>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
sangrinitas 0

sangrinitas

Użytkownik
Moim zdaniem nie da się. Ja jestem typem człowieka, że jak już wygram to stawiam za więcej, a powinna być jakaś strategia i dyscyplina. No i jeszcze to odgrywanie się po porażce – nigdy nie wychodzi na dobre. Sądzę, że by wyżyć z bukmacherski trzeba mieć full kasy i wtedy można stawiać max. Na 3 mecze i jakoś wyżyć, ale podajcie mi kogoś z tego forum, który żyje z bukmacherski!

To ze ty nie wyzyjesz z bukmacherki to nie znaczy ze ktos inny nie wyzyje. Widze ze tutaj siedza osoby na forum ktore raczej graja dla zabawy niz o przezycie kolejnego miesiaca. A czy sa takie osoby ? Znam dwie ktore maja stale zyski od 4-6 tysiecy meisiecznie lecz ich kapital na gre wacha sie w okolicach 70-80tysiecy. Z takimi pieniedzmi mozna grac jednak nie graja oni tak jak wiekszosc z nas tutaj po 15-20 typow w tyghodniu tylkko po 3-4 dobrzer przeanalizowane single w tygodniu to jest max, zdarza sie ze i przez 2 tygodnie zagraja 1 typ. Ludzie ktorzy pisza ze nie mozna zyc z bukmacherki to ludzie ktorzy nie znaja tych co przezyja godnie miesiac za porzadny pieniadz jak na polskie warunki, a jak zrobic zeby zyc z bukmacherki ? No cuz.. kapital, kapital i jeszcze raz kapital - to jest podstawa, nie chcecie chyba liczyc na farta ze z 1k zlotych rozmnozycie w miesiac to tak zeby zaczac zyc z tych pieniedzy ? Tyle z mojej strony na ten temat.
 
vde 119

vde

Użytkownik
Pewnie, że da się wyżyć... Wystarczy założyć firmę, zarejestrować na Malcie, zdobyć licencje , wystawić kursy i wyżyjesz za to nawet całe życie :jezora:

:-D :-D :-D
 
sangrinitas 0

sangrinitas

Użytkownik
i przy 10 tys budzetu mozna spokojnie min 4 tys na miesiac wyciagnac ...

Koper napisales o odrabianiniu i graniu za wiecej jak wygrywasz - takie podejscie nigdy nie da Ci z tego pieniedzy musisz sie tego nauczyc.

z zycia wziete moge wam powiedziec iz z 1000 zl mozna spokojnie zrobic grajac bez emocji budzet ktory pozwoli wam grac wiekszymy sumami dajac wlasnie te min 4 tys jakie napisalem..
no wiesz z 5zl tez mozna zrobic 4tys...
 
B 0

bmwmn

Użytkownik
i przy 10 tys budzetu mozna spokojnie min 4 tys na miesiac wyciagnac ...
Koper napisales o odrabianiniu i graniu za wiecej jak wygrywasz - takie podejscie nigdy nie da Ci z tego pieniedzy musisz sie tego nauczyc.
z zycia wziete moge wam powiedziec iz z 1000 zl mozna spokojnie zrobic grajac bez emocji budzet ktory pozwoli wam grac wiekszymy sumami dajac wlasnie te min 4 tys jakie napisalem..
Vader// bmwmn jeśli możesz to zerknij na PW. Nie chciałbym tutaj pisać o czymś ;)
 
sparta 309

sparta

Użytkownik
ile grających tyle odpowiedzi ;)
Każdy ma swoje zdanie czy się da, każdy też ma swój styl gry więc nie można powiedzieć tak się da a tak nie. Co do kapitału to nie trzeba mieć też niewiadomo ile. Z tego co widze na forum większa jego część to młodzież szkolna, która nie zarabia wiec dla niej nie istnieje słowo wysoki budżet ale warto zauwazyć że wydatki i mniejsze (nie placa za wode, swiatlo,gaz,mieszkanie i jedzenie) wiec na swój sposób nawet oni mogą &quot;żyć&quot; na swoim poziomie.
Jeśli chodzi już o dorosłe życe to powiem tak, da się i wcale nie jest to trudne
Nie powiem tu złotego systemu co przyniesie stały zysk bo takiego nie ma, nie powiem tez jak zrobic zeby sie dalo zyc ale powiem ze by np. utrzymywac rodzine z bukmacherki to trzeba miec głowe na karku, grając rozważnie się da.
W prawdziwym życiu trzeba wiedziec co i za ile grac bo nie podejdziesz do kasjerki w spoldzielni mieszkaniowej i nie powiesz ze ostatnio masz gorsza forme i zaplacisz za miesiac hehe
Jeśli gra się systematycznie, a procent trafionych typów jest wysoki moim zdaniem można żyć z bukmacherki
 
P 1

premi

Użytkownik
Ghs najlepiej napisał gdzieś że tylko idiota (lub jakoś tak) uzależnia czy będzie miał co włożyć do garnka od trafienia bądź nie kuponu...
 
sparta 309

sparta

Użytkownik
dokładnie dlatego i tak pracuje a dochod z bukmacherki przeznaczany jest na wydatki dodatkowe takie jak wakacje, rozrywka czy dolozenie do samochodu. Podstawa to jednak zabezpieczyc finansowo rodzine a nie liczyc na szczescie.
chociaz czasami zdarza sie ze dochod z bukmacherki przekracza nawet dochód z pracy ale przeciez od nadmiaru nikt nie umarł a niekoniecznie trzeba wszystko wydac, są np. lokaty i warto zabezpieczyc sie tez na przyszlosc
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Wróciłem do tematu bo pamiętałem ten przykład meczu Bayern...
Wiem, że po meczu każdy jest mądry.
Mój post nie jest wymierzony w Ciebie Seku(L)ar.
Od czasu do czasu popiszemy sobie na PW itp.
Np zauwazcie...W ten weekend mamy ciekawy mecz w Lidze Niemieckiej gra Mainz z Bayern&#39;em... Kursik na Bawarczykow okolo 1.50 , no i to jest szansa dla ludzi o mocnych nerwach i tych co chca zarobic...
Gra sie np 1000j na Bayern i &quot;modli&quot; zeby wygrali ???? Generalnie gram tak tylko jak jest na &quot;bank&quot; pewien wyniku...mowie na &quot;bank&quot; poniewaz nie ma pewniakow, jednak ja jestem przekonany, ze ten mecz na 99.9% wygra Bayern... I stawia sie czysto nie tam handi -1 czy cos ... przeciez 450j zysku nie jest zle....
No i stara prawda nie mozna byc chciwym!
Takich przykladow jest sporo jak np wczoraj Lyon... itd itd...

Pamietajcie pewniakow nie ma!
Jednak wszystko da sie mniej wiecej przewidziec! To takie moje przemyslenie i moj styl gry...
Pozdrawiam i powodzenia...
No i właśnie... nie ma pewniaków. Bayern nawet nie zremisował. To było to 0.01% pewnie.

Nie oglądałem meczu. To się nie liczy jak wyglądał mecz. Liczy się wynik. Bo jeśli ktoś zagrał Bayern to wtopił. I to się liczy. Podobnie ostatnio Manchester United. Przegrał z beniaminkiem.
Nawiązując do tych moich słów.
Aby zarobić na bukmacherce potrzebne jest: umiejętne stawkowanie, przemyślane typy.
To mocne uproszczenie. Jest wiele więcej czynników. Ale od tych czynników trzeba zacząć moim zdaniem.
Kiedyś ktoś mi powiedział. Chłopie zysk można osiągnąć jak grasz value bety. Im więcej ich zagrasz tym większe szanse na zysk.
A value przy kursie @1,25 na Mancherster pewnie nie było. Tak samo jak chyba nie było value przy kursie @1.50 na Bayern.
Powodzenia panowie i pozdrawiam
 
sebix84 5

sebix84

Użytkownik
W całości popieram słowa mojego przedmówcy Sparty, i innych, którzy podobnie myślą, da się z bukmacherki żyć pod warunkiem dobrego zabezpieczenia finansowego (jakiś X KAPITALU NA Y KUPONOW) oraz rozsądne zarządzanie tym kapitałem ja np. to traktuje jako dodatkowy dochód, który w jednym miesiącu większy w drugim mniejszy - wiadomo czasami szczęściu trzeba pomagać a czasami zaryzykować, przede wszystkim nie grać na siłę i na swoich fanów - Barcelonie kibucuje od 15 lat i jakoś nie zawsze grałem na nią, Bukmacherka to jest pewnego rodzaju inwestycja i ciągłe poszerzanie wiedzy nt. przeróżnych dyscyplin sportowych, nie ograniczam się do grania tylko piłki - bo jak widać było po meczu Bayernu ona nie zawsze jest okrągła - generalnie gram wszystko to co można grać i zarobić. Prawda jest taka, że z bukmacherki żyje garstka a reszta dorabia bukmacherów grając na Bayern inne, teraz się śmieje z tego Bayernu bo sam wtopiłem 200 :/Grunt to się nie załamywać nie poddawać i próbować. Kolega Sparta jest doskonałym przykładem faktycznie po długiej nieobecności na forum troszkę forma spadła, ale generalnie liczę na powrót formy i nosa typerskiego u kolegi no i za to trzymam kciuki.Pozdrawiam
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Wróciłem do tematu bo pamiętałem ten przykład meczu Bayern...
Wiem, że po meczu każdy jest mądry.
Mój post nie jest wymierzony w Ciebie Seku(L)ar.
Od czasu do czasu popiszemy sobie na PW itp.

No i właśnie... nie ma pewniaków. Bayern nawet nie zremisował. To było to 0.01% pewnie.

Nie oglądałem meczu. To się nie liczy jak wyglądał mecz. Liczy się wynik. Bo jeśli ktoś zagrał Bayern to wtopił. I to się liczy. Podobnie ostatnio Manchester United. Przegrał z beniaminkiem.
Nawiązując do tych moich słów.
Aby zarobić na bukmacherce potrzebne jest: umiejętne stawkowanie, przemyślane typy.
To mocne uproszczenie. Jest wiele więcej czynników. Ale od tych czynników trzeba zacząć moim zdaniem.
Kiedyś ktoś mi powiedział. Chłopie zysk można osiągnąć jak grasz value bety. Im więcej ich zagrasz tym większe szanse na zysk.
A value przy kursie @1,25 na Mancherster pewnie nie było. Tak samo jak chyba nie było value przy kursie @1.50 na Bayern.
Powodzenia panowie i pozdrawiam
No wlasnie wiedzialem, ze ktos mi to wkoncu &quot;wyciagnie&quot;... ????
Spoko Vader nie odbieram tego osobiscie;)
Jednak mysle, ze moj post jest idealnym przykladem na to, jaka jest bukmacherka i fakt, ze nie da sie z niej wyzyc, jest oczywisty! Jasna sprawa, ze jak znamy wynik wszystko nam sie wydaje takie proste...Jednak osobiscie przed meczem nawet mi przez mysl nie przeszlo, ze Bayern nawet nie zremisuje! Moje wrazenie po tym meczu mozna przeczytac w dziale Bundesligi!
http://forum.bukmacherskie.com/showthread.php?p=1162529#post1162529
Podejrzewam, ze malo kto gral tutaj Mainz lub nawet remis ( tym bardziej szacun dla ADI&#39;ego) ;)
Moge smialo powiedziec, ze przegralem dzis 25% swojej &quot; floty&quot;... stad pisalem wczesniej, ze dla mnie bukmacherka to tylko dorabianie... Bo po weekendzie wyplace drugie 25%, 50% zostawie znow do gry... Jednak te 25% wyplacone nie jest az tak okazale jakby moglo byc po win 90&#39; Bayern&#39;u... ale jest zawsze &quot;extra&quot; kaska, ktora napewno sie przyda...
pozdrawiam!:spokodfhgfh:
 
jaruone 0

jaruone

Użytkownik
najgorsze jest gdy ktoś ma ograniczony budżet a chce zarobić &quot;łatwą kasę&quot; - sam nie raz łapię się na tym że z kuponu za parę złotych chciałbym wyciągnąć tygodniówkę jak nie miesięczną pensję - takie podejście zgubiło nie jednego.
z tym, że ja traktuję grę u buków jako zabawę - raz ja stracę kilka zł, raz oni - wychodzimy mniej więcej na zero (minimalizuję straty - tak to powiem, mając w pamięci lata &quot;małolackiego&quot; grania w STS-ach) - robię to głównie po to by były emocje podczas oglądania meczu - niestety często negatywne. Sport + pieniądze (choćby śmiesznie małe) ma lepszy smak niż sam sport.
Dlatego, aż boję się pomyśleć co czują ludzie którzy grubo grali nie mając &quot;zaplecza&quot; (tak by odbić się w późniejszym czasie) i zawalił im jakiś mecz kupon - myślenie, analiza wybranych typów - powiem szczerze, że na swoich kuponach Bayernu nie grałem - gorzej zagrałem Ajax ze Spartą za śmieszne 1.15 jako &quot;bank&quot; - jak wspomniałem kupony rekreacyjne, więc nie wiele straciłem.
Ale są na pewno osoby które puszczając za kilka tysi uwzględniły ten mecz (a jakże, po dłuższej analizie, sprawdzaniu składu, nawet bardziej zagorzali mogli wynająć tłumaczkę by sprawdziła newsy z niderlandzkich gazet czy aby pół składu nie ma krwawej biegunki ;) )- Ajax był w formie, zapewnił sobie praktycznie awans do dalszej rundy w pucharach, gra u siebie z outsiderem - czegoż tu więcej wymagać ??
A tu muka - ten kto ma duże rezerwy zarabiał na sure betach, lub nawet jak się skusił (wątpię czy taka stawka jest kusząca dla grubo grającego) - ma fundusze by sie odkuć za tydzień. A kto wpłacił 50 -100 zł i liczył na kilka stówek zysku został golasem i kolejny weekend spędzi w domu, bo na wypad za miasto hajsu nie będzie ;)
Da się zarobić - ale osiągną to nieliczni - mający cechy predysponujące ich do gry, rozległą wiedzę i kontakty (samemu ciężko przeanalizować całą ofertę - choć można się wyspecjalizować w wąskiej dziedzinie, tak jest to jakieś rozwiązanie dla &quot;samotnych wilków&quot;), pewne fundusze i .... trochę szczęścia.
 
juvi1 0

juvi1

Użytkownik
Najgorzej jest zacząć jeśli nie chcesz (albo nie masz) wkładać własnych pieniędzy...
Czekanie na bonusy, na nawet 5 zł tylko po to aby ustawić się na całe życie... Można to zrobić jedynie wtedy kiedy mamy choć trochę farta...
 
neyaa1992 0

neyaa1992

Użytkownik
Ja nie mam wiele funduszy.. staram się pozyskać z buk macherki parę złotych.. czasami wpadnie jakieś dwie trzy stówki ale czasami też się straci. Grunt to nie tracić głowy i czekać na okazje dobrych meczy. I traktować to jako zabawe :spokodfhgfh: Jeżeli ktos chciałby pomóc i podarować / wymienić swój bon (chociażby 5zł) do baha za jakiegoś sms do serwisu czy coś to bardzo bym prosił :spokodfhgfh:
 
E 0

eldoctoro

Użytkownik
Żeby wygrać trzeba grać inaczej niż większość, gdyż większość przegrywa...banał? niekoniecznie.Każdy o tym wie, ale wygrywa 2-3% procent grających.
Moja strategia-granie tylko singli i takich meczów gdzie value wynosi ok.1.1.Nakładam jakoby sam marżę na buka.Następnie system Kellego-opracowanie stawki w oparciu o budżet obecny i czekanie na wynik.W zależnosci od niego następny meczyk.Najważniejsze to dobre,przemyślane typy.pozdrawiam
 
R 0

roger123

Użytkownik
Jedyne co moze doprowadzic do zyskow to surebety i valuebety im wiecej tym lepiej. Tylko to gwarantuje nam zysk w dluzszym okresie czasu
 
budziukikus 0

budziukikus

Użytkownik
Ja napewno z bukmacherki zyc nie bede - jak juz uzbierałem dosc sporą kwote na swoim koncie w bah po dobrym obstawianiu postanowilem jeszcze bardziej powiekszyc swoj stan konta i postawilem na wisle w meczu z levadia prawie całą kase co mi sie wczesniej nie zdarzało - stawialem za gora 20% budzetu na dane spotkanie. Myslalem, ze wisla to pewniak i chec zysku przyslonila mi wszystko. Ja napewno sie nie nadaje na regularne wygrywanie i zycie z tego.
 
koper 29

koper

Użytkownik
Ja ostatnio puszczam kupony po 3zł i mam wygraną 5zł. Z takich obstawień nie wyżyje. Ale też trudno się wygrywa nawet takie małe kwoty.
 
morthond 0

morthond

Użytkownik
Taa.. kiedyś do sportingbet wpłaciłem 9zł celem rozmnożenia i grania potem za większe stawki. Doszedłem do 48zł a potem wszystko poszło się kochać :p

Teraz sobie myślę, że gdybym wpłacił np. 30zł to tym sposobem miałbym coś koło 140zł, czyli zrobiłbym sobie 25 euro wypłaty (wtedy tak było) ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom