>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
G 46

ghs

Użytkownik
Hazard to nie choroba. Uzależnienie od hazardu to choroba. To, że Ty masz problemy, nie znaczy, że wszyscy inni też będą mieli. Tak samo, jak alkohol to nie choroba, lecz alkoholizm, a mimo tego niektórzy z picia alkoholu żyją - kiperzy.
 
E 0

erni

Użytkownik
Nazwanie bukmacherki hazardem to lekkie nadużycie, jesli ona jest hazardem to każda dziedzina zycia także. Co innego gry kasynowe gdzie z matą nie wygrasz.
 
rzn10 0

rzn10

Użytkownik
Hazardem można nazwać chęć odegrania szybko porażki,co wiąże sie z większą loterią i mniejszą kontrolą wyboru zdarzeń ,bo wtedy kierują nami emocje i albo wygramy albo pogrążymy sie jeszcze bardziej.Bukmacherka to sztuka wyboru i kwesta minimalizowania ryzyka w dużej mierze wiedzy sportowej.Czy mozna życ? To można uwarunkować z posiadaniem pewnego kapitału i połączeniem czynników wypisanych powyżej i stawkowania.Jeśli spełnimy te warunki i mamy do tego odpowiedni &#39;zimny &#39; charakter możemy zacząć generować stały zysk.
 
G 46

ghs

Użytkownik
Hazard to chęć? Co to za bzdura? Nie wymyślaj definicji słowa hazard na nowo.
Hazard – wszystkie gry pieniężne, w których o wygranej decyduje przypadek. Słowo &quot;hazard&quot; pochodzi z języka arabskiego: &quot;az-zahr&quot; znaczy &quot;kostka&quot;, &quot;gra w kości&quot;. W języku angielskim dosłownie przetłumaczone oznacza &quot;niebezpieczeństwo&quot;, &quot;ryzyko&quot;.
 
deniak 0

deniak

Użytkownik
Dla mnie hazardzistą jest mój kuzyn, który pracuje na kopalni i każdego dnia zjeżdża kilkaset metrów pod ziemię... Polecałbym mu zawodową grę na zakładach sportowych, bo mniejszy stres i ryzyko...
Ten temat zupełnie się stoczył i właściwie można by go zamknąć, wątpię żeby napisała tu coś rozsądnego choć jedna osoba, która naprawdę żyje z bukmacherki. A jeśli już to zatytułujmy go &quot;Dywagacje, czy można żyć z bukmacherki&quot; ????
 
mackso 10

mackso

Użytkownik
Panowie trzeba oddzielić dwie różne rzeczy - hazard (wg definicji) i &quot;bukmacherka&quot;. Jasne, że mają ze sobą wiele wspólnego, ale jeżeli ktoś mysli o zakładach na poważnie (czyli czerpanie z tego większych sum) to niema mowy o hazardzie.

Osobiście wkurzało mnie to, że dla mojej ex laski, to że ja grałem u buków było złe, ale np granie na giełdzie przez jej brata juz jest ok. BeZeDuRa! Jedno i drugie wymaga wiedzy, samodyscypliny, odrobiny szczęścia i kapitału - a suma tych wszystkich czynników daje $$$.
 
ester 87

ester

Użytkownik
Osobiście wkurzało mnie to, że dla mojej ex laski, to że ja grałem u buków było złe, ale np granie na giełdzie przez jej brata juz jest ok. BeZeDuRa! Jedno i drugie wymaga wiedzy, samodyscypliny, odrobiny szczęścia i kapitału - a suma tych wszystkich czynników daje $$$.
Straszliwie głupie poglądy (bez urazy), ale niestety wciąż pokutujące w tzw. świadomości społecznej. Handlowcy, właściciele firm, gracze giełdowi - oni są ok, ale już grający u bukmachera to pewnie nieodpowiedzialni pomyleńcy, którzy utapiają fortuny rujnując życie swoje i swojej rodziny. Ech...
 
hali 3

hali

Użytkownik
Dla mnie hazardzistą jest mój kuzyn, który pracuje na kopalni i każdego dnia zjeżdża kilkaset metrów pod ziemię... Polecałbym mu zawodową grę na zakładach sportowych, bo mniejszy stres i ryzyko...
Ten temat zupełnie się stoczył i właściwie można by go zamknąć, wątpię żeby napisała tu coś rozsądnego choć jedna osoba, która naprawdę żyje z bukmacherki. A jeśli już to zatytułujmy go &quot;Dywagacje, czy można żyć z bukmacherki&quot; ????
każda praca opiera się na ryzyku nie tylko na kopalni, choć sam pracuję pod ziemią to stres większy jest jak gram ;) a co do tematu to dzięki zakładom można sobie ładnie dorobić do pensji, ale żeby traktować to jako jedyne źródło utrzymania to na dłuższą może kończyć się niestety tragicznie....ja sam gram tylko rekreacyjnie....
Pozdrawiam
 
floxal 30

floxal

Użytkownik
Według mnie, na bukmacherce spokojnie można zarabiać duże sumy, aczkolwiek powininen być to jako dodatek. Życie pisze scenariusze i nawet z wielkich pieniędzy, można zostać bankurtem i się pogrążyć. Praca + bukmacherka jako dodatek, hobby i Jest naprawde fajnie ???? Dodać do tego jeszcze silną moc charakteru...
 
A 0

almighty

Użytkownik
z nudow zagladnalem do tematu, w ktorym wypowiedzialem sie juz kilka stron wczesniej i.. poza kilkoma osobami z rozsadnym podejsciem reszta to gdybanie ludzi grajacych za smieszne pieniadze, ktorzy z jednej strony chcieliby cos z tego miec, a z drugiej sie boja uzaleznienia. czyta sie to strasznie i nie chce sie nawet cytowac.

dla mnie podstawowe 2 pytania w temacie
1. ile osob gra za 2% kapitalu i trzyma sie tej reguly?
2. jaki jest kapital graczy?

Rozumiem granie stawkami na poziomie 10-20 pln w przypadku ludzi, ktorzy ucza sie grac i staraja sie zrozumiec o co w tej calej &quot;zabawie&quot; chodzi - ten etap warto przejsc (sam przez to przechodzilem). Trzeba jednak zrozumiec, ze skutecznosc singli 1.90 na poziomie 60% jest dobrym wynikiem, a podwojenie kapitalu w ciagu roku jest swietnym osiagniecie. Poza tym czarne serie zdarzaja sie zdecydowanie czesciej niz serie zwycieske.

Propoznuje wiekszosci uzytkownikow excella lub kartke i kalkulator, bo troche symulacji przyda sie, zeby bylo w ogole o czym rozmawiac..

Pozdr.
 
ramzi 0

ramzi

Użytkownik
Ja zaczynałem od tasiemców typu 2zł / 20 zdarzeń ????
Ale te czasy minęły, mimo, że trudno grać małymi stawkami, to na razie trzymam się stawki 50zł... kapitał 1k podwoiłem w ciągu miesiąca...nie zamierzam żyć z bukmacherki w przyszłości, ale na studiach spokojnie się z tego utrzymuje...
na jedzenie, czynsz i alkohol starcza ????
 
Y 32

yavor

Użytkownik
z nudow zagladnalem do tematu, w ktorym wypowiedzialem sie juz kilka stron wczesniej i.. poza kilkoma osobami z rozsadnym podejsciem reszta to gdybanie ludzi grajacych za smieszne pieniadze, ktorzy z jednej strony chcieliby cos z tego miec, a z drugiej sie boja uzaleznienia. czyta sie to strasznie i nie chce sie nawet cytowac.

dla mnie podstawowe 2 pytania w temacie
1. ile osob gra za 2% kapitalu i trzyma sie tej reguly?
2. jaki jest kapital graczy?

Rozumiem granie stawkami na poziomie 10-20 pln w przypadku ludzi, ktorzy ucza sie grac i staraja sie zrozumiec o co w tej calej &quot;zabawie&quot; chodzi - ten etap warto przejsc (sam przez to przechodzilem). Trzeba jednak zrozumiec, ze skutecznosc singli 1.90 na poziomie 60% jest dobrym wynikiem, a podwojenie kapitalu w ciagu roku jest swietnym osiagniecie. Poza tym czarne serie zdarzaja sie zdecydowanie czesciej niz serie zwycieske.

Propoznuje wiekszosci uzytkownikow excella lub kartke i kalkulator, bo troche symulacji przyda sie, zeby bylo w ogole o czym rozmawiac..

Pozdr.
2% kapitalu to oczywiscie madra zasada. Jednakze trzeba miec pokazna sume do gry. A to zadnych gwarancji na pomnozenie kapitalu i tak nie daje. Gdy ktos wplaca sobie na konto powiedzmy 200 PLN i obstawia za 2% daje mu to okolo 4 PLN na zaklad. Tym sposobem moze sobie jedynie pomazyc o oranzadzie, a nie o zyskach. Podwojenie kapitalu 1000 PLN w miesiac, jak ktos wczesniej pisal, jest oczywiscie dobrym wynikiem. Tyle tylko, ze 2k przegra w miesiacu kolejnym i kolo sie zamyka.
 
luki2602 0

luki2602

Użytkownik
wszystko zależy od jednego ???? dobrego systemu i nieodchodzenie od niego nawet w ciężkich chwilach ???? bo w bukmacherce zawsze takie nadchodzą ????
 
rex 144

rex

Użytkownik
Ja to mam zawsze tak, że jak zagram singielka za większą kasę to wygrywam, a potem to co wygrałem z singielka, przeznaczam na kilka kuponów po mniejszych stawkach i zawsze przez to tracę. Wychodzę tak czy siak na zero. Więc w moim przypadku z bukmacherki nie mogę żyć, bo nie mam określonego systemu.
 
lemo 0

lemo

Użytkownik
Osobiście wkurzało mnie to, że dla mojej ex laski, to że ja grałem u buków było złe, ale np granie na giełdzie przez jej brata juz jest ok. BeZeDuRa!
Bardzo podoba mi się to porównanie. Prawda jest taka, że jedno i drugie niewiele się od siebie różni. Oczywiście przy założeniu, że w przypadku gry u buków mamy pewien określony system, który konsekwentnie realizujemy.

Z gry na giełdzie można nieźle żyć i tak samo można żyć z gry u bukmachera. Oczywiście wymaga to dużego nakładu pracy i kapitału, niemniej jest to możliwe. Inna sprawa, że nie jest to droga dla wszystkich, a 99% &quot;pewnych systemów gry&quot; na jakie można się natknąć w internecie to po prostu czysta bujda.
 
M 0

mks22

Użytkownik
Bukmacherka
Jasne, że z bukmacherki nie da się wyżyć. Można na niej tylko stracić. Ja nie znam osoby, która by była w zakładach bukmacherskich na + i możecie dużo pisać ale wam też w to nie uwieżę. Buki muszą na nas zarabiać i niestety zarabiają. Taka jest smutna prawda.
 
radek_p123 6

radek_p123

Użytkownik
Jasne, że z bukmacherki nie da się wyżyć. Można na niej tylko stracić. Ja nie znam osoby, która by była w zakładach bukmacherskich na + i możecie dużo pisać ale wam też w to nie uwieżę. Buki muszą na nas zarabiać i niestety zarabiają. Taka jest smutna prawda.
To bardzo mało ludzi znasz, buki zarabiają na takich osobach które puszczają taśmy za 2zł, a takich graczy jest mnóstwo. Wiadomo ktoś musi przegrać żeby ktoś wygrał. Są ludzie którzy sugerują się w obstawianiu nazwą klubu a nie aktualną formą i właśnie tacy przegrywają, podstawa to analiza meczu. Co do życia z bukmacherki to myślę że skromnie można z tego żyć, ale trzeba naprawdę być dobrym.
 
M 0

mks22

Użytkownik
zaklady
Ja akurat zawsze obstawiam 3 mecze na kuponie i zawsze jeden typ na kuponie mi nie wchodzi. Już tak było na ostatnich 6 kuponach. Szlak mnie powoli trafia.
 
R 0

ruchman

Użytkownik
Wiec mks22 jeszcze dluga i kreta droga przed toba zanim zacznie ci to przynosic zyski.
Jezeli podejdziesz do tematu bardzo powaznie to wypracujesz wkoncu wlasny system na zarabianie.
Jezeli mialbym patrzec no ostatnie pol roku mojego granie to z cala pewnoscia da sie z tego zyc.

A wiesz kto zyje z bukmacherki? Wlasciciele bokow.
 
M 0

mks22

Użytkownik
system
A wiesz kto zyje z bukmacherki? Wlasciciele bokow.
Tyle to ja też wiem. A jesli jesteś taki mądry to mi zdradź ten wspaniały system na zarabianie. Tylko mi nie mów o progresji. Ja uważam, że systemu na wygrywanie nie ma.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom