciw najlepszemu darterowi na świecie. Teraz też tak robię. Taylor w poprzednim meczu w ogóle nie zachwycił. Wright mógł nawet więcej ugrać w tym meczu. Jednak na przykład przed jedną z lotek setowych odwrócił się, podszedł w stronę publiczności, coś tam pomamrotał, wrócił i oczywiście nie trafił. Facet się chyba za bardzo podjarał. Webster jak na razie bardzo dobry turniej - w każdym spotkaniu niezła średnia (chociaż trzeba obiektywnie przyznać, że z meczu na mecz coraz słabsza). Jest to na pewno zawodnik o dużo wyższych umiejętnościach niż poprzedni rywale Taylora (co znajduje swoje odzwierciedlenie w kursach). W zeszłym roku Ci panowie spotkali się w półfinale i Walijczyk nie wygrał nawet seta. Teraz powinno być inaczej. Liczę na to, że Mark podejmie równorzędną walkę z THE POWEREM.
 
bl00dy 0

bl00dy

Użytkownik
Dyscyplina : Darts
Spotkanie : Taylor P. - Webster M.
Typ : 2 (+2,5 seta dla Webstera)
Kurs :2,25
Bukmacher : Bet365
Analiza : Dzis o 22 spotkają się w ćwierćfinale mistrzostw PDC spotkają się dwaj klasowi zawodnicy. Pierwszy Phil Taylor znany chyba każdemu który &quot;liznął&quot; choć trochę Dartsa. Jest to aktualnie najlepszy zawodnik tej dyscypliny oraz najbardziej utytyłowany i doświadczony. Naprzeciw The Power stanie Mark Webster , młody przyszłosciowy gracz ktory na poprzednich mistrzostwach uległ właśnie Taylorowi. Jest on typowany jako jedyny gracz który jest w stanie zagrozić Philowi. Mark grał 3 mecze na turnieju i oddał tylko jeden set. Do tego jego skuteczność na kończących dublach jest dosyć wysoka. Należy również dodać że Mark w zeszłym roku na tym prestiżowym turnieju zajął 3 miejsce. Być może w tym roku poprawi swój wyczyn gdyż wydaje mi się że jego forma jest na bardzo dobrym poziomie.
 
pietras-pl 269

pietras-pl

Użytkownik
No i stało się. Taylor za burtą! Webster gra kapitalnie i rozkręca się z meczu na mecz, dla mnie jest faworytem nr 1 do końcowego triumfu. &quot;The Power&quot; dzisiaj bardzo nierówno, genialne legi przeplatał z tragicznymi, jego gra dzisiaj falowała, ale stało się to, na co się zanosiło od początku tego turnieju. Żałuję tylko, że nie zdążyłem postawić, a kusiło mnie dać na Webstera za jakąś niską stawkę.
 
szafir71 0

szafir71

Użytkownik
Ja postawiłem na Webstera na live po kursie 3.25 za 60pln ???? Zgadzam sie z Tobą co do gry Walijczyka. Typuje finał Gary Anderson VS Webster. Dziś poczekam i pewnie znowu na live postawie na Walesmena ???? Kurs na Garego dość niski, spodziewałem się większego. Wczoraj postawiłem na live na Andersona po przegranym secie za 100 po kursie 1.9. Dziś też poczekam bo i zobaczymy co się wydarzy ????
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Ostatnio miałem przerwę na wyjazd sylwestrowy i chorowanie więc zabrakło mnie na ciekawej części turnieju.
Na szczęście już wróciłem i zobacze jego najważniejszą część.
Szkoda, że ominął mnie mecz w którym odpadł The Power. Wiedziałem, że jest to kwestia czasu i faworyt nie wygra tego turnieju.
Szkoda, że odpadł Simon i moje 9,00 poszło do piachu.
Wydaje mi się, że był w takiej formie, że jego ewentualny pojedynek w 1/2 z Websterem mógłby przejść do historii.
Dziś przed nami półfinały. Będzie się działo bo każdy z zawodników czeka na swój pierwszy triumf w tych rozgrywkach
Kursy na ten moment (zaraz start 1 meczu) przedstawiają się następująco:

Chciałbym skupić się na drugim spotkaniu.
Bukmacherzy nieco większe szanse dają Lewisowi, ja jednak skłaniałbym się do typu na Webstera.
Obaj panowie grali w tym turnieju efektownie.
Lewis pokonał 4-1 ROBERTA THORNTONA a w ostatniej rundzie zdecydowanie (5-2)uległ mu VINCENT VAN DER VOORT.
To drugie spotkanie to popis Adriana. W każdym secie zdobył przynajmniej 2 legi. Ostateczny wynik to (3-1, 3-1, 2-3, 3-0, 3-1, 2-3, 3-0) a całe spotkanie okraszone zostało świetną średnią 3 lotek - 100.03 oraz 13! maxami.

Webster wygrał 4-1 z MARKIEM HYLTONEM a następnie... nie dał szans legendzie. MARK WEBSTER 5-2 PHIL TAYLOR
- ten wynik zrobił wrażenie na wszystkich fanach Darta. Poszególne sety kończyły się wynikami (3-2, 2-3, 3-0, 3-1, 1-3, 3-1, 3-2). Dominacja nad Powerem? Nie do końca... raczej słabsza postawa legendy tego sportu.
Nie można jednak umniejszać zasług Walijczyka. Rzucał dobrze. Świetne wrażenie robi ilość 140. Więcej rzucili tylko Newton i Jenkins w 9-io setowym meczu.
Statystyki:



Dziś spodziewam się wspaniałego, zaciętego spotkania.
Linia na maxy może przerażać... ale u Andersona, gdzie może być szybko mecz jest ustawiona jeszcze wyżej.
22 lub więcej - to jest to!


Mark Webster - Adrian Lewis
Mark Webster @ 2,20
6/10
bet365
⛔⛔⛔ 6

Mark Webster - Adrian Lewis
22 lub więcej razy 180 @ 1,90
6/10
bet365
⛔⛔⛔6​
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
K 1,2K

kukla

Forum VIP
GARY ANDERSON - ADRIAN LEWIS
Tak będzie wyglądał finał PDC World Championship 2011.
Dwa półfinały zakończyły się zwycięstwami faworyzowanych przez bukmacherów graczy.
Pierwszy półfinał:
GARY ANDERSON 6-2 TERRY JENKINS
(1-3, 3-1, 3-2, 3-2, 3-1, 3-1, 1-3, 3-1)

Anderson jest w tym turnieju w niebywałej formie. Nikt nie potrafi się mu przeciwstawić i tak samo było w półfinale, w którym Terry Jenkins uległ mu aż 2-6.
Już na otwarcie meczu, Gary zaczął od maxa. To zapowiadało co będzie się dziać dalej... a Latający Szkot nie zamierzał rozczarować kibiców.
Pierwszy set to jeszcze wygrana Jenkinsa. The Bull złamał przeciwnika wysokim checkoutem a w kolejnym skończył z 72. Anderson odpowiedział kolejnymi maxami ale ostatecznie to Anglik zwyciężył w pierwszym secie.
W kolejnych 5 setach widzieliśmy dobrą, równą grę obydwu zawodników. Anderson za każdym razem rzucał lepiej w decydujących momentach. Pomogły mu w tym 180-tki, którym po 3 setach miał już 5 a na koniec - 12. W 6 secie zobaczyliśmy wysoki checkout (126) późniejszego zwycięzcy.
Set 6 to parę błędów Andersona i zwycięstwo Jenkinsa. W kolejnym Gary nie zamierzał już jednak oddawać inicjatywy i spokojnie wygrał spotkanie.
Statystyki:
Po meczu mogliśmy usłyszeć min. o bojowym nastawieniu Andersona, o tym że się nikogo nie boi i zamierza wygrać niezależnie od tego kto będzie przeciwnikiem.

Właśnie! Przeciwnikiem...
Drugi półfinał:
ADRIAN LEWIS 6-4 MARK WEBSTER
(3-2, 2-3, 3-2, 0-3, 3-2, 3-0, 1-3, 1-3, 3-2, 3-1)

Ciekawy, emocjonujący mecz. Spotkanie pełne błędów, zwrotów akcji i ciekawych zagrań.
5 pierwszych setów to zwycięstwa gracza, który rozpoczynał... nie przychodziły one jednak łatwo i praktycznie każdy set, oznaczał przełamania.
Mecz zaczął się od prowadzenia Jackpota 2-0. Webby szybko się pozbierał i wyrównał stan rywalizacji. O zwycięstwie decydował ostatni leg, który padł już łupem Lewisa.
Kolejna partia rozpoczęła się od festiwalu błędów Walijczyka a zakończyła jak poprzednia - w deciderze.
W 4 secie, wszyscy fani Webstera mogli zacząć poważnie myśleć o zwycięstwie swojego faworyta. Wygrana do 0 a następnie przełamanie na początku seta numer 5, dawały nadzieję na pomyślny obrót sytuacji.
Lewis miał jednak inne plany. W kolejnych dwóch legach zaliczył checkouty 79 i 131. A następnie wyszedł na prowadzenie po raz trzeci.
To co nie udało się Markowi w 5 secie, bez problemów wyszło Adrianowi w 6. 3 zwycięskie legi po rząd i po raz pierwszy w tym meczu, zobaczyliśmy prowadzenie dwoma setami.
Choć stan 4-2 mógł wskazywać na szybko zbliżający się stan rywalizacji to panowie znów mieli inne plany. Mnóstwo błędów Lewisa pozwoliło Websterowi szybko osiągnąć rezultat 4-3 a następnie wyrównać stan rywalizacji. Młodszemu z graczy nie pomógł nawet kolejny wysoki checkout - 127, osiągnięty w pierwszym legu, który rozpoczynał Walijczyk.
4-4 i wszyscy zastanawiali się, jak długo jeszcze potrwa to spotkanie.
Początek 9 seta to kolejne przełamania. Najpierw Webster, zaraz potem odpowiedź Lewisa. Wszystko znów miało kończyć się w 5 legu, którego mimo bardzo dogodnej okazji nie potrafił na swoim koncie zapisać Webster.
Set 10 zaczął się bez niespodzianek. Komplikacje zaczęły się w legu nr 3. Webster nie wykorzystał 3 lotek na dublach co pozwoliło Lewisowi zbliżyć się na odległość jednego lega od zwycięstwa w meczu.
Przy stanie 4-5 (1-2) nie dał już sobie odebrać prowadzenia i potwierdził swoje zwycięstwo maxem i zakończeniem lega w 12 lotce.

Statystyki:

Porównując statystyki obydwu spotkań, nietrudno wskazać faworyta.
Czy jest to jednak aż tak jasne? Czy Anderson pod presją zagra równie dobrze co z gorszymi przeciwnikami?
O tym przekonamy się w poniedziałek o 21:00​
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
W dni dzisiejszym, oprócz spotkania finałowego Mistrzostw Świata PDC, zostanie rozegrany finał rozgrywek młodzieżowych tej organizacji.
W finale wezmą udział:

Michael Van Gerwen
- znany już niektórym tutaj Holender, który walczył również w turnieju seniorskim. Mimo młodego wieku - doświadczony zawodnik. Od 2003 do 2007 roku, gracz organizacji BDO. Od 4 lat - PDC.
Zwycięzca prestiżowego World Masters (w BDO), w nowej organizacji - bez tak spektakularnych sukcesów. Zawodnik ma za sobą wiele triumfów w mniej prestiżowych turniejach.
Jest najmłodszym graczem, który rzucił nine-dartera pokazywanego przez telewizję.
30 w rankingu PDC
Aaron Monk
- młodszy o rok i znacznie mniej utytułowany Anglik. Zawodnik organizacji PDC od 2008 roku. Do tej pory jego największymi sukcesami są:
-awans do dzisiejszego finału,
-top 64 tegorocznego UK Open (rywal był etap dalej ale 3 lata wcześniej)
83 w rankingu PDC


Kursy proponowane przez bet365 na dzisiejsze finały:




Edit: Proszę się nie sugerować podanymi na screenie godzinami.
Spotkania rozpoczynają się odpowiednio o:
20:00 i 21:00
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Dyscyplina: Dart - Mistrzostwa świata PDC ⛔
Spotkanie: Adrian Lewis - Gary Anderson
Typ: Gary Anderson
Kurs: 1,562
Buk: PinnacleSports
Analiza: Anderson gra według mnie najlepszego darta na tym turnieju. W każdym spotkaniu średnia powyżej 100 punktów. Widziałem jego jeden mecz w całości - ćwierćfinał z Barneveldem, gdzie Szkot po przegraniu pierwszego seta w pięciu kolejnych po prostu wybił utytułowanemu Holendrowi darta z głowy. Lewis także jak na razie bardzo dobrze. Myślę, że nawet jakby dostał Taylora w półfinale, to i z nim by sobie poradził. Jednak z Andersonem nie wygra. Gary po prostu zachwyca. Jeśli każdy z panów zagra na takim poziomie jak do tej pory w tym turnieju, to zwycięzca może być tylko jeden. Szkot wygra to spotkanie.
 
haftus 140

haftus

Użytkownik
Lewis - Anderson @ 1.53 Bet365 ⛔
Potwierdzam w 100% słowa christophera48. Anderson jest w tym turnieju świetny. Rzuca wielkie ilości 180 tek i jest skuteczny na dublach. Odprawiał z kwitkiem każdego z rywali i dziś powinno być podobnie. IMO Lewis dość się męczył. Wygrał w ćwiercfinale z van der Voortem, choć wynik wydawał się dosyć niesprawiedliwy bo Voort na początku nie odstawał. Dopiero pod koniec Lewis zagrał solidniej. Wczoraj w zaciętym meczu wygrał z Websterem 6-4. Jednak mecz był pełen błędów i równie dobrze mógł wygrać jego przeciwnik.
Anderson wygrał pewnie z Barneveldem - wręcz go zmiażdzył. W półfinale nadszedł czas na Jenkinsa. To też był teatr jednego aktora. Terry nie był w stanie się mu przeciwstawić.
Wszelkie statystyki przemawiają z Gary&#39;m. Kto wygra? Jeżeli Anderson nie spali się (jak czasem bywało) zobaczymy triumf Szkota. Będzie ciekawie.
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Czas wziąć się za opis dzisiejszych spotkań PDC.
Zbliża się koniec turnieju, wczorajszy dzień był fatalny więc dziś należałoby to odrobić.
Zaczynam od finału u-21.
MICHAEL VAN GERWEN swój udział w turnieju dla seniorów zakończył już na pierwszej rundzie.
Porażka 1-3 (3-0, 0-3, 3-2, 3-1) z MENSUREM SULJOVICIEM szybko wybiła mu z głowy walkę o najwyższe laury.
Należy jednak zwrócić uwagę na pechowe losowanie. AustroSerb ;) okazał się późniejszym pogromcą jednego z faworytów - Jamesa Wade&#39;a a opisywany pojedynek wcale nie musiał skończyć się porażką młodego Holendra.
Pierwszy set to dobra postawa Mensura. Dwa maxy i szybkie zwycięstwo 3-0.
Kolejna partia miała inny przebieg. Na 1-0 Holender wyszedł po 15 lotce. Następne dwa legi to zwycięstwa w bólach i przy biernej postawie rywala ale ostatecznie drugi set zakończył się wynikiem 3-0.
3 set rozpoczął się od breaka (okraszonego maxem) a następnie powiększenia prowadzenia przez Van Gerwena. Gdy wydawało się, że Michael jest na najlepszej drodze do zwycięstwa, dużą klasę pokazał rywal. 3 leg powinien zakończyć sie kolejnym breakiem i zwycięstwem 3-0 ale Mensur wykorzystał błąd rywala i dał radę się obronić. Mało tego. W legu 4 zaliczył maxa i checkout 136. Decider również został rozstrzygnięty na jego korzyść po finiszu z 80.
W 4 secie nie było już szans zatrzymać rozpędzonego Austriaka pochodzącego z Serbii i to on ostatecznie awansował dalej.

Statystyki:


Co można powiedzieć o rywalu?
Ostatnio gra całkiem przyzwoicie:


W drodze do dzisiejszego finału nie miał kłopotów z żadnym rywalem.
Ani razu nie był potrzebny 7 set a sam zawodnik, zebrał dobre recenzje za te spotkania.
W czasie Grand Slam of Darts przegrał 3 razy ale udało mu się zostawić pozytywne wrażenie po spotkaniu z Nicholsonem.
Dalej było:
Player Championship Derby 3 gdzie pokonał Bartona i Baxtera a uległ Farmerowi w walce o czołową 16.
W Player Championship Derby 4 pokonał swojego dzisiejszego rywala 6-2 a uległ Markowi Walshowi.
Ostatnie dwa spotkania to nieudana walka o start w mistrzostwach świata seniorów.

Ostatnie spotkania Holendra wyglądają następująco:

W drodze do finału męczył się trochę bardziej. Z perspektywy czasu tamten start to jednak spoty sukces bo dalej było tylko gorzej.
Grand Slam od Darts - 3 porażki. Z Taylorem zdecydowana a dwie kolejne po zaciętej walce.
W kolejnych dniach nie było lepiej. Derby 3 i 4 zakończone już po pierwszych spotkaniach. Przygodę z tymi drugimi wybił mu z głowy dzisiejszy rywal.
O nieudanym starcie u seniorów pisałem już wyżej.

Jak będzie dziś? Czy Holender weźmie rewanż za ostatni mecz?
Tak naprawdę to jest się za co rewanżować.
Dotychczasowy bilans spotkań tych graczy to:


Tylko w Austrii van Gerwen dał radę wygrać. Pozostałe spotkania rozstrzygał na swoją korzyść Monk.
Wydaje mi się, że regres formy Holendra nie zostanie zatrzymany i dziś zobaczymy ZDECYDOWANE zwycięstwo młodszego z pretendentów.
Kurs mnie zadowala a stawka nie będzie mała.

Michael Van Gerwen - Aaron Monk
Aaron Monk
@ 1,83
8/10
Bet365
✅✅✅ 6,64



 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom