>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Boks - typy z analizami

S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Molina go zabije. Każdy kurs powyżej 1,7 na Amerykanina jest darmówką.

Adamek jest stary. Molina bije jak koń. Jak Adamek dotrwa do 5 rundy to będzie wszystko.
Hahahah padlem jak to uslyszalem. Z kim Adamek przegral? z niezlym Glazkovem i solidnym Szpilką, i umowmy sie oni go nie zniszczyli tylko wygrali z Adamkiem po wzglednie wyrownanej walce
Molina z kim walczyl? Przeciez on wygral z samymi boomami z ktorych wiekszosc miala ujemny rekord, a gdy trafil na kogos normalnego to zostal zmieciony z powierzchni ziemi. Co z tego ze udalo mu sie raz trafic wildera ze zatanczyl? Adamek ma bardzo twarda szczeke, dla mnie kurs ponad 2 na Adamka to jest smiech na sali. Oczywiscie Adamek jest juz slaby ale przegra z Molina? bez przesady
 
S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Oczywiście że przegra. To jest już stary dziadek.
Stary ale poki co pomimo totalnego braku formy wcale bardzo nie odstawal i od Szpilki i od Glazkova. A Mollina a oni to chyba jest troszke roznica. Podaj mi chociaz jednego solidnego journeymana ktorego pokonal Molina.
 
sampras 2

sampras

Użytkownik
Molina po najlepszym obozie w życiu. Kopie jak koń. To będzie easy job dla niego. Radzę brać póki jeszcze jest kurs dobry. Adamek już walczy tylko dla kasy.
 
S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Molina po najlepszym obozie w życiu. Kopie jak koń. To będzie easy job dla niego. Radzę brać póki jeszcze jest kurs dobry. Adamek już walczy tylko dla kasy.
Nie odpowiedziales na moje pytanie, kogo pokonal Molina lub kiedy sie dobrze zaprezentowal? Drugie pytanie na jakiej podstawie sądzisz ze bije jak koń? Po jednym ciosie ktory zafundowal fartem Wilderowi ktory opanowal po chwili sytuacje i zbil go jak chcial? Adamek wyglada na to ze trenuje jeszcze dosc powaznie, i nawet jesli zaprezentuje sie tak slabo jak ze Szpilka to oczywiscie na Moline wystarczy. Wilder skopal tylek molinie jak chcial a szpilka walczyl z nim wyrownany boj, a badz co badz adamek bez formy ze szpilka walczyl w miare rowno
 
sampras 2

sampras

Użytkownik
Słuchaj masz prawo tak sądzić.Tu nie chodzi oto kogo pokonał kogo nie. Chłopie on już ma 40 lat i karierę dawno za sobą.Wychodzi do walki tylko dla kasy tak jak Gołota wychodził do niego. Jak ktoś wystawi Molina przez KO to będzie to wyglądało jak typ roku. A kursy bedą zapewne powyżej 4.
Na potwierdzenie moich słów :
Eric Molina (24-3, 18 KO) będzie zdaniem ekspertów pięściarskich Polsatu Sport Janusza Pindery, Andrzeja Kostyry, Alberta Sosnowskiego i Przemysława Salety faworytem zaplanowanej na 2 kwietnia walki z Tomaszem Adamkiem (50-4, 30 KO).
W &quot;sondzie&quot; przeprowadzonej w poniedziałkowym wydaniu magazynu &quot;Puncher&quot; na zwycięstwo Amerykanina postawili Przemysław Saleta i Albert Sosnowski, głos na wygraną Adamka oddał Janusz Pindera, zaś Andrzej Kostyra stwierdził, że pojedynek może zakończyć się remisem.
Walka Tomasza Adamka z Erikiem Moliną będzie główną atrakcją gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Zwycięzca starcia zejdzie z ringu z pasem IBF Inter-Continental wagi ciężkiej.

Adamek - Molina. Molina wygra walkę . @ 1,909 - Sportingbet 9/10.

P.S
Pamiętacie co było w identycznej sytuacji miesiąc temu gdzie tez przyjechał pewien Amerykanin Mike Mollo,który miał dostać baty od Zimoncha. Walka nie trwała 3 rund. Amerykanin pozamiatał. Ten sam scenariusz będzie w sobotę.
 
S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Słuchaj masz prawo tak sądzić.Tu nie chodzi oto kogo pokonał kogo nie. Chłopie on już ma 40 lat i karierę dawno za sobą.Wychodzi do walki tylko dla kasy tak jak Gołota wychodził do niego. Jak ktoś wystawi Molina przez KO to będzie to wyglądało jak typ roku. A kursy bedą zapewne powyżej 4.
Na potwierdzenie moich słów :
Eric Molina (24-3, 18 KO) będzie zdaniem ekspertów pięściarskich Polsatu Sport Janusza Pindery, Andrzeja Kostyry, Alberta Sosnowskiego i Przemysława Salety faworytem zaplanowanej na 2 kwietnia walki z Tomaszem Adamkiem (50-4, 30 KO).
W &quot;sondzie&quot; przeprowadzonej w poniedziałkowym wydaniu magazynu &quot;Puncher&quot; na zwycięstwo Amerykanina postawili Przemysław Saleta i Albert Sosnowski, głos na wygraną Adamka oddał Janusz Pindera, zaś Andrzej Kostyra stwierdził, że pojedynek może zakończyć się remisem.
Walka Tomasza Adamka z Erikiem Moliną będzie główną atrakcją gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Zwycięzca starcia zejdzie z ringu z pasem IBF Inter-Continental wagi ciężkiej.
Porozmawiamy po walce. Oceniasz ta walke tylko z perspektywy Adamka, ze jest juz po 40 (ma 39 a wiec nie jest jeszcze bardzo stary). Nie analizuje się walk tylko z jednej strony. Trzeba przede wszystkim patrzeć z kim walczy. I nie obrazaj Adamka ze walczy juz tylko dla kasy i nie porownuj go do Goloty bo Golota wychodzil jako wrak czlowieka i sie tylko osmieszal natomiast Adamek przegrywal tylko z w miare dobrymi piesciazami i to wcale tak wiele nie odstajac. Gdzie Adamek wypadl na tyle slabo!? Nawet przy zalozeniu ze Adamek bedzie tak samo slaby jak ze Szpilka to nie ma zadnych powtarzam ZADNYCH podstaw do sądzenia ze to nie wystarczy na Moline, bo Molina nie pokonal NIKOGO ktory by walczyl chociaz by w 70% tak jak Adamek ze Szpilką. A z tych ekspertow to jakims dziwnym przypadkiem Pindera jest najbardziej powazny.
Przejdzmy od Moliny. Co ty wogole o nim wiesz? Wchodziles wogole w liste jego przeciwnikow ktorych pokonal? ponad polowa z nich ma porazek wiecej niz wygranych a druga czesc mniej wiecej na rowno.
Adamek vs Molina 2,05 Adamek - prezent
 
sampras 2

sampras

Użytkownik
Przekonamy się co będzie prezentem.
Po za tym to że wielu ekspertów czy promotorów stawia na Molinę to tez o czymś mówi. A oni o boksie wiedzą więcej niż wszystko.
 
uzytkownik-120277 650

uzytkownik-120277

Użytkownik
Sampras bez urazy, ale gadasz głupoty. Co do tych ekspertów i komentatorów to jest proste wyjaśnienie. POMPOWANIE balonika. Oni robią z Moliny jakiegoś super boksera. Adamek był bez formy z Szpilką i Głazkowem i co? Skończyło się decyzją i minimalnymi wygranymi młodych prospektów. Teraz Adamek po dwóch najlepszych obozach w życiu, z dobrym nastawieniem i chęcią zaboksowania o mistrza świata. Kolejny Aspekt, Adamka znokautować to wielka sztuka. Nawet z Kliczo dopiero sędzia przerwał walkę, a Adamek się trzymał na nogach po mega bombach. Nie wierzę, że Molina go położy. Za to wierzę, że Adamek wygra na punkty. Jeśli po słabych przygotowaniach i bez formy prawie zremisował z Szpilką w szczytowej formię, który co jak co, ale szybki i ruchliwy jest to bankowo wypunktuje Kloca żelbetonowego Molina.
Molina nie pokonał nikogo znaczącego, nie wierzę w tego chłopaka i zainwestuję tysiaka na Adamka.
ADAMEK WIN 2.10
 
sampras 2

sampras

Użytkownik
Róbcie co chcecie a potem będzie rozczarowanie. Kto wystawił jeszcze kursy oprócz SB i Betclicka. I czy będa inne walki z tej gali w ofercie. Jak uważacie?
 
manita 6

manita

Użytkownik
BetClickk wystawi na wszystkie lub większość walk. Mati Borek ich reklamuje więc pewnie załatwił ???? .
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Masternak +Syrowatka+Palacios+Adamek +Wawrzyk AKO 28.33 2/10


Syrowatka vs Jackiewicz Typ Syrowatka 1,72 6/10
Jackiewicz walczy juz tylko dla kasy Syrowatka drugiego takiego bledu nie popelni.????

Rekowski vs Wawrzyk Typ:Wawrzyk 2,40 10/10
Dla mnie prezent, po prostu bet życia, no nie wierze. Wawrzyk moze jakims wielkim bokserem nie jest ale kurcze Rekowski przegral z Mccallem i z Aguilerą. Wawrzyk jedynie przegral z Povetkinem bo musial przegrac

Adamek vs Mollina 1 2,05 Typ:Adamek 8/10
Kolejny prezent, ale moze juz nie az taki. Zeby Adamek przegral to musialby wyjsc jeszcze ze 3x gorszy od walki ze Szpilka, nierealne.

Cieslak vs Palacios Typ Palacios 3,20 6/10
Z nikim jeszcze Cieslak nie walczyl. Palacios jest bardzo solidny, przegral jedynie z Wlodarczykiem 2x (raz nieslusznie) i z puncherem Kudryashovem. Ja tu daje conajmniej 50/50 , wiec po tym kursie biore w ciemno
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
Rocky Fielding vs Christopher Rebrasse
Christopher Rebrasse: 4.7 Marathonbet

Widzę tutaj potencjał na niespodziankę. Francuz bardzo solidny. 12 rund z Grovesem, 12 rund z Callumem Smithem. Pierwszemu urwał co najmniej 3 rundy, drugiemu ze dwie. Dla porównania Fielding został przez Smitha zdemolowany już w pierwszej rundzie.
Jak spojrzymy na dokonania Fieldinga, to widzimy pewną prawidłowość. Jego walki są dość krótkie, zazwyczaj kończą się w kilku pierwszych rundach. Problem w tym, że Rebrasse jest bardzo twardy i ma bardzo dobra gardę. Ta walka nie skończy się w kilku pierwszych rundach. Skoro przetrzymał bombardowanie Grovesa i Smitha, to naiwnością byłoby zakładać, że Fielding tak po prostu go zastopuje.
Patrząc zaś na te walki, które Fielding walczył na pełnym dystansie, widzimy kolejną prawidłowość - że nie pokonał w ten sposób żadnego dobrego pięściarza. Z dwóch jego najdłuższych walk jedna trwała 12, a druga 8 rund, wszystkie inne są krótsze. W jednej wypunktował przeciwnika z przegrywającym rekordem ( przewaga porażek nad zwycięstwami ), a w drugiej kolesia, który rok wcześniej ledwo pokonał ( niejednogłośnie ) przeciwnika, który od 2003 roku nie pokonał nikogo z wygrywającym rekordem.
Walka na śmieciach Fieldinga, więc względnie równa walka pójdzie na pewno na jego konto. Ale Rebrasse nie jest w Anglji nikim. Znają go tam i względnie szanują. W obu walkach - z Grovesem i Smithem - dwaj sędziowie dali mu po co najmniej dwie rundy. Dupy nie urywa, ale Fielding jak dotąd nie pokazał jeszcze, że rywalom takiego kalibru potrafiłby urwać choćby te dwie rundy.
Mało walk Fieldinga na YT, ale na bazie tego co jest, da się zauważyć, że przyciskany popełnia spore błędy w obronie. Szkoda, że Rebrasse nie ma czym przyłożyć ( tylko 6 KO/TKO ), bo zakład byłby bardziej obiecujący. Niemniej, Rebrasse będzie naciskał i zmuszał rywala do wydatkowania energji. Fielding lubi przestrzeń, boksuje opuszczając ręce, sporo pracując na nogach. Zupełnie możliwe, że nacierający ze świetną gardą Francuz zamuli go zanim walka na kartach będzie przegrana.
Fielding wraca po fatalnej porażce. Wybór rywala nie świadczy za dobrze o jego inteligencji. Nawet jeśli był to wypadek przy pracy, lepiej dmuchać na zimne. Rebrasse wie, że wytrzymał 12 rund z gościem, który jego najbliższego rywala skończył w mniej niż trzy minuty. Może nawet próbować go zastopować.
Na pewno morale Francuza jest dobre i na pewno wyjdzie do ringu z wiarą i wolą zwycięstwa, a to podstawa, by o czymkolwiek myśleć.
Kurs dobry, ale nie jest to okazja życia. Wiadomo: jeśli Fielding wytrzyma cały dystans, a po drodze stoczy co najmniej 7 wyrównanych rund, to zostanie ogłoszony zwycięzcą i każdy powinien to rozumieć.
Można również zagrać na aferę i wziąć Rebrasse przed czasem: 13.0, Bet365
Wprawdzie wydaje się to niedorzeczne, bo Francuz nie ma ciosu. Jednak wywiera presję, a biorąc pod uwagę, co się ostatnio stało z Blackwellem, ringowy może zareagować nerwowo i po prostu przerwać walkę przedwcześnie. Co by nie mówić, Fielding nie ma doświadczenia z dobrymi rywalami na dystansie 12 rund. Jeśli źle rozłoży siły; jeśli jego ciosy nie przyhamują rywala, to w końcówce może zacząć zbierać więcej niż wypada.
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
Przecież Szpilka przegrywał po 8 rundach. 75-77 74-78 74-78
Na przekręconych kartach. Chyba nie sądzisz, że gdyby Szpila był Rosjaninem, a walka była w Rosji, to by te karty tak wyglądały. Sens mojej wypowiedzi jest taki, że Powietkin robiąc tyle, ile zrobił Szpila w 8 rund, będzie wygrywał na kartach, w najgorszym przypadku remisował.
 
beniamin-gt 255

beniamin-gt

Użytkownik
Jeśli chodzi o polską galę, to na pewno postawiłbym na Jackiewicza. Zdemolował Syrowatkę, poza pierwszą rundą robił co chciał.
Podwojenie kasy za ten bet, to naprawdę dobra propozycja.
Podwojenie za Adamka też wygląda dobrze. Owszem jest stary, ale przygotował się i jeśli nie padnie, to wygra, choćby kontrowersyjnie.
Palacios z walki z Włodarczykiem bije Cieślaka na luzie, ale ten facet może już być skończony. Po pierwszym mocnym ciosie może odpuścić.
 
diegoforlan1 1,3K

diegoforlan1

Użytkownik
Na przekręconych kartach. Chyba nie sądzisz, że gdyby Szpila był Rosjaninem, a walka była w Rosji, to by te karty tak wyglądały. Sens mojej wypowiedzi jest taki, że Powietkin robiąc tyle, ile zrobił Szpila w 8 rund, będzie wygrywał na kartach, w najgorszym przypadku remisował.
Panowie, prosiłbym o trochę powagi i kultury w postach. Porównywanie Szpilki do Powietkina ma się tak jak zestawienie Poloneza z Mercedesem stwierdzając, że to ta sama liga.
Na początek powiem, że managment Wildera zrobił świetny biznes na tej walce, ponieważ jako przeciwnika wzięli Szpilkę nie dlatego, że jest zajebisty czy nawet dobry lub, że coś już osiągnął tylko z uwagi na to, że Polonia wykupi bilety, będzie wysoka oglądalność oraz trochę zarobi się na prawach do transmisji. Jego sztab wykorzystał zbiorową nadzieję Polaków, że może będzie pierwszy mistrz wagi ciężkiej. Przecież inni proponowani rywale byli sportowo lepsi od Artura, ale moim zdaniem walka z innym przeciwnikiem nie wzbudziłaby takiego zainteresowania.
Co takiego zrobił Artur przez te osiem rund? Poza szybkością przecież nic nie pokazał. Nie potrafił tego wykorzystać albo bał się zwarcia, bo sam wiedział, że Wilder na to czeka, by zakończyć walkę jednym ciosem.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że wiadomym było, że stroną bardziej aktywną będzie pretendent, a nie mistrz - przecież nie musiał masakrować Polaka w pierwszej rundzie, bo reklamy, kontrakty + kibice zapłacili za bilety.
Szpilka ani nie powalił przeciwnika na deski, ani nie przeważał nad nim. Sama szybkość nie powoduje, że można twierdzić o &quot;przekręconych kartach&quot;. Dwie rundy Artur wygrał w moim odczuciu, ale tylko dlatego, że Wilder kompletnie nic w nich nie pokazał. Dwie dałbym na remis, a resztę Wilderowi. Trzeba jednak pamiętać, że większość sędziów rundy remisowe albo bez większej dominacji pretendenta daje na konto mistrza. Zresztą przegrał przez KO, a nie na punkty, więc nie wiem po co drążycie temat. Artur pokazał się z innej strony, ale dalej jest pajacem przed walką, a w ringu nie rozkłada dobrze sił co powoduje, że około 5 rundy mocno brakowało mu sił i to go zgubiło. Na początku zadziwiał szybkością, ale za nią nie szły mocne ciosy, kombinacje czy powalenie Wildera na deski. Możliwe, że jakby wyczekał mistrza to wygrałby, bo Wilder fizycznie nie wyglądał za dobrze, ale tak jak pisałem wcześniej nie musiał się zbytnio wysilać, więc może taka była jego taktyka, by nie szaleć i wygrać jak najniższym kosztem sił i po prostu maskował swoje umiejętności.
 
S 27,8K

sobolekk

Użytkownik
Panowie, prosiłbym o trochę powagi i kultury w postach. Porównywanie Szpilki do Powietkina ma się tak jak zestawienie Poloneza z Mercedesem stwierdzając, że to ta sama liga.
Na początek powiem, że managment Wildera zrobił świetny biznes na tej walce, ponieważ jako przeciwnika wzięli Szpilkę nie dlatego, że jest zajebisty czy nawet dobry lub, że coś już osiągnął tylko z uwagi na to, że Polonia wykupi bilety, będzie wysoka oglądalność oraz trochę zarobi się na prawach do transmisji. Jego sztab wykorzystał zbiorową nadzieję Polaków, że może będzie pierwszy mistrz wagi ciężkiej. Przecież inni proponowani rywale byli sportowo lepsi od Artura, ale moim zdaniem walka z innym przeciwnikiem nie wzbudziłaby takiego zainteresowania.
Co takiego zrobił Artur przez te osiem rund? Poza szybkością przecież nic nie pokazał. Nie potrafił tego wykorzystać albo bał się zwarcia, bo sam wiedział, że Wilder na to czeka, by zakończyć walkę jednym ciosem.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że wiadomym było, że stroną bardziej aktywną będzie pretendent, a nie mistrz - przecież nie musiał masakrować Polaka w pierwszej rundzie, bo reklamy, kontrakty + kibice zapłacili za bilety.
Szpilka ani nie powalił przeciwnika na deski, ani nie przeważał nad nim. Sama szybkość nie powoduje, że można twierdzić o &quot;przekręconych kartach&quot;. Dwie rundy Artur wygrał w moim odczuciu, ale tylko dlatego, że Wilder kompletnie nic w nich nie pokazał. Dwie dałbym na remis, a resztę Wilderowi. Trzeba jednak pamiętać, że większość sędziów rundy remisowe albo bez większej dominacji pretendenta daje na konto mistrza. Zresztą przegrał przez KO, a nie na punkty, więc nie wiem po co drążycie temat. Artur pokazał się z innej strony, ale dalej jest pajacem przed walką, a w ringu nie rozkłada dobrze sił co powoduje, że około 5 rundy mocno brakowało mu sił i to go zgubiło. Na początku zadziwiał szybkością, ale za nią nie szły mocne ciosy, kombinacje czy powalenie Wildera na deski. Możliwe, że jakby wyczekał mistrza to wygrałby, bo Wilder fizycznie nie wyglądał za dobrze, ale tak jak pisałem wcześniej nie musiał się zbytnio wysilać, więc może taka była jego taktyka, by nie szaleć i wygrać jak najniższym kosztem sił i po prostu maskował swoje umiejętności.
To my chyba ogladalismy inna walke Szpilke Wilder. Walka byla bardzo wyrownana do momentu nokautu i rundy tez problematyczne do oceny.I nie mowie tego dlatego ze jestem stronniczy bo za Szpilka nie przepadam. Co nie zmienia faktu ze z Povetkinem faworytem Wilder
 
crossmen 8,1K

crossmen

Użytkownik
Dla dyskutantów :
Artur Szpilka - Deontay Wilder
63/230 (27%) Ciosy ogółem 75/250 (30%)
25/125 (20 %) Ciosy proste przednią ręką (jabs) 36/158 (23%)
38/106 (36%) Pozostałe mocne ciosy (power punches) 39/92 (42%)
zródło Ring Polska
Ale nie o tym chciałem,jak widzicie rewanż Syrowatki i Jackiewicza,zaskoczy znowu Michała czymś Rafał jak tymi podbródkowymi w pierwszej walce.
 
Do góry Bottom