Witam
Niestety od wczoraj dopadła mnie czarna seria... No byłem już dużo na plusie - niestety teraz jest odwrotnie. Nie gram zawodowo - za góra 50 zł na live, ale to musi być wyjątek. Średnio 15-20 zł. Do tej pory szło mi świetnie, wypłaciłem trochę pieniędzy i osiągnąłem nawet zamierzony cel - byle być parę stów na plusie. Jednak ciągnie mnie do gry i nie chciałbym przestać - ale jak pisałem wcześniej, chyba paręnaście zakładów pod rząd przegranych. Jestem taki, że w takich chwilach odechciewa mi się grać... Co byście zrobili na moim miejscu? Próbowali dalej czy powiedzieli "do widzenia" bukmacherowi?
Wiem, że może przesadzam, bo na pewno wielu ludzi przegrało o parędziesiąt tysięcy więcej ode mnie, ale dla mnie liczy się każda złotówka. Gram może z dwa lata, na internetowym od początku listopada.
Niestety od wczoraj dopadła mnie czarna seria... No byłem już dużo na plusie - niestety teraz jest odwrotnie. Nie gram zawodowo - za góra 50 zł na live, ale to musi być wyjątek. Średnio 15-20 zł. Do tej pory szło mi świetnie, wypłaciłem trochę pieniędzy i osiągnąłem nawet zamierzony cel - byle być parę stów na plusie. Jednak ciągnie mnie do gry i nie chciałbym przestać - ale jak pisałem wcześniej, chyba paręnaście zakładów pod rząd przegranych. Jestem taki, że w takich chwilach odechciewa mi się grać... Co byście zrobili na moim miejscu? Próbowali dalej czy powiedzieli "do widzenia" bukmacherowi?
Wiem, że może przesadzam, bo na pewno wielu ludzi przegrało o parędziesiąt tysięcy więcej ode mnie, ale dla mnie liczy się każda złotówka. Gram może z dwa lata, na internetowym od początku listopada.