>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Boks - typy z analizami

H 18

huncwot

Użytkownik
Deontey Wilder po 1,57 Np. BET365, to promocja. Kursy juz pikują. Stany potrzebują mistrza i oto on. Stiverne to opas, który będzie liczył na jeden cios. Wilder jest szybki jak błyskawica (ta z Tomem Cruisem), potężny nokautujący nawet przez gardę cios, atletyzm jak u tych Ukraińców co niedlugo będą przez Wildera detronizowani, oddsmalerzy sie pomylili i taki błąd nalezy wykorzystać. Tu kurs powinien wynosić 1,05 max 1,10, to istny missmatch. W Alabamie juz świętują wygrana ich czarnego brata Deonteya. Na sparingach Wilder morduje kolejnych sparingpartnerów, 100% walk wygranych przez KO. To fenomen. Po rywalach widac strach juz na sam widok Wildera. Malik Scott ze strachu po pierwszym ciosie sie polozyl bo wiedział, ze kolejny może trafić czysto i nawet zabić. Żeby obstawić ten zakład wzialem kilka chwilowek i mysle czy nie wziac kredytu hipotecznego pod mieszkania babci. Polecam póki kursy nie spadną.
 
R 0

radian

Użytkownik
Przepraszam, ale mało nie popłakałem się ze śmiechu, jak zacząłem czytać te wypociny... Spokojnie, przeanalizujmy to krok po kroku:

Stany potrzebują mistrza i oto on.
To chyba jedyne zdanie w Twojej analizie, z którym się zgadzam (ale i tak nie w całości). Owszem, Stany potrzebują mistrza w wadze ciężkiej, by odbudować zainteresowanie kibiców królewską dywizją i... to tyle. Wilder to żaden materiał na mistrza, przynajmniej narazie. Według mnie musi jeszcze upłynąć mnóstwo wody w Amazonce, by tak się stało.

Stiverne to opas, który będzie liczył na jeden cios.
I tu jest cały piesz pogrzebany. Po pierwsze primo, Stiverne, to żaden opas, tylko krępy, dobrze zbudowany mężczyzna. Nie wszyscy mają predyspozycje do budowy typu bracia K. Co do liczenia na jeden cios... Gdybyś choć w małym stopniu interesował się boksem, więdziałbyś, że Haitańczyk, to typowy kontrbokser. Jego nieco leniwy, ociężały styl, bardzo pasuje na tego typu zawodników jak Wilder. Ogromne braki w defensywie, ciosy prowadzone zza pasa... Proszę Cię, tutaj jest mnóstwo czasu na solidną kontrę.

potężny nokautujący nawet przez gardę cios, atletyzm jak u tych Ukraińców co niedlugo będą przez Wildera detronizowani, oddsmalerzy sie pomylili i taki błąd nalezy wykorzystać. Tu kurs powinien wynosić 1,05 max 1,10, to istny missmatch.
Owszem, Denotay ma cym uderzyć, no ale powiedzmy sobie szczerze, z kim on walczył? To już nawet nasz Artur Szpilka miał o niebo lepszych rywali. Wilder, to na tę chwilę marketingowy wytwór. Stany potrzebują mistrza, a tak prowadzony zawodnik pobudza wyobraźnię amerykańskich fanów. Niestety, muszę Cię zmartwić, to nie jest drugi Mike Tyson ;)


Malik Scott ze strachu po pierwszym ciosie sie polozyl bo wiedział, ze kolejny może trafić czysto i nawet zabić.

Nie lubię teorii spiskowych, ale ta walka ewidentnie śmierdzi. Tyle w temacie.

Żeby obstawić ten zakład wzialem kilka chwilowek i mysle czy nie wziac kredytu hipotecznego pod mieszkania babci. Polecam póki kursy nie spadną.
Oj, przykra sprawa, nie twierdzę, że typ nie wejdzie, no ale żeby aż tak?:grin:


Podsumowując, styl robi walkę, a Wilder jest wręcz stworzony dla Haitańczyka. Bardzo słaba obrona, mocno podejrzana szczęka (polecam wcześniejsze walki, jak i prześledzenie kariery amatorskiej), to woda na młyn dla tego chłopaka. Sam czekam na wahania kursów, czym bliżej do walki, tym więcej ludzi stawia na Amerykanina, co mnie.. bardzo cieszy. Swoje szersze przemyślenia wrzucę tuż przed walką, ale proszę o rozsądne typowanie. Kursy rzędu ~1.60 na Wildera, to żadna atrakcja.
 
marekr 35

marekr

Użytkownik
Również mnie to cieszy, że tak dużo ludzi uwierzyło w Wildera, dzięki temu na Stiverne są już kursy w granicach @2.50 :grin: Nie jest to żaden pewniak. Mamy dwóch zawodników z bardzo mocnym ciosem, z czego jeden oprócz tego, że potrafi mocno uderzyć potrafi również przyjąć, a drugi niekoniecznie ... no właśnie, mowa o Wilderze. Nie jestem pewien czy Wilder jest gotowy na taką walke, do tej pory nie walczył z nikim z czołówki. Może się okazać, że to będzie dla niego przepaść i zobaczymy powtórke z Banks-Mitchell. Ja osobiście właśnie tak to sobie wyobrażam, dlatego DLA MNIE kurs na Bermana to istny prezent.

Pamiętajmy jednak, że boks to przede wszystkim biznes więc niczego nie można wykluczyć ;)
 
sandman82 23

sandman82

Użytkownik
Mamy dwóch zawodników z bardzo mocnym ciosem, z czego jeden oprócz tego, że potrafi mocno uderzyć potrafi również przyjąć, a drugi niekoniecznie ... no właśnie, mowa o Wilderze.
Dokładnie... Dodajmy do tego słabszą obronę Wildera (co było widać np. w walce z Gavernem) i wychodzi na to, że warto spróbować postawić na Stiverna po kursie 2,50 (bet-at-home).
 
b3a 1,3K

b3a

Użytkownik
Radian wyśmiewa opinię innego użytkownika, namaszcza się na eksperta a sam pisze analizę na poziomie niedzielnego kibica...
Stiverne to slugger, a nie kontr-bokser. Z tak tragiczną pracą nóg Stiverne nawet nie ma co marzyć o byciu typowym kontrującym bokserem. Ali czy Sugar Ray Robinson to właśnie tacy zawodnicy. Stylowo także trudno powiedzieć żeby Wilder pasował Stiverne, szczególnie w sytuacji gdy Bermane lubi wisieć w linach. Zresztą jedyną porażkę, którą zaliczył właśnie przez takie zachowanie (walka z Demetrice Kingiem, oczywiście przerwana za wcześnie), nie można jednak wykluczyć, że sędzia w taki sposób nie pomoże Wilderowi (wszak to złoty chłopak z Golden Boy Promotions), a Stiverne walcząc z lin przyjmuje dużo ciosów czekając na okazję by skorzystać z szybkich rąk i ulokować cios. W tym aspekcie nie nastąpiła od lat poprawa, w walkach z Areolą było to samo. Stiverne wygląda dobrze w walkach z bokserami, którzy sami wchodzą w pół dystans (Areola), stary Austin pokazał realny poziom Stiverne. Wilder jeżeli będzie walczył mądrze, korzystał z warunków fizycznych, lepszemu zasięgowi,przewagi szybkości to może tą walkę łatwo wygrać na punkty. Trudno też oceniać, że Wilder ma podejrzaną szczękę... dla mnie sparingi z Hayem pokazały co innego. Ciosy nie wypinają go z świadomości, a tylko przewracają (przy takich chudych nogach nie ma się co zresztą dziwić ???? ), właśnie w amatorskich walkach widać to najlepiej, zresztą wtedy miał pewnie 90 kg, które musiał trzymać w dniu walki, co też może mieć znaczący wpływ.
Wilder ma niezaprzeczalny talent, przed zdobyciem medalu na olimpiadzie odbył tylko ok. 20 (nie chcę mi się googlować żeby sprawdzić dokładnie ile) walk, rozwija się na bieżąco, może w obronie wygląda nie najlepiej, tylko z drugiej strony w walkach, które odbył nie musiał się specjalnie wykazywać. Sparuje przed tą walkę właśnie z wspomnianym &quot;pogromcą&quot; Stiverne, Demetrice Kingiem, który z pewnością szklany nie jest (walki z Tuą czy Grantem), więc powinien być dobrze przygotowany. Po filmach, które wrzuca na bieżąco widać, że jest w treningu non stop, nie zapuszcza się jak Stiverne, który sam przyznaje, że lubi zjeść fast foody. Wiadomo, że sylwetka nie walczy, ale świadczy o kulturze treningu. Taki JCC Jr to niezaprzeczalny talent, ale leniwy i widać, że pewnego poziomu nie przeskoczy. Stiverne też jak Wilder budował rekord na słabych bokserach, z tym, że w przeciwieństwie do Wildera zaliczył remis i porażkę z własnej głupoty. Stiverne nie potrafi dynamicznie skrócić dystansu, pomimo kapitalnego jak na swoje warunki zasięgu, bije przeważnie krótkie ciosy, nie potrafi przejąć inicjatywy w ataku przez słabą pracę nóg. Dla mnie faworytem w stosunku 60:40 jest Wilder. Gdyby Wilder miał więcej walk chociaż na dystansie 7-8 rund i można by powiedzieć coś o tym jak rozkłada siły, jaką kondycją dysponuje to rozważyłbym postawienie na niego pieniędzy. Dla mnie to właśnie brak doświadczenia Wildera, przypalanie się w walkach i rzucenia &quot;cepów&quot; byle weszło KO powoduje, że ta walka to no bet. Pewnie rzucę lekki zakład na Wilder na ptk bo kurs 9,50 to kosmos, żeby się lepiej oglądało, ale grube granie tej walki zdecydowanie odradzam, fajniejsza jest ruletka i wynik szybciej... ;) Huncwot na szczęście dla niego nie dostanie kredyty tak szybko ????
a zdecydowanie ciekawiej zapowiada się Alverado-Rios III... ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
majin33 211

majin33

Użytkownik
Ciekawa dyskusja, postanowilem sie podlaczyc. Ja rowniez uwazam, ze wygra Bermane Stiverne. Dlaczego? Bo to pieprzony bizon, zwierze nie do zajechania jednym ciosem. To zwierzak. WIecie jaki bedzie problem Wildera? On mysli, przynajmniej mi sie tak wydaje, ze Stiverne padnie jak razony piorunem. To sie nie stanie. Stiverne ma swoje minusy, ma z 5kg za duzo, praca nog slaba, mimo dobrych rotacji glowa srednia defensywa. Jednak Stiverne ma kilka plusow z ktorymi Wilder bedzie mial problem. Po pierwsze Stiverne na pewno sie nie przestraszy i bedzie nacieral, ma szybkie rece, potrafi dobrze obic tulow, lubi walke w zwarciu i wobec bardzo slabej defensywy Wildera nie ma opcji zeby cos nie weszlo. A przy soczystym uderzeniu ciosy Stiverne&#39;a na prawde bola. Beda bolec i Wildera. Wilder wali cepami, mocno sie odslania, nie ma defensywy A Stiverne jest zbyt duzy i masywny zeby WIlder go utrzymal na dystans. To bedzie ogromna proba dla Amerykanina, to inny zawodnik niz Liakhovicz czy Harrison. Scott sie podlozyl bez 2 zdan. Plusy Wildera sa powszechnie znane, ale tym razem sciana nie peknie. NIe wierze tez, ze walka potrwa caly dystans wiec wszystko sklada sie w 1 calosc:
Bermane Stivern - Deontay Wilder 1 2.28 (remis zwrot) 5/10 Betsson
Po takim kursie grzech nie probowac.
 
vandisel1 114

vandisel1

Użytkownik
Moim zdaniem panowie to tę walkę wygra ten, który pierwszy trafi. Z tym, że Wilder musi trafić dobrze, mocno i czysto, bo Stiverne to kawał knura, krępy, potężna szyja i nogi, takich się nokautuje najciężej, natomiast sam musi tylko trafić. Wilder to kolos na glinianych nogach, nokautowali go w amatorce, leżał na zawodowych ringach, pamiętam jak na początku walki Firtha przestawił go lewym prostym. On przy swoim wzroście i potężnie zbudowanej górnej partii ciała waży tylko 102 kg, to zdecydowanie za mało. Myślę, że Stiverne będzie mocniejszy fizycznie. Dodatkowo Wilder to nie Kliczko, nie ta praca nóg, nie ten lewy prosty, on nie potrafi tak perfekcyjnie wykorzystać warunków fizycznych, te jego zamachowe cepy są jakby szyte pod kontrę opierającego się na linach Stiverna. Jedyne co mnie zastanawia, to czy Wilder nie zacznie ostrożnie i nie będzie chciał wypunktować Stiverna, to była by dla niego najlepsza taktyka, bo mistrz może i ma szybkie ręce i głowę, ale na nogach człapie potwornie, dodatkowo bardzo powoli zaczyna walki. Jeśli Wilder nie będzie chciał się bić, tylko boksować, będzie walczył mądrze i na dystans to wygra te walkę łatwo na punkty. Jeśli się podpali to skończy się brutalnym nokautem na pretendencie. Ja uważam, że nie da rady kontrolować przebiegu walki przez całe 12 rund, skoro nigdy nie walczył więcej niż 4 i da się załapać na jakąś kontrę, a tego raczej nie ustoi, dlatego idę w stronę Stiverna.

Stiverne 2.55 (Betsson)
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Stiverne-Wilder
Walka niezwykle intrygująca tego że będzie to mocna weryfikacja Wildera... wreszcie. To jego osoba generuje zainteresowanie walką a to za sprawą bo ma wielu fanów jak i antyfanów oraz jest nadzieją USA na MŚ HW.
Ja osobiście faworyta nie mam ale kibicował będę Stiverne bo Wildera nie lubie.
Co od scenariuszy walki to ja rozpatruje dwa.
Pierwsza opcja to wygrana przez KO Wildera do 5 rundy. Nie wiem czy nokaut na B.Ware jest możliwy ale chyba z takim ciosem jak ma Bronze to wszystko możliwe.Ponadto obawiam się tzw. nokautu angielskiego czyli jakiegoś przerwania przez sędziego bez większych podstaw.

Druga opcja to wygrana Stiverne przez nokaut po 6 rundzie. Wtedy to Wilder powinien tracić siły gdyż nie ma doświadczenia w rozkładaniu sił w walce. Ponadto Wildera łatwo zmyrgać a to przez to jak już ktoś napisał że jest nieproporcjonalnie zbudowany i ma za małe nogi w stosunku do góry.
WALKA POWINNA ZAKOŃCZYĆ SIĘ NOKAUTEM ALE CZYIM NIE BĘDĘ ZGADYWAŁ.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Odnośnie walki Stiverne - Wilder to mnie zaskakuje z kolei kurs na over 6,5 rund który jest kosmiczny ... 2,55 w Maratonie lub o 7,5 za 3,00 w Bet365!
Ja rozumiem, że Wilder to bomber i jego największą szansą jest szybki nokaut. Ale z drugiej strony Stiverne ma dobrą obronę, wątpię by dał się pokonać w pierwszych rundach. Wilder ok, nigdy nie został przetestowany jaką ma szczękę ale nie rozumiem dlaczego wszyscy biorą go za kołka który ma tylko silny cios i nic więcej. Zero obrony? A kto go tak naprawdę przetestował? Przecież on miał jakąś tam karierę amatorską (fakt że poza medalem IO nic wielkiego ale zawsze) i jakkolwiek się zgadzam że to póki co głównie produkt marketingowy a nie realny kandydat na pokonanie Kliczków, to też nie sądzę by Stiverne go łatwo posłał na deski. A wcale się nie zdziwię jak Wilder zawalczy dziś w inny sposób, bo spokojnie mógłby dziś wypunktować Stiverne mając lepsze warunki fizyczne. Nie rozumiem trochę czemu wszyscy myślą że Wilder i jego team to bezmózgi i rzucą się na szybkie KO jak w dotychczasowych walkach, a nie dostosują stylu do klasy rywala... Według mnie ludzie grający na szybkie KO stworzyli całkiem fajne value na liczbę rund. Nie zdziwi mnie późny nokaut albo walka na pełnym dystansie. Ja ten kurs biorę. Nie będzie to pierwsza walka która jest zapowiadana jako szybkie mordobicie, a może skończyć się nudną wymianą ciosów przez 12 rund ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
S 2,4K

soltysiao

Użytkownik
Dokladnie. To samo mialo byc w walce Stiverne-Arreola a bylo 12 rund. Dzisiaj kursy ze bedzie 12 rund ogromne i warto poprobowac bo zaden od razu sie nie otworzy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
galgan 1,3K

galgan

Użytkownik
Napaleni amerykańscy fani nadal powodują pikowanie kursu na Wildera.
I super, bo już mamy 3,45 na Stiverne. Ufam, że jeszcze wzrośnie bo fala typów na ostatnią chwilę nadchodzi.

Kurs by Marathonbet, bez podpórki remisem. Remis można dołożyć po kursie 34.
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Dokladnie. To samo mialo byc w walce Stiverne-Arreola a bylo 12 rund. Dzisiaj kursy ze bedzie 12 rund ogromne i warto poprobowac bo zaden od razu sie nie otworzy.
Nie równaj tych dwoch walk. Arreola nie ma takiego mocnego ciosu jak wielu twierdzi a Wilder potrafi huknąć potężnym cepem. Natomiast i Arreola i Stiverne są odporni na ciosy a Wilder nie co można było zobaczyć w jego walkach na zawodostwie i amatorce.
 
b3a 1,3K

b3a

Użytkownik
Jednak moja wizja, że będzie na punkty się sprawdziła... kurs piękny 9,50, szkoda tylko, że lekko grany. Z &quot;szklanką&quot;, która tu wszyscy wymieniali też miałem rację ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
marekr 35

marekr

Użytkownik
Ale walka :grin::grin: wróciły emocje w HW
Dawno tak nie przeżywałem walki, karty zostały odkryte, Wilder potrafi przyjąć i świetnie wykorzystać warunki a Bermane to kawał skurczybyka, żeby ustać takie bomby ????

Świetna walka !
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
No Wilder pokazał kawał myślenia w ringu. To zwycięstwo na punkty jest cenniejsze niż wygrana w 1 rundzie. Wiele się dowiedzieliśmy przede wszystkim dobrego o Bronzowym.
Szybkość, gibkość(śliski był w tej walce, dobrze się odchylał) i myślenie w ringu o co nie posądzałem Wildera- myliłem się.
Walka z Povietkinem była by ciekawa. Może koniec roku i Wład? Kliczko też młodszy się nie robi więc do walki tych dwóch gentelmanów powinno dojść w przeciągu roku.
Wilder potwierdził klasę.
Szacun dla Stiverne za przetrwanie ale szkoda że w 2 ostatnich rundach nie rzucił wszystkiego na jedną szalę
 
H 18

huncwot

Użytkownik
Widzę ze moderator kasuje moje typy. Daje ponownie: Rios na bet365 kurs 1,66. Spadnie. Wiec warto teraz zagrać. Nie jest to taka okazja jak Wilder ale pewniak dla mnie.
 
b3a 1,3K

b3a

Użytkownik
Brandon Rios vs Mike Alvarado 1 - 1,61 bet365 (szybko, bezstresowo, Alvarado nie wypuszczony do 4 rundy przez narożnik)
i za mniej Rios by KO/TKO/dyskwalifikacja - 2,62 bet365
W nocy trylogia walk Rios vs Alvarado dobiegnie końca, teoretycznie scenariusze jak pojedynek może się potoczyć są znane z poprzednich walk. W 2012 r. Alvarado podjął otwartą walką, wymianę mocnych ciosów z Riosem i przegrał przez TKO. W rewanżu postanowił więcej boksować unikać &quot;bójki&quot;, pracować na nogach i nie bez kłopotów, ale pokonał na punkty Riosa. Pomimo bardziej technicznego podejścia do drugiej walki ze strony Alvarado i tak w każdej rundzie wyprowadzanych było setki ciosów. Teoretycznie więc Alvarado powinien być faworytem i wypunktować Riosa, jednak do tego potrzebowałby pracy nóg z 2013 r., której obecnie już nie ma. Walka z Marquezem pokazała jaki jest regres jego formy. Widać też już powoli &quot;rozbicie&quot; u Alvarado, już w drugiej walce z Riosem miał momenty gdzie nogi uciekały, a później otrzymał jeszcze srogie lanie od Provodnikova i wiele czystych ciosów od Marqueza. Obecne wywiady z Alvarado ogląda się źle, pokazują jak ciężki to sport. Do tego trzeba dołożyć poza ringowe wyskoki Alvarado, jak aresztowanie trzy tygodnie temu, które z pewnością nie pomaga w treningu. Choć tego faktu bym akurat nie przeceniał ponieważ kilka dnia przed II walką z Riosem, Alvarado wdał się w bójkę w barze i do walki przystępował jeszcze z rozcięciami na twarzy.
6 lat różnicy (34 lata Alvarado, 28 Rios) między pięściarzami w tym wypadku może okazać się kluczowe, wydolność Riosa, szybkość regeneracji powinny być po jego stronie. Rios trenuje z Robetem Garcią to także atut, a także pewność, że na treningach nie ma obijania się.
Moim zdaniem walka będzie przypominać pierwszą, z racji utraty mobilności przez Alvarado. Rios przełamie w końcu przeciwnika, prędzej końcem walki, pewnie przyjmie znów setki ciosów (Rios na deskach to jak porażka braci K. ;)), pewnie będzie przegrywał na punkty, ale trudno uwierzyć, żeby Alvarado przetrwał do końca więc dla mnie to powód by postawić na Brandona Riosa.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
marekr 35

marekr

Użytkownik
Teoretycznie Mike powinien znaleźć sposób i tą walke rozstrzygnąć na swoją korzyść (tak jak w drugiej). Rios to prosty pięściarz. Niestety przewiduje, że Mile High jest bardziej rozbity, szczególnie po walce z Rusłanem i Brandon może go tak samo dzisiaj przełamać w końcowych rundach. Z drugiej strony Rios też bardzo dużo zbiera na głowe w każdej walce, sam nawet mówił już o zakończeniu kariery więc nie wiadomo czy akurat dziś Alvarado go nie skruszy.
Przeczuwam jednak dzisiaj KO i niestety w roli przegranego widzę Alvarado którego bardzo lubie.
 
macio106 130,9K

macio106

Znawca - MMA
Spece od boksu co sądzicie o walce Kevin Mitchell (UK) - Daniel Estrada (MEX)? Jak dla mnie wygrana Anglika wydaje się być pefffką. Jednak pytam was co o tym sądzicie?
 
berciq89 473

berciq89

Użytkownik
Jak ktoś gdzieś zobaczy kursy na Główke niech da znać , zapowiada się dobra walka i w zależności od kursów będzie można skrobnąć analizę.
 
Do góry Bottom